- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2023
Dystans całkowity: | 1266.60 km (w terenie 337.00 km; 26.61%) |
Czas w ruchu: | 79:03 |
Średnia prędkość: | 16.02 km/h |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 74.51 km i 4h 39m |
Więcej statystyk |
Przez Templewo
Środa, 31 maja 2023 | dodano: 31.05.2023
Urozmaicona aczkolwiek trochę nadużywana trasa, pętla przez Templewo i Nową Wieś. Jest na niej wszystko; podjazdy, zjazdy, pola, lasy, wioski. Między Templewem a Goruńskiem nie mogłem sobie odmówić próby przekroczenia dozwolonej szybkości :). Specjalnie trudno nie było, bo z górki i na ograniczeniu do 40km/h.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
56.00 km (13.00 km teren), czas: 03:07 h, avg:17.97 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do Lubna
Poniedziałek, 29 maja 2023 | dodano: 31.05.2023Kategoria ponad 100 km, pow. gorzowski
W ubiegłym tygodniu oglądałem na YouTube jakiś materiał o pałacu (a właściwie o jego ruinach) w Lubnie i jego właścicielach, rodzinie von Treichel. Lubno, pobliskie Stanowice, czy też Dzieduszyce Stare znam z poprzednich wypadów w tamte okolice. O nazistowskiej przeszłości Treichelów również kiedyś słyszałem, ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy bliżej się tym interesować. Tym bardziej że jedynej ocalałej ściany z okazałej wieży pałacowej pomimo tego że stoi kilkadziesiąt metrów od drogi praktycznie nie widać, ba nie widać jej nawet wtedy kiedy stoi się tuż u jej podnóża. Wszystko maskują wybujałe młode drzewa.
Historia pałacu zamyka się właściwie w przedziale 100 lat. Zaczęła się w roku 1861 kiedy ówczesny właściciel wsi Julius von Bassewitz zaczyna budować pałac, a zakończyła w 1963 roku kiedy to pałac opustoszał i zaczął systematycznie popadać w ruinę. Podobno jeszcze po zmianach ustrojowych w 1989 roku stan ruin pozwalał na jego odbudowę, ale zabrakło chęci i woli. Niewykluczone że w pewnym stopniu przyczyniło się do tego to że w swej przeszłości stanowił gniazdo nazizmu.
W wspomnianym 1861 roku, właściciel wsi wznosi okazały dwupiętrowy pałac z prostokątną wieżą. Wkrótce, w roku 1889, majątek wraz z pałacem został sprzedany Karolowi Treichelowi, właścicielowi sąsiednich Stanowic. W rodzinie Treichelów majątek pozostał niemal do wybuchu II wojny. W międzyczasie rodzina dołącza do niemieckiej arystokracji i nabywa prawo do używania przydomka von.
Po roku 1924 w pobliskim Bogdańcu osiedla się wielki zwolennik nazizmu Erich von dem Bach-Zelewski. Pod jego wpływem ostatni z Treichelów, Hans Carl i jego żona Celine stali się zagorzałymi faszystami. To właśnie w Lubnie między innymi za sprawą poglądów właścicieli oraz pod wpływem von dem Bacha-Zelewskiego 2 marca 1932 roku na noc i kilkugodzinną wizytę zatrzymuje się Adolf Hitler. Krótko potem właściciel Lubna zostaje oficerem SS. To że nie został czynnym zbrodniarzem zawdzięcza chyba tylko temu że 7 marca 1937 umiera po operacji wyrostka robaczkowego. Do śmierci w pewnym stopniu przyczyniła się żona wymuszając na chorym już Hansie wyjazd do Berlina, a operacja przeprowadzona po powrocie okazała się już spóźniona. Jego śmierci nie wytrzymuje żona Celina, która następnego dnia popełnia samobójstwo.
Prawnym opiekunem trójki małoletnich dzieci i zarządcą ich majątku zostaje von dem Bach-Zelewski. W roku 1939 sprzedaje majątek i pałac w kolejne ręce. W roku 1945 majątek zostaje znacjonalizowany. W pałacu znajdowały się biura i mieszkania pracowników PGR-u. Po roku 1963 pałac opustoszał i zaczął niszczeć, aż popadł w ostateczną ruinę.
Natomiast faktyczną opiekę nad dziećmi zmarłych małżonków ich prawny opiekun pozostawił ciotce, Mimi von Mirbach. I tu jest prawdziwa wolta historii bo Mimi von Mirbach była członkinią Kościoła Wyznającego, czyli tego nurtu w niemieckim luteranizmie który otwarcie przeciwstawiał się nazizmowi, ponadto wraz z potomkami zmarłego oficera SS pomagała podczas II wojny Żydom, za co w 1981 uhonorowana została tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” i ma swoją oliwkę w Instytucie Yad Vaszem w Jerozolimie.
