- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2019
Dystans całkowity: | 747.33 km (w terenie 248.00 km; 33.18%) |
Czas w ruchu: | 48:10 |
Średnia prędkość: | 15.52 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 49.82 km i 3h 12m |
Więcej statystyk |
Po okolicy
Środa, 30 października 2019 | dodano: 30.10.2019
Przejażdżka drogami technicznymi w okolicy trasy S3. Popołudnia stały się zbyt krótkie na dalsze wypady w środku tygodnia.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
19.91 km (9.00 km teren), czas: 01:20 h, avg:14.93 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W Puszczę Notecką
Poniedziałek, 28 października 2019 | dodano: 28.10.2019
Miałem dzień wolny więc po załatwieniu spraw przewidzianych na dzisiejszy poranek wybrałem się w Puszczę Notecka w poszukiwaniu gąsek (grzybów). Wobec fiaska poszukiwań ograniczyłem się do zbioru podgrzybków w ilości niezbędnych na jutrzejszy obiad i pojechałem w rejon Wiejc.
Od dawna zamierzałem spenetrować tamtejsze osady Piłkę i Drzewce, zawsze jednak wychodziły jakieś inne pomysły i ostatecznie zabrakło czasu. Dziś czas był, ale całkowicie zawiodła technika. Zawiodło Endomondo, bo zabrakło prądu w Garminie, później telefon zgubił sygnał satelitów, i na dobitkę nie zabrałem aparatu (jechałem przecież na grzyby). Z wycieczki został mi tylko kaleki, połączony ślad GPS (tzn. dziwnym trafem ilość kilometrów się zgadza, ale wykres szybkości urwał się na części sczytanej z Garmina i nieprawidłowe jest odwzorowanie na mapie drugiej części trasy z telefonu). Pewnie wybiorę się tam jeszcze raz w któryś jesienny weekend i naprawię wszystkie dzisiejsze niedopatrzenia.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
72.65 km (30.00 km teren), czas: 03:51 h, avg:18.87 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Usługi kurierskie
Wtorek, 22 października 2019 | dodano: 22.10.2019
Zostałem dziś zaangażowany w charakterze kuriera. Do Zemska i z powrotem byłoby ok 15 km ale skoro urwałem się spod opiekuńczych skrzydeł mojego anioła to z własnej inicjatywy dołożyłem sobie premię z dodatkowych 15-tu po drogach i bezdrożach okolicznych lasów. O bezdrożach mówię dosłownie, bo na 15-tym kilometrze trasy "zwinęli" mi drogę i kilkaset metrów przejechałem klucząc między sosnami.
XVIII-wieczna kolumna maryjna w Starym Dworku. O kolumnie i całym kompleksie starodworskim już tu kiedyś wspominałem .
Rower:Kross
Dane wycieczki:
31.45 km (14.00 km teren), czas: 01:56 h, avg:16.27 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dobrojewo
Poniedziałek, 21 października 2019 | dodano: 21.10.2019
Króciutka popołudniowa wycieczka w kierunku Dobrojewa i Gościnowa z wstawką terenową pod Kijewicami.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
37.88 km (8.00 km teren), czas: 02:29 h, avg:15.25 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Niedziela, 20 października 2019 | dodano: 20.10.2019
Niedzielny, rodzinny przejazd po najłatwiejszej trasie w okolicy czyli Stary Dworek, Zemsko i Popowo.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
32.50 km (7.00 km teren), czas: 02:51 h, avg:11.40 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Mężyk. Wieleń
Sobota, 19 października 2019 | dodano: 19.10.2019Kategoria ponad 100 km, Puszcza Notecka, Wielkopolska
Na wycieczkę wybrał się ze mną kolega Januszek. Wycieczka z założenia miała być długa, ciężka i ciekawa. Długa była, ciężka również, dość wspomnieć o przejeździe leśnymi drogami w poprzek Puszczy Noteckiej od Kaplina do Piłki. Część turystyczna zawierała trzy punkty: Park Grzybowy w Piłce; Rów Syzyfa w Mężyku i drewniany kościółek w Herburtowie.
