- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w kategorii
gm. Przytoczna
Dystans całkowity: | 1932.52 km (w terenie 979.00 km; 50.66%) |
Czas w ruchu: | 78:47 |
Średnia prędkość: | 14.70 km/h |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 52.23 km i 3h 34m |
Więcej statystyk |
Goraj
Poniedziałek, 4 maja 2015 | dodano: 05.05.2015Kategoria gm. Przytoczna
Nie dawał mi spokoju ten cis o którym wspominałem w swoim wczorajszym wpisie, dlatego gdy dziś po pracy małżonka nie wyraziła zainteresowana moją gotowością do udzielenia jej wszelkiej pomocy zmobilizowałem kolegę Januszka i wybrałem się do Goraja.
Odcinek do Goraja pokonujemy niemal po wczorajszych śladach, z tym że jazdę po nadwarciańskich wałach zaczynamy już w Skwierzynie. Świeże powietrze, ptaków śpiew, sielskie krajobrazy - takie są klimaty tej wycieczki. Z wałów musieliśmy zjechać tylko w celu ominięcia Krasnego Dłuska.
Sielskie widoczki.
Wszystkie lisy mogą ....mu? jej?... skoczyć.
Najgrubszy cis w Wielkopolsce.
Interesuje mnie jeszcze gdzie stał pałac i czy zachowały się po nim jakieś ślady. Moją ciekawość zaspokoił pan mieszkający obok folwarku w rządcówce. Akurat zamykał bramę i okazał się skory do rozmowy, ponadto pozwolił wejść na podwórze folwarczne.
Zatem co wiemy o pałacu. Bezpośrednio po wojnie rządziło w nim wojsko radzieckie. Wojskowi spowodowali pożar w którym spłonął dach. Później zostały rozebrane mury a pozyskany materiał wywieziony na odbudowę Warszawy. Resztą gruzu zasypano część stawu, a fundamenty zasypano. To było właśnie to co widzieliśmy za parkową bramą.
Wczorajszy spichlerz, ale od strony podwórza. Majątek w Goraju był przed wojną największym gospodarstwem w powiecie międzyrzeckim.
Rządcówka. Właśnie trwa remont.
Rower:
Dane wycieczki:
53.00 km (24.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z dala od szos
Niedziela, 3 maja 2015 | dodano: 03.05.2015Kategoria gm. Przytoczna
W ostatni dzień weekendu zaplanowaliśmy z Arturem wycieczkę do natury, minimum szos, a jeżeli już, to jakieś mało uczęszczane wśród pól i lasów. Wybieramy trasa prowadząca do Krasnego Dłuska, a dalej drogą u podnóża wału przeciwpowodziowego do Krobielewa. W Krobielewie zmiana nawierzchni na asfaltową.
W Krobielewie oryginalną zagrodę - pracownię ma miejscowy artysta rzeźbiarz.
W Goraju chciałem zobaczyć najgrubszy cis znajdujący się w granicach historycznej Wielkopolski o obwodzie pnia 300 cm, rosnący na skraju parku dworskiego. Dziś nie zobaczyłem go z trzech powodów a) zostałem w wcześniejszych informacjach wprowadzony w błąd na temat lokalizacji parku; b) jak na złość przez kilkanaście minut nie pojawił się w zasięgu wzroku żaden tubylec żeby u niego zweryfikować informacje; c) Artur miał trochę ograniczony czas. Słowem nie było czasu na dłuższe szukanie cisa. Barokowy kościół który mijaliśmy opisywałem już w którymś z moich wcześniejszych wpisów
W Goraju moją uwagę przyciągnął ten dom.
Oraz ten spichlerz. Widok od strony drogi trochę psuje ogrodzony plac z jakimiś złomowatymi maszynami i urządzeniami rolniczymi.
Rower:
Dane wycieczki:
51.00 km (29.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Twierdzielewo, Rokitno
Niedziela, 22 marca 2015 | dodano: 22.03.2015Kategoria gm. Przytoczna
Na dzisiejszą niedzielę nie miałem żadnych planów. Trochę zimna, ale piękna, słoneczna pogoda zachęciła do spędzenia popołudnia poza miastem. Rano chyba był przymrozek, pomimo południa natrafiałem w lesie na zamarznięte kałuże.
