blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 68763 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:772.00 km (w terenie 119.00 km; 15.41%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:55.14 km
Więcej statystyk

W kierunku Kostrzyna (na wyrost :))

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 | dodano: 30.06.2015Kategoria gm. Bledzew

   Drogę w kierunku Kostrzyna wybrałem ponieważ jest niemal płaska i prosta. Nie miałem ochoty na jakieś wycieczki tematyczne więc ta wydawała mi się na dziś w sam raz.
   Przy wjeździe w drogę 24 od wiosny trwają roboty drogowe. Właśnie zaczyna się wyłaniać z ziemi nowy kształt tego skrzyżowania. Będzie to rondo. Mniej więcej na środku budowanego ronda do niedawna stał rozpadający się betonowy pomnik upamiętniający przemarsz 2 Armii WP. Pomnik jest nadal w stanie rozkładu, ale został przeniesiony na pobliski leśny parking, na wprost  bunkra wchodzącego w skład GW Ludendorff. Nowa lokalizacja będzie chyba nawet lepsza od poprzedniej. Może przy okazji, jako bardziej wyeksponowany doczeka się jakiegoś remontu. Przy okazji robót odsłonięto kilkutonowe bloki betonowe z resztkami obciętych szyn. Sądzę że są to resztki zapór drogowych związanych z tym bunkrem.
   Tuż przed granicami gmin Bledzew i Lubniewice, na dziesiątym kilometrze od Skwierzyny przed rokiem 45 istniała osada Wilhelmsthal. Później chyba nie została zasiedlona, a na pewno całkowicie o niej zapomniano. O osadzie tej nie znalazłem nigdzie żadnej informacji poza tym że była administracyjnie związana z Pniewem k/ Osiecka .  Osada leżała kilkaset metrów od szosy, w kotlince pomiędzy pasmami podłużnych wzgórz. Dziś zostały tylko ślady czterech zagród, leśniczówki i mały cmentarzyk z resztkami kilkunastu nagrobków. Miejsce to wskazał mi kiedyś znajomy grzybiarz. Dziś tam również zaglądnąłem.


Użytek ekologiczny na zapleczu Wilhelmsthal.


Remiza dla ptactwa, w krzakach fundamenty domostwa.


Cmentarzyk, kwatera dziecięca.






Wewnątrz zniszczonego nagrobka portal lisiej nory.

   Ponieważ zamarudziłem trochę czasu w Wilhelmsthal to dzisiejszego popołudnia udało mi się dojechać tylko do zajazdu leżącego kilka kilometrów przed Krzeszycami. Zrobiło się zbyt późno aby jechać dalej. Było już kilkanaście minut po dwudziestej kiedy zawracałem na mostku nad Rudniczanką.
   Chciałem jeszcze zajrzeć do miejsca gdzie kiedyś stała stacja kolejowa Wałdowice-Rogi. Zrezygnowałem, bo akurat na drodze biegnącej po starym torowisku zajęła stanowisko przydrożna hostessa. Nie chciałem przeszkadzać w pracy. Do Skwierzyny dotarłem tuż przed zmrokiem.


Rower: Dane wycieczki: 64.00 km (4.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Po okolicy po raz drugi

Niedziela, 28 czerwca 2015 | dodano: 28.06.2015

   Podobnie jak wczoraj. Nic ciekawego, chociaż plan był ociupinkę ambitniejszy. Mieliśmy z Arturem dotrzeć do Krzeszyc, niestety w połowie drogi spłoszył nas kapuśniaczek. Zawróciliśmy spod Wałdowic. Jeszcze przed powrotem, dla wyjaśnienia sytuacji zrobiliśmy krótką przerwę nad zalewem. Deszczyk zaczął się wzmagać. Postanowiliśmy wracać. Wprawdzie już po paru kilometrach wyjrzało słońce ale nie zmienialiśmy decyzji.
   Jeszcze przed wieczorem spenetrowałem kolejny jagodnik, na którym ktoś podobno widział, a nawet zbierał jagody. Były ale wielkości łebka od szpilki. Szkoda sobie zawracać głowy tegorocznym runem leśnym.

