blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69065 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Pod Lubrzę i Jordanowo

Poniedziałek, 22 lipca 2019 | dodano: 23.07.2019Kategoria pow. świebodziński

   Improwizowana trasa w kierunku Lubrzy. Do samej Lubrzy jednak nie dotarłem ponieważ w Staropolu zawróciłem do Nowego Dworku. Utwardzona droga gruntowa prowadzi wzdłuż dawnej linii kolejowej z Międzyrzecza do Toporowa. W Nowym Dworku następuje zmiana nawierzchni na bruk do Jordanowa.
  Boczna uliczka w Jordanowie wyprowadza mnie na mostek nad Paklicą. Teren i uliczka pod murem za mostkiem to już Gościkowo a mur otacza dawny klasztor cystersów w Paradyżu.
   Paklica w tym miejscu przez kilka wieków stanowiła granice państwową. Taka bliskość granicy stanowiła czasem dla klasztoru źródło problemów ponieważ część jego majątku znajdowała się na terenie kontrolowanym przez Prusy. Jeden z takich sporów z pruskimi sąsiadami spowodował w 1741 r. najazd na klasztor przez pruski regiment stacjonujący w Sulechowie, sprawie nadano pewien rozgłos. W efekcie z obawy utrudnień administracyjnych stawianych przez władze pruskie gdyby dotychczasowy opat pozostał w Paradyżu przełożony polskiej prowincji zakonnej nakazał mu objęcie funkcji opata w Bledzewie gdyż wszystkie ziemie tamtego klasztoru leżały w granicach Polski. Opatem tym był Józef Michał Gorczyński. To właśnie jego staraniom Rokitno będące wówczas prepozyturą klasztoru zawdzięcza podniesienie sprawy odłożonej ćwierć wieku wcześniej budowy sanktuarium maryjnego . Ponieważ w chwili przybycia do Bledzewa był już starszym człowiekiem budowę dokończyli już jego następcy.
  Nawiasem mówiąc klasztor w Gościkowie miał więcej szczęścia od bledzewskiego, przetrwał do dziś i ma w nim siedzibę zielonogórsko-gorzowskie seminarium duchowne podczas gdy bledzewski został rozebrany do fundamentów ponad półtora wieku temu.
  Uliczka pod klasztornym murem wyprowadziła mnie na dawną trójkę, teraz pozostało tylko wracać do domu. Jeszcze tylko na południowym węźle obwodnicy Międzyrzecza zagłębiłem się w las aby zobaczyć co zostało po wyburzonej w latach sześćdziesiątych wieży Bismarcka. A pozostał tylko kopiec z fundamentami i kilka kamieni.

Gościkowo Paradyż
Gościkowo Paradyż.

Pozostałość po międzyrzeckiej wieży Bismarcka
Pozostałość po międzyrzeckiej wieży Bismarcka.



Rower:Kross Dane wycieczki: 77.30 km (9.00 km teren), czas: 04:53 h, avg:15.83 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!