blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 69727 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Puszcza Notecka

Dystans całkowity:5063.58 km (w terenie 2055.00 km; 40.58%)
Czas w ruchu:246:27
Średnia prędkość:16.40 km/h
Maksymalna prędkość:40.50 km/h
Liczba aktywności:65
Średnio na aktywność:77.90 km i 5h 14m
Więcej statystyk

Do Puszczy Noteckiej przez Międzychód

Poniedziałek, 21 sierpnia 2017 | dodano: 21.08.2017Kategoria ponad 100 km, Puszcza Notecka

    Burze i opady wiszące w powietrzu miały zatrzymać mnie w pobliżu domu, w Lubikowie włączyły mi się jednak szwendacze.  
    Przedostałem się przez Międzychód na drugą stronę Warty.  Mało jest miejsc w najbliższej okolicy których jeszcze nie odwiedziłem, dziś jednak trochę pobłąkałem się w puszczy pomiędzy Sowią Górą, Wiejcami i Międzychodem. Są tam osady które znam jedynie z drogowskazów kierujących w leśne drogi gruntowe.
   Odwiedziłem Drzewce, Zamyślin i Piłkę. Szczerze mówiąc były to labirynty dróg łączących jakieś pojedyncze zagrody zagubione pośród lasu. Na koniec skusiłem się na jazdę śliczną, gładką drogę szutrową która trochę nieoczekiwanie wyprowadziła mnie w Sowiej Górze.
  Drogę muszę przy najbliższej okazji spenetrować, interesuje mnie gdzie leży jej drugi wylot, byłaby świetną bazą do jazdy w tamtej części puszczy. Ponadto natknąłem się w środku lasu na spory kompleks użytkowanych budynków bez żadnych tablic i przystanek autobusowy. Poza tym żywego ducha w otoczeniu budynków.  Autobus pewnie już od dawna tam żaden nie jeździ, a budynki to prawdopodobnie jeden z oddziałów DPS Zamyślin-Piłka. Skoro tak to podobno bazą do jego rozbudowy była przedwojenna strażnica niemieckiej straży granicznej. 
   W pierwszej połowie XX wieku tereny te były wprawdzie rzadko, ale zamieszkałe i w lesie zostało sporo kamiennych drogowskazów niestety dziś napisy są zniszczone lub nieczytelne i nie mogą służyć pomocą w nawigacji.
   Z Sowiej Góry przez Gościm i Lipki Wielkie popędziłem prosto do domu.
   A deszcz również nie odpuścił. Całą drogę przejechałem suchy, a burza dopadła mnie po drugiej stronie Warty, 3 km od domu, a 1,5 km. od najbliższego dachu.

Nad jeziorem Winnogóra
Nad jeziorem Winnogóra.

Strychy - Międzychód , aleja starych drzew
Strychy - Międzychód , aleja starych drzew. 

Drzewce -  a gdzie mieszkańcy?
Drzewce - a gdzie domy, gdzie mieszkańcy? 

W Puszczy Noteckiej
W Puszczy Noteckiej.


Rower:Kross Dane wycieczki: 114.83 km (42.00 km teren), czas: 06:18 h, avg:18.23 km/h, prędkość maks: 40.50 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Skwierzyna-Gościm-Międzychód

Piątek, 30 czerwca 2017 | dodano: 01.07.2017Kategoria Puszcza Notecka

  Dziś ponownie znalazłem się w Gościmiu. Jednym z miejsc w którym jeszcze nie byłem jest dawna stacja kolejowa. Linia kolejowa oczywiście już dawno została zlikwidowana, tory rozebrane, zostały tylko zabudowania dawnego dworca. Budynki znajdują się dziś w rękach prywatnych i zostały zamienione na mieszkania.
  Ponieważ Gościm znajdował się w połowie trasy z Starych Bielic do Skwierzyny i w całej swojej 60-letniej historii jeździły po niej tylko parowozy, stacja w stosunku do pozostałych na tej linii była rozbudowana o warsztaty i wieżę wodną. Całość zbudowano w stylu modernistycznym.
 Do domu wróciłem przez Sowią Górę i Międzychód. Ostatnie kilometry w deszczu.

Nad jeziorem Gostomie- leśniczówka Kościelec
Nad jeziorem Gostomie- leśniczówka Kościelec. 

Gościm - dawna stacja kolejowa
Gościm - dawna stacja kolejowa. Widok od strony drogi.