Wybrałem się do Twierdzielewa poszukać dogodnego dojazdu do jeziora Żabno, następnie nad jezioro Rokitniańskie, był jeszcze pomysł zahaczenia o plażę na Lubikowskim. Podobno w Lubikowie trwa wyburzanie domków-slamsów przy plaży, chciałem zobaczyć jak to teraz będzie wyglądało.
Do Twierdzielewa dotarłem swoją zwykłą leśną drogą od strony Popowa. Żabno objechałem w około 75 %, znam teraz prawie wszystkie dojazdy. Dostęp do wody istnieje chyba tylko w jednym miejscu, gdzie indziej wszędzie trzciny i uginający się pod nogami grunt. Na całym zachodnim brzegu ciągnie się linia okopów sprzed 1945 r.
Stare okopy z okresu II wojny światowej nad Żabnem.
Żabno widziane z jedynego miejsca gdzie był dostęp do wody.
Kościółek w Twierdzielewie
Coś nowego zbudowane przy drodze do Rokitna
Jezioro Rokitniańskie
Niszczejące resztki budynków ośrodka nad Rokitnem.
W dole widoczne J. Lubikowskie.
Rokitno - relikty fundamentów na Górze Kościelnej
Fragment fundamentów wyeksponowany w piwnicy budowanej kaplicy
Góra Kościelna - widok na sanktuarium
Góra Kościelna - widok na kaplicę o której wspominałem w http://jorg.bikestats.pl/1284496,Miedzychod-z-lini...
Jedna z ładniejszych kaplic na stoku wzgórza
Kapliczka - punkt orientacyjny dla udających się nad jezioro.
Rower:
Dane wycieczki:
44.00 km (17.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krasne Dłusko
Niedziela, 8 marca 2015 | dodano: 08.03.2015Kategoria gm. Przytoczna
Dziś tylko krótki wyjazd z Arturem nad Wartę, a potem półką wału przeciwpowodziowego do Krasnego Dłuska. Droga o nawierzchni trawiastej ale wykorzystywana rolniczo więc śladami kół jedzie się dosyć łatwo. Wokół tylko przyroda, żerujące na polach łabędzie, nad głową skowronki. Czysta sielanka.
Tzw. betonka prowadząca do wałów
Nie wszędzie teren nadawał się do zmeliorowania. Pozostające gdzieniegdzie bagna dają nam wyobrażenie jak ten teren wyglądał przed osuszeniem doliny Warty w XVIII w
Warta
Budynek folwarczny, prawdopodobnie spichlerz
Pałac
Nie mam pewności, ale myślę że w tym budynku była szkoła
Okolice Chełmska
Rower:
Dane wycieczki:
25.00 km (20.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Międzychód - z linią kolejową 363 w tle
Sobota, 28 lutego 2015 | dodano: 28.02.2015Kategoria gm. Przytoczna, gm. Pszczew, pow. międzychodzki
Wczorajszy przejazd przez Chełmsko podsunął mi pomysł aby spróbować jazdy wzdłuż ponad stuletniej linii kolejowej nr 363 – łączącej stację Rokietnica ze stacją Skwierzyna. Linia ta budowana była etapami, w 1887 roku został otwarty odcinek Międzychód - Wierzbno, w 1888 Rokietnica - Międzychód, a w 1906 Wierzbno - Skwierzyna. Z map wydanych w latach trzydziestych wynikałoby że w okresie międzywojennym linia była rozebrana na odcinku od Wierzbna do Muchocina. Związane to było z istnieniem w rejonie Wierzbna granicy wersalskiej. Obecnie ruch na tej linii jest mocno ograniczony, kursowanie pociągów pasażerskich zawieszono jeszcze przed rokiem 2000, ponadto w 2002 roku zamknięto dla ruchu towarowego trasę Rokietnica - Międzychód. Miałem przyjemność jechać kilka razy tą linią do Poznania. Najbardziej wkurzała konieczność niemal godzinnego postoju w Międzychodzie w oczekiwaniu na pociąg jadący z przeciwnego kierunku. Z racji że linia była jednotorowa w Międzychodzie wypadały mijanki.