Sprawdzenie trasy na Mapy Google wykazało że optymalną pod względem odległości będzie trasa częściowo przemierzona w ubiegłym tygodniu a więc Radusz a później zupełnie mi nieznane leśne drogi prowadzące do Piłki i dalej drogi poznane podczas wcześniejszych eskapad w tamte okolice. Powrót przez Wieleń, Krzyż i Drezdenko, chodziło o to aby nie wracać tym samym szlakiem i o kościółek w Herburtowie.
W raduskim lesie natknęliśmy się na sosnę o której wspominał w ubiegłym tygodniu kolega z Drezdenka, sosna o tyle jest ciekawa że posiada pień skręcony jak nie przymierzając świński ogon. Spirala ma co prawda tylko jeden zwój ale trudno od natury wymagać aby dalej udziwniała ten egzemplarz drzewa. Potem kilkanaście kilometrów leśnej głuszy po różnej jakości drogach, po drodze mijamy zagubioną w lasach osadę Dębowiec znaną mi z wcześniejszej wycieczki Traktem Drezdeneckim do Sierakowa. Dębowiec oznacza że wkrótce powinna pojawić się osada Nowe Kwiejce i szosa.
Przejeżdżając przez Piłkę nie można ominąć Parku Grzybowego. Powodujemy się potrzebą chwili wytchnienia, a Januszek dodatkowo ciekawością ponieważ nigdy tu nie był.
Teraz przyszła kolej na odwiedzenie Mężyka z Rowem Syzyfa. Imponujący rów o długości 170 metrów, 10 metrów szerokości i 5 metrów głębokości został w całości wykopany siłą mięśni jednego starszego człowieka. Paweł Jechalik bo o nim mowa w chwili rozpoczęcia pracy miał 72 lata. Chcąc odprowadzić nadmiar wody z swoich łąk nad jeziorem Zdręczno i dysponując jedynie łopatami i kolebą przerzucił niemal 4 tys. metrów sześciennych piasku i ziemi kopiąc rów melioracyjny do sąsiedniego jeziora Górnego.
Obydwa te miejsca miałem już przyjemność odwiedzić ale w odwrotnej kolejności.
Z Mężyka leśną drogą docieramy do Wielenia, przeprawiamy się przez Noteć. Januszka fascynują magnackie rezydencje, niestety pałac Sapiechów jest własnością prywatną, bramy na teren pałacowy zamknięte na cztery spusty i podobno jest on monitorowany przez groźne psy. Jedyne co można byłoby zobaczyć z bliska to cmentarzyk i ruiny kaplicy grobowej rodów von Blankensee i von Schulenberg. Można byłoby ale wymagałoby przedzierania się przez krzaki wzdłuż muru cmentarnego, a czas zaczynał pilić.
Herburtowo okazało się leżeć tuż za Wieleniem. Drewniany kościółek w Herburtowie powstał w ostatnim ćwierćwieczu XVIII w. Budowla jest o tyle ciekawa że jej ściany od wewnątrz są konstrukcji zrębowej, a z zewnątrz słupowo-ramowej bez wypełniania. Kościółek pokryty dachem gontowym bez wieży. Panie porządkujące kościół przed jutrzejszym nabożeństwem pozwoliły obejrzeć wnętrze. Tablica na przykościelnej figurze maryjnej upamiętnia ukraiński mord w Łozowej pod Tarnopolem (1944). Tablica została posadowiona w 2014 przez potomków Łozowian.
Po Herburtowie pozostał nam tylko powrót. Przerwy miały miejsce tylko w sytuacjach nadzwyczajnych a i tak ostatnie dwadzieścia kilometrów pokonaliśmy po zmroku.
Pokręcona sosna. Wybryk natury?
Park Grzybów w Piłce.
Obydwie części rowu i wózek Syzyfa z Puszczy Noteckiej.
Wieleń - cmentarz rodowy z kaplicą-mauzoleum rodzin von Blankensee i von Schulenberg.
Zabytkowy XVIII-wieczny drewniany kościółek w Herburtowie.
Kosin - spóźnione dożynki?
Ciężki koń pociągowy.
Park Grzybów w Piłce.
Obydwie części rowu i wózek Syzyfa z Puszczy Noteckiej.
Wieleń - cmentarz rodowy z kaplicą-mauzoleum rodzin von Blankensee i von Schulenberg.
Zabytkowy XVIII-wieczny drewniany kościółek w Herburtowie.
Kosin - spóźnione dożynki?
