blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69012 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Przejazdem przez Gorzów

Wtorek, 19 września 2017 | dodano: 19.09.2017Kategoria gm. Santok

    Staram się unikać wracania tą samą trasą którą wyjechałem z domu. Aby po przekroczeniu Noteci w Santoku spełnić ten warunek  pozostaje kontynuować jazdę do Gorzowa lub w kierunku przeciwnym do Goszczanowca. Tam znajdują się najbliższe przeprawy przez Noteć i Wartę. Dziś jednak wolałem się trzymać terenów gęściej zaludnionych zatem padło na Gorzów.
   Wyruszyłem dosyć późno więc byłem pod presją czasu. Zatrzymywałem się tylko w sytuacjach wymuszonych warunkami na drodze i na kilkanaście minut pod dzwonnicą w Santoku.

Zabytkowa dzwonnica w Santoku
Zabytkowa dzwonnica w Santoku.

   Dzwonnica jest jednym z znaków rozpoznawczych Santoka. Jej historia sięga roku 1769, taka przynajmniej data widnieje na chorągiewce zatkniętej na szczycie wieży. Pół wieku wcześniej, w miejsce starszego, może jeszcze średniowiecznego kościoła zbudowano tu nową świątynię. Ten nowy kościół  przetrwał w tym miejscu mniej więcej przez kolejne 120 lat, kiedy to w połowie XIX wieku w związku z budową linii kolejowej z Kostrzyna do Krzyża trzeba było go rozebrać. Do naszych czasów przetrwała tylko ta dzwonnica, a Santoczanie otrzymali od kolejarzy nowy, murowany kościół nazywany "kolejowym". Zbudowany po drugiej stronie torów, w głębokim wąwozie wcinającym się w wysoki brzeg doliny Warty  służy również dzisiejszym mieszkańcom Santoka. O tym dlaczego trzeba było rozebrać stary kościół może się przekonać każdy jadący drogą lub koleją na odcinku od Santoka do Gorzowa. Po prostu pomiędzy rzeką a zboczem bardzo stromego i wysokiego brzegu doliny w niektórych miejscach zaledwie starcza miejsca na drogę i tory. W tym konkretnym miejscu starczało tylko na drogę, tory i zabudowę jednej strony ulicy. Kościół stał po tej niewłaściwej, potrzebnej pod torowisko.
   W Gorzowie zameldowałem się tuż przed zmierzchem. Ul. Kobylogórska zamknięta w związku z jakimś remontem. Pewnie teren budowy dałoby się jakoś ominąć chodnikami, ale takie eksperymenty sobie odpuściłem. Czyli droga do domu prowadzi przez Zieleniec, Karnin, Deszczno. Czasowo na jeździe Kobylogórską chyba wiele bym nie zaoszczędził ale tam jest spokojniej i bezpieczniej niż na dawnej trójce.


Rower:Kross Dane wycieczki: 59.58 km (0.00 km teren), czas: 02:39 h, avg:22.48 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!