Gościm - wieża wodna
Gościm - wieża wodna.

Schron przy drodze Gościm - Lubiatów
Schron przy drodze Gościm - Lubiatów.

Droga Gościm-Lubiatów, w narożniku schron
Droga Gościm-Lubiatów, w prawym, dolnym narożniku schron.




Rower:Kross Dane wycieczki: 88.82 km (27.00 km teren), czas: 05:09 h, avg:17.25 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Solecko z innej perspektywy

Czwartek, 22 czerwca 2017 | dodano: 22.06.2017Kategoria Puszcza Notecka

   Ponieważ obydwa ostatnie wyjazdy miały miejsce nad urocze jezioro Solecko postaram się napisać kilka słów o jeziorze, rezerwatach, kormoranach, ciężkim terenie i wspaniałych widokach z wysokich brzegów jeziora.
  Jezioro należące do grupy jezior soleckich oddalone o ok. 1,5 km od Gościmia o powierzchni wynoszącej w zależności od sposobu liczenia  90 lub 153 ha. Powodem rozbieżności jest to że od wschodniego brzegu daleko w głąb jeziora wcina się długi półwysep dzieląc je na dwa akweny więc jedni traktują je jako jedno jezioro Solecko, zaś inni jako dwa jeziora połączone przesmykiem - Solecko i Lubiatówko.
   Przy północnym brzegu  znajduje duży ośrodek rehabilitacyjno- wczasowy spółdzielni inwalidów, biwak i leśna polana edukacyjna. Ta część pełni raczej funkcje rekreacyjne.
   Znacznie ciekawsza jest druga, południowa część jeziora lub jak wolą inni jezioro Lubiatówko, oddzielone od części północnej półwyspem. Na tej części jeziora znajduje się pięć z ogólnej ilości sześciu wysp. Cztery z nich zostały włączone do rezerwatu ornitologicznego „Łabędziniec”. Sam półwysep również jest obszarem chronionym jako rezerwat „Czaplenice”. Kilkanaście lat temu oba rezerwaty zostały formalnie połączone w jeden rezerwat „Lubiatowskie Uroczysko”. Wstęp do tej części możliwy jest tylko pieszo lub rowerem. Ścieżka dla turystów prowadzi wysokimi, zalesionymi brzegami. Po stronie zachodniej trasa ciężka, mocno pofałdowana z licznymi przeszkodami w postaci zwalonych drzew, strona wschodnia jest bardziej płaska. W podziwianiu uroków jeziora trochę przeszkadza listowie drzew rosnących poniżej ścieżki.
   Dosyć niesamowicie wyglądają dwie środkowe wysepki na których zagnieździły się kormorany które swoimi odchodami doprowadziły do obumarcia sosen, więc teraz sterczą w słońcu tylko ich kikuty.
   W przesmyku pomiędzy jeziorami Piersko i Podgórne natknąłem się na ślad po dawnej granicy, mały bunkier, bliźniak schronu leżącego na przeciwległym brzegu Podgórnego tuż przy drodze z Gościmia do Lubiatowa. Oba bunkry powstały potajemnie w latach dwudziestych kiedy traktat wersalski wymusił na Niemcach likwidację stałych fortyfikacji i redukcję armii. Z względu na zastosowaną do ich budowy cegłę nie miały wielkiej wartości bojowej   Nawiasem mówiąc od jeziora Pierskiego aż do Wiejc w poprzek Puszczy Noteckiej ciągnie się rów przeciwczołgowy i towarzyszące mu transzeje dla piechoty, ale to są chyba obiekty wybudowane jesienią 1944 r kiedy armie radzieckie stały już przed granicami przedwojennej Rzeszy.
  Oba wyjazdy miały miejsce po pracy i siłą rzeczy musiałem się sprężać. Wycieczki potraktowałem jako próbę przetarcia nowych szlaków w okolicy jezior soleckich.


Gościm leśna polana edukacyjna
Na leśnej polanie edukacyjnej.

Nimfa znad Jeziora Solecko
Nimfa znad Jeziora Solecko.

Solecko - jedna z wysp
Solecko - jedna z wysp.

Wyspa Kormoranów z innej perspektywy
Wyspa Kormoranów.

Widok na Solecko
Widok na Solecko.


Solecko - półwysep rezerwat Czaplenice
Solecko - półwysep rezerwat "Czaplenice".

