- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Skwierzyna - Gorzów, Gorzów - Skwierzyna
Sobota, 22 października 2016 | dodano: 22.10.2016Kategoria Gorzów
W przypadku pogodnej soboty miałem opracowany plan wycieczki do Drezdenka trasą która co najmniej do Lubiatowa prowadzi przez Puszczę Notecką. Rano jednak padało a po nocnym deszczu na osiedlowych drogach zostały spore kałuże. Oczami wyobraźni zobaczyłem takie same na puszczańskich drogach i całkowicie straciłem chęć do taplania się w błocie. Zresztą wcale się nie pomyliłem bowiem jadąc później w kierunku Gorzowa widziałem na wylotach leśnych dróg całe oceany pełne wody i błota.
Deszczyk był jakiś taki nieśmiały i jak już wspomniałem zdecydowałem się na jazdę do Gorzowa bocznymi drogami przez Borek, Ciecierzyce i z powrotem przez Santok. Przejeżdżając ul. Kobylogórską nie odmówiłem sobie przyjemności zajechania pod pałacyk zbudowany na początku XX w. w miejscu starszego dworu nazywanego Kuhburg. Kiedyś już tu na blogu wspominałem o tym pałacyku.
Drugim miejscem w którym lubię się zatrzymać podczas przejazdów bez zagłębiania się w miejską dżunglę, jest most Lubuski (jeśli się nie mylę co do jego nazwy). Widać z niego jedną z ładniejszych panoram śródmieścia Gorzowa, a po przeciwnej stronie mostu dawny port i stocznię. Za sprawą jakiejś przebudowy są obecnie pewne trudności z pokonaniem ul. Warszawskiej. Chyłkiem i bokami jakoś przedostałem się na drugą stronę budowy i dalszą drogę odbyłem już bez zatrzymywania. Chociaż - zatrzymałem się na skrzyżowaniu za Polichnem aby wyciągnąć z sakwy kurtkę przeciwdeszczową. Po kilkuset metrach okazała się niepotrzebna i do samego domu nie spadła już kropla deszczu.
Rower:
Dane wycieczki:
71.38 km (1.00 km teren), czas: 04:17 h, avg:16.66 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Z tego co się orientuję to port nie jest dawny, bo wciąż funkcjonuje. Katedra na tle to już chyba wizytówka miasta.
Robak88 - 18:13 piątek, 28 października 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!