- Kategorie:
- gm. Bledzew.62
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.52
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Do Deszczna
Piątek, 8 grudnia 2023 | dodano: 08.12.2023
W wczorajszych wiadomościach telewizji Gorzów pojawiła się informacja o oryginalnej choince przed urzędem gminnym w Deszcznie, a skoro wybieram się na odrobinę ruchu na powietrzu to czemu nie podjechać do Deszczna.
Panie które w tym roku wydziergały choinkę w poprzednim roku stworzyły blisko 30-metrowy szal który otulał pobliskie drzewo. Tak więc dzierganie staje się w Deszcznie tradycją.
Trasa do Deszczna przez Rakowo, Trzebiszewo i Brzozowiec. Powrót drogą wzdłuż S3.

Choinka w Deszcznie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
36.36 km (15.00 km teren), czas: 02:38 h, avg:13.81 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wokół Puszczy
Czwartek, 7 grudnia 2023 | dodano: 07.12.2023
Rajd wokół lubuskiej części Puszczy Noteckiej. Trasa przez Murzynowo, Lipki, Gościm, Lubiatowo, Sowią Górę, Żmijowiec, Piłkę, Wiejce, Świniary. Kusiła mnie jeszcze wydma Wielka Sowa, tym razem odpuściłem widząc jak wygląda droga pod Lubiatowem.
Z obawy przed rozmiękłym śniegiem poruszałem się głównie drogami wojewódzkimi 159, 158, powiatową 1362 F, i ponownie wojewódzkimi 160 i 199. Zimowe utrzymanie dróg odpowiednie do ich rangi, najsłabiej wypadło na powiatowej.
W głąb Puszczy zapuściłem się tylko dla skrótu przez Żmijowiec i Piłkę. Jazdę po puszczańskiej zlodowaciałej drodze przepłaciłem widowiskową glebą połączoną z saltem. Na szczęście tym razem pojedynczą, ale upadek utwierdził mnie w przekonaniu że przy dzisiejszych warunkach słusznie unikałem lasu.

W Lubiatowie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
81.34 km (9.00 km teren), czas: 04:35 h, avg:17.75 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Twierdzielewo
Środa, 6 grudnia 2023 | dodano: 06.12.2023
Wycieczka do Twierdzielewa. Zwyczajowo mieszkańcy przygotowują tam różne okolicznościowe dekoracje, ostatnio byłem tam miesiąc temu w sezonie na dynie. Teraz mieszkańcy również nie zawiedli.
Do Twierdzielewa dotarłem leśnymi drogami o strony Popowa, powrót asfaltem przez Chełmsko.

W Twierdzielewie.

Wioskowa kapliczka.

Okolicznościowy wystrój wioski.

Mikołajkowa zagroda.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
29.58 km (11.00 km teren), czas: 02:10 h, avg:13.65 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nad Lubniewkę
Wtorek, 5 grudnia 2023 | dodano: 05.12.2023
Wycieczka nad Lubniewkę i do Lubniewic. Rzeczka ma około 30 km długości, ale interesujący mnie leśny odcinek od Wałdowic do Lubniewic to mniej więcej 1/3 jej biegu. Brzegi są tu w większości trudno dostępne, rowerem do wody można podjechać jedynie w kilku miejscach. Dwa z nich czyli zalew w Wałdowicach i rezerwat Janie z oczywistych powodów (brak czasu) ominąłem a skupiłem się na dojeździe pożarowym 14. Droga prowadzi tam skrajem podmokłej doliny z meandrującą Lubniewką, miejscami rzeczka zbliża się do zbocza doliny a tym samym do mojego szlaku. Lubniewke porzuciłem za mostkiem przy leśniczówce w Lubniewicach.
W miasteczku zrobiłem przejazd brzegiem jeziora Lubiąż pod zamek Lubomirskich, mostem do Parku Miłości, deptakiem nad jeziorem pod "Hotel Woiński Spa" i stamtąd zwrot do domu. Powrót klasycznie przez Osiecko, Sokolą Dąbrowę Bledzew.

Dojazd pożarowy nad Lubniewką.


Dolina Lubniewki.


Nad Lubniewką.


Budynek bramny Nowego Zamku.


Mostek nad zatoką jeziora Lubiąż.


Jezioro Lubiąż. Zamek Lubomirskich.


Hotel Woiński Spa.


Lubniewicki ratusz.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
63.63 km (16.00 km teren), czas: 04:15 h, avg:14.97 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nad obwodnicą
Poniedziałek, 4 grudnia 2023 | dodano: 04.12.2023
Przejażdżka drogami technicznymi obok obwodnicy od węzła południowego do Obry.