Gdzieś pomiędzy jeziorami Piersko i Podgórnym
Gdzieś pomiędzy jeziorami Piersko i Podgórnym.



Rower:Kross Dane wycieczki: 73.74 km (33.00 km teren), czas: 03:40 h, avg:20.11 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Gostomie i Wilcze Doły

Sobota, 17 czerwca 2017 | dodano: 17.06.2017Kategoria Puszcza Notecka

   Poranne opady zepsuły mi plany wypadu do Puszczy Barlineckiej. Po południu zostało jedynie coś w pobliżu. Trasa wybrana losowo metodą wirującej butelki, szyjka wskazała kierunek za Wartę. Jeszcze do Skrzynicy wahałem się między wyborem szosy do Międzychodu, a leśną drogą do Gościmia. Potem klamka zapadła, ostatecznie wylądowałem nad jeziorem Gostomie i stawami nad którymi zlokalizowany jest gościniec "Wilcze Doły". Powrót szosą z Drezdenka.

Pensjonat
Pensjonat "Wilcze Doły".

Jezioro Gostomie
Jezioro Gostomie.

Zielątkowo

Zielątkowo - natura
Zielątkowo - natura.


Rower:Kross Dane wycieczki: 70.84 km (22.00 km teren), czas: 03:42 h, avg:19.15 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Puszcza Notecka - nowa droga

Wtorek, 25 kwietnia 2017 | dodano: 25.04.2017Kategoria Puszcza Notecka

  Wczoraj wypatrzyłem w puszczy świeżo zbudowaną drogę, a wobec tego że nie nadeszły zapowiadane na dzisiejsze popołudnie opady skorzystałem z okazji aby sprawdzić skąd i dokąd prowadzi. W ten sposób dowiedziałem się o nowym znakomitym kamienno-szutrowym połączeniu Skrzynicy leżącej nad Wartą z położonym po przeciwnej stronie puszczy Gościmiem. Droga ta nie jest najkrótszym połączeniem z Skwierzyny w kierunku Drezdenka, ale może być przydatna do wyboru trasy jako jeden z wariantów.
  Nie mogę tego jednoznacznie zweryfikować, ale prawdopodobnie natknąłem się na kamień określany na przedwojennej mapie jako "Friedels-Stein". Kamień jest osadzony na czymś w rodzaju dobrze zachowanego fundamentu, jego współrzędne odpowiadają mniej więcej współrzędnym na mapie i podobne jest ukształtowanie terenu. Podobnie jak wszystkie znane mi puszczańskie Denkmal-Steiny nie wiem co miał on upamiętniać.  
  Powrót szosą z Wiejc do Skwierzyny. Dla uniknięcia brukowanego odcinka do Świniar przemknąłem gołą, jeszcze XIX wieczną drogą obok karczmy "Grunbaum".

Przy wyrębie
Na wyrębie.

Leśny rozjazd
Leśny rozjazd. Wjazd na nową drogę.

Kamień Friedels-Stein?
Kamień Friedels-Stein?


Stosowny fragment mapy. Widoczne na mapie osady nie istnieją od ponad 70 lat.

Puszczański kierdel
Puszczański kierdel przy leśniczówce w Nadziejewkach.

Skrzynica- to był piękny dom
Skrzynica- to był piękny dom. Komu dziś chciałoby się stosować taki dekoracyjny wzór na wznoszonym murze?


Rower: Dane wycieczki: 51.77 km (29.00 km teren), czas: 02:39 h, avg:19.54 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Krobielewko i Lipki

Poniedziałek, 24 kwietnia 2017 | dodano: 25.04.2017Kategoria Puszcza Notecka

 Ponieważ cały weekend spędziłem w domu więc żeby całkowicie nie zgnuśnieć zrobiłem sobie w poniedziałek mały wypadzik w otoczenie Puszczy Noteckiej. Czyli do Krobielewka, potem przecinając puszczę do Lipek Wielkich i powrót szosą. Terenowy odcinek drogi do Lipek świeżo poprawiony przez równiarkę więc przejezdny z wielkimi problemami. Wypatrzyłem świeżą nową drogę której tam nie było w ubiegłym roku. Dokąd prowadzi? Jest to temat do sprawdzenia.