Rower: Dane wycieczki: 64.00 km (7.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po okolicy

Sobota, 27 czerwca 2015 | dodano: 27.06.2015

   Nic ciekawego. Wyjazd dla zażycia odrobiny ruchu. Jazda drogami które pokonywałem tyle razy że mogę jechać z zamkniętymi oczami. W pierwszej części Popowo, Zemsko, Stary Dworek. W drugiej Murzynowo, Dobrojewo i Gościnowo. Wiszące chmury zniechęcały do dalszych wycieczek.

Rower: Dane wycieczki: 65.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Stary Dworek, Bledzew

Środa, 24 czerwca 2015 | dodano: 24.06.2015Kategoria gm. Bledzew

   Dziś sprawdziłem kolejny jagodnik lesie za leśniczówką Bledzewko. Na jagody chyba nie ma co liczyć. 
Dawno nie byłem w Bledzewie, więc skorzystałem z okazji. W Bledzewie ciekawiły mnie postępy na budowie nowych mostów na Obrze i kanale który odprowadza do Obry wody Ponikwy (Jordanki). Mosty te mają w przyszłości zastąpić dotychczas użytkowane, w tym jeden zwodzony rolkowy most forteczny. Obydwa dotychczasowe mosty są zabytkami i chyba zostaną zachowane. Może nawet ktoś się pokusi o próbę odtworzenia brakujących mechanizmów i uruchomienie mostu rolkowego. Ech, rozmarzyłem się :).
Ciekawość zaspokoiłem, a postępy robót widać na zdjęciu.


Most obrotowy w Starym Dworku.


Postępy na budowie.


Bledzew żegna.
Rower: Dane wycieczki: 28.00 km (7.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Lisie Góry i jagody

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 | dodano: 22.06.2015

   Po pracy wyskoczyłem do lasu za bunkrami GW Ludendorff na Lisich Górach. Chciałem sprawdzić jak tego lata obrodziły jagody na tamtejszych jagodnikach. Zazwyczaj tam bywały, w tym roku jednak nie dopisały.  Nadciągający kapuśniaczek zniechęcił mnie do poszukiwań w odleglejszych miejscach.

Rower: Dane wycieczki: 15.00 km (9.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Niedzielna wycieczka rodzinna

Niedziela, 21 czerwca 2015 | dodano: 21.06.2015

   Pogoda nie najlepsza, ale na tyle stabilna że zrobiliśmy sobie z żoną rekreacyjną wycieczkę rodzinną. Trasa prowadzi przez Zemsko i Popowo. Powtarzana tyle razy że nawet małżonce już się znudziła. Sugeruje że w następną niedzielę można byłoby ją zmienić.
Cóż, przy tego typu wyjazdach nawet nie ośmielam się forsować swoich pomysłów, niech sobie sama wybiera dokąd jedziemy. Podobno przy moich propozycjach zawsze błędnie szacuję deklarowaną odległość (zwłaszcza niedopuszczalny jest błąd z odległościami większymi niż obiecywane), wybierane nawierzchnie też pozostawiaja zazwyczaj wiele do życzenia. A tak przy jakichkolwiek objawach niezadowolenia jestem kryty i zawsze mogę powiedzieć  "sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało".