Ciężki koń pociągowy.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
165.14 km (30.00 km teren), czas: 10:14 h, avg:16.14 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pod Gorzycę
Czwartek, 17 października 2019 | dodano: 17.10.2019Kategoria gm. Miedzyrzecz
Korzystając z wolnego popołudnia i sprzyjającej pogody wypuściłem się do kompleksu lasów leżących na południe od Zalewu Bledzewskiego. Czasu do zmroku zostało niewiele ponad dwie godziny dlatego trzeba było się sprężać.
Nad Obrą w Bledzewie
Do przeprawy przez Strugę Jeziorną.
Rozlewiska Strugi Jeziornej (cofka z Zalewu Bledzewskiego).
Rozlewiska Strugi Jeziornej.
W jesiennej szacie.
Pałac w Gorzycy.
W zbliżeniu.
Most w Gorzycy.
Wyschnięte Głębokie.
Zachód nad Głębokim.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
41.31 km (14.00 km teren), czas: 02:28 h, avg:16.75 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na grzyby
Wtorek, 15 października 2019 | dodano: 15.10.2019
Skoro jutra pogoda ma się załamać to dziś skusiłem się na jeszcze jeden malutki wypad po grzyby tuż za rogatki miasta.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
12.62 km (8.00 km teren), czas: 01:14 h, avg:10.23 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Radusz i ruiny kopalni "Wanda"
Niedziela, 13 października 2019 | dodano: 13.10.2019Kategoria ponad 100 km, Puszcza Notecka
Wyprawa z "Jednośladem" Drezdenko do Radusza i kopalni "Wanda".
Żeby dołączyć do cyklistów z Drezdenka należało dotrzeć na umówioną godzinę do Sowiej Góry więc niekoniecznie najkrótszą ale za to poprowadzoną w całości przez tereny leśne drogą pożarową nr 3 machnąłem 20 km. W Sowiej Górze miałem ich już w nogach 40.
Jeżeli chodzi o historię Radusza nie będę wyważał otwartych drzwi skoro w sieci można zaleźć chociażby to . Po Raduszu zostały tylko ślady domostw, kościoła i cmentarze. Współczesne tablice informacyjne zostały ustawione podczas wytyczania szlaku.
W trakcie jazdy padł pomysł odwiedzenia miejsca gdzie nad jeziorem Bralin funkcjonowała głębinowa kopalnia i brykieciarnia węgla brunatnego "Wanda" . Tu również ograniczę się do relacji z mojej dawnej wycieczki w okolice Sierakowa podczas której odwiedziłem miedzy innymi ruiny kopalni. Do ruin prowadzi czerwony szlak skomunikowany z niebieskim którym poruszaliśmy się do tej pory ale ostatecznie przegapiliśmy rozjazd i niespodziewanie znaleźliśmy się na szosie Międzychód-Sieraków. Stanowiło to nawet swojego rodzaju ułatwienie pozwalając na jazdę do Zatomia asfaltem. Przy ruinach kopalni pożegnaliśmy się z "Jednośladowcami" i rozpoczęliśmy powrót do swoich domów. Mówię w liczbie mnogiej ponieważ żegnających się z drezdeńczykami było więcej.
Pogodna była wymarzona na wycieczki, towarzystwo sympatyczne, więc wyprawa również była bardzo udana.
Radusz - tu była poczta i karczma.
Radusz - św. Hubert.
Zatom Nowy - tu była kopalnia węgla brunatnego "Wanda".
Ruiny brykieciarni przy kopalni "Wanda".
Rower:Kross
Dane wycieczki:
107.37 km (53.00 km teren), czas: 06:43 h, avg:15.99 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Gościnowo, Dobrojewo i Puszcza Notecka
Sobota, 12 października 2019 | dodano: 12.10.2019
Dziś tylko skromne 40 km po obrzeżach Puszczy Noteckiej z Dobrojewem i Gościnowem. Może jutro będzie lepiej, wybieram się z cyklistami z Drezdenka do Radusza, a właściwie do miejsca gdzie przez dwa i pół wieku (do 1942 r.) istniała ta największa wieś w Puszczy Noteckiej.
Pomnikowy dąb na cmentarzu w Gościnowie. Nawiasem mówiąc jest to swego rodzaju logo Gościnowa
Rower:Kross
Dane wycieczki:
42.37 km (16.00 km teren), czas: 02:19 h, avg:18.29 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)