Krobielewko - dawna leśniczówka, istnieją domniemania że pierwotnie był to dworek
Krobielewko - na starych mapach budynek jest oznaczony jako leśniczówka, istnieją jednak domniemania że pierwotnie został wybudowany jako założenie dworskie.

Sosna - bliźniak syjamski
Sosny - bliźniaki syjamskie. Mają oddzielne pnie i korony, ale są z sobą połączone na wysokości kilku metrów i wyraźnie widać że jedna z nich pasożytuje na drugiej.



Rower: Dane wycieczki: 61.34 km (9.00 km teren), czas: 03:32 h, avg:17.36 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do Lipek przez puszczę

Czwartek, 20 kwietnia 2017 | dodano: 20.04.2017Kategoria Puszcza Notecka


  Wycieczka w puszczę dla zabicia czasu i odświeżenia znajomości mniej uczęszczanych dróg. Część dróg w puszczy uszlachetniono wypuszczając na nie równiarkę. Pług wyrównał nawierzchnię ale równocześnie spulchnił grunt, teraz dla samochodów może jest łatwiej, ale na pewno nie dla cyklistów. Wycinki i nowe nasadzenia zmieniły znajome miejsca do tego stopnia że stare punkty orientacyjne po prostu zniknęły.


Jaka świnia? w środku lasu?
Jaka świnia? w środku lasu? w koronach drzew?

Dawna stacja kolejowa w Lipkach
Dawna stacja kolejowa w Lipkach. Tu wydostałem się z lasu.

     Przy okazji odwiedziłem w Lipkach znajomego z którym podzielamy zainteresowania lokalną historią i ciekawymi miejscami w okolicy.    
   Powrót szosą. Na koniec zajechałem pod najnowszy pomnik w Skwierzynie. Odsłonięty w 70 rocznicę śmierci sapera który który zginął broniąc mostu  w marcu 1947 roku. Pomnik stoi na bulwarze nad Wartą w pobliżu miejsca gdzie kiedyś znajdowała się stara przeprawa.
  
Skwierzyna - najnowszy pomnik




Rower: Dane wycieczki: 42.31 km (17.00 km teren), czas: 02:38 h, avg:16.07 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Puszcza Notecka

Sobota, 11 marca 2017 | dodano: 12.03.2017Kategoria ponad 100 km, Puszcza Notecka

   Jednym z celów ubiegłotygodniowej wyprawy było zwiedzenie terenu pokrytego kurhanami w pobliżu Lipek Wielkich. Wspomniałem wtedy że moje wyobrażenie o kurhanach rozmija się z tym co zobaczyłem na miejscu. Wątpliwościami tymi podzieliłem się z kolegą z Lipek, i pomimo tego że nie mógł mi poświęcić zbyt wiele czasu zgodził się podprowadzić mnie w miejsce gdzie prezentują się najbardziej okazale. W poprzednim tygodniu ominąłem ten fragment lasu prawdopodobnie dlatego że był zasłonięty młodnikiem, w każdym razie chybiłem o jakieś 100-150 m. Tym razem pokazały się w całej swojej okazałości.

Lipki - grupka kurhanów
Lipki Wielkie - grupka kurhanów.

Lipki - jeden z większych kurchanów
Lipki Wielkie - jeden z większych kurhanów. 

   Zachodzę w głowę co w tej okolicy mogło być atrakcyjnego dla ludności z epoki brązu, której podstawą bytu było głównie rolnictwo i hodowla, skoro jedynym bogactwem najbliższej okolicy są tylko piaszczyste wydmy, a pobliska dolina Noteci była zabagniona jeszcze do XVIII w. Niemniej kurhany są więc jak widać znaleźli dla siebie tu jakąś niszę.
   Skoro już znalazłem się w tym rejonie odwiedziłem miejsce znane mi z map Messtischblatt jako „Arbeitdienstlager”. Znajduje się ono w pobliżu jeziora Łąkie i zanikłego już jeziorka Granicznego. W drugiej połowie lat trzydziestych wznosiły się tam baraki obozu R.A.D. Abteilung 5/46 Gottschim.  Obóz ten został założony w 1933 r., a w 1937 r. przeniesiony do Lichenia (gm. Strzelce Krajeńskie), natomiast zwolnione budynki przeznaczono na obóz pracy dla kobiet. Wspomniano o nim na facebookowej stronie poświęconej historii  Strzelec Krajeńskich ( https://www.facebook.com/historiastrzelec/photos/a...)  . Dziś widoczny jest tu spory splantowany plac porośnięty kilkudziesięcioletnimi sosnami i schodki prowadzące do podziemnego pomieszczenia którego nie mogłem spenetrować z braku jakiegokolwiek źródła światła. Myślę że nie był to schron, a raczej magazyn ziemiopłodów na potrzeby obozu.



