blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69065 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Przełamanie MRU

Niedziela, 25 listopada 2018 | dodano: 25.11.2018Kategoria MRU

    Cel wyjazdu uległ zmianie na kilkanaście kilometrów przed jego osiągnięciem. Przyjęty kierunek to Łagów ale w Wielowsi oszacowałem że nie zmieszczę się z zaplanowaną trasą powrotną w założonych ramach czasowych. Zawróciłem do Żarzyna i przez Boryszyn leśnymi drogami przełamałem MRU.
   Nie nastawiałem się na zwiedzanie podziemi z kilku powodów; jest już grubo ponad miesiąc po sezonie, a po drugie byłem tam już kilkakrotnie. Chociaż podobno po uprzedniej rezerwacji można je zwiedzać również rowerem a tego jeszcze nie przerabiałem. Zwiedzanie Pętli Boryszyńskiej jest możliwe tylko z przewodnikiem, a sezon trwa do 15 października, potem kasy i przewodnicy się zwijają.
     W lasku za bunkrami baterii pancernej, obok komina wentylacyjnego w głąb lasu prowadzi dobrze ujeżdżona droga. Kiedyś się już w nią zapuszczałem ale zawsze zawracałem, dziś postanowiłem sprawdzić do końca. Liczyłem że wyprowadzi mnie gdzieś w okolice Nowego Dworku lub Jordanowa. Trochę się przeliczyłem. Zazwyczaj po drugiej stronie lasu natrafia się na drogę gruntową prowadzącą do najbliższej miejscowości. Dziś droga skończyła się na granicy lasu, dalej było pole obsiane rzepakiem a na zamglonym horyzoncie majaczyły zabudowania Kaławy i Pniewa. Pozostało zrobić jazdę przełajową po śladach opryskiwacza. Po kilometrze znalazła się droga gruntowa która wyprowadziła mnie na szosę. Błoto przyklejone do roweru waży co najmniej 2 kg.
   Jazda bezpośrednio do domu byłaby zbyt prosta, przedłużyłem ją niemal dwukrotnie skręcając w Kaławie w kierunku Szumiącej. Trasa poprowadziła przez Szumiącą, Stary Dwór, Bukowiec, Skoki do Międzyrzecza. Z Międzyrzecza standard przez Głębokie i Popowo.


Kierunek Wielowieś
Kierunek Wielowieś.

Śródleśne jeziorko, dawny staw młyński
Śródleśne jeziorko, dawny staw młyński.

Łagów? a może MRU?
Łagów? a może MRU? 

Pętla Boryszyńska, wejście do podziemi MRU
Pętla Boryszyńska, wejście do podziemi MRU.

Ostatni zachowany na MRU komin wentylacyjny
Ostatni zachowany na MRU komin wentylacyjny. Cały system podzielony był na pięć stref wentylacyjnych, powietrze czerpano za pomocą urządzeń wentylacyjnych w obiektach bojowych i czerpni w dwunastu kominach wentylacyjnych. Ocalały komin znajduje się nad położonym ok. 30 m. poniżej poziomu gruntu tunelem głównej drogi ruchu. Umieszczenie wlotu komina na wysokości czubków drzew miało zapobiegać przedostaniu się do podziemi gazów bojowych użytych przez przeciwnika. 

Ostatnie rozdroże
Ostatnie rozdroże. Tu zawiodła mnie intuicja, wybrany kierunek wyprowadził mnie w pole. Za lasem zabrakło mi około kilometra drogi. Droga skończyła się na skraju lasu, resztę musiałem nadrabiać skrajem pola.

LO w Miedzyrzeczu
W Międzyrzeczu. Gmach międzyrzeckiego LO.

Dawna remiza straży pożarnej w Miedzyrzeczu
Dawna remiza straży pożarnej w Międzyrzeczu.




Rower:Kross Dane wycieczki: 89.13 km (11.00 km teren), czas: 05:34 h, avg:16.01 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!