Trasę pokonałem na odcinku od Skwierzyny do Międzychodu. W wycieczce towarzyszył mi kolega z pracy. Kolega jest zwolennikiem drób bitumicznych i trochę mi grymasił na sporą ilość dróg gruntowych.
Stacje kolejowe na nieczynnej linii niemal wszystkie zaniedbane, większość z nich wykorzystywana jest w celach mieszkalnych. Zaczynamy od Skwierzyny i pobliskiego Chełmska.
Skwierzyna
Gmina Przytoczna wita
Chełmsko
Rokitno w Chełmicku.
Pałac w Nowej Niedrzwicy (w użyciu bywa również stara nazwa Hersztop)
Stacja w Przytocznej
Natomiast następną w kolejności za Gorajem stację w Wierzbnie zostawiamy sobie na drogę powrotną.
Stacja w Goraju
Barokowy kościół w Goraju
Szwedzki Okop
Stacja w Międzychodzie
Pomnik powstańców wielkopolskich
Tuż za ostatnimi zabudowaniami Gorzycka spotykamy stadko żerujących żurawi.
Stadko żurawi w okolicy Starego Gorzycka
Kościółek w Wierzbnie
Stacja w Wierzbnie
Budowa wieży widokowej na Górze Trębacza w Zielomyślu pod Pszczewem
Z poziomu gruntu dostępna jest tylko taka panorama
Drzwi wejściowe da się uchylić, jednak dostępu do wnętrza broni solidna krata
Miejsc odwiedzonych było sporo, wszystko bardzo pobieżnie. Na bardziej szczegółowe wycieczki przyjdzie pora wiosną.
Rower:
Dane wycieczki:
78.00 km (27.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Lubikowo
Piątek, 20 lutego 2015 | dodano: 20.02.2015Kategoria gm. Przytoczna
Wczorajszy wpis Robaka z wyjazdu do Rokitna i Lubikowa podsunął mi pomysł że mógłbym zobaczyć przebudowaną w ubiegłym roku plażę nad Jez. Lubikowskim. Jakoś do tej pory nie miałem okazji podziwiać tej inwestycji, choć wiele o niej słyszałem. Problemem mógłby być czas dojazdu, no bo co można zobaczyć po zmroku. Zdążyłem dojechać rzutem na taśmę, kiedy wyjeżdżałem na brzeg jeziora zaczęło się robić szaro. Takie szare wyszły też zdjęcia.
Amazonia nad jeziorem w Przytocznej
Elementy infrastruktury przybrzeżnej
Sztucznie usypany półwysep
Powrót jak zwykle w ciemnościach. Nie lubię jeździć w tamtym kierunku szosą z względu na panujący na niej spory ruch i brak poboczy. Zwykle jak czas mnie nie goni korzystam z bocznych dróg gruntowych. Dziś jednak czas gonił, a ruch na drodze był chyba nawet wzmożony. Może jakiś wpływ na to miał również rozpoczynający się weekend.
Rower:
Dane wycieczki:
45.00 km (4.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wzdłuż międzywojennej granicy wersalskiej
Sobota, 29 listopada 2014 | dodano: 29.11.2014Kategoria gm. Przytoczna
Skoro
nie pada to mimo chłodu jazda nadal jest możliwa. Dla jazdy w terenie lekki mrozek nawet pomaga utwardzając piaszczyste odcinki. Na dzisiejszy
wyjazd wybrałem trasę prowadzącą wschodnią granicą sąsiedniej
gminy Przytocznej. Tak się akurat składa że pokrywa się ona z
międzywojenną granicą wersalską.
Wyjazd z Skwierzyny polnymi drogami w kierunku Krasnego Dłuska. Kilkaset metrów od rynku kończą się drogi utwardzone a zaczynają terenowe i tak będzie aż do Krobielewa. Droga prowadzi przez las z którego wyjeżdżam tuż obok leśniczówki w samym Dłusku. Mijam pałac w którym właściciele urządzili ośrodek wypoczynkowy "Leśny Dwór".