Zimowe pola.


Przy obwodnicy.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
16.43 km (9.00 km teren), czas: 01:18 h, avg:12.64 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Niedziela, 3 grudnia 2023 | dodano: 03.12.2023
Przedwieczorna skrócona runda po okolicy Zemska i Starego Dworku. Wróciłem o zmroku, na pełne okrążenie włącznie z Popowem zabrakło mi czasu. Tym bardziej że drogi nie wszędzie były czarne a jazda po ciemku na zmrożonym śniegu bywa ryzykowna.

Szarobura rzeczywistość.


Na szlakach.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
20.81 km (8.00 km teren), czas: 01:31 h, avg:13.72 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Lisie Góry i obwodnica
Czwartek, 30 listopada 2023 | dodano: 30.11.2023
Trasa zbliżona do poprzedniej, czyli okolice Rakowa i przejazd przez obwodnicę: Stary Dworek, Zemsko i Popowo.
Rakowo, a raczej zakątek lasu o nazwie Lisie Góry był już dziś rano objeżdżony przez jakiegoś miłośnika MTB. Jazda po śladzie mi nie wyszła, on jeździł po górkach, a moje ogumienie nie jest dostosowane do jazdy po śniegu. Ślizgało się przy każdym podjeździe.
Śniegu w lesie w sam raz aby jazda sprawiała przyjemność. Pewne niebezpieczeństwo czyha na bardziej rozjeżdżonych drogach, zamarznięte śliskie koleiny skryte pod puchową pierzynką w połączeniu z siłą grawitacji zapewniają przy odrobinie nieuwagi bliskie spotkanie z glebą. Przy jednej z takich przygód, kiedy rower uciekł mi spod tyłka straciłem bardzo przydatny gadżet, mianowicie lustereczko (brakowało mi go potem przy dalszej jeździe po szosie).
Szos w miarę możliwości dziś unikałem, jakoś nie do końca ufam kierowcom i ich maszynom przy pierwszym śniegu.

Okolice Rakowa.


Przy Lisich Górach.


Jazda po śladzie.


Śródleśna łąka w okolicach Krzywokleszcza. Głaz "Tadek" w zimowej odsłonie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
43.66 km (21.00 km teren), czas: 03:49 h, avg:11.44 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rakowo, Stary Dworek, Zemsko
Poniedziałek, 27 listopada 2023 | dodano: 27.11.2023
Ostatni raz na bagna pod Rakowem zapuściłem się jakieś dwa lata temu, teraz się skusiłem tam za sprawą wilków, one przypomniały mi to miejsce. Akurat na wilki dziś nie liczyłem chociaż w jakichś trudno dostępnych miejscach mogłyby tam bytować. Naprawdę poza śladami racic nie widziałem żadnych innych tropów.
Rower którym zazwyczaj jeżdżę czeka do jutra na zamówione części, dziś poruszałem się pojazdem zastępczym. Stąd też nie oddalałem się od domu dalej niż na godzinę marszu, w najgorszym wypadku. Dlatego wypuściłem się brzegiem Warty pod Rakowo, następnie na obrzeża tamtejszych bagien. Skrajem mokradeł dotarłem do miejsca do którego dało się jeszcze dojechać i i przepustem pod S-3 wydostałem się na łatwiejsze szlaki nad Obrą.
Powrót przez Stary Dworek i Zemsko.

Skwierzyna widziana znad Warty.


Nieczynny most kolejowy.


Już wiem dlaczego dotąd omijałem ten zakątek.


Poligon krosowców.

Bagna pod Rakowem.

Okolice Rakowa.

Siła złego na dąbczaka.

Na bagnach w pobliżu S-3.

Bagna pod Rakowem.

Okolice Rakowa.

Siła złego na dąbczaka.

