blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2025 button stats bikestats.pl Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

Moje rowery

Kross 73770 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Po okolicy

Wtorek, 5 maja 2020 | dodano: 06.05.2020

   Jazda testowa po wymianie napędu. Jest dobrze


Rower:Kross Dane wycieczki: 22.84 km (9.00 km teren), czas: 01:43 h, avg:13.30 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Gorajec i Bukowiec

Niedziela, 3 maja 2020 | dodano: 03.05.2020Kategoria pow. sulęciński

   Przeglądałem archiwalne wpisy i zauważyłem że zwykle w końcu kwietnia bywałem na Bukowcu i Gorajcu. Wypadałoby podtrzymać tradycję. Na wyprawę po górkach Łagowskiego Parku Krajobrazowego wybrało się ze mną dwóch kolegów cyklistów z Międzychodu. Miejsce zbiórki było umówione na rynku w Bledzewie. Zajeżdżam lekko spóźniony i z marszu ruszamy w trasę.
   Na pierwszy ogień poszedł leżący za Templewem przy drodze nad jeziora Buszno i Buszenko poradziecki skład głowic jądrowych. Bywałem tam kilka razy i tym razem posłużę się wpisem sprzed pięciu lat , do dziś niewiele uległo zmianie.
   Kolejny na szlaku leży szczyt Gorajca, jednego z najwyższych wzniesień w Lubuskim. Wysokość 223 m. n. p. m ale dosyć spora deniwelacja wynosząca zdaje się ok 120 m. Na Gorajcu byłem rok temu. Poza tym że ząb czasu lekko nadwerężył infrastrukturę znajdującą się na szczycie nic się nie zmieniło. Nawet zachował się ubiegłoroczny zeszyt z wpisami zdobywców.
   Podjeżdżając pod Gorajec i Bukowiec mijamy kilka pamiątkowych głazów o których wspominałem  w swoim wpisie sprzed pięciu lat z ówczesnej wycieczki na szczyt Bukowca . Z Bukowca zjeżdżamy długim zjazdem do Wielowsi i przez Żarzyn, Pieski i Kursko wracamy do Bledzewa. Koledzy pakują swoje rumaki na bagażnik i odjeżdżają do Międzychodu a ja na własnych kołach wracam do domu. Tradycji stało się zadość.

Skład pocisków jądrowych pod Templewem
Tajny skład radzieckich głowic jądrowych pod Templewem. W założeniu miały posłużyć przezbrojeniu polskich pocisków rakietowych z ładunków klasycznych na jądrowe.

Głaz Weddigena
Nad jeziorem Buszno. Głaz Weddigena, niemieckiego bohatera z I wojny światowej.

Kolejny głaz nad Buszenkiem

I dla ojca Oblassera
Kolejne głazy nad Buszenkiem. Upamiętniają leśników zasłużonych dla tych lasów.

Na szczycie Gorajca
Na szczycie Gorajca.

Kierunek Bukowiec
Kierunek Bukowiec.

Na Bukowcu
Na Bukowcu.

Bezimienny głaz na stokach Bukowca
Bezimienny głaz na stokach Bukowca.

Grobowiec rodu Buttnerów w Goruńsku
Grobowiec rodu Buttnerów w Goruńsku.

Bledzewski Rynek
Bledzewski Rynek.



Rower:Kross Dane wycieczki: 77.86 km (19.00 km teren), czas: 04:53 h, avg:15.94 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Do serca Puszczy Noteckiej

Piątek, 1 maja 2020 | dodano: 02.05.2020Kategoria ponad 100 km, pow. strzelecko-drezdenecki, Puszcza Notecka

    Pomysł na wyjazd do środkowej części Puszczy Noteckiej zrodził się spontanicznie. Wiedziałem że wybiera się tam z prywatną wycieczką prezes „Jednośladu” z Drezdenka i szuka chętnych do towarzystwa ale nie brałem tego pod uwagę. Sprawa ostatecznie została przesądzona już w trakcie wcześniej planowanego wyjazdu do Drawska, Krzyża, Drawin i okolic Starego Kurowa . Nasze trasy przecinały się w Karwinie, godziny były mniej więcej zbieżne, a w dalszej perspektywie czasowej miałem również zamiar przejechać się do Białej więc będąc już w drodze zmieniłem plany. Nawiązałem kontakt z znajomymi wyjeżdżającymi z Drezdenka i dołączyłem do nich w wspomnianym Karwinie.


W Rąpinie.

Lapidarium w Kwiejcach
Lapidarium w Kwiejcach.

Miała w Miałach


Miała w Miałach.


Kościółek w Miałach.