Krasne Dłusko może
być znane starszym miłośnikom jazdy konnej, wielu z nich nabyło tutaj tej umiejętności. Kilkanaście lat aż do śmierci w r. 77
mieszkał tu rotmistrz Jarosław Suchorski, wielki miłośnik koni i
jazdy konnej autor podręcznika do jazdy konnej. Jego postać była
wspominana z wielkim szacunkiem w środowisku wojskowym Skwierzyny na
początku lat 80 ubiegłego wieku.
Zaraz za wioską przez mostek na Męcince (Strudze Lubikowskiej) wjeżdżam na drogę prowadzącą wzdłuż wału przeciwpowodziowego. Dziś strumyczek ledwie sączy się po dnie, aż się nie chce wierzyć że kiedyś między Przytoczną a Dłuskiem na rzeczce pracowały dwa młyny wodne. Po prawej stronie rozrzucone pojedyncze zabudowania olenderskich osad Gaju i Poręby, a na drugim skwierzyńskim brzegu Warty zabudowania Nowego Dworu i Skrzynicy. W Gaju oddalam się od rzeki na kilkaset metrów , ponownie wracam na wał tuż przed Krobielewem. Nad przydrożnym stawem ślady pracy gryzonia.
W Krobielewie godne uwagi: pracownia
artystyczna lokalnego artysty rzeźbiarza
i kościół szachulcowy z początku XIX w. Po przeciwnej stronie
Warty widać zabudowania Krobielewka. W swojej historii Krobielewko i Krobielewo stanowiły również jedną wieś leżącą po obydwu stronach Warty. W czasie wojen z Szwedami istniał tu drewniany most, którego relikty podobno można zaobserwować przy niskim stanie wody. Kolejny drewniany most zbudowali saperzy Wermachtu tuż przed II wojną światową, służył on do przeprawy wojska w czasie agresji na Polskę we wrześniu 1939. Miał on długość 318 m, i był wówczas najdłuższym drewnianym mostem w Niemczech.
Most ten został zniszczony w czasie działań wojennych w r.1945. Do
roku 1983 istniała w tym miejscu przeprawa promowa. Dziś na obydwu
brzegach pozostały drogi na których zwinięto asfalt na wysokości dawnych
przyczółków mostowych.
W
pobliskim Stryszewie granica przecinała koryto Warty dlatego
funkcjonował tam urząd celny kontrolujący ruch na rzece. Ja
zamierzam jednak dotrzeć do dwóch bliźniaczych schronów bojowych
w lesie pod Stryszkami i kieruję się w kierunku Goraja. Kilka
kilometrów nawierzchni asfaltowej. Zaraz po minięciu Nowin
kierunkowskaz kieruje mnie w las. Znów drogi gruntowe. Dojeżdżam
do stacji transformatorowej przed stawami. Teraz kierunek w prawo.
Kiedyś istniała tu kolonia domków, dziś zachował się jeden,chyba dopiero niedawno opuszczony, ale już pozbawiony okien, drzwi i części blacho-dachówki.. Zaraz za domkiem na pagórku bunkry. Podobno takich bliźniaków na pasie przesłaniania MRU jest więcej. Spotkałem się z opinią że były specjalnie umieszczane
w miejscach widocznych z strony polskiej, gdyż ich podstawowym zadaniem
było odstraszanie ewentualnego „agresora”. Grubość ścian, a zatem ich odporność nie wyklucza takiego przeznaczenia. Z przedpola bunkrów
roztacza się widok na stawy i przecinającą je groblę.
Krótka
decyzja, jadę do Strychów. Przeprawiam się przez groblę i w las. Z jednego stawu przy grobli spuszczono wodę, nie przeszkadza to jednak łabędziowi minimaliście.
W Strychach zdecydowałem się na jazdę w kierunku Międzychodu. W centrum miejscowości modernistyczna świątynia z wieżą. Przy kościele zabudowania Katolickiego Ośrodka Terapii Uzależnień Anastasis.