Puszcza Notecka
Teren dawnego obozowiska, ślady baraków usunięte.

Puszcza Notecka - okolice Gościmia relikt pozostały po niemieckim Arbeitsdienstlager
Jedyny obiekt po dawnym obozie - podziemne pomieszczenie pod jednym z baraków.

      R.A.D. - Reichsarbeitsdienst była organizacją stworzoną po dojściu do władzy w Niemczech przez NSDAP. Kierownictwo partii zainteresowało się wtedy działalnością Konstantina Hierla prowadzącego wśród młodzieży działalność polegającą na kształtowaniu jej postaw obywatelskich poprzez pracę. Początkowo do organizacji prowadzony był zaciąg ochotniczy. W 1935 r. wprowadzono w III Rzeszy obowiązek sześciomiesięcznej pracy na rzecz państwa, a obowiązek ten miał być wypełniony przez pracę w Reicharbeitsdienst. Obowiązkowi podlegali mężczyźni w wieku 18-25 lat, a od września 1939 r. również kobiety. Służba Pracy Rzeszy była traktowana, jako honorowy obowiązek dla narodu niemieckiego, tak więc junacy pracowali nieodpłatnie na rzecz państwa. Najczęściej były to prace melioracyjne, uprawa roli i prace gospodarcze.
   Junacy byli umundurowani i skoszarowani w utworzonych w tym celu obozach.
   Najbliżej tego obozu położona była osada Koza i nieistniejąca już dziś leśniczówka nad Jeziorem Łąkie. Właśnie od Kozy do Jeziorka Granicznego i dalej do Łąkiego prowadzi imponujący długością i rozmiarami kanał melioracyjny mający odprowadzać z tamtejszych pól i łąk nadmiar wody, sądzę że jest on dziełem junaków z R.A.D.

Lubiatów - kościół
Kościół w Lubiatowie.

   Pozostałą część trasy do Gościmia, poprzez Sowią Górę do Międzychodu i stamtąd do Skwierzyny przejechałem bez zatrzymywania. Dla uniknięcia brukowanego odcinka w Nowym Dworze opuściłem prawy brzeg Warty wracając przez Przytoczną.


Rower: Dane wycieczki: 106.47 km (30.00 km teren), czas: 05:49 h, avg:18.30 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Diabelska Góra

Niedziela, 19 lutego 2017 | dodano: 19.02.2017Kategoria Puszcza Notecka

     Tytułowa Diabelska Góra to olbrzymia wydma w Puszczy Noteckiej. Tyle tytułem wstępu, a teraz trochę o ostatnim zlodowaceniu. 
     Otóż puszcza jako całość leży w części Pradoliny Toruńsko-Eberswaldzkiej. Pod koniec epoki lodowcowej wody topniejących lodowców naniosły na ten teren olbrzymie ilości piasku. Po ustąpieniu lodowca odsłonięte zostało niemal 1000 km² przepłukanych przez polodowcowe wody piasków. Porastająca je skąpa roślinność tundrową nie stanowiła żadnej przeszkody dla hulających wówczas wiatrów zachodnich.  Zachodnia część puszczy to teren z którego piaski zostały wywiane, dopiero na wschód od linii Wiejce – Lubiatów pojawiają się powtarzające się pasy podłużnych wydm, poprzecznych do kierunku wiejących wiatrów. Przy północnym skraju puszczy w pobliżu doliny Noteci spotyka się wydmy podłużne o bezładnym ułożeniu i niewielkiej długości.
  Później w miarę łagodnienia klimatu roślinność zatrzymała proces tworzenia wydm i w takim stanie możemy je teraz podziwiać
  Jedną z najwyższych wydm tego typu w zachodniej części Puszczy jest wspomniana Diabelska Góra. Wypatrzyłem ją kiedyś na jednym z arkuszy Messtischblattów - niemieckich przedwojennych  map topograficznych w skali 1:25000 z których często korzystam wyjeżdżając w puszczę.  Pagórek nie jest wysoki, jakieś 10 - 15  metrów wysokości względnej (69 m. npm.) I mijałem go wielokrotnie, ale nigdy nie zbaczałem z drogi żeby wdrapać się na szczyt.  Wydma imponuje swoją rozległością, zawiera co najmniej kilkanaście km³ żółciutkiego piaseczku.

