- Kategorie:
- gm. Bledzew.64
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.38
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.32
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.52
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Nad Staw Goszczanowski
Czwartek, 7 maja 2020 | dodano: 08.05.2020Kategoria Puszcza Notecka
Nadleśnictwo Karwin przygotowało przed majówką nową trasę rowerową "Nad Stawem Goszczanowskim". Teren w zasadzie doskonale znany ale z nowością trzeba się zapoznać zatem w pierwszym możliwym terminie ruszam do Goszczanowa, oczywiście na przełaj przez Puszczę Notecką. Jeżdżenie na przełaj niesie w sobie ryzyko utknięcia na oranym, w sensie dosłownym. Własnie dziś utknąłem na takim odcinku świeżo przeoranym przez równiarkę.
W samym Goszczanowie szlak rowerowy ma się zaczynać przy DW Zacisze. W tym samym miejscu bierze również początek ścieżka edukacyjna poprowadzona alejką nad brzegiem jeziora. Oznakowanie lekko mnie skołowało i w efekcie trafiłem na ścieżkę edukacyjną. Widoki na wodę wspaniałe, a nie zawracałem tylko dlatego że pamiętałem że ścieżka i tak łączy się z szlakiem przy ruinach Modrzewiowego Dworu.
Szlak nadleśnictwa przebiega nieco inaczej niż to sobie wyobrażałem i kiedy w końcu wydostałem się na żółty szlak do Wiejc byłem przekonany że znów coś przegapiłem. Kolega który zasięgnął języka w nadleśnictwie uspokoił moje rozterki, tak miało być.
Powrót przez Nowy Dwór. W drodze powrotnej przez Puszczę usiłowałem sprawdzić kilka moich przypuszczeń dotyczących różnic pomiędzy drogami z przedwojennych map WIG a obecną siecią dróg. Przy tej okazji zrobiłem w lesie parę zygzaków a nadal wiem tyle samo co przed próbami.

Ścieżka nad Stawem Goszczanowskim.


Był sobie dwór...

... a zostały tylko resztki schodów.


... a zostały tylko resztki schodów.

Puszczańska infrastruktura turystyczna.


Kościółek w Nowym Dworze.


Stary zapomniany cmentarzyk na wzgórzu między Nowym Dworem, a Świniarami.




Na cmentarzu.

Nad dworskim stawem w Świniarach.

Ławeczka nad stawem (nasi też tu byli :))

Ławeczka nad stawem (nasi też tu byli :))
Rower:Kross
Dane wycieczki:
61.96 km (48.00 km teren), czas: 04:11 h, avg:14.81 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Wtorek, 5 maja 2020 | dodano: 06.05.2020
Jazda testowa po wymianie napędu. Jest dobrze
Rower:Kross
Dane wycieczki:
22.84 km (9.00 km teren), czas: 01:43 h, avg:13.30 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Gorajec i Bukowiec
Niedziela, 3 maja 2020 | dodano: 03.05.2020Kategoria pow. sulęciński
Przeglądałem archiwalne wpisy i zauważyłem że zwykle w końcu kwietnia bywałem na Bukowcu i Gorajcu. Wypadałoby podtrzymać tradycję. Na wyprawę po górkach Łagowskiego Parku Krajobrazowego wybrało się ze mną dwóch kolegów cyklistów z Międzychodu. Miejsce zbiórki było umówione na rynku w Bledzewie. Zajeżdżam lekko spóźniony i z marszu ruszamy w trasę.
Na pierwszy ogień poszedł leżący za Templewem przy drodze nad jeziora Buszno i Buszenko poradziecki skład głowic jądrowych. Bywałem tam kilka razy i tym razem posłużę się wpisem sprzed pięciu lat , do dziś niewiele uległo zmianie.
Kolejny na szlaku leży szczyt Gorajca, jednego z najwyższych wzniesień w Lubuskim. Wysokość 223 m. n. p. m ale dosyć spora deniwelacja wynosząca zdaje się ok 120 m. Na Gorajcu byłem rok temu. Poza tym że ząb czasu lekko nadwerężył infrastrukturę znajdującą się na szczycie nic się nie zmieniło. Nawet zachował się ubiegłoroczny zeszyt z wpisami zdobywców.
Podjeżdżając pod Gorajec i Bukowiec mijamy kilka pamiątkowych głazów o których wspominałem w swoim wpisie sprzed pięciu lat z ówczesnej wycieczki na szczyt Bukowca . Z Bukowca zjeżdżamy długim zjazdem do Wielowsi i przez Żarzyn, Pieski i Kursko wracamy do Bledzewa. Koledzy pakują swoje rumaki na bagażnik i odjeżdżają do Międzychodu a ja na własnych kołach wracam do domu. Tradycji stało się zadość.

