- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Przez Radusz do Sierakowa
Piątek, 9 czerwca 2017 | dodano: 09.06.2017Kategoria ponad 100 km, pow. międzychodzki
Niespodziewanie w piątek po pracy udało się pokonać trasę liczącą ponad sto km. , do tego znaczna jej część przebiegła drogami utwardzonymi jedynie żwirem. Na wycieczkę wmówił się „niekłopotliwy” kolega z którym mogę pogadać sobie jedynie wtedy gdy jedziemy nowymi nieznanymi mu szlakami i przed niektórymi wątpliwymi skrzyżowaniami, w pozostałych przypadkach pozostaje samotna jazda. Jeżeli nie zmieni swoich zwyczajów mam 100% pewność że wkrótce mi się gdzieś „zgubi”.
Wyjazd był w znacznym stopniu połączeniem dwóch moich starych wycieczek do Radusza i w okolice Sierakowa.
Przejazd przez Puszczę Notecką od Skrzynicy do Lubiatowa zrobiony został po to aby do Radusza można było wjechać od strony Sowiej Góry. W Raduszu byłem już w ubiegłym roku i wtedy opisałem swoje wrażenia z wycieczki. Dzisiejszy szlak "Śladami Radusza" pokonany został w wersji okrojonej, ograniczyliśmy się tylko do twardej i gładkiej drogi szutrowej do historycznego centrum nieistniejącej wioski.
Puszcza Notecka - gazociąg.
Radusz - ślad po dawnej strażnicy granicznej.
Figurka św. Huberta w Raduszu.
Przed leśniczówką Mokrzec.
Pamiątka jubileuszu Koła Łowieckiego Pantera.
Przed opuszczeniem Sierakowa zatrzymałem się pod dwiema leżącymi nieopodal siebie byłymi budowlami sakralnymi.
Pierwszy rzucił się w oczy budynek dawnej synagogi, obecnie w wnętrzu mieści się chyba sklep meblowy. Synagoga wzniesiona w latach dziewięćdziesiątych XIX stulecia jeszcze w okresie międzywojennym została przez gminę żydowską odsprzedana (analogia do Trzciela). W latach trzydziestych w Sierakowie mieszkała już tylko jedna rodzina żydowska. Przed wojną była tu świetlica Związku Strzeleckiego „Sokół”, w czasie okupacji magazyn, a po wojnie kino „Żeglarz”. Obecnie budynek jest własnością prywatną.
Budynek dawnej synagogi w Sierakowie.
W sąsiedniej uliczce prowadzącej nad Wartę stoi szachulcowy kościół ewangelicki, a w zasadzie jego szkielet podtrzymywany przez jakieś współczesne rusztowanie. To co widać jest przekrojem poprzecznym przez budynek ponieważ zachowała się jedynie część nawy i prezbiterium. Kościół został wzniesiony w latach 1782-1785 z fundacji ówczesnego właściciela Sierakowa - Mikołaja Gartenberga-Sadogórskiego. Po roku 1945 przestał pełnić funkcję świątyni i przez wiele lat pozostawał niewykorzystany poza epizodem kiedy mieścił się w nim magazyn GS-u. W latach 90 ubiegłego wieku stał się własnością miasta, opuszczony stopniowo popadał w ruinę. W roku 2008 samorząd Sierakowa bezskutecznie ubiegał się o środki na jego renowację. Późniejsze wydarzenia wyglądają na groteskę, w październiku 2010 zawaliła się wieża kościoła, w ślad za tym miasto otrzymało nakaz odbudowy kościoła do końca czerwca 2012 r. Środki potrzebne na odbudowę zawsze przerastały możliwości samorządu. Trudno mieć pretensje do miasta że odbudowa zabytku nie jest dla niego priorytetem, tak krawiec kraje jak mu materiału staje. Po katastrofie w 2010 r budowla z funduszy miasta została zabezpieczona przed ostatecznym upadkiem widocznymi na zdjęciu drewnianymi wspornikami. Próby pozyskania środków na jego odbudowę i zagospodarowanie jak dotychczas spełzały na niczym.
Ruina kościoła ewangelickiego w Sierakowie.
Kościół ewangelicki w Sierakowie z innej perspektywy.
Kościół ewangelicki w Sierakowie z innej perspektywy.
Kilka słów o fundatorze kościoła. Piotr Mikołaj baron von Gartenberg Sadogórski urodzony ok 1714 r. w Kregome w Danii jako syn luterańskiego proboszcza. Otrzymał solidne wykształcenie studiował medycynę, chemię i górnictwo. Od roku 1749 losy swe związał z Saksonią i ministrem Brühlem. Pracował w saskich mennicach gdzie zajmował się m.in. fałszowaniem monety polskiej przez co wszedł w konflikt z Stanisławem Poniatowskim wówczas starostą przemyskim. Znany z swoich zdolności został w roku 1765 przez swojego dawnego adwersarza – obecnie już króla Stanisława Poniatowskiego sprowadzony do Polski w celu naprawy tego co przedtem jako poddany saski psuł czyli przeprowadzenia reformy monetarnej. W 1776 otrzymał polskie szlachectwo dzięki czemu mógł nabyć Sieraków. W mieście zakłada aptekę, wspiera rozwój gminy ewangelickiej. Po kilku latach, w roku 1780, zadłużony sprzedaje miasto swojemu zięciowi Karolowi Abrahamowi von Frisch. Zmarł w 1786 r w Drezdenku, jego grób znajdował się w wzniesionym przez niego kościele w Sierakowie.
Późne popołudnie nie pozwala już na dalsze kontynuowanie turystyki, czas na powrót do domu. Wracamy przez Górę, Śrem, obok kryptodepresyjnego Jeziora Śremskiego do Chalina i przez Prusim do Kamionnej. Teraz został już do pokonania tylko nieprzyjemny odcinek DK 24, wszystkie inne opcje oznaczają nadkładanie drogi i powrót po zmroku.
Chatka w Chalinie.
Replika armaty na proch czarny z Prusimia.
Replika armaty na proch czarny z Prusimia.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
124.21 km (48.00 km teren), czas: 06:58 h, avg:17.83 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!