blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 68763 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2022

Dystans całkowity:957.91 km (w terenie 207.00 km; 21.61%)
Czas w ruchu:59:26
Średnia prędkość:16.12 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:56.35 km i 3h 29m
Więcej statystyk

Nad Wartą.

Środa, 30 listopada 2022 | dodano: 30.11.2022

    Kilka kilometrów trasą trekkingową nad Wartą. Trasa poprowadzona po wale powodziowym i drodze dojazdowej do pól wyłożonej płytami JUMBO popularnie nazywanej betonką. Kijkarzom nie wchodziłem w paradę bo żadnego nie spotkałem, może odstrasza ich nieciekawa pogoda. 




Rower:Kross Dane wycieczki: 13.68 km (7.00 km teren), czas: 01:07 h, avg:12.25 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Jarnatowa przez Trzcińce

Wtorek, 29 listopada 2022 | dodano: 29.11.2022Kategoria pow. sulęciński, Łagów

    Kiedyś nurtowało mnie pytanie o możliwość przejazdu do Jarnatowa od strony osady Trzcińce. Teoretycznie możliwość taka istnieje jednak piaszczyste drogi stawiają ją pod znakiem zapytania. Dziś, kiedy lasy przyjęły trochę wilgoci spróbowałem zobaczyć jak to wygląda w praktyce, a wygląda całkiem zachęcająco. Trochę nadłożyłem drogi ponad potrzebę, ale żeby ustalić na którym skrzyżowaniu należało skręcić musiałbym ponownie zajechać na szlak od strony wiaduktu na dawnej linii kolejowej pod Jarnatowem, a na to nie było czasu. 
   Od Jarnatowa wróciłem szosą.

Nad Lubniewką
Nad Lubniewką.

Jarnatów, aleja dębów
Jarnatów, aleja dębów.

Lubniewicki szlak legend
Lubniewicki szlak legend.

Pałac w Jarnatowie
Pałac w Jarnatowie.

Jarnatów, budynek bramny na teren pałacowy
Jarnatów, budynek bramny na teren pałacowy.

Jarnatowski kościół
Jarnatowski kościół.



Rower:Kross Dane wycieczki: 87.30 km (17.00 km teren), czas: 05:14 h, avg:16.68 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Grodzisko w Rybojadach

Poniedziałek, 28 listopada 2022 | dodano: 28.11.2022Kategoria okolice Trzciela

  Kiedyś jeździłem w okolicy Trzciela w poszukiwaniu średniowiecznych grodzisk. W promieniu kilku kilometrów od miasta wiem o trzech. Jedno z nich jest chyba niedostępne bo z mapy wynika że leży na terenie zamkniętego gospodarstwa rybackiego, kolejne tzw. grodzisko na Żelaznej Bramie to temat na inną wycieczkę, natomiast to na którym byłem dziś wtedy było niedostępne za sprawą wysokiego poziomu wody. 
   Budowa grodu zawsze wymagała istnienia zorganizowanej grupy społecznej w której pojawiła się potrzeba jego istnienia i umiejętności niezbędne do zorganizowania i przeprowadzenia bądź co bądź poważnych jak na wczesnośredniowieczny poziom techniki robót ziemnych.  Dlatego zawsze wzbudza moje zainteresowanie każda informacja o takich budowlach.
   Grodzisko  w Rybojadach położone jest nad jeziorem Rybojedzkim, po zachodniej jego stronie  w miejscu, w którym rzeka Obra wypływa z tegoż jezioro, tworząc rodzaj niewielkiego półwyspu, doskonale nadającego się na punkt obronny. Grodzisko położone jest na podmokłych łąkach, które rozciągają się wąskim pasem od ostatnich zabudowań wsi Rybojady, aż do miejsca połączenia się jezioro Rybojedzkiego z rzeką Obrą. Teren ten obecnie mocno podmokły, przy wyższym niż obecnie poziomie wody w początkach naszego tysiąclecia, w chwili założenia umocnień musiał być o wiele trudniejszy do sforsowania. Około 500 m na północ znajduje się najwęższe i najdogodniejsze miejsce przeprawy przez Obrę na tym odcinku. 
   Według wyszukanego w sieci opisu jest to grodzisko typu stożkowatego posiadające od strony wsi Rybojady czytelny podwójny wał ziemny z fosami.  Stożek wznoszący się na wysokość około 2,5 metra ma średnicę około 40 metrów. Z tego wynika że gród należał do niewielkich grodów strażniczych w którym stacjonowała tylko załoga wojskowa, natomiast brakowało miejsca dla schronienia okolicznej ludności. Miał prawdopodobnie za zadanie strzec pobliskiej przeprawy przez Obrę w miejscu dzisiejszego mostu na drodze do Pszczewa. Grodzisko było badane w latach sześćdziesiątych przez archeologów którzy odkryli na nim dwa poziomy osadnicze: pierwszy z okresu IX-XI w. i drugi późnośredniowieczny. Gród został zniszczony w XV wieku w wyniku pożaru, prawdopodobnie nastąpiło to podczas jakichś walk, i już nigdy nie został odbudowany.
  Dziś przy niskim stanie wód w jeziorze i Obrze udało mi się dotrzeć do samego grodziska. Spora część nasypu od bardziej dostępnej strony została w przeszłości wybrana i chyba wywieziona. Na szczycie stożka widoczne są dwa prostokątne wykopy, być może pozostałe po archeologach, i ślady krótkich rowów strzeleckich będących prawdopodobnie pozostałością po ziemnych umocnieniach Trzcielskiej Pozycji Przesłaniania MRU. 
  Grodzisko było jedynym celem dzisiejszej wycieczki. 