Tajny skład radzieckich głowic jądrowych pod Templewem. W założeniu miały posłużyć przezbrojeniu polskich pocisków rakietowych z ładunków klasycznych na jądrowe.

Nad jeziorem Buszno. Głaz Weddigena, niemieckiego bohatera z I wojny światowej.


Kolejne głazy nad Buszenkiem. Upamiętniają leśników zasłużonych dla tych lasów.

Na szczycie Gorajca.

Kierunek Bukowiec.

Na Bukowcu.

Bezimienny głaz na stokach Bukowca.

Grobowiec rodu Buttnerów w Goruńsku.

Bledzewski Rynek.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
77.86 km (19.00 km teren), czas: 04:53 h, avg:15.94 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do serca Puszczy Noteckiej
Piątek, 1 maja 2020 | dodano: 02.05.2020Kategoria ponad 100 km, pow. strzelecko-drezdenecki, Puszcza Notecka
Pomysł na wyjazd do środkowej części Puszczy Noteckiej zrodził się spontanicznie. Wiedziałem że wybiera się tam z prywatną wycieczką prezes „Jednośladu” z Drezdenka i szuka chętnych do towarzystwa ale nie brałem tego pod uwagę. Sprawa ostatecznie została przesądzona już w trakcie wcześniej planowanego wyjazdu do Drawska, Krzyża, Drawin i okolic Starego Kurowa . Nasze trasy przecinały się w Karwinie, godziny były mniej więcej zbieżne, a w dalszej perspektywie czasowej miałem również zamiar przejechać się do Białej więc będąc już w drodze zmieniłem plany. Nawiązałem kontakt z znajomymi wyjeżdżającymi z Drezdenka i dołączyłem do nich w wspomnianym Karwinie.

W Rąpinie.

Lapidarium w Kwiejcach.


Miała w Miałach.

Kościółek w Miałach.

Serce Puszczy Noteckiej.
W czasie okupacji mieszkańcy Białej byli brutalnie wysiedlani, w czasie jednej z takich akcji w lutym 1943 został zamordowany jeden z gospodarzy który nie chciał opuścić swojego gospodarstwa. W lecie 1944 r. nad wioską zawisła groźba całkowitej zagłady. Od 1944 w okolicznych lasach przebywali radzieccy spadochroniarze z grupy zwiadowczej. Za pomoc udzielaną partyzantce hitlerowcy zamierzali wymordować i spalić całą wieś. 8 sierpnia 1944 spędzili w tym celu całą ludność wioski na plac przed dzisiejszą Kaplicą Wdzięczności. Naziści zrezygnowali z zaplanowanej zbrodni po interwencji miejscowych Niemców z Mężyka; sołtysa Friedy Wencke i nieznanego z imienia miejscowego SS-mana i dawnego młynarza Leichnera. Wydarzenie to upamiętnia wspomniana wcześniej kapliczka. Kapliczka upamiętniała również dwa inne wydarzenia z życia wsi a mianowicie; ugaszenie przez ulewę drugiego co do wielkości w powojennej Polsce pożaru w Puszczy Noteckiej. Pożar wybuchł 10 sierpnia 1992 r. od przejeżdżającego pociągu z uszkodzonymi hamulcami. Ulewa prawdopodobnie uratowała mienie i życie wielu mieszkańców. Drugim wydarzeniem był pobyt nad Jeziorem Białym kardynała Wojtyły który na przełomie lipca i sierpnia 1977 r. z grupą przyjaciół przepływał tędy podczas jednej z wypraw kajakowych. Miejsce gdzie biwakował upamiętnia kapliczka na północnym brzegu jeziora.

