- Kategorie:
- gm. Bledzew.62
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.52
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Zemsko
Środa, 1 września 2021 | dodano: 01.09.2021
Powtórka z dnia wczorajszego.

Rower:Kross
Dane wycieczki:
24.92 km (6.00 km teren), czas: 01:35 h, avg:15.74 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko
Wtorek, 31 sierpnia 2021 | dodano: 31.08.2021
Prosta i bezpieczna droga, a w tytułowym Zemsku mogę sobie poszaleć z siekierą w ręku przy stosie drewna do porąbania :). Chociaż z tym bezpieczeństwem jazdy to niekoniecznie prawda. Dziś na drodze, którą wracałem, kilka godzin wcześniej zginął rowerzysta który z niewiadomego powodu zjechał na lewą stronę wprost pod ciężarówkę.

Na przydrożnym płocie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
25.91 km (0.00 km teren), czas: 01:39 h, avg:15.70 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko
Poniedziałek, 30 sierpnia 2021 | dodano: 30.08.2021
Zemsko i polowanie na pogodowe okienka, a na koniec wizyta na myjce po wczorajszym rajdzie w deszczu. Pogoda pod zdechłym Azorkiem.

Rower:Kross
Dane wycieczki:
32.71 km (9.00 km teren), czas: 02:09 h, avg:15.21 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko, Lubikowo i Krobielewo
Niedziela, 29 sierpnia 2021 | dodano: 29.08.2021
Wycieczka dla towarzystwa. Dla towarzystwa Cygan dał się powiesić, a ja skromniej tylko przemokłem.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
77.07 km (28.00 km teren), czas: 05:12 h, avg:14.82 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krzyżkówko
Sobota, 28 sierpnia 2021 | dodano: 29.08.2021Kategoria ponad 100 km, pow. międzychodzki
Wyjazd początkowo bez określonej marszruty. Ostatecznie wypadło na lubuskie pogranicze z wielkopolskimi powiatami Międzychód i Nowy Tomyśl.
Przypomniałem sobie leśną drogę nad doliną Kamionki z olbrzymim kilkutonowym głazem i zardzewiałym drogowskazem do Krzyżkówka. Miałem wrażenie że nigdy tam wcześniej nie byłem więc teraz nadszedł czas na sprawdzenie dokąd prowadzi. Ciekawość zaspokoiłem, Krzyżkówko to niewielka wioseczka z stawami na Kamionce i doskonałą drogą do Lewic.

Jesień idzie.


Do Krzyżkówka.


Krzyżkówko, stawy na Kamionce.

Dawny młyn na Kamionce.

Kiedyś była to linia kolejowa Zbąszyń-Międzychód.

Dawny młyn na Kamionce.

Kiedyś była to linia kolejowa Zbąszyń-Międzychód.

Dla urozmaicenia na powrót z Lewic do ojczystego powiatu wybrałem stary XIX-wieczny szlak dyliżansów pocztowych z Poznania do Berlina. Dziś na odcinku z Lewic do Silnej szlak ten stracił swoje znaczenie i jest to po prostu przyzwoita droga szutrowa. Drogą tą w wrześniu 1828 dwukrotnie podróżował Fryderyk Chopin jadący do Berlina z przyjacielem ojca, profesorem zoologii Feliksem Jarockim. Jarocki wybrał się do Berlina na kongres naukowy przyrodników, Chopin korzystając z okazji ruszył z nim dla zobaczenia wielkiego świata.

W Lewicach przejeżdżam obok tablicy upamiętniającej miejsce katastrofy lotniczej w której zginął podchorąży WOSL Dęblin. Dla plutonowego podchorążego Jacka Bayera był to 56 samodzielny lot, ale jeden z pierwszych na samolocie Lim 6. Komisja MON która badała później przyczyny katastrofy doszła do wniosku że Jacek Beyer popełnił błąd w technice pilotażu. Koledzy Beyera wspominali później że podczas latania wiele wrażeń może oderwać uwagę od wskaźników i ta sekunda zauroczenia decyduje czasem o locie.


