- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Pod Międzyrzecz
Piątek, 24 listopada 2017 | dodano: 24.11.2017Kategoria gm. Miedzyrzecz
Dzisiejszy wyjazd to asekuracja przed jutrzejszą niepewną pogodą. Planowałem na jutro dłuższą wycieczkę w okolice Lubowa, Boczowa i Torzymia. Byłem tam ponad dwadzieścia lat temu i chciałem sprawdzić czy rozpoznam tamte drogi i wioski. Zajrzałem po pracy w prognozy meteo na sobotę i to co zobaczyłem naprawdę nie napawa optymizmem. Na wszelki wypadek gdyby trzeba było siedzieć w domu zrobiłem sobie dziś wycieczkę popołudniową.
Dwie godziny do zmroku nie pozwalają na wielki wybór, ruszyłem w kierunku Międzyrzecza a którędy wypadnie powrót zostawiłem przypadkowi. Przed Głębokim zdecydowałem wypuścić się do Gorzycy i wracać przez Zamostowo, Chycinę i Bledzew.
Kilka lat temu wyszukiwałem na Messtischblattach miejsca oznaczone znaczkami pomników i próbowałem odszukać je w terenie. Jeden z takich znaczków z opisem "Denkmal" znajdował się w zakolu Obry w pobliżu Gorzycy. O obelisku słyszałem również od kajakarzy spływających Obrą od stanicy w Świętym Wojciechu do Gorzycy. Na którymś z kolejnych wyjazdów udało się natrafić na właściwe zakole i zupełnie przypadkowo w gęstych zaroślach na poszukiwany pomnik.
Kamień widzieli zapewne wszyscy którzy kiedykolwiek spływali kajakami Obrą od Świętego Wojciecha w dół rzeki. Trudno go zresztą nie zauważyć, ponad dwumetrowej wysokości kamień zwieńczony krzyżem sterczy metr od brzegu rzeki. Znajomi kajakarze przekazali mi opowiastkę o zakochanym który po zamarzniętej Obrze usiłował przedostać się do wybranki. Przeprawa skończyła się tragicznie, lód się załamał i nieszczęsny amant opuścił ziemski padół.
Naprawdę ma on jednak pewien związek z przeprawą przez rzekę i tragedią ale innego rodzaju.
W październiku 1882 r właściciel majątku w Gorzycy Leonard August Kalckreuth zorganizował polowanie. W trakcie przeprawy przez Obrę wywróciła się łódź z myśliwymi. Dla uczestników przeprawy przygoda zakończyła się tylko nieprzyjemną kąpielą w lodowatej wodzie, ale jeden z myśliwych stojących na brzegu zmarł na zawał serca. Był to 70-letni ojciec organizatora polowania – Leonard Karl Kalckreuth, właściciel majątku w Chycinie i w Kursku. W następnym roku syn dla upamiętnienia ojca wzniósł ten obelisk. Na kamieniu zachowało się miejsce z maleńkim fragmentem żeliwnej tablicy inskrypcyjnej.
W pobliżu tego miejsca przebiega żółty szlak rowerowy do Międzyrzecza i pomyślałem że można byłoby zajrzeć pod kamień, a potem wydostać się na most pod Świętym Wojciechem i na szosę z Gorzycy i dalej w kierunku Sulęcina, aby w Pieskach spróbować wrócić na zaplanowana wcześniej drogę przez Chycinę.
Obelisk na brzegu Obry.
Kamień nadal stoi, trochę bardziej widoczny niż w sezonie wegetacyjnym okolicznych krzaków i pokrzyw. Wszystko w odcieniach szarości. Pokręciłem się chwilę w jego otoczeniu i wróciłem na szlak. A dalsza droga zgodnie z założeniem i bez zatrzymywania się, robiło się szaro i chodziło o jak najmniejszy odcinek do pokonania po zmroku.
Wyjazd przypadkowy, ale okazał się całkiem sympatyczny.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
60.70 km (10.00 km teren), czas: 03:16 h, avg:18.58 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!