Kaplica Wdzięczności.

Jezioro Białe

Kapliczka Jana Pawła II nad brzegiem Jeziora Białego.

Wrzeszczyna k/ Wielenia.
W drodze powrotnej w okolicy Wielenia i Rosko dopadł nas ulewny ale na szczęście krótkotrwały deszcz. W Drezdenku grupa rozjechała się w swoich kierunkach.
Z kolegami z Międzychodu zajrzeliśmy jeszcze nad Starą Noteć do bardzo ciekawego mostu na zlikwidowanej linii kolejowej z Skwierzyny do Krzyża. W konstrukcję tego mostu wkomponowano pancerne zastawki tworząc jaz który stanowił uzupełnienie jazu fortecznego na Noteci pozwalając w razie zagrożenia atakiem z strony polskiej na ich zamkniecie i zalanie znacznej części doliny Noteci.



Kolejówka w Drezdenku.
Na koniec całkowicie indywidualnie zrealizowałem ostatni punkt planowanej wcześniej wycieczki w okolice Starego Kurowa. Już podczas poprzedniej bytności w tej okolicy zainteresowała mnie pomennonicka świątynia w Głęboczku do którego wówczas nie dotarłem. Mennonici to odłam baptystów o poglądach zbliżonych do amerykańskich amiszów, pochodzili z Niderlandów. Posiadali umiejętność melioracji i wysoką kulturę rolną. W 1765 r osiedlili się w Głęboczku i sąsiedniej Błotnicy. Dzięki swoim umiejętnościom i pracowitości która była ich „religią” byli wówczas najzamożniejszą grupą chłopów. Zachowywali wolność osobistą, religię, surowe obyczaje i poglądy które nie pozwalały na służbę wojskową. W roku 1831 Fryderyk Wilhelm III cofnął im dotychczasowe przywileje, między innymi ten dotyczący służby wojskowej i mennonici wyemigrowali na tereny rosyjskiego Królestwa Polskiego. Ostatnie rodziny opuściły ten teren w 1834 r. Po mennonitach pozostał barokowy w formie kościółek.



W Głęboczku.
W drodze do przeprawy na Noteci zajrzałem jeszcze przed dawną szkołę w Przynotecku, stoi tam zbudowany w 1959 r pomnik Adama Mickiewicza na który nie zwróciłem uwagi przejeżdżając obok w ubiegłym tygodniu.


W Przynotecku.
Od tej pory pozostało się tylko pospieszyć aby przed zapadnięciem ciemności zdążyć do domu.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
190.13 km (39.00 km teren), czas: 10:54 h, avg:17.44 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Wtorek, 28 kwietnia 2020 | dodano: 28.04.2020
Improwizowana trasa w lesie pod Popowem.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
25.77 km (9.00 km teren), czas: 01:47 h, avg:14.45 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Niedziela, 26 kwietnia 2020 | dodano: 26.04.2020
Po okolicy dla relaksu. Większość jazdy miała miejsce w lasach pod Międzyrzeczem i Popowem.

Kalsko, obiekt postindustrialny.

Użytek ekologiczny Wielkie Bagno


Chyba wartownia?

???