Gdzieś na terenie dawnego parku znajdują się ślady rodowej nekropolii Treichelów. Dziś zmarnowałem nieco czasu błąkając się po widocznych ścieżkach ale nekropolii nie udało się odnaleźć. Widocznie leży gdzieś na terenie bardziej zdziczałym.
Powrót planowałem przez Stanowice i Bogdaniec do Gorzowa. Za Stanowicami skusił mnie szlak wyznaczony przez nadleśnictwo. Szlak prowadził przez urocze i mocno urozmaicone lasy. Ostatecznie porzuciłem go na parkingu przy drodze którą jechałem kilka godzin temu jadąc do Dzieduszyc. Powrót z konieczności przez most w Świerkocinie a następnie drogami krajowymi 22 i 24.
Jadąc do Dzieduszyc Starych zapuściłem się w brukowaną drogę do Dzieduszyc Nowych. Wydawało mi się że w ten sposób zaoszczędzę drogi do Lubna. Stało się inaczej, skróty okazały się iluzoryczne i nieco jej nadłożyłem. Natomiast nawierzchnia tamtej drogi pozostawia wiele do życzenia bo na połowie dystansu leży sfatygowany stuletni bruk, a na drugiej rozjeżdżony szuter. Niedogodności zrekompensowały spokój i sielskie widoki.
Pierwszowojenny kriegerdenkmal z Nowych Dzieduszyc. Nieco sfatygowany orzeł trzyma w szponach obnażony miecz. Nie ma tablicy z nazwiskami poległych.
Oddalony od miejscowości dawny cmentarz ewangelicki w Nowych Dzieduszycach.
Zachowane nagrobki z nazwiskami dawnych mieszkanek Nowych Dzieduszyc.
Ruiny pałacu w Lubnie.
Ruiny pałacu w Lubnie.
Pomnik Kombatanta. Poświęcony pamięci kombatantów którzy osiedlili się w Lubnie.
Średniowieczny kościół w Lubnie.
Pałacyk w Stanowicach czeka na remont. Słyszałem że oczekiwania konserwatora zabytków przerosły możliwości właściciela i sprawa remontu została odłożona na bliżej nieokreślony czas.
.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
125.44 km (16.00 km teren), czas: 07:45 h, avg:16.19 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Gorzów
Piątek, 26 maja 2023 | dodano: 28.05.2023
Dla urozmaicenia dawno nie odwiedzany Gorzów. Nie miałem ochoty na zanurzanie się w miejskiej dżungli, dlatego wjechałem do miasta od strony Siedlic tylko po to aby przedostać się na drugą stronę Warty i wrócić do domu przez Santok. Trasa wielokrotnie opisywana więc nie będę się powtarzał. Warunki do jazdy byłyby świetne gdyby nie wiatr w oczy. Za to podczas powrotu miałem fory, przysłowiowy wiatr w skrzydła :-).
Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu w Gorzowie. Dawny XIX-wieczny szpital miejski.
Dolinki, Gorzów.
Górki Santockie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
60.94 km (0.00 km teren), czas: 03:19 h, avg:18.37 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kiełpin na bis.
Środa, 24 maja 2023 | dodano: 24.05.2023Kategoria gm. Deszczno
Po ostatnim rajdzie pod pałac do Kiełpina czułem niedosyt. Wtedy ograniczyłem się do spojrzenia na ruiny z poziomu gruntu. Dziś zajrzałem do piwnic, na parter, obszedłem niemal dookoła resztki murów. W stanie obecnym nawet trudno określić która strona była frontową, ogólnie w tym kilkunastoletnim liściastym gąszczu niewiele widać. Szkoda że nie zajechałem tam kilka tygodni temu kiedy na gałęziach jeszcze nie było liści.
Z piwnic widać jak dziurawe są ich piękne krzyżowe sklepienia. Na parterze rosną spore drzewa niszcząc mury, zresztą chodzenie po tej kondygnacji poza korytarzem jest mocno ryzykowne. W zachowanych pokojach oprócz widocznych dziur mogą kryć się w podłogach również niewidoczne. Na koniec za trochę symbolicznym płotem zaczął się denerwować jakiś ujadający stróż, a skoro zobaczyłem to co chciałem widzieć wycofałem się z tego buszu.