Rower: Dane wycieczki: 31.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Gościm

Sobota, 20 czerwca 2015 | dodano: 20.06.2015Kategoria Puszcza Notecka

   Na sobotę przygotowywałem się do wyjazdu do Dankowa. Już po wczorajszej prognozie pogody wiedziałem że pomysł trzeba odłożyć na bardziej sprzyjające warunki, a będzie bardziej rozsądnie gdy ograniczę się do jakiejś lokalnej wycieczki. Rano okazało się że może jechać ze mną Artur, a o tym dokąd jedziemy zadecydowaliśmy dopiero w drodze.
   Wypadło na Puszczę Notecką. Za mostem na Warcie spotykamy gościa w kamizelce odblaskowej pchającego przed sobą wózek sklepowy. Tego samego gościa z wózkiem po kilku godzinach widzimy 20 km dalej w Lipkach. My tymczasem skręcamy w kierunku Międzychodu, jednak nie jest on celem naszej wycieczki. Celem w zależności od aury mógł być Lubiatów lub Gościm. Za dawną cegielnią zagłębiamy się w las. Musimy dotrzeć do drogi pożarowej nr. 3. W połączeniu z innymi drogami pożarowymi daje ona możliwość dotarcia do niemal wszystkich miejscowości otaczających zachodni skraj puszczy aż do Wiejc, Lubiatowa i Gościmia. Przewalające się po niebie chmury zniechęciły nas do dalszej wersji z Lubiatowem jako punktem od którego zawracamy.



   Jedziemy do Gościnowa, po drodze mijamy rozjazd do jez. Łąkie, leśniczówkę Kościelec, jez. Gostomie. Do cywilizacji wydostajemy się w Gościnowie po pokonaniu 22 km. zupełnie znośnych dróg pożarowych.




Przed Gościmiem.

   Do Skwierzyny wracamy szosą przez Goszczanowo, Lipki i Murzynowo. Wprawdzie w Goszczanowie kusiła nas leśna droga (czarny szlak rowerowy) prowadząca do Jezierc, a dalej do Skwierzyny. Zrezygnowaliśmy jednak z tego skrótu na rzecz bardziej komfortowej ale dłuższej jazdy szosą. Jak się później okazało decyzja ta uratowała nas przed kompletnym przemoczeniem. W lesie bylibyśmy bez szans, a tak szczęśliwym zbiegiem nadciągający rzęsisty deszcz dopadł nas 100 m od wiaty przystankowej w Murzynowie.




Kilkadziesiąt metrów za tablicą z poprzedniego zdjęcia zachowały się ślady peronu po przystanku kolejowym Goszczanowiec na dawno zlikwidowanej linii kolejowej Skwierzyna-Krzyż.

   Dzisiejsze pierwsze 15 km. ma bardzo luźny związek z wyjazdem w puszczę, właściwa wycieczka to tylko 68 km. A Danków znów odłożony. Mam nadzieję że nie ad Kalendas Graecas. 



Rower: Dane wycieczki: 83.00 km (22.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Krótki wypad do natury

Wtorek, 16 czerwca 2015 | dodano: 17.06.2015

   Na dzisiejsze popołudnie przewidziane było koszenie trawnika na działce, niemniej urwałem się na półtorej godziny w plener. Króciutka trasa do Zemska. Powrót przez pola i leśną drogą przy której z dawnych czasów zachowały się tablice z napisami "Teren wojskowy. Wstęp wzbroniony". Zakaz ten chyba nigdy nie był traktowany zbyt poważnie, nigdy nie słyszałem żeby ktoś miał jakieś problemy z powodu jego łamania. Inna sprawa że jeszcze kilka lat temu nikt nie był chętny zapuszczać się w tamte okolice z powodu dziur wyrwanych w drodze gąsienicami, a  w których spokojnie można byłoby ukryć średniej wielkości samochód dostawczy. Przy okazji budowy trasy S3 droga ta została chyba poprawiona ponieważ  w jej bezpośrednim sąsiedztwie była kopalnia żwiru. A dziś widać było nawet świeży ślad po przejeździe równiarki.

 

Rower: Dane wycieczki: 22.00 km (7.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Puszcza Notecka i kamyki

Poniedziałek, 15 czerwca 2015 | dodano: 15.06.2015Kategoria Puszcza Notecka

   Jakieś dwa tygodnie temu zainspirowany informacjami i zdjęciami otrzymanymi od Staszka (Led) przyjrzałem się bliżej, starym przedwojennym mapom fragmentu puszczy gdzie leży kamień nazywany umownie "Alexanderstein". W pobliżu zauważyłem  zaznaczone na mapie  jeszcze dwa podobne kamienie pamiątkowe.
     Odszukanie Alexandra było stosunkowo proste, jest duży i leży tuż przy drodze. Podobno jeszcze do niedawna leżał odwrócony napisem do dołu. Co ciekawe - jak słyszałem, leśnicy nie wiedzą kto obrócił go z powrotem napisami do wierzchu. Sądząc z jego objętości waży pewnie ok. tony, zatem nie zostało to zrobione, ot tak mimochodem.
    Natomiast dwa pozostałe kamyki udało mi się odszukać podczas dzisiejszego wyjazdu. Jeden z nich znajduje się w niedawno posadzonym młodniku. Podczas orki został lekko przechylony, trochę zarósł trawą i z odległości kilku metrów jest ciężki do odróżnienia od pni ściętych sosen. Upamiętnia on jakieś wydarzenie z roku 1917 czyli sprzed niemal stu lat.
Z mapy wydanej w roku 1898 wynika że gdzieś w pobliżu znajdowały się zabudowania folwarku. Folwark zniknął na początku XX w. ponieważ na mapie z lat trzydziestych już nie jest oznaczony. Podczas szukania informacji o Jeziercach natknąłem się na wzmiankę o istniejących w pobliżu dwóch folwarkach które zostały zlikwidowane z powodu słabych gleb.  Może istniał jakiś związek pomiędzy tym folwarkiem a wspomnianym wyżej kamieniem.
   Drugi z kamieni leży kilkaset metrów dalej po przeciwnej stronie Alexandra, nad dołem który kiedyś mógł być stawem. Na jednej  z jego płaszczyzn zachowały się zakotwienia na których mogła być przymocowana tablica z inskrypcją. Czego ona dotyczyła pewnie się już nigdy nie dowiemy. Na tej samej mapie z roku 1898, w pobliżu tego miejsca znajduje się opis "Wolfs Keithe" . Czyżby podobnie jak pomnik wilka pod Wyszanowem kamień ten miał coś wspólnego z ostatnim wilkiem upolowanym około 1850 r pod Jeziercami.
   Z lasu wyjechałem niebieskim szlakiem rowerowym, w przeciwieństwie do żółtego jest niemal autostradą w puszczy. Droga zbudowana kilka lat temu, niektóre fragmenty utwardzone prawdopodobnie destruktem sfrezowanym z jakieś szosy asfaltowej. Jeżeli ktokolwiek ma zamiar wjeżdżać na zachodnim skraju puszczy do lasu, to polecam właśnie tę drogę. Początek znajduje się obok byłej stacji kolejowej w Murzynowie.


Skwierzyna - z punktu widokowego za Wartą.


Przejeżdżałem koło Jezierc. Leśniczówka- widok od strony jeziorka.


Pierwszy z opisanych kamieni. Pod krzyżem napis "1917".


Alexanderstein - obok miejsce na którym prawdopodobnie
leżał jeszcze do niedawna.


Na kamieniu wyżłobiony napis "Alexander-Stein    18 Marz 1863-1923".


Łąka i staw przy drodze do drugiego kamienia. 


Drugi z kamieni. Obok kamienia niewidoczny na zdjęciu sporych rozmiarów dół który w przeszłości mógł być stawem.


Rower: Dane wycieczki: 44.00 km (29.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

Zemsko

Piątek, 12 czerwca 2015 | dodano: 12.06.2015

   W tym tygodniu musiałem obyć się bez turystyki. Dzisiejszy wyjazd był równiez z serii tych wykonanych z konieczności, a nie dla przyjemności. Dla przyjemności tylko go wydłużyłem o dodatkowe 10 km.
   Ostatnie naprawy i regulacje mechanizmów bicykla chyba dały pożądany efekt. Znów wszystko chodzi płynnie, nie przeskakuje i nie zgrzyta.

Rower: Dane wycieczki: 25.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)