blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69012 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Śladami Radusza

Sobota, 15 października 2016 | dodano: 15.10.2016Kategoria ponad 100 km, pow. międzychodzki


    O wyprawie do Radusza myślałem już przed dwoma laty ale zawsze odkładałem ją na później. Dziś zdecydowałem się na przekroczenie drogi Międzychód-Drezdenko i odwiedzenie tego tajemniczego miejsca. Szkoda tylko że nie zaopatrzyłem się w jakąś sensowną mapę tamtego terenu dlatego polegałem głównie na interaktywnej mapie Międzychodu obejrzanej w internecie i odtwarzanej w pamięci oraz niebieskim szlaku rowerowym. Nie znając terenu i położenia śladów Radusza nadrobiłem sporo kilometrów trzymając się szlaku gdy tymczasem centrum Radusza i większość śladów po nim znajdują się w pobliżu leśniczówki Kamień.
    Wspomniany Radusz był onegdaj olbrzymią i rozległą jak na puszczańskie warunki wsią o rozproszonej zabudowie liczył bowiem około 100 gospodarstw i ponad 600 mieszkańców w większości pochodzenia niemieckiego. Był pierwszą wsią na terenie Puszczy Noteckiej która została założona na prawie olenderskim. Około 1700 r. przybyli tu pierwsi osadnicy pochodzący z Dolnego Śląska. Z biegiem czasu wieś się rozrastała. Utrzymywała się z rolnictwa i pomimo słabych gleb była niezwykle zamożna. Przeciętne gospodarstwa liczyły po ok 80 ha, niektóre przekraczały 100, a zdarzały się nawet do kilkuset ha. W wiosce znajdowały się kościół ewangelicki, szkoła, poczta, kilka karczm, młyny, kuźnia, dwa cmentarze i zbudowana w 1930 r strażnica Straży Granicznej.
   Kiedy po traktacie wersalskim Radusz znalazł się po polskiej stronie granicy część dotychczasowych mieszkańców odmówiła przyjęcia polskiego obywatelstwa i musiała opuścić swoje domy. Ich miejsce zajęli polscy osadnicy, którzy przed wojną zajmowali około 10% zagród. Niemcy stanowili nadal zdecydowana większość mieszkańców, ale obie społeczności żyły obok siebie zgodnie aż do wybuchu wojny.

Radusz - pamiątkowy kamień
Radusz - pamiątkowy kamień ustawiony w 1933 r. podczas pierwszych obchodów Święta Lasu. Wydarzenie to zbiegło się z ukończeniem prac zalesieniowych po wielkiej gradacji strzygoni choinówki która w latach 1923-24 zniszczyła 70% drzewostanu Puszczy Noteckiej.

Radusz - strażnica na wersalskiej granicy
Radusz - strażnica na wersalskiej granicy. Obecnie zostały po niej tylko fundamenty.

Radusz - karczma
Radusz - karczma. 

Radusz - poczta
Radusz - poczta.

    Główną przyczyną zniszczenia wsi była pasja łowiecka dostojników Rzeszy i chęć powiększenia obwodu łowieckiego. Od 1940 okoliczne lasy stały się terenem polowań Artura Greislera- namiestnika Warthegau i Hermana Goeringa i wówczas rozpoczęło się wysiedlanie mieszkańców. Wysiedlano zarówno Niemców jak i Polaków, więc represje wobec ludności polskiej nie odgrywały tu chyba głównej roli. Kilkadziesiąt rodzin polskich zostało wysiedlonych i wywiezionych na roboty do Niemiec, natomiast niemieccy mieszkańcy Radusza otrzymali nowe gospodarstwa w okupowanej Polsce. Część domostw została zniszczona jeszcze w czasie wojny, pozostałe opuszczone sterczały do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku bowiem wysiedleni mieszkańcy nigdy już do Radusza nie powrócili. Kilka ocalałych zabudowań pełni dziś rolę leśniczówek.


Radusz- figurka św. Huberta przed droga zbaczającą do dawnego centrum wioski.

Radusz - jeden z cmentarzy
Radusz - jeden z cmentarzy.

Radusz - historyczne centrum wsi
Radusz - historyczne centrum wsi.

Radusz - gospodarstwo
Radusz - gospodarstwo.

     Radusz zwiedziłem tak gruntownie jak na to pozwalał szlak. Jakimś sposobem ominąłem jedynie leśniczówkę Mokrzec w której działa izba pamięci, możliwe że szlak ją omija. Ciekawość Radusza zaspokoiłem. Dziś wiem że w przyszłości znaczną część tego szlaku można sobie spokojnie podarować i trzeba zaopatrzyć się w jakieś bardziej szczegółowe mapy tamtego terenu. Większość drogi pokonałem zupełnie wygodną drogą szutrową, jednak nie brakło nawierzchni trawiastej i kopnych piachów. Tych ostatnich na szczęście tylko kilkaset metrów.
     W drogę powrotną wybrałem się przez Sowią Górę, Gościm i północnym skrajem Puszczy. Nadłożyłem pewnie co najmniej 20 dodatkowych kilometrów i nie zdążyłem do domu przed opadami, ale zarazem uniknąłem powrotu przez Wiejce które już dziś widziałem lub szosą z Poznania której szczerze nie lubię.




Rower: Dane wycieczki: 121.25 km (27.00 km teren), czas: 07:24 h, avg:16.39 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!