Dwór został wzniesiony w latach 1785-1790 dla Otto von Reitzensteina którego ojciec kilkanaście lat wcześniej odkupił ten teren od rodziny von Waldow. W 1778r. Otto von Reitzenstein założył kolonię Kiełpin osadzając 12 rodzin na nowym folwarku. W 1795r. w wyniku koligacji rodzinnych folwark w Kiełpinie przeszedł ponownie w ręce rodziny von Waldow. Od 1817 roku spadkobierca majątku Karl Friedrich Ernst Eduard von Waldow przyjmuje nazwisko von Waldow und Reitzenstein. Rodzina ta zarządzała nim aż do II wojny światowej. Po II wojnie dwór stał się własnością PGR-u i został zdewastowany. W latach pięćdziesiątych mieścił się w nim magazyn zboża. Od 1963 r. nieużytkowany, rozkradziony i zniszczony zawalił się, dziś sterczą tylko fragmenty murów. Ruiny są podobno własnością prywatną.
Na podstawie tego co widać trudno sobie wyobrazić jak to wyglądało w czasach świetności.
Lubniewka w Rudnicy.
Opuszczona drewniana chata z Rudnicy.
Pałacowy busz w Kiełpinie.
Kawałek ściany, prawdopodobnie frontowej.
Narożnik dworu.
I ściana szczytowa.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
58.03 km (4.00 km teren), czas: 03:14 h, avg:17.95 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Międzyrzecz
Wtorek, 23 maja 2023 | dodano: 23.05.2023
Popołudniowy rajd przez Bledzew, Gorzycę, Międzyrzecz, Kalsko, Lubikowo i Rokitno.
Kwitnący głóg w Zemsku.
Przy stanicy kajakowej nad Obrą w Św. Wojciechu.
Przerwa w tułaczce.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
58.67 km (19.00 km teren), czas: 03:37 h, avg:16.22 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kiełpin
Poniedziałek, 22 maja 2023 | dodano: 22.05.2023Kategoria gm. Deszczno
W okolicę Kiełpina zapuszczam się od czasu do czasu jednak nigdy nie szukałem ruin pałacu które rzekomo miały się kryć gdzieś w gąszczu zdziczałego parku. Zresztą dostępu do parku bronią ogrodzenia jakiegoś gospodarstwa popegerowskiego i sali wiejskiej. Być może jest tam jeszcze jakiś dostęp od strony pól, ale na dzień dzisiejszy broniony jest za pomocą bron ustawionych zębami do góry. Zostaje jedynie jeden narożnik z ledwie widoczną wydeptaną ścieżką.
Pałacyk z końca XVIII wieku przetrwał przemarsz wojsk radzieckich, niestety nie wytrzymał sposobu użytkowania przez PGR popadając w kompletną ruinę. Kryje się w zakątku parku odległym od miejsca mojego wtargnięcia. Stos cegieł i fragmenty murów porastają krzaki i drzewa. Przez dziury w piwnicznych murach widać piękne sklepienia piwnic.
Kiełpin był jedynym celem dzisiejszego wyjazdu. Tam jechałem drogą krajową 24 i częściowo przez las. Nie była to najszczęśliwsza decyzja, leśna droga okazała się w większości nieprzejezdna dla rowerów. W drodze powrotnej popełniłem podobny błąd wypuszczając się z Trzebiszewa do Rakowa. Tamtejsza droga zazwyczaj jest zupełnie przyzwoita, niestety niedawno została ulepszona przez puszczenie równiarki która skruszyła sklejoną nawierzchnię zamieniając ją w kilkucentymetrową warstwę piachu i pyłu.
Moja droga przez mękę.
Zachowany zabytek w Rudnicy.
Pomnikowy dąb w Kiełpinie.
Silna ochrona prywatności.
W krzakach majaczą ruiny pałacu.
Piwnice pałacu w Kiełpinie.
I to co nad piwnicami.
Przypałacowy park.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
50.64 km (17.00 km teren), czas: 03:22 h, avg:15.04 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rodzinnie
Niedziela, 21 maja 2023 | dodano: 21.05.2023
Miało być rodzinnie i sielankowo, a w rzeczywistości same reklamacje; a to za dużo górek, a to za dużo kamyków, a to za dużo piasku, na koniec okazało się że kilometrów też było za dużo.
