- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Do Ośna Lubuskiego
Sobota, 27 lutego 2016 | dodano: 28.02.2016Kategoria ponad 100 km, pow. sulęciński, pow. słubicki
W sobotę można sobie pozwolić na turystykę dalekosiężną, Na długie dystanse często dołącza do mnie Januszek N. Dziś nie mogło być inaczej. Decyzja o wyjeździe zapadła jeszcze wczoraj tylko kierunek lekko nam opadł na południe. Wczoraj jeszcze miało być Dębno, a dziś wyszło jak zwykle, czyli Ośno.
Ośno również było u mnie na liście projektów których się dotychczas nie udało zrealizować. Dziś z tej listy spadła kolejna pozycja. Przejazd do Ośna przez Krzeszyce wykonaliśmy jednym skokiem bez zatrzymywania, chodziło o czas który przy dosyć późnym starcie pozostawał nam do zmroku .
Pierwszy punkt który nas interesuje to zbudowany w 1937 monumentalny pomnik Dietricha Eckarta. Jest to wzniesiona z kamieni wieża z czterema ostrołukowymi arkadami w dolnej części. Służy jako punkt widokowy. Przed wojną przy pomniku znajdowała się strzelnica. Zachowały się wykop i obwałowania które służyły jako kulochwyty. Ławeczki ustawione za kulochwytami sądząc po pozostawionych śladach służą koneserom siermiężnych alkoholi jako wygodne miejsce konsumpcji. Wieża bywa przez miejscowych niesłusznie nazywana wieżą Bismarcka. Prawdziwa wieża Bismarcka stała zupełnie w innym miejscu, przy drodze do Sulęcina.
Wieża Eckerta
Widok z wieży na Jezioro Reczynek
Sam Eckert jest postacią która po 1945 r. przestała się cieszyć u nas jakimkolwiek szacunkiem. Był to niemiecki pisarz i dziennikarz jeden z głównych ideologów i przywódców NSDAP u jej zarania, uczestnik puczu monachijskiego. Zmarł w 1923 r.
Wieża zachowała się w zadziwiająco dobrym stanie, pewne zastrzeżenia można mieć tylko do barierek przy schodach i ich braku nad schodami na platformie widokowej.
Wracamy do miasta. Po prawej stronie ulicy zwraca uwagę stojąca wewnątrz kamiennego ogrodzenia kaplica. Po wejściu za ogrodzenie okazuje się że jest to zbudowana ok. 1450 r. na tzw Frankurckim Przedmieściu kaplica św. Gertrudy, jedyny zachowany budynek średniowiecznego szpitala. Kaplica została zbudowana na przyszpitalnym cmentarzu. Ta część cmentarza była chyba użytkowana jeszcze w okresie międzywojennym zachowało się bowiem kilka nagrobków i pozostałości trzech grobowców.
Kaplica św. Gertrudy
Pozostało samo miasto oddalone o rzut kamieniem. W miejscu w którym wkraczamy w obręb murów ongiś stała Brama Frankfurcka. Same mury ciągną się na długości ponad 1 km. i zbudowane są z kamienia polnego. Były naprawiane w miarę pojawiających sie uszkodzeń cegłą i wznosiły sie na wysokość 6 m. W ciągu murów rozmieszczono prostąkątne baszty. Odwiedziliśmy dwie; Smołową i Chyżańską. W XVI wieku dobudowano dodatkowo trzy baszty cylindryczne. Jedną z nich była widoczna poniżej Baszta Krzaków. Baszta ta w XVIII stuleciu służyła za więzienie.
Baszta Smołowa - zajechałem od środka murów i wtedy okazało się że pobliska posesja wykorzystuje jej wnętrze na magazyn drewna opałowego
Baszta Chyżańska - przód i tył
Baszta Krzaków
Ratusz
Kościół
Budynek poczty.
Pewnie znalazłoby się jeszcze parę perełek do obejrzenia, czas jednak jest nieubłagany. Startujemy w drogę powrotną. Wracamy przez Sulęcin. Po drodze tuż za Ośnem trafiamy na kamień-pomnik upamiętniający lądowanie w tym miejscu w grudniu 1944 5-osobowej grupy dywersyjno- wywiadowczej LWP, napis informuje że trzech z nich poległo.
Pomnik upamiętniający lądowanie grupy dywersyjno-wywiadowczej LWP
Kościółek w Dragominie z przełomu XVII/XVIII w.
Kościół a Sulęcinie
Fontanna na sulęcińskim rynku
W Sulęcinie króciutka przerwa na rynku i już bez żadnego zatrzymywania pędzimy do Skwierzyny. Mimo pośpiechu ostatnie 10 km już w kompletnych ciemnościach.
Rower:
Dane wycieczki:
114.35 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
U mnie Ośno Lubuskie to zawsze tylko przelotem. Kurcze, pokazałeś takie fajne miejsca i mam niedosyt, że nie zatrzymałem się tam chociażby na chwilę. Trzeba będzie to nadrobić.
Robak88 - 20:37 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!