blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69065 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Muchocin

Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 | dodano: 18.04.2016Kategoria pow. międzychodzki

    Podczas ostatniego powrotu z Międzychódu na skrzyżowaniu w Strychach zauważyłem drogowskaz wskazujący boczną drogę do Muchocina. Sam Muchocin przy powrotach z Międzychodu zawsze omijałem, chociaż już tam kiedyś znalazłem się zupełnie przypadkowo szukając bunkrów w Stryszkach. Byłem wtedy w tamtych okolicach pierwszy raz i kompletnie nie znając terenu dosyć grubo chybiłem. Dziś postanowiłem do Muchocina dotrzeć od strony Strychów zupełnie świadomie i zgodnie z planem.    
   Do Goraja dojechałem z duszą na ramieniu, płoszony regularnie co 50 m przez rozpędzonego TIR-a. Dopiero od Goraja zacząłem się relaksować jadąc polnymi drogami przez odludzia. Drogę Goraj – Strychy mam już od dawna opanowaną wiec odbyła się bez niespodzianek. W Strychach kierując się wskazaniami drogowskazu opuszczam wioskę, droga żwirowa kończy się zaraz za opłotkami, a w lesie wszystkie drogi stały się podobne. Mimo rozlicznych wątpliwości, na mijanych rozjazdach udało się wybrać właściwe, i koniec końców znalazłem się w Muchocinie.
   Sprawdzałem wcześniej co ciekawego można tam zobaczyć. Muszę sobie odpuścić grodzisko nazywane czasem Szwedzkim Okopem. Muszę dać spokój z próbą zobaczenia pomnika Wilhelma von Kalckreuth, (1873-1915) lotnika poległego w I wojnie światowej z tej prozaicznej przyczyny że jego pomnik znajduje się na wyspie Jez. Winnagóra i chwilowo nie wiem trzech rzeczy:  w której części jeziora leży ta wyspa, czy on tam jeszcze jest i czy jest możliwość dotarcia na wyspę . Pozostaje jedynie dwór Kalckreuthów.
  Istniejący współcześnie dwór wzniesiono w połowie XIX wieku na miejscu starszego pochodzącego jeszcze z XVIII w. Pół wieku później dobudowano drugą wyższą część rezydencji. Właścicielami dworu i majątku przez blisko trzy stulecia, aż do 1945 r. była znana z Chyciny, Gorzycy i Kurska rodzina wspomnianych von Kalckreuthów. Obecnie w majątku działa zakład doświadczalny hodowli ryb  poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego.


Dwór w Muchocinie.

   Ciekawostką z Muchocina jest proces o czary z listopada 1713 r. kiedy miejscowy sołtys Sebastian Piltz oskarżył o rzucenie uroku na swoje dzieci Margarethe Schabbelową. Sprawę dwukrotnie rozpatrywał sąd z Międzychodu, kobieta została poddana torturom pomimo protestów pastora. Schabbelowa nie przyznała się i wobec braku dowodów winy sprawa pozostała nie rozstrzygnięta. Dziedzic Muchocina kazał sprowadzić polski sąd z pobliskiej Kamionnej i jeszcze raz poddać nieszczęsną kobietę torturom. Kolejnych tortur już nie przetrzymała gdyż 29 listopada 1713 roku do Międzychodu dotarła wiadomość, że kobieta zmarła podczas przesłuchania.
   Z majątkiem w Muchocinie związany jest również słynny osiołek z mleczarni przy rynku w Międzychodzie.
   Powrót przez Muchocinek i Stryszewo. W okresie międzywojennym Muchocinek był najdalej na zachód wysuniętym punktem II Rzeczypospolitej. W pobliskim lesie minąłem stary cmentarzyk. Sądząc z zatartych niemieckich napisów na ocalałych nagrobkach zmarli byli na nim grzebani jeszcze przed I wojną światową. Dziś Muchocinek zamieszkuje tylko kilkanaście osób.



Okoliczne pola.



Leśny stary cmentarzyk przed Muchocinkiem

 Za Stryszewem wyjechałem na niebieski szlak i znane mi już wcześniej tereny. Dziś miałem taki kaprys aby od Krobielewa do Skwierzyny dojechać drogą wzdłuż wałów przeciwpowodziowych. Ewentualnych naśladowców na tym odcinku uprzedzam, nie idźcie tą drogą, lepiej trzymajcie się oznakowanego niebieskiego szlaku rowerowego. Droga nie jest najgorsza ale chwilami zbyt trawiasta.


Nad Wartą


Mostek z śluzą na Strudze Lubikowskiej w Krasnym Dłusku


Stary spichlerz obok pałacu w Krasnym Dłusku
  


Rower: Dane wycieczki: 62.68 km (41.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

K o m e n t a r z e
Ależ ja ostrzegałem bardziej z tego powodu że na tych odcinkach które omija niebieski szlak nie ma nic ciekawego i szkoda się szarpać po trawiastej drodze skoro obok przebiega oznakowany wygodny szlak poprowadzony po dobrej twardej drodze szutrowej. Zaoszczędzony czas lepiej poświęcić np. kościołowi w Krobielewie, przygranicznym bunkrom w Stryszkach, czy w Goraju najgrubszemu cisowi w Wielkopolsce itd.
Jorg
- 21:28 poniedziałek, 25 kwietnia 2016 | linkuj
Zależy jaki ma się rower, bo nas z Gosią ostrzeżenia o drodze nie dotyczą ;p Za dużą ciekawość i chęć wyzwań mamy w sobie ;p
Robak88
- 18:49 poniedziałek, 25 kwietnia 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!