A gdy w samym środku lasu chciałem oddać nawigację w ręce małżonki nie przejęła ;)
Rower:Kross
Dane wycieczki:
36.15 km (15.00 km teren), czas: 03:51 h, avg:9.39 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na rajd do Zwierzyna
Sobota, 20 maja 2023 | dodano: 20.05.2023Kategoria ponad 100 km
W ubiegłym roku miałem okazję uczestniczyć w polsko-niemieckim rajdzie rowerowym zorganizowanym przez Gminę Zwierzyn, dlatego w tym roku kiedy otrzymałem cynk o kolejnej edycji nie mogłem sobie odmówić przyjemności uczestniczenia. Nie jest to impreza o charakterze sportowym, a raczej rodzinno-towarzysko-rekreacyjnym z udziałem niemieckich gości. Jak zwykle zorganizowana perfekcyjnie pod każdym względem. Na minus mogę zapisać to że z różnych powodów nie dopisali moi znajomi cykliści, ale to już sprawy losowe a nie wina organizatorów. Kilka zdjęć z strony organizatora.
Zasadnicza część dzisiejszego wyjazdu, czyli trasa rajdu liczyła około 25 km w zdecydowanej większości leśnych dróg. Część z nich poznałem już wcześniej z swoich prywatnych wycieczek, o części nie miałem pojęcia. Atrakcją był przejazd przez rezerwat "Zdroiskie Buki". Start i zakończenie rajdu w Sarbiewie.
Pozostałe 3/4 trasy to dojazd do Sarbiewa i powrót do domu
Rower:Kross
Dane wycieczki:
103.03 km (36.00 km teren), czas: 06:08 h, avg:16.80 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko
Piątek, 19 maja 2023 | dodano: 19.05.2023
Wyjazd dla relaksu. Trasa w lesie pod Zemskiem. Powrót przez Stary Dworek.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
21.61 km (8.00 km teren), czas: 01:22 h, avg:15.81 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Chrzypsko z akcentem kolejowym
Środa, 17 maja 2023 | dodano: 18.05.2023Kategoria ponad 100 km, pow. międzychodzki, Wielkopolska
Ostatni raz jeździłem za Sieraków niemal rok temu. Wprawdzie tydzień temu omal się nie udało, ale ostatecznie zawróciłem do Puszczy Noteckiej. Dziś udało się dotrzeć tylko do Chrzypska i to był kres dzisiejszych możliwości czasowych.
Podejście do Międzychodu zrobiłem jadąc drogami szutrowymi przy warciańskich wałach. W rejonie Krasnego Dłuska spłoszyłem rzadko spotykanego czarnego bociana, niestety nie dał czasu na fotkę. Międzychód i Sieraków przejechałem tranzytem.
Droga na wale.
Niedawno czytałem na portalu "Międzychód nasze miasto" materiał o możliwej rewitalizacji linii kolejowej 363 z Gorzowa do Międzychodu i 368 z Międzychodu do Szamotuł. Odżyło marzenie że za kilka lat uda się po prostu zapakować z rowerem do wagonu i ruszyć na trasy międzychodzko-sierakowskie np. z Sierakowa. Niestety o ile do tego dojdzie to najwcześniej będzie miało miejsce w 2029 roku. Przedsięwzięcie ma kosztować ok. 438 mln. przy czym może liczyć na wsparcie z rządowego programu Kolej Plus w wysokości 85 proc. wartości inwestycji, czyli ok. 370 mln zł. Warto wspomnieć że na linii jest ponad 120 obiektów inżynieryjnych które wymagają remontu bądź rozbiórki i całkowitej budowy od zera oraz prawie 60 przejazdów kolejowo drogowych do modernizacji. Trasa ma być jednotorowa z trakcją spalinową i z dopuszczalną szybkością 120km/h. Na razie korzystając z okazji zajrzałem w niektóre miejsca na tym szlaku.
Stacja Zatom Stary, z tego co wiem po rewitalizacji nie przewidziano jej uruchomienia.
Opuszczona stacja Chrzypsko Wielkie. Natknąłem się gdzieś na informację że są plany budowy całkowicie nowej linii kolejowej łączącej Chrzypsko z Wronkami. Nie wiem czy informacja nie jest z kategorii pobożnych życzeń.
Opuszczony most kolejowy w Chrzypsku Małym nad rzeczką Oszczenicą. Pierwotnie całkowicie ceglany, w roku 1939 nasi saperzy wycofując się wysadzili środkowe przęsła. Odbudowany w 1941 r.. Przy okazji Niemcy zmienili konstrukcję środkowego przęsła zastępując je kratownicą.