Grodzisko w Rybojadach
Grodzisko w Rybojadach widziane od strony łąki.

Grodzisko z bliska
Grodzisko z bliska.  

Nikłe ślady fosy grodowej
Nikłe ślady fosy grodowej.


90 Rower:Kross Dane wycieczki: 90.46 km (20.00 km teren), czas: 05:25 h, avg:16.70 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nad Solecko i Lubiatówko

Niedziela, 27 listopada 2022 | dodano: 27.11.2022Kategoria pow. strzelecko-drezdenecki, Puszcza Notecka

    Wyjazd na pewno nie był spontaniczny ale kierunek już tak. Pomysł na jeziora soleckie pojawił się już za mostem na Warcie, nie miałem ochoty na kilka kilometrów bruku w Świniarach skończyło się na 35 kilometrach dróg szutrowych. Znad jezior planowałem dalszą jazdę do Lubiatowa i powrót przez Międzychód. Tu też musiałem zastosować cięcia i wrócić z Gościmia bezpośrednio do domu. Tym razem chodziło o bezlitosny czas, zostało go dokładnie tyle żeby wrócić w ostatniej chwili przed zmrokiem. 
    Mniej więcej dzisiejszym szlakiem jeździłem w czerwcupaździerniku 2017 roku. Jeziora soleckie, czyli Solecko i Lubiatówko, dwa akweny połączone wąskim przesmykiem rozdziela długi półwysep Wilczy Kąt. Jezioro południowe w zasadzie w całości jest rezerwatem. Na tej części jezior znajduje się pięć z ogólnej ilości sześciu wysp. Cztery z nich zostały włączone do rezerwatu ornitologicznego „Łabędziniec”. Sam półwysep również jest obszarem chronionym jako rezerwat „Czaplenice”. Kilkanaście lat temu oba rezerwaty zostały formalnie połączone w jeden rezerwat „Lubiatowskie Uroczysko”. Wstęp tutaj jest możliwy tylko pieszo lub rowerem. Ścieżka dla turystów prowadzi wysokimi, zalesionymi brzegami. Trasa ciężka, mocno pofałdowana z licznymi przeszkodami, często wymaga zejścia z siodełka. Ale atrakcyjna widokowo i trochę żałuję że wybrałem się z domu zbyt późno, a dodatkowo trafiłem na mglistą pogodę. 

Puszczańska droga
Puszczańska droga.

Leśna wiata edukacyjna zaprasza
Leśna wiata edukacyjna, tu wjechałem na szlak wokół jezior. Zdjęcie z planszy przedstawia półwysep Wilczy Kąt rozdzielający oba jeziora.

I sama wiata
I sama wiata.

Chyba nadano jakiś przywilej :)
Chyba nadano tu jakiś przywilej :)

Św. Jan Gwalbert, patron leśników
Św. Jan Gwalbert, patron leśników.

Na polowanie.
Na polowanie.

Nimfa znad Solecka
Nimfa znad Solecka.

Czarownica nad szuwarami
Czarownica nad szuwarami.

Leśny skrzat
Leśny skrzat.

Wyspa na Solecku
Wyspa na Solecku.

Wyspa Kormoranów na Lubiatówku
Wyspa Kormoranów na Lubiatówku.

Rezerwat Czaplenice, wstęp wzbroniony
Rezerwat Czaplenice, wstęp wzbroniony.

Czaplenice, przedmiot ochrony
Czaplenice, przedmiot ochrony.




