blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69065 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Grądzkie, a może Heidemühle ...

Wtorek, 19 lipca 2016 | dodano: 20.07.2016

    Wyjazd z założenia miał na celu pobłąkanie się gdzieś w trójkącie pomiędzy Skwierzyną, Kurskiem i Międzyrzeczem. Kurska dziś właściwie nie osiągnąłem, ale cała reszta założeń została zrealizowana.
  Jeszcze przed Chyciną, na wysokości Jeziora Czystego w ubiegłym roku zbudowano odcinek drogi pożarowej. Kilka kilometrów dalej na przedłużeniu tej drogi leży Gorzyca i jest możliwość dojazdu do Jeziora Głębokiego. I to byłaby dzisiejsza trasa. Jest w niej trochę szosy, sporo dróg gruntowych i dzika przyroda wokół. Chociaż za sprawą budowy kolejnego jej odcinka dzikość tu jest już w odwrocie.
   Początkowo nic nie zapowiadało że będą na tej drodze jakieś problemy, aż do kupki kruszywa na jej środku. W miarę zbliżania się kupka rosła i rosła, aż w końcu zabarykadowała całą szerokość "jezdni". Kupeczka miała jakieś 200 m długości. Pierwszą przeszkodę ominąłem lasem, a dalej zryte, zrównane i zagęszczone fragmenty nowej drogi. Nie było widać końca tej piaskownicy ale odwrót na razie nie wchodził w grę. Budowa skończyła się dopiero na mostku w miejscu gdzie Struga Jeziorna uchodzi do Zalewu Bledzewskiego.
   Na początku XX w. pracował tutaj młyn wodny Grunziger Heidemühle. Po spiętrzeniu wód Zalewu młyn znalazł się w obrębie cofki i został zlikwidowany, w wodzie widać jeszcze fragment jakiegoś muru, a ruiny domu zarosły roślinnością godną puszczy amazońskiej.
   Dziś wszystko uległo tu zmianom. Szkoda tylko tych szpalerów starych przydrożnych drzew, tajemniczych wąwozów. Będzie tu tak jakoś prozaicznie.
  Reszta trasy to Gorzyca, przeprawa przez Obrę na drogę do Głębokiego i powrót do Skwierzyny.


Niewinna kupa kruszywa okazała się być kilkusetmetrową pryzmą


Tego widoku już nie ma


W zamian jest to


Pod wodą widać relikty dawnego młyna


Koniec placu budowy



Rower: Dane wycieczki: 42.34 km (14.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!