   Tytułowe „Serce Puszczy Noteckiej” to kamień leżący na plaży ośrodka w Białej nad jeziorem Białym. Został odsłonięty w 1999 r w trakcie zjazdu Mazurów Wieleńskich. Mazurzy Wieleńscy to grupa etnograficzna zamieszkująca kilka miejscowości w okolicy Wielenia którzy mazurzą w sposób nietypowy dla pozostałych mieszkańców Wielkopolski. Tradycja mówi że są potomkami Mazowszan sprowadzonych przez Sapiehów do ich wielkopolskich dóbr, z drugiej strony niektórzy lingwiści uważają że ich mowa wskazuje na pewne podobieństwa z językiem Kaszubów i są oni pierwotnymi, spokrewnionymi z Pomorzanami mieszkańcami odludnych, zagubionych w borach osad którzy zachowali pewne cechy swojej dawnej mowy.

Serce Puszczy Noteckiej
Serce Puszczy Noteckiej.

   W czasie okupacji mieszkańcy Białej byli brutalnie wysiedlani, w czasie jednej z takich akcji w lutym 1943 został zamordowany jeden z gospodarzy który nie chciał opuścić swojego gospodarstwa. W lecie 1944 r. nad wioską zawisła groźba całkowitej zagłady. Od 1944 w okolicznych lasach przebywali radzieccy spadochroniarze z grupy zwiadowczej. Za pomoc udzielaną partyzantce hitlerowcy zamierzali wymordować i spalić całą wieś. 8 sierpnia 1944 spędzili w tym celu całą ludność wioski na plac przed dzisiejszą Kaplicą Wdzięczności. Naziści zrezygnowali z zaplanowanej zbrodni po interwencji miejscowych Niemców z Mężyka; sołtysa Friedy Wencke i nieznanego z imienia miejscowego SS-mana i dawnego młynarza Leichnera. Wydarzenie to upamiętnia wspomniana wcześniej kapliczka. Kapliczka upamiętniała również dwa inne wydarzenia z życia wsi a mianowicie; ugaszenie przez ulewę drugiego co do wielkości w powojennej Polsce pożaru w Puszczy Noteckiej. Pożar wybuchł 10 sierpnia 1992 r. od przejeżdżającego pociągu z uszkodzonymi hamulcami. Ulewa prawdopodobnie uratowała mienie i życie wielu mieszkańców. Drugim wydarzeniem był pobyt nad Jeziorem Białym kardynała Wojtyły który na przełomie lipca i sierpnia 1977 r. z grupą przyjaciół przepływał tędy podczas jednej z wypraw kajakowych. Miejsce gdzie biwakował upamiętnia kapliczka na północnym brzegu jeziora.


Kaplica Wdzięczności
Kaplica Wdzięczności. 

Jezioro Białe
Jezioro Białe

Kapliczka Jana Pawła II w Białej
Kapliczka Jana Pawła II nad brzegiem Jeziora Białego.

Kościół w Wrzeszczynie
Wrzeszczyna k/ Wielenia.

    W drodze powrotnej w okolicy Wielenia i Rosko dopadł nas ulewny ale na szczęście krótkotrwały deszcz. W Drezdenku grupa rozjechała się w swoich kierunkach.
    Z kolegami z Międzychodu zajrzeliśmy jeszcze nad Starą Noteć do bardzo ciekawego mostu na zlikwidowanej linii kolejowej z Skwierzyny do Krzyża. W konstrukcję tego mostu wkomponowano pancerne zastawki tworząc jaz który stanowił uzupełnienie jazu fortecznego na Noteci pozwalając w razie zagrożenia atakiem z strony polskiej na ich zamkniecie i zalanie znacznej części doliny Noteci.

Kolejówka w Drezdenku

Kolejówka z drugiej strony

Jeszcze raz kolejówka
Kolejówka w Drezdenku.

    Na koniec całkowicie indywidualnie zrealizowałem ostatni punkt planowanej wcześniej wycieczki w okolice Starego Kurowa. Już podczas poprzedniej bytności w tej okolicy zainteresowała mnie pomennonicka świątynia w Głęboczku do którego wówczas nie dotarłem. Mennonici to odłam baptystów o poglądach zbliżonych do amerykańskich amiszów, pochodzili z Niderlandów. Posiadali umiejętność melioracji i wysoką kulturę rolną. W 1765 r osiedlili się w Głęboczku i sąsiedniej Błotnicy. Dzięki swoim umiejętnościom i pracowitości która była ich „religią” byli wówczas najzamożniejszą grupą chłopów. Zachowywali wolność osobistą, religię, surowe obyczaje i poglądy które nie pozwalały na służbę wojskową. W roku 1831 Fryderyk Wilhelm III cofnął im dotychczasowe przywileje, między innymi ten dotyczący służby wojskowej i mennonici wyemigrowali na tereny rosyjskiego Królestwa Polskiego. Ostatnie rodziny opuściły ten teren w 1834 r. Po mennonitach pozostał barokowy w formie kościółek.