Rower:Kross Dane wycieczki: 78.38 km (35.00 km teren), czas: 04:45 h, avg:16.50 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Przy ekspresówce

Sobota, 26 listopada 2022 | dodano: 26.11.2022

   Udało się wyskoczyć na świeże powietrze dopiero po szesnastej. Nie śledziłem na bieżąco sytuacji za oknem ale wydawało mi się że cały czas siąpiło.  Trasę musiałem dostosować do nadchodzącego zmroku, było to kilka kilometrów szutrówką obok drogi ekspresowej z koniecznymi dojazdami.
   Przejeżdżając ul. Międzyrzecką wdrapałem się na pagórek z cmentarzem żydowskim. Według informacji o cmentarzu jest drugim co do wielkości w województwie lubuskim ale pierwszym pod względem ilości zachowanych macew, a zachowało się ich tutaj blisko ćwierć tysiąca. Poniżej kilka zdjęć z cmentarza.

Cmentarz żydowski w Skwierzynie
Cmentarz żydowski w Skwierzynie.

Macewa Friederike Inroby zmarłej w 1884 r. Część frontowa z napisem po niemiecku.
Macewa zmarłej w 1884 r. Friederike Jarobÿ. Część frontowa z napisem po niemiecku.

Ta sama macewa z napisem po hebrajsku. Taki sposób oznaczania macew wprowadzono w Prusach w latach 30-tych XIX wieku
Ta sama macewa z napisem po hebrajsku na odwrotnej stronie. Taki sposób opisywania macew wprowadzono w Prusach w latach 30-tych XIX wieku.


Rower:Kross Dane wycieczki: 13.87 km (5.00 km teren), czas: 00:54 h, avg:15.41 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Zemsko

Piątek, 25 listopada 2022 | dodano: 26.11.2022

Dziś tylko kilka kilometrów po lesie i w okolicy Zemska.

Przydrożna kapliczka z Zemska.
Przydrożna kapliczka z Zemska.

Rower:Kross Dane wycieczki: 26.09 km (7.00 km teren), czas: 01:39 h, avg:15.81 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przez Gorzów

Środa, 23 listopada 2022 | dodano: 23.11.2022

    W dalszym ciągu unikam dróg oblodzonych i błotnistych, zatem zostają tylko szosy. Dziś trasa przez Wałdowice, Gorzów i Santok. Były więc drogi krajowe 24 i 22. Z tej ostatniej z względu na duże natężenie ruchu w Boleminie uciekłem na boczne drogi. W ten sposób pojeździłem trochę w nadwarciańskiej części gminy Deszczno. Gorzów tradycyjnie przez Most Lubuski i Rondo Santockie w Warszawską, dalej Czechów, Santok, Polichno, Dobrojewo i Murzynowo. Trasa niezbyt trudna i bez ciekawostek.

Leśny parking w Wałdowicach
Leśny parking w Wałdowicach.

Zamglony Gorzów
Zamglony Gorzów.

Dwusektorowy schron w okolicy Górek Santockich
Dwusektorowy schron na Linii Noteci w okolicy Górek Santockich. Linia Noteci formalnie należała już do Wału Pomorskiego

Rower:Kross Dane wycieczki: 79.50 km (1.00 km teren), czas: 04:29 h, avg:17.73 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Pod Międzyrzecz

Wtorek, 22 listopada 2022 | dodano: 22.11.2022

    Od mojego ostatniego wyjazdu warunki na drogach poprawiły się na tyle że spokojnie można jeździć szosami, nieco inaczej wygląda to na drogach gruntowych i leśnych. W tym drugim przypadku nawierzchnie po przejeździe samochodów bądź ciągników pokryte są ubitym śniegiem. Pomny doświadczeń sprzed lat których konsekwencje ciągnęły się jeszcze do niedawna staram się unikać nawierzchni o wątpliwej przyczepności. Dlatego dziś wybierając trasę do Międzyrzecza przez Rokitno zaryzykowałem jazdę drogą krajową z Chełmska do Chełmicka zamiast zwykle stosowanego skrótu przez las. 
   Do samego Międzyrzecza nie zapuszczałem się. Jazda po odśnieżonej ale oblodzonej międzyrzeckiej drodze dla rowerów w najlepszym wypadku grozi upadkiem dlatego tuż za rondem na północnym węźle obwodnicy z premedytacją zlekceważyłem znak kierujący mnie na jej dalszą część. Ta dalsza część niewiarygodnie dziurawa i garbata dawno nie powinna być obligatoryjna, a co najwyżej dopuszczona dla tych odważnych którzy chcą na niej stracić plomby w zębach. Moim zdaniem straciła ona rację bytu od czasu kiedy droga ekspresowa przejęła cały ruch w kierunku Gorzowa i Zielonej Góry tylko inżynierowie ruchu zapomnieli zmienić oznakowanie.
    W Popowie zostało mi do zmroku jeszcze trochę czasu, akurat tyle żeby przedłużyć trasę przez Zemsko i Stary Dworek.