W pobliskim lesie mijam podmokłą dolinkę z strumykiem, obok aleja drzew. W tym miejscu przekraczam starą wersalska granicę. W trawie leży wyrwana tablica informująca że aleja jest zabytkiem przyrody. Za plecami sporadycznie używana do ruchu towarowego
linia kolejowa z Międzychodu w kierunku Wierzbna i dalej z odgałęzieniami do Skwierzyny i Międzyrzecza. Akurat ten odcinek został otwarty w roku 1887. Na starej mapie z
lat trzydziestych widać że w związku z granicą, pomiędzy Wierzbnem a Muchocinem zostały zdemontowane tory.
Przed Jeziorem Tuczno kieruję się na Stare
Gorzycko i jego przysiółek Sterki. Tu na rozwidleniu dróg Skwierzyna
– Poznań z drogą do Nowego Gorzycka, przy obecnej granicy województw
Lubuskiego i Wielkopolskiego zachował się budynek
niemieckiego posterunku straży granicznej, jeszcze niedawno mieścił się w nim zajazd, dziś opuszczony niszczeje. Po drugiej stronie drogi zachowały się schody prowadzące do nieistniejącego budynku polskiej kontroli
granicznej. W latach 30-31 zanotowano na tym przejściu kilka
incydentów polegających na niszczeniu znaków granicznych i
wyrywaniu szlabanu.
W pobliskim Wierzbnie w parku przed pałacem oglądnąć można tzw. kamień wersalski przeniesiony z pobliskiej granicy. Dzisiejszy ruch na drodze w kierunku Skwierzyny nie zachęcał jednak do jazdy drogą pozbawioną pobocza. Wierzbno zatem sobie darowałem, a kamień wygląda tak jak na zdjęciu zrobionym za mojej poprzedniej bytności w tej okolicy.
Wybieram dalszą mniej ruchliwą ale nietypową trasę. Kieruję się w drogę na Nowe Gorzycko, za Gorzyckiem jadę do Zielomyśla, jednak sama wioskę omijam skręcając wczesniej do Szarcza, z Szarcza pedałuję do Stołunia. W Stołuniu obok remizy stoi drewniany pomnik pochodzącego z tej wioski międzywojennego siłacza i zapaśnika Leona Pineckiego. Pinecki zmarł już w okresie powojennym w Łagowie
Zaraz za Stołuniem muszę na kilka kilometrów pożegnać się z szosą prowadzącą do Międzyrzecza i skrótem drogą gruntową docieram do szosy Międzyrzecz- Rokitno na wysokości Jeziora Lubikowskiego. Zapada zmrok więc teraz jadę już bezpośrednio do domu. Większość trasy pokonałem drogami leśnymi, zatem wiatr zbytnio nie dokuczał. I znacznie zbliżyłem się do granicy 8 tys. w mijającym roku.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wyjazd z Skwierzyny polnymi drogami w kierunku Krasnego Dłuska. Kilkaset metrów od rynku kończą się drogi utwardzone a zaczynają terenowe i tak będzie aż do Krobielewa. Droga prowadzi przez las z którego wyjeżdżam tuż obok leśniczówki w samym Dłusku. Mijam pałac w którym właściciele urządzili ośrodek wypoczynkowy "Leśny Dwór".
Zaraz za wioską przez mostek na Męcince (Strudze Lubikowskiej) wjeżdżam na drogę prowadzącą wzdłuż wału przeciwpowodziowego. Dziś strumyczek ledwie sączy się po dnie, aż się nie chce wierzyć że kiedyś między Przytoczną a Dłuskiem na rzeczce pracowały dwa młyny wodne. Po prawej stronie rozrzucone pojedyncze zabudowania olenderskich osad Gaju i Poręby, a na drugim skwierzyńskim brzegu Warty zabudowania Nowego Dworu i Skrzynicy. W Gaju oddalam się od rzeki na kilkaset metrów , ponownie wracam na wał tuż przed Krobielewem. Nad przydrożnym stawem ślady pracy gryzonia.
Rower:
Dane wycieczki:
76.00 km (40.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)