blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69065 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Dormowskie Góry

Wtorek, 19 kwietnia 2022 | dodano: 19.04.2022Kategoria pow. międzychodzki

    Po wczorajszej wycieczce na Górę Trębacza dziś spróbowałem zdobyć szczyt kolejnej znacznie wyższej Góry Królewskiej (116 m n.p.m.) leżącej w pobliżu Dormowa. W samym Dormowie bywałem już wcześniej kilkakrotnie. Do Dormowa dotarłem w większości leśnymi zupełnie przyzwoitymi drogami pożarowymi. Przy okazji natknąłem się na znaki czarnego szlaku turystycznego, który trzeba będzie kiedyś sprawdzić.
   Wioska leży w malowniczej dolince pomiędzy wzgórzami, jednym z nich jest wspomniana Góra Królewska którą dotychczas jakoś omijałem. W ogóle tamtejszy teren leżący pomiędzy Nowym Gorzyckiem, Międzychodem, Dormowem i Pszczewem jest mocno pomarszczony i jazda tamtejszymi traktami leśnymi jest serią naprzemiennych zjazdów i podjazdów. Ostatni podjazd wyprowadził mnie na kulminację wzniesienia, stamtąd pozostał już tylko zjazd do Dormowa. Szczyt leży w lesie zatem nie można z niego podziwiać żadnych rozległych widoków.
   Według miejscowej legendy w schyłkowym okresie III wojny północnej, której częścią była polska wojna domowa 1704-1706 pomiędzy zwolennikami Stanisława Leszczyńskiego a Augusta II Mocnego, na wzgórzach w pobliżu Dormowa okopały się niedobitki armii szwedzkiej nękanej przez wojska polskie wspierane przez saskich dragonów i Kozaków. Na najwyższym z nich obozowała świta Karola XII. Pewnej nocy rozszalała się burza która zniszczyła Szwedom obozowisko i skromne zapasy żywności. Rano rajtarzy zaczęli w okolicy szukać żywności na posiłek dla monarchy. Miejscowi mieszkańcy już wcześniej uciekli zabierając z sobą swój dobytek, dopiero w stodole w Dormowie natknęli się na chłopa który zapewne nie do końca dobrowolnie podzielił się  z królem swoimi skromnymi zapasami. Król po śniadaniu zaprosił go na pogawędkę do swojego namiotu. Między innymi zapytał, czy w okolicach Dormowa często zdarzają się takie wichury. Sprytny kmieć odpowiedział, że nawałnice są bardzo częste i powodują mnóstwo szkód. Szwedzi postanowili więc przenieść obóz w bezpieczniejsze miejsce i ruszyli taborem do Międzychodu, natomiast chłop chwalił się potem, że wywiódł w pole Szwedów, a w dodatku zjadł śniadanie z ich królem...
  Powrót do domu przez Łowyń, Pszczew i Międzyrzecz.

Podejście na Górę Królewską w Dormowie
Podjazd na Górę Królewską w Dormowie.

Dormowo. Pomnik ofiar obydwu wojen światowych i powstańców wielkopolskich
Dormowo. Pomnik mieszkańców poległych w obydwu wojnach światowych i powstaniu wielkopolskim.

W Dormowie
W Dormowie.

Św. Wojciech z Pszczewa
Św. Wojciech z Pszczewa. Legenda wiąże działalność św. Wojciecha również z Pszczewem. Kapliczka stoi na miejscu pierwszego, rozebranego jeszcze w XVIII w. drewnianego kościoła pszczewskiego.


Rower:Kross Dane wycieczki: 90.95 km (32.00 km teren), czas: 05:51 h, avg:15.55 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!