Zanim dotarłem do Chrzypska przejechałem przez Charcice. Jakoś nigdy nie było mi tam po drodze. W miejscowym pałacu ma swoją siedzibę placówka służby zdrowia, mianowicie Zakład Leczenia Uzależnień. Z tego powodu teren jest częściowo niedostępny, pałacyk można podziwiać jedynie sprzed zamkniętej bramy. Pałac należał do rodziny von Hantelmanów. Wspomnę tutaj o jednym z ostatnich właścicieli. Urodzony w 1898 r. Georg von Hantelmann był jednym z asów kajzerowskiego lotnictwa. Służbę wojskową rozpoczął w kawalerii. Po przeszkoleniu trafił do lotnictwa. W eskadrze myśliwskiej służył od lutego 1918, przez kilka miesięcy latania odniósł 25 potwierdzonych zwycięstw i co najmniej 5 prawdopodobnych Po I wojnie pozostał w rodzinnym majątku. 7 września 1924 został zamordowany w parku otaczającym pałac. Według relacji przyłapał tam przemytników, słowem znalazł się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie.Pałac w kolejnej miejscowości, czyli w Chrzypsku Wielkim od lat jest, lub też był, siedzibą GS-u. Nadal jest placówką handlową. W pobliżu znajduje się kościół z początku XVII wieku, jeden z ostatnich wielkopolskich kościołów zbudowanych w stylu gotyckim.
Pałac w Charcicach, na terenie zamkniętym.
Siedziba GS-u w Chrzypsku Wielkim.
Kościół w Chrzypsku Wielkim.
Dworek w Gnuszynie.
Kierując się do Chrzypska Małego dotarłem pod opuszczoną, ale stosunkowo dobrze zachowaną stację. W Chrzypsku Małym nie wypada nie zajechać pod widoczny na horyzoncie wiadukt. Wysoki na ok 15 m. należy do jednych z najwyższych w Wielkopolsce. Na ceglanych filarach widoczne spękania i jeżeli zapowiadana rewitalizacja tej linii dojdzie do skutku trzeba go będzie raczej zbudować od nowa
Oszczenicę w Chrzypsku Małym można swobodnie przeskoczyć za to płynie w dolinie o imponującej głębokości i szerokości. Z trudem wdrapałem się bez zsiadania z siodełka na górną krawędź doliny. W mijanej miejscowości, Gnuszynie, uwagę zwraca neobarokowy dwór z początku XX wieku. Obecnie stanowi własność prywatną, wejście na teren za zgodą właścicieli.
Dalsza droga prowadzi do Białokosza. Do samej miejscowości nie zajechałem. Zajrzałem za to na leżący w lesie przy drodze do Gnuszyna rodowy cmentarzyk von Massenbachów. Pod koniec XVIII w w Białokoszu osiedlił się Christian von Massenbach – barwna postać, były uczestnik wojen napoleońskich, demokrata i więzień stanu. Położył znaczne zasługi w reorganizacji zaniedbanego pruskiego sztabu generalnego, sprzeciwiał się wojnom z napoleońską Francją, z drugiej strony skutkiem jego rad były klęski armii pruskiej w bitwach pod Jeną i Prenzlau. Po upadku Napoleona władze pruskie aresztowały go i skazały na więzienie za rzekome opublikowanie w swoich pamiętnikach tajemnic państwowych. Ułaskawiony w 1826 r. powrócił do swojego majątku w Białokoszu, zmarł rok później. Miał licznych przyjaciół wśród polskich patriotów, przykładem jest wielki polski patriota Jan Wilhelm Kassyusz który na jego pogrzebie wygłosił mowę. Na założonym przez niego cmentarzyku spoczywają członkowie rodziny i białokoscy ewangelicy.
Na tym cmentarzyku spoczywa Christian von Massenbach.
Cmentarzyk ewangelicki von Massenbachów w Białokoszu.
Przed Białokoszem zawróciłem w drogę do Chrzypska. Ten wariant trasy pozwolił na znaczne skrócenie niebezpiecznej jazdy po DK 24, zamiast w Pniewach wyjechałem na wspomnianą krajówkę w Kamionnej, czyli około 15 km bliżej domu. Ponadto z punktu widokowego w Łężeczkach mogłem spojrzeć na położone około 60 metrów niżej Jezioro Chrzypskie i dolinę Oszczenicy. Na parkingu stoi kamienny pomnik w kształcie grzyba, upamiętniający 10-lecie Sierakowskiego Parku Krajobrazowego i 38. rocznicę założenia Akademickiego Klubu Seniora. Pomnik został odsłonięty w nocy z 31 grudnia 2000 na 1 stycznia 2001 r. w sekundę po północy, dlatego jest uważany za pierwszy na świecie pomnik III tysiąclecia.
Jezioro Chrzypsko.
Pierwszy pomnik III tysiąclecia.
Rzepakowe pola.
Kościół w Kamionnej.
Szczyt kościoła w Kamionnej.
Powrót przez Łężce, Kurnatowice, Prusim. Kamionną i drogą krajową 24.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
135.03 km (29.00 km teren), czas: 07:59 h, avg:16.91 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)