Diabelska Góra
Podjazd na Diabelską Górę.

  Na tym samym arkuszu Messtischblatta znalazłem również jakiś kamień oznaczony jako pomnik i nazwany Friedels-Steinem. Kiedyś już go nawet szukałem bezskutecznie.
  O obydwu obiektach wiedziałem wcześniej, ale impulsem który wygonił mnie do lasu była współczesna mapa którą dostałem w ubiegłym tygodniu od kolegi z pięknie wyrysowanym na miejscu Friedels-Steina krzyżem maltańskim. Tak jak przewidywałem, w miejscu o współrzędnych ściągniętych z mapy nie ma śladu po jakimkolwiek kamieniu. Widocznie już dawno uległ zniszczeniu.
   Przy okazji zboczyłem z szlaku do miejsca gdzie była leśniczówka Jabłonka.
   Na jazdę po puszczy zdecydowanie za wcześnie, trzeba przeczekać aż ustąpi zmarzlina i nadmiar wody wsiąknie w piasek.

Jabłonka
Tu była osada Jabłonka.  


Rower: Dane wycieczki: 54.30 km (35.00 km teren), czas: 04:08 h, avg:13.14 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Dzis wszystkie drogi prowadzą do Santoka

Sobota, 7 maja 2016 | dodano: 08.05.2016Kategoria gm. Santok, Puszcza Notecka

    Sobota została spędzona na luzie, darowałem sobie dalszą samotną wyprawę, dziś robiłem frekwencję na zlocie cyklistów w Santoku. Trochę na krzywy ryj uczestniczę w różnych imprezach podczepiając się czasem do SSC. Dopiero w drodze do Santoka dowiedziałem się że właśnie biorę udział w Rajdzie Gwiaździstym "Rowerem do Santoka".


Skwierzyna z punktu widokowego na skraju Puszczy Noteckiej


Droga do Warcina


Przydrożne stawy

   Regulamin rajdu wymagał dostarczenia zdjęć z trasy, właśnie dla tych zdjęć zrobiliśmy trochę zygzaków. Wszystkie te drogi przemierzyłem wcześniej już wielokrotnie, czasem jednak mija się niektóre obiekty nie zwracając na nie uwagi. Tak było z potężnym dębem o obwodzie 6,5 m na cmentarzyku w Gościnowie. 


"Kriegerdenkmal" na cmentarzu w Gościnowie


W przeciwległym narożniku cmentarza potężny pomnikowy dąb.

      Nigdy również nie zbaczałem do Izby Edukacji Leśnej w Dobrojewie.  Odwiedzenie tego miejsca mogę polecić z czystym sercem każdemu turyście przejeżdżającemu pobliską szosą 159 Skwierzyna-Drezdenko. W izbie urządzonej w starym budynku gospodarczym państwo Kaczorowscy, małżeństwo leśników pasjonatów zgromadzili ekspozycję dotyczącą historii leśnictwa, mundury, dokumenty oraz narzędzia i sprzęt którym posługiwali się pracownicy leśni. W osobnym budynku p. Kaczorowski zebrał kolekcję jednośladów którymi leśnicy dojeżdżali do odległych miejsc pracy. Obok leśniczówki można również obejrzeć ekspozycję starych maszyn rolniczych. Życzliwi gospodarze chętnie poświęcają swój czas zwiedzającym.














Najświeższy nabytek.  Zainteresowanie zwiedzających zrozumiałe :).

 

   Motorem i głównym gospodarzem imprezy w Santoku był pan Marek Skrobański wielki pasjonat turystyki rowerowej. Nieskromnie muszę się pochwalić że drużyna do której się podczepiłem została oceniona bardzo wysoko zajmując w współzawodnictwie I miejsce. Stosowny dyplom i puchar liderowi zespołu wręczył wójt gminy Santok.


W tym miejscu łączą się Noteć i Warta, dwie największe rzeki Wielkopolski.


Urząd Gminy w Santoku.


Most na Noteci.


Dzisiejsze trofea SSC



Rower: Dane wycieczki: 57.48 km (11.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)