Na horyzoncie Popowo.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
51.46 km (31.00 km teren), czas: 03:42 h, avg:13.91 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na nadnoteckie łęgi
Sobota, 25 kwietnia 2020 | dodano: 26.04.2020Kategoria ponad 100 km, pow. strzelecko-drezdenecki
Spróbowałem dziś bliżej poznać nadnoteckie obszary gmin; Stare Kurowo i Zwierzyn które odwiedzałem do tej pory tylko sporadycznie i przejazdem. Dziś również nie był to podstawowy cel wyjazdu a jedynie próba zapoznania się z siecią tamtejszych dróg która do tej pory kojarzyła mi się tylko z brukiem Nowe Kurowo- Trzebicz. Przejazd dostarczył wielu nowych pytań dotyczących jakichś bocznych szlaków, więc pewnie jeszcze się tam wypuszczę.
Z względu na rozproszoną zabudowę bez map i podstawowej wiedzy o historii i topografii mijanych miejscowości trudno liczyć na to że ciekawsze obiekty do zwiedzenia znajdziemy w ich centrach, gdyż trudno tam o takich centrach w ogóle mówić. Zabudowa taka jest związana z olenderskim osadnictwem na osuszonych bagnach nadnoteckich. Następny wyjazd w celach turystycznych muszę poprzedzić jakimś planem gdzie i czego szukać.
Powrót przez Santok i Gorzów.

Nowy parking w Puszczy Noteckiej. Dedykowany rowerzystom.

W Przynotecku.

W Gościmcu.


Górecko.

Pod Sarbiewem



W Górkach Noteckich

Rower:Kross
Dane wycieczki:
126.23 km (35.00 km teren), czas: 08:01 h, avg:15.75 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za Obrę...
Czwartek, 23 kwietnia 2020 | dodano: 23.04.2020
Wybrałem się pod Bledzew aby powłóczyć się trochę w lasach za Obrą. Wybór był taki a nie inny z powodu niezłej drogi pożarowej ciągnącej się od Bledzewa do Gorzycy.


Nad Czystym.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
50.63 km (17.00 km teren), czas: 03:13 h, avg:15.74 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Bez konkretnego celu
Środa, 22 kwietnia 2020 | dodano: 22.04.2020
Wyjazd z serii tych bez planu i konkretnego celu. Po prostu powłóczyłem się w lesie po drogach znanych i tych w które z reguły się nie zapuszczam ale wydawały się zupełnie w porządku. Chociaż w miejscach z których już nie opłacało się zawracać nie zawsze były do końca w porządku.




Rower:Kross
Dane wycieczki:
30.35 km (21.00 km teren), czas: 02:26 h, avg:12.47 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z rozpędu nad Wartę w okolice Przytocznej
Poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | dodano: 20.04.2020Kategoria gm. Przytoczna
Z rozpędu jeszcze raz wybrałem się nad Wartę w okolicę Przytocznej. Miałem około trzech godzin czasu do dyspozycji, akurat tyle żeby odszukać cmentarzyk o którym wspominałem wczoraj z okazji poszukiwania ruin młyna Buschmühle. Dziś udało się natrafić na tą zapomnianą nekropolię. Leży na piaszczystym pagórku na skraju bagna nieopodal jakiegoś dużego gospodarstwa. Dróżka prowadząca do niego jest tak nikła że raczej trzeba się jej domyślać niż widzieć.
W dalszej części wycieczki uzyskałem trochę nikomu niepotrzebnej wiedzy co kryje się za kolejnymi zakrętami dróżek. Po raz kolejny przejechałem za opłotkami Murowca (dawny Karski Młyn) aby w końcu przeprawić się na drugą stronę Dłuskiej Strugi i wydostać się na szosę gdzieś przed Dębówkiem. Przy okazji pojawiło się kilka kolejnych pytań o to co leży dalej, będzie więc powód do kolejnego wyjazdu. Szkoda tylko że piaszczyste drogi stają się coraz bardziej grząskie, krótko mówiąc jest już zbyt sucho.

W tym lesie jeszcze jest mały zapas wody.

Stare Dłusko - opuszczony i zapomniany cmentarzyk dawnych mieszkańców tych ziem.

Nie mogłem tego skadrować ale tam była kaskada trzech tam bobrowych.

Osada Murowiec

Jeszcze jeden raz szczątki Młyna Przedniego
Rower:Kross
Dane wycieczki:
44.22 km (33.00 km teren), czas: 03:16 h, avg:13.54 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)