W Głęboczku

W Głęboczku

Głęboczek
W Głęboczku.

  W drodze do przeprawy na Noteci zajrzałem jeszcze przed dawną szkołę w Przynotecku, stoi tam zbudowany w 1959 r pomnik Adama Mickiewicza na który nie zwróciłem uwagi przejeżdżając obok w ubiegłym tygodniu.


W Przynotecku

Mickiewicz z Przynotecka
W Przynotecku.

    Od tej pory pozostało się tylko pospieszyć aby przed zapadnięciem ciemności zdążyć do domu.


Rower:Kross Dane wycieczki: 190.13 km (39.00 km teren), czas: 10:54 h, avg:17.44 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Po okolicy

Wtorek, 28 kwietnia 2020 | dodano: 28.04.2020

  Improwizowana trasa w lesie pod Popowem. 


Rower:Kross Dane wycieczki: 25.77 km (9.00 km teren), czas: 01:47 h, avg:14.45 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Po okolicy

Niedziela, 26 kwietnia 2020 | dodano: 26.04.2020

   Po okolicy dla relaksu. Większość jazdy miała miejsce w lasach pod Międzyrzeczem i Popowem. 


Kalsko, obiekt postindustrialny.

Użytek ekologiczny
Użytek ekologiczny Wielkie Bagno



Nowe M :)
Chyba wartownia?

Wiatrołomy
???

Popowo
Na horyzoncie Popowo.


Rower:Kross Dane wycieczki: 51.46 km (31.00 km teren), czas: 03:42 h, avg:13.91 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Na nadnoteckie łęgi

Sobota, 25 kwietnia 2020 | dodano: 26.04.2020Kategoria ponad 100 km, pow. strzelecko-drezdenecki

  Spróbowałem dziś bliżej poznać nadnoteckie obszary gmin; Stare Kurowo i Zwierzyn które odwiedzałem do tej pory tylko sporadycznie i przejazdem. Dziś również nie był to podstawowy cel wyjazdu a jedynie próba zapoznania się z siecią tamtejszych dróg która do tej pory kojarzyła mi się tylko z brukiem Nowe Kurowo- Trzebicz. Przejazd dostarczył wielu nowych pytań dotyczących jakichś bocznych szlaków, więc pewnie jeszcze się tam wypuszczę.
   Z względu na rozproszoną zabudowę bez map i podstawowej wiedzy o historii i topografii mijanych miejscowości trudno liczyć na to że ciekawsze obiekty do zwiedzenia znajdziemy w ich centrach, gdyż trudno tam o takich centrach w ogóle mówić. Zabudowa taka jest związana z olenderskim osadnictwem na osuszonych bagnach nadnoteckich. Następny wyjazd w celach turystycznych muszę poprzedzić jakimś planem gdzie i czego szukać.
    Powrót przez Santok i Gorzów.



Nowy parking w Puszczy Noteckiej. Dedykowany rowerzystom.


W Przynotecku.


W Gościmcu.




Górecko.


Pod Sarbiewem






W Górkach Noteckich






Rower:Kross Dane wycieczki: 126.23 km (35.00 km teren), czas: 08:01 h, avg:15.75 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Za Obrę...

Czwartek, 23 kwietnia 2020 | dodano: 23.04.2020

   Wybrałem się pod Bledzew aby powłóczyć się trochę w lasach za Obrą. Wybór był taki a nie inny z powodu niezłej drogi pożarowej ciągnącej się od Bledzewa do Gorzycy. 




Nad Czystym.


Rower:Kross Dane wycieczki: 50.63 km (17.00 km teren), czas: 03:13 h, avg:15.74 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Bez konkretnego celu

Środa, 22 kwietnia 2020 | dodano: 22.04.2020

   Wyjazd z serii tych bez planu i konkretnego celu. Po prostu powłóczyłem się w lesie po drogach znanych i tych w które z reguły się nie zapuszczam ale wydawały się zupełnie w porządku. Chociaż w miejscach z których już nie opłacało się zawracać nie zawsze były  do końca w porządku.