Lewice, 1888.
Niedawno w Silnej miała miejsce uroczystość poświęcenia nagrobka jednej z pierwszych ofiar II wojny światowej. Antoni Paluch bo o nim mowa służył w Straży Granicznej jako kierownik placówki w Silnej. Placówka była jedną z najbardziej na zachód wysuniętych pozycji granicznych. 1 września 1939 r. w godzinach nocnych dyżur na przejściu pełnił Antoni Paluch, widząc zbliżający się od strony Pszczewa oddział Wehrmachtu stawił mu opór. Zginął w trakcie walki, raniony śmiertelnie w głowę. Podczas potyczki zginął również żołnierz niemiecki. Obaj zostali pochowani na cmentarzu w Silnej. W latach sześćdziesiątych rodzina Palucha zleciła ekshumację i przeniesienie szczątków na cmentarz w Trzcielu. Jak się niedawno niespodziewanie okazało zlecenie to zostało wykonane niedbale, bądź wcale, ograniczając się do przeniesienia nagrobka. W ubiegłym roku Fundacja Pomost zajmująca się poszukiwaniem niemieckich grobów wojennych prowadziła prace na cmentarzu w Silnej. W mogile znaleziono szczątki niemieckiego żołnierza Richarda Alberta Gustawa pochodzącego z niedalekiego Trzemeszna. Jednak ku ogólnemu zdziwieniu, obok niego spoczywało ciało polskiego żołnierza. Ustalono że są to szczątki Antoniego Palucha, nagrobek został odtworzony i uroczyście poświęcony z udziałem społeczeństwa, władz i wojska.

Mogiła Antoniego Palucha, jednego z pierwszych poległych w wojnie obronnej1939 r.

Na granicy wersalskiej.


Posterunek graniczny pod Silną.
Granica państwowa w okolicy Pszczewa została wyznaczona na podstawie plebiscytu, i zgodnie z wolą mieszkańców gmina została podzielona. Pszczew pozostał w Niemczech natomiast wschodnia część gminy przypadła w Polsce. Czasem jednak w niektórych miejscowościach granica przebiegała poprzez gospodarstwa dzieląc podwórza na dwie części, przykładem słynny warsztat mistrza koszykarskiego Konopki w Trzcielu, czy gospodarstwo Ottona Mehlinga w Moczydłach pod Drezdenkiem. Czasami prowadziło to do zabawnych sytuacji. Wspomniany Mehling posiadał dom, stodołę i chlewnię w Niemczech natomiast oborę i wygódkę w Polsce. Ponieważ pogranicznicy niejednokrotnie się nudzili więc dla kawału czatowali na Mehlinga pod sraczem. Mehling wychodząc za potrzebą bywał zmuszany do zabierania z sobą przepustki.Rower:Kross
Dane wycieczki:
100.50 km (21.00 km teren), czas: 06:52 h, avg:14.64 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za Obrę
Czwartek, 26 sierpnia 2021 | dodano: 27.08.2021
Wyjazd do lasów za Obrą. Pesymistyczne prognozy mówiły o opadach, w rzeczywistości było nieco lepiej. Trasa wielokrotnie powtarzana.

Potknięcie?

Wszędzie zieleń. Jeden z kanałów fortecznych lokalnych obiektów MRU.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
36.30 km (23.00 km teren), czas: 02:48 h, avg:12.96 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dobrojewo, Gościnowo
Środa, 25 sierpnia 2021 | dodano: 26.08.2021
Po raz pierwszy w sierpniu na kołach, natomiast na własnych nogach pokonałem w tym czasie ponad 420 km. Przyczyna absencji - problemy zdrowotne, konkretnie szpitalna rehabilitacja płuc po covidzie.
Nie do końca zgodnie z regulaminem szpitalnym urywałem się po zajęciach aby powałęsać się po lasach otaczających Torzym. Czas szybciej płynął w poszukiwaniu drugiego, trzeciego i czwartego młyna w dolinie Ilanki, miejsca nad Ilanką gdzie wznosił się zburzony w 1506 r. w ramach prewencji zamek rycerzy rozbójników von Winningów, Siedmu Dębów czy wreszcie do okolicznych miejscowości. Kiedyś może powrócę do tematu.
Dziś nic specjalnego, pętla jak odwrócony sznur wisielca przez Murzynowo, Dobrojewo i Gościm.

Dąb z Dobrojewa o obwodzie 650 cm - logo wioski
Rower:Kross
Dane wycieczki:
28.64 km (0.00 km teren), