blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 68763 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2018

Dystans całkowity:828.73 km (w terenie 114.00 km; 13.76%)
Czas w ruchu:47:58
Średnia prędkość:17.28 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:59.19 km i 3h 25m
Więcej statystyk

Na koniec miesiąca

Piątek, 30 listopada 2018 | dodano: 30.11.2018Kategoria gm. Miedzyrzecz

    Czas pozwolił na odwiedzenie Międzyrzecza przy czym dla urozmaicenia w jedną stronę większość trasy pokonałem leśnymi drogami przez Zemsko i Gorzycę. W Świętym Wojciechu przekroczyłem Obrę po to aby na lewym brzegu przejechać alejką nad zamkową fosą i nową przeprawą ponownie wrócić na prawą stronę rzeki. Fajna kładka zbudowana przez wojskowych saperów pozwala ominąć światła i ruch przy głównym moście. Powrót bez udziwnień zwykłą trasą przez Głębokie i Popowo.

Opustoszałe jesienne pastwiska
Opustoszałe jesienne pastwiska.

Siła natury i piły
Połączone siły natury i piły.

Zamkowe mury w Międzyrzeczu
Zamkowe mury w Międzyrzeczu.

Zamkowa brama
Zamkowa brama.

Najnowsza międzyrzecka przeprawa przez Obrę
Najnowsza międzyrzecka przeprawa przez Obrę.



Rower:Kross Dane wycieczki: 42.71 km (12.00 km teren), czas: 02:36 h, avg:16.43 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Wieczorem po okolicy

Czwartek, 29 listopada 2018 | dodano: 29.11.2018

  Wyjazd po pracy. Tak jak wczoraj wyruszam tuż przed zmrokiem, kierunek również ten sam. 


Rower:Kross Dane wycieczki: 21.40 km (0.00 km teren), czas: 01:17 h, avg:16.68 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wieczorem po okolicy

Środa, 28 listopada 2018 | dodano: 28.11.2018

   Podobnie jak wczoraj; pogoda sprzyja, droga sucha, sektor ten sam tylko nieco więcej zygzaków.


Rower:Kross Dane wycieczki: 24.58 km (7.00 km teren), czas: 01:28 h, avg:16.76 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Wieczorową porą po raz wtóry

Wtorek, 27 listopada 2018 | dodano: 27.11.2018

  Pogoda i sucha szosa jeszcze sprzyja wyjazdom. Trasa podobna jak wczoraj, poszerzyłem tylko promień i sektor. 
  Endomondo dziś strajkuje, trasa wgrana z Navime.


Rower:Kross Dane wycieczki: 23.50 km (2.00 km teren), czas: 01:26 h, avg:16.40 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Wieczorową porą

Poniedziałek, 26 listopada 2018 | dodano: 26.11.2018

   Minimalna pętla wokół miasta, na tym kierunku bliżej się nie da :)  A Kross nadal czeka na skrobanie z gliny po wczorajszym przełaju w Kaławie.


Rower: Dane wycieczki: 15.02 km (5.00 km teren), czas: 01:01 h, avg:14.77 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przełamanie MRU

Niedziela, 25 listopada 2018 | dodano: 25.11.2018Kategoria MRU

    Cel wyjazdu uległ zmianie na kilkanaście kilometrów przed jego osiągnięciem. Przyjęty kierunek to Łagów ale w Wielowsi oszacowałem że nie zmieszczę się z zaplanowaną trasą powrotną w założonych ramach czasowych. Zawróciłem do Żarzyna i przez Boryszyn leśnymi drogami przełamałem MRU.
   Nie nastawiałem się na zwiedzanie podziemi z kilku powodów; jest już grubo ponad miesiąc po sezonie, a po drugie byłem tam już kilkakrotnie. Chociaż podobno po uprzedniej rezerwacji można je zwiedzać również rowerem a tego jeszcze nie przerabiałem. Zwiedzanie Pętli Boryszyńskiej jest możliwe tylko z przewodnikiem, a sezon trwa do 15 października, potem kasy i przewodnicy się zwijają.
     W lasku za bunkrami baterii pancernej, obok komina wentylacyjnego w głąb lasu prowadzi dobrze ujeżdżona droga. Kiedyś się już w nią zapuszczałem ale zawsze zawracałem, dziś postanowiłem sprawdzić do końca. Liczyłem że wyprowadzi mnie gdzieś w okolice Nowego Dworku lub Jordanowa. Trochę się przeliczyłem. Zazwyczaj po drugiej stronie lasu natrafia się na drogę gruntową prowadzącą do najbliższej miejscowości. Dziś droga skończyła się na granicy lasu, dalej było pole obsiane rzepakiem a na zamglonym horyzoncie majaczyły zabudowania Kaławy i Pniewa. Pozostało zrobić jazdę przełajową po śladach opryskiwacza. Po kilometrze znalazła się droga gruntowa która wyprowadziła mnie na szosę. Błoto przyklejone do roweru waży co najmniej 2 kg.
   Jazda bezpośrednio do domu byłaby zbyt prosta, przedłużyłem ją niemal dwukrotnie skręcając w Kaławie w kierunku Szumiącej. Trasa poprowadziła przez Szumiącą, Stary Dwór, Bukowiec, Skoki do Międzyrzecza. Z Międzyrzecza standard przez Głębokie i Popowo.


Kierunek Wielowieś
Kierunek Wielowieś.

Śródleśne jeziorko, dawny staw młyński
Śródleśne jeziorko, dawny staw młyński.

Łagów? a może MRU?
Łagów? a może MRU? 

Pętla Boryszyńska, wejście do podziemi MRU
Pętla Boryszyńska, wejście do podziemi MRU.

Ostatni zachowany na MRU komin wentylacyjny
Ostatni zachowany na MRU komin wentylacyjny. Cały system podzielony był na pięć stref wentylacyjnych, powietrze czerpano za pomocą urządzeń wentylacyjnych w obiektach bojowych i czerpni w dwunastu kominach wentylacyjnych. Ocalały komin znajduje się nad położonym ok. 30 m. poniżej poziomu gruntu tunelem głównej drogi ruchu. Umieszczenie wlotu komina na wysokości czubków drzew miało zapobiegać przedostaniu się do podziemi gazów bojowych użytych przez przeciwnika. 

Ostatnie rozdroże
Ostatnie rozdroże. Tu zawiodła mnie intuicja, wybrany kierunek wyprowadził mnie w pole. Za lasem zabrakło mi około kilometra drogi. Droga skończyła się na skraju lasu, resztę musiałem nadrabiać skrajem pola.

LO w Miedzyrzeczu
W Międzyrzeczu. Gmach międzyrzeckiego LO.

Dawna remiza straży pożarnej w Miedzyrzeczu
Dawna remiza straży pożarnej w Międzyrzeczu.




Rower:Kross Dane wycieczki: 89.13 km (11.00 km teren), czas: 05:34 h, avg:16.01 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Gorzów

Piątek, 23 listopada 2018 | dodano: 23.11.2018

  Standardowa jazda przez Gorzów. Dawno nie byłem na przeciwległym brzegu Warty ale skoro już się tam znalazłem pomyślałem o powrocie poprzez inną przeprawę. Najbliższe mosty znajdują się w Międzychodzie i Gorzowie. Po zmroku wolę wracać z Gorzowa, a więc wypadło na Gorzów.

Takie tam drapanie
Drapanie w przydrożnym lesie.


Rower:Kross Dane wycieczki: 62.43 km (0.00 km teren), czas: 03:40 h, avg:17.03 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Wieczorową porą

Czwartek, 22 listopada 2018 | dodano: 22.11.2018

   Jeżeli unika się jazdy po nocach to niestety na nic więcej nie można sobie pozwolić po pracy.  Światła dziennego nie starcza nawet do węzła na S3, więc odpada podziwianie walorów widokowych, zostaje tylko sama goła jazda. Niestety ;). 
   Wyskoczyłem załatwić kilka nieabsorbujących spraw, i żeby całkowicie nie sflaczeć na połowiczną rundkę przez Popowo. 

   Rower:Kross Dane wycieczki: 26.25 km (0.00 km teren), czas: 01:39 h, avg:15.91 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Szlak na niepogodę

Niedziela, 18 listopada 2018 | dodano: 18.11.2018

  Liczyłem że może synoptycy pomylą się z prognozą na niedzielę, niestety tym razem nie pomylili się. Trasę dostosowałem do możliwości, tzn na wszelki wypadek nie oddalałem się zbytnio od domu. Była brana również pod uwagę dłuższa, ale bardziej zachowawcza wersja z możliwością powrotu koleją. Ostatecznie ruszyłem w okolice Pszczewa z zamiarem zapuszczeniem się do Stoków i Dormowa, szczególnie chciałem przyjrzeć się okolicy tej drugiej miejscowości.  W Dormowie miałem również zdecydować o wersji drogi powrotnej
   Stoki i Dormowo oddalone o 5 km leżą w innych województwach i są nieźle skomunikowane z swoimi gminami i powiatami, nie mają natomiast innego bezpośredniego połączenia jak drogi gruntowe. Ich standard budzi mieszane uczucia, z jednej strony piaszczyste, ale z drugiej strony oznaczone drogowskazami i trudno na nich pobłądzić.
  Natura sama zdecydowała za mnie o powrocie. Dojeżdżając do Dormowa poczułem że dotychczasowa mgła zaczyna się skraplać, nie było innej opcji jak rezygnacja z zwiedzania okolic i powrót do domu najbliższą drogą.

W Międzyrzeczu będzie nowa przeprawa.
W Międzyrzeczu powstaje nowa przeprawa przez Obrę. 

Listopadowy spływ na Obrze
Kuligowo, listopadowy spływ na Obrze.

Ku pamięci ofiar obu wojen i powstańców wielkopolskich z maleńkiego Dormowa
Ku pamięci ofiar obu wojen i powstańców wielkopolskich z maleńkiego Dormowa.

Mgliste perspektywy
Mgliste perspektywy.


Rower:Kross Dane wycieczki: 83.70 km (13.00 km teren), czas: 05:01 h, avg:16.68 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Nieuchwytne Pąchy zlokalizowane.

Poniedziałek, 12 listopada 2018 | dodano: 12.11.2018Kategoria ponad 100 km, okolice Trzciela, Wielkopolska

  W przeszłości robiłem już dwukrotnie podejście aby odszukać tę osadę ukrytą w głębi lasu, gdzieś w przestrzeni pomiędzy Pszczewem a Miedzichowem. Próbowałem od strony Silnej i zawsze mnie zniosło gdzieś w inne rejony, dziś korzystając z prezentu w formie dnia wolnego zrobiłem udane podejście od strony Miedzichowa.
  Sama osada to kilka domów leżących nad śródleśnym jeziorkiem. Atmosfera sielska, miejsce wymarzone dla miłośników ciszy i spokoju, lasu i wody. Jazda dobrą szutrową drogą też jest przyjemnością. W przeszłości Pąchy liczyły ok 40 gospodarstw i ponad trzystu mieszkańców, dziś jest ich podobno zaledwie ok dwudziestu, ale baner informuje o działkach na sprzedaż więc może wkrótce będzie więcej.
  Z lasu wydostałem się w Silnej i pozostało wrócić do domu dobrze znanymi drogami przez Pszczew, Lubikowo i Rokitno. W sposób zupełnie niezamierzony przejechałem kolejne sto km.

Poranek na drodze
Poranek na drodze.

Młyn Stary Folwark pod TrzcielemMłyn Stary Folwark pod Trzcielem.

W Miedzichowie
W Miedzichowie.

Leśne drogowskazy
Leśne drogowskazy.

Na leśnym rozdrożu
Na leśnym rozdrożu.

Klimatyczny stary dom w głębi lasów
Stary dom w głębi lasów.

Leśniczówka w Pszczewie. Gdzie stanie nowy Hubert ?
Leśniczówka w Pszczewie. Gdzieś stanie nowy św. Hubert.



Rower:Kross Dane wycieczki: 100.64 km (22.00 km teren), czas: 05:28 h, avg:18.41 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)