blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69065 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Lubniewice

Piątek, 19 lutego 2016 | dodano: 19.02.2016

   Mój pomysł na dzisiejsze popołudnie (w piątki pracuję dwie godziny krócej) zakładał przejażdżkę do Lubniewic przez Wałdowice, a przed Lubniewicami zboczenie w czerwony szlak do rezerwatu "Janie". Żeby zdążyć trzeba się sprężać i właśnie z tym sprężaniem nie do końca wyszło. Dość powiedzieć że wyjechałem 1,5 godziny później niż zamierzałem, "Janie" wypadło, zostały tylko Lubniewice.


Zdjęć poza tym jednym nie robiłem. Prosta droga DK24 wydawała mi się nieciekawa, a w Lubniewicach było już za ciemno.
Przy DK24 trwają wyręby, co kawałek są takie widoczki. Taki stos ułożonych pni leśnicy nazywają mygłą. Nazwa zaczerpnięta z zakazu "Chodzenie po mygłach surowo wzbronione!". Musiałem w domu sprawdzić co zacz ta tajemnicza mygła

    Do Lubniewic dojechałem o szarej godzinie, pozostało wykonać zwrot w stronę Bledzewa i wracać do domu. Jedynym zyskiem była przyjemność z jazdy i poprawa statystyki. Nie lubię nocnych jazd, ale dziś z Lubniewic wracało się wyjątkowo przyjemnie.



Rower: Dane wycieczki: 57.68 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
Jak widzę zbocze z którego schodzi czerwony szlak przy mostku na Lubniewce to myślę że nie jest to najłatwiejsza droga. Przeważnie jeżdżę szutrową drogą ppoż, wjazd jeszcze przed linią średniego napięcia prowadzącą do leśniczówki, licząc od Gorzowa. Sam rezerwat to torfowisko i zarastające jezioro, w lecie z brzegu widać tylko roślinność. Chciałem zobaczyć jak to wygląda zimą.
Jorg
- 22:33 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj
Tyle razy byłem w Lubniewicach. Doskonale wiem, gdzie ten rezerwat się znajduje, jak prowadzi czerwony szlak rowerowy, a jakoś nigdy tam nie zawitałem. Hmmm...
Robak88
- 21:38 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!