Chełmsko wita
Chełmsko wita.

Kościół św. Kazimierza w Chełmsku
Kościół św. Kazimierza w Chełmsku.

Kalsko na horyzoncie
Kalsko na horyzoncie.

Kościół św Bartłomieja w Kalsku
Kościół św. Bartłomieja w Kalsku. Kościół ma unikalną konstrukcję. Wzniesiony latach 1692-1693 w konstrukcji zrębowej, w XVIII w. został dodatkowo otoczony zewnętrzną konstrukcją szkieletową.


   

Rower:Kross Dane wycieczki: 51.64 km (2.00 km teren), czas: 03:02 h, avg:17.02 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Kęszycy nad Strugę Jeziorną

Sobota, 19 listopada 2022 | dodano: 19.11.2022Kategoria gm. Miedzyrzecz

    Nie doceniłem dzisiejszych prognoz. Kiedy wyjeżdżałem z domu było jeszcze czarno. Wiedziałem że trzeba się liczyć z opadami śniegu ale nie z tym że od razu napada 15 cm. Ostatnie 15 km które musiałem pokonać szosą to była jedna wielka, błyszcząca ślizgawka. Śnieg był wprawdzie zgarnięty, ale te resztki które pozostały na asfalcie przejeżdżające samochody ubiły na lodową pułapkę bez grama piasku.
   Ostatnie wyjazdy dotyczą Strugi Jeziornej, dzisiejszy również ale tym razem w dawno już poznane rewiry. W dolinkę Jeziornej zapuściłem się z parkingu obok mostku na rzeczce. Droga prowadzi nieopodal Pz.W. 739, najdalej na północ wysuniętego obiektu połączonego z systemem podziemnym. Dziś nie próbowałem wdrapać się na wzniesienie z bunkrem. Nawiasem mówiąc niezbyt bezpiecznym dla zapuszczających się do jego wnętrza. W pobliżu znajdują się wyloty odwodnienia dla tego odcinka, jednak chyba coś w nich zostało uszkodzone bo wieść gminna głosi że szyb i chodniki systemu podziemnego w tym rejonie są zalane wodą i niedostępne.
    W ten sposób dotarłem do starego nasypu wojskowej linii kolejowej łączącej Kęszycę z Kurskiem. Nasyp pozbawiony szyn, ale w podłożu nadal tkwią betonowe podkłady z sterczącymi śrubami. Gdyby nie te śruby byłby piękny materiał na trasę rowerową. Trochę szkoda bo nasyp ma wysokość co najmniej 15 metrów i z korony roztacza się widok na dalszą część doliny Jeziornej.
     W Kęszycy Leśnej ponownie zjeżdżam nad Jeziorną i Jezioro Kęszyckie. Tu na jakiś czas opuszczam rzeczkę aby leśnymi drogami wydostać się w Pieskach.
    Tymczasem robi się już późno i nieustannie przybywa śniegu, czas wracać najkrótszą drogą.  O ile do Chyciny jechało się jeszcze z przyjemnością to im bliżej domu tym warunki do jazdy stają się coraz gorsze. Dopóki nie nastąpi poprawa trzeba zawiesić aktywność.

Parking nad Jeziorną
Parking nad Jeziorną. Początek szlaku.

Nad Jeziorną

Nad Strugą Jeziorną
Nad Jeziorną.

Nad Jeziorną w Kęszycy
Nad Jeziorną w Kęszycy.

W Kęszycy Lesnej
W Kęszycy Leśnej.

Jezioro Krzaczaste (Rakoń)
Jezioro Krzaczaste (Rakoń).

Pałac w Kursku
Pałac w Kursku.

Do Chyciny
Droga do Chyciny.

Do chycińskiego kościółka.
Schody do chycińskiego kościółka.

Rower:Kross Dane wycieczki: 60.33 km (15.00 km teren), czas: 04:30 h, avg:13.41 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po okolicy

Piątek, 18 listopada 2022 | dodano: 18.11.2022

   Minimalistyczna wycieczka szutrówką wzdłuż drogi ekspresowej 3. Oczywiście nie na całej długości a jedynie na odcinku mniej więcej 7 kilometrów :) 



Rower:Kross Dane wycieczki: 13.10 km (8.00 km teren), czas: 00:50 h, avg:15.72 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)