Rower:Kross Dane wycieczki: 30.35 km (21.00 km teren), czas: 02:26 h, avg:12.47 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Z rozpędu nad Wartę w okolice Przytocznej

Poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | dodano: 20.04.2020Kategoria gm. Przytoczna

   Z rozpędu jeszcze raz wybrałem się nad Wartę w okolicę Przytocznej. Miałem około trzech godzin czasu do dyspozycji, akurat tyle żeby odszukać cmentarzyk o którym wspominałem wczoraj z okazji poszukiwania ruin młyna Buschmühle. Dziś udało się natrafić na tą zapomnianą nekropolię. Leży na piaszczystym pagórku na skraju bagna nieopodal jakiegoś dużego gospodarstwa. Dróżka prowadząca do niego jest tak nikła że raczej trzeba się jej domyślać niż widzieć. 
  W dalszej części wycieczki uzyskałem trochę nikomu niepotrzebnej wiedzy co kryje się za kolejnymi zakrętami dróżek. Po raz kolejny przejechałem za opłotkami Murowca (dawny Karski Młyn) aby w końcu przeprawić się na drugą stronę Dłuskiej Strugi i wydostać się na szosę gdzieś przed Dębówkiem. Przy okazji pojawiło się kilka kolejnych pytań o to co leży dalej, będzie więc powód do kolejnego wyjazdu. Szkoda tylko że piaszczyste drogi stają się coraz bardziej grząskie, krótko mówiąc jest już zbyt sucho.


W tym lesie jeszcze jest mały zapas wody.


Stare Dłusko - opuszczony i zapomniany cmentarzyk dawnych mieszkańców tych ziem.


Nie mogłem tego skadrować ale tam była kaskada trzech tam bobrowych.


Osada Murowiec


Jeszcze jeden raz szczątki Młyna Przedniego



Rower:Kross Dane wycieczki: 44.22 km (33.00 km teren), czas: 03:16 h, avg:13.54 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do młynów nad Dłuską Strugą

Niedziela, 19 kwietnia 2020 | dodano: 19.04.2020Kategoria gm. Przytoczna

    Wczoraj wspominałem o "Vordermühle", Przednim Młynie nad Dłuską Strugą w Przytocznej, natomiast przeglądając stare mapy znalazłem nad tą sama strugą młyn "Buschmühle". Pewnie gdyby tam stał jeszcze jakikolwiek budynek należałoby go nazywać Młynem Krzaczastym. Niemniej w ostatnim dniu wałęsania się po tamtejszych odludziach postanowiłem zobaczyć co się z nich zachowało.


Fragment mapy WIG z zaznaczonymi młynami.

  Na pierwszy ogień poszedł Buschmühle. Trudno mi go przypisać do którejś z pobliskich miejscowości bowiem leży wśród pastwisk mniej więcej w połowie drogi między Dłuskiem, a Gajem. Domów w pobliżu nie ma żadnych, gdzieś w pobliżu miał być jeszcze stary cmentarzyk ale zawiodła mnie pamięć mapy. Wokół ogrodzone drutami pastwiska i stada krów. Z zabudowań młyna zostały tylko tkwiące w trawie kamienie fundamentów i rozpadające się budowle piętrzące wodę.








Buschmühle.

   Do drugiego z młynów Vordermühle zamierzałem podjechać od strony wioseczki Dębówko. Drogi wybierałem na czuja, dlatego zupełnie niespodziewanie znalazłem się przy ogrodzeniu Karowca, jedynych zachowanych zabudowaniach po młynach nad Dłuską Strugą. Teren oczywiście prywatny, zakaz wstępu, gospodarze na podwórzu. Opuszczam teren i zjeżdżam nad brzegi rzeczki.
    Do Kolejnego z młynów pozostało jeszcze nieco jazdy, zacząłem już mieć wątpliwości czy nie przeoczyłem mostka. Wszystko wynagradzają widoki wąwozu, strumyka i roślinności.  Przypomina mi to nieco rezerwat "Zdroiskie Buki". Nie dziwię się że stanowił w okresie międzywojennym cel wycieczek gości wypoczywających w Przytocznej. W końcu są ruiny, a kawałek dalej mostek pozwalający przedostać się na drugi brzeg. 






Vordermühle.

    Do zamieszkałych terenów wyjeżdżam gdzieś między Przytoczną, a Nową Niedrzwicą, aby ponownie zapuścić się w pola przy dawno nie istniejącym folwarku Karczewo. Pozwoliło mi to wrócić do domu z kierunku na którym nie byłem chyba od jakichś pięciu lat.


Przytoczna zza pagórka.


Rower:Kross Dane wycieczki: 39.63 km (34.00 km teren), czas: 03:27 h, avg:11.49 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)