Na bagnach w pobliżu S-3.
Rower:
Dane wycieczki:
26.50 km (14.00 km teren), czas: 02:11 h, avg:12.14 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Trzebiszewo, Bledzew
Czwartek, 23 listopada 2023 | dodano: 23.11.2023Kategoria gm. Skwierzyna
Rajd przez Rakowo, Trzebiszewo, lasy, Bledzew i Zemsko.
Będąc w Trzebiszewie próbowałem odszukać jedna z kapliczek która odbiega swoją formą od pozostałych czterech. Wiem o niej i nawet znam z opisu przybliżoną lokalizację jednak nigdy w praktyce nie udało mi się jej odszukać. Być może mam błędne dane, ale dziś również tak jak się tego spodziewałem niczego nie znalazłem.
Bledzew leży na zupełnie innym kierunku ale od czego w lasach są drogi pożarowe. Z Bledzewa wróciłem szosą.
Kilka słów o Trzebiszewie. Trzebiszewo w czasach I Rzeczypospolitej było wioską najdalej wysuniętą na zachód i w związku z tym miało swoje miejsce w XVII wiecznej dyplomacji. Chodziło o prawo składu będącego obowiązkiem czasowego wystawienia przewożonych towarów przez kupców w miejscowościach posiadających ten przywilej. Polscy kupcy z Wielkopolski spławiali swoje towary Wartą i Odrą do Szczecina składając je w Landsbergu (Gorzowie). Handel warciański załamał się w XVI w. Celno-składowe przywileje Kostrzyna, stołecznego miasta margrabiego Jana, w latach 1535-71 odciągały kupców od rynku gorzowskiego. Elektor Joachim w 1539 r. zniósł gorzowskie prawo składu dla polskich towarów spławianych Wartą do Szczecina. Zakazano też transportu towarów drogą lądową przez Santok. Elektor narzucił miastu swych celników sprawdzających stosowanie nowego prawa. W konflikt między kupcami z Lansbergu, Kostrzyna i Frankfurtu w końcu zaangażowała się strona polska i 22 stycznia 1618 roku doszło do podpisania stosownej ugody o żegludze i handlu polskich kupców po Warcie i Odrze do Szczecina. Układ w Trzebiszewie gwarantował polskim kupcom i szlachcie swobodny przewóz towarów rolno-leśnych z prawem składu w Landsbergu. Szlachta musiała to robić przez 24 godziny, kupcy przez trzy dni.
Prawa te potwierdził elektor brandenburski Jan Zygmunt ubiegający się o uznanie przez Polskę jego praw dziedzicznych do Prus Książęcych po swoim teściu i podopiecznym, izolowanym ze względu na chorobę umysłową Albrechcie Fryderyku
Niestety w tym samym roku wybuchła wojna 30-letnia, która wkrótce dotarła również do Nowej Marchii i objęła swymi zniszczeniami także Landsberg, a handel warciański na długie lata prawie całkowicie zamarł.

Jedna z kilku kapliczek w Trzebiszewie.

Polodowcowe fałdy przy drodze do Bledzewa.

Uliczka w Bledzewie.

Bledzewski Nepomuk.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
41.63 km (24.00 km teren), czas: 02:46 h, avg:15.05 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za Obrą
Środa, 22 listopada 2023 | dodano: 22.11.2023
Pogoda nareszcie dopisała, słonecznie, lekki przymrozek zmroził ziemię, zapewne dlatego łatwo i przyjemnie jeździło się po wertepach nad Obrą. Całkiem łatwo tam jednak nie było, część trasy nadawała się tylko dla pieszych, niestety trzeba było rower podprowadzać.
Rzadko zapuszczam się nad brzegi Obry pomiędzy Bledzewem a Starym Dworkiem głównie z braku przejezdnych dróg i dosyć trudnego terenu. Wysokie skarpy doliny o nachyleniu co najmniej 60 stopni zwieńczone rozbudowaną siecią dawnych okopów również nie ułatwiają wycieczki. Okopy stanowią element inżynieryjnej rozbudowy terenu dla potrzeb obrońców MRU. Akurat na tym odcinku poza mostem w Starym Dworku Obra jest pozbawiona stałych żelbetowych schronów. Wydaje się że rozlewiska, starorzecza i meandrująca Obra w połączeniu z wspomnianymi, a znacznie tańszymi umocnieniami ziemnymi, wystarczały do wyhamowania prób forsowania rzeki z marszu.
Na deser przejechałem przyjemnym szlakiem obok tzw. Spalonej Leśniczówki, kolejnym mostem obok leśniczówki przy Lisich Górach wróciłem na ojczysty prawy brzeg Obry i stamtąd prosto do domu.

Kopce nad Obrą.


Droga do Mönchs Brücke, dawnej przeprawy mostowej na Obrze pomiędzy Zemskiem a Starym Dworkiem. Przeprawa istniała na przełomie XIX a XX wieku. Na mapach z połowy XIX wieku jej nie ma, a jest jedynie na mapach z lat trzydziestych. Droga dojazdowa od strony Zemska i Starego Dworku została zaorana kilka lat temu.


Nad wysokim brzegiem Obry.


Ślady inżynieryjnej rozbudowy terenu w ramach MRU.


Dolina meandrującej Obry.


Do domu.
34,18
Rower:Kross
Dane wycieczki:
34.18 km (25.00 km teren), czas: 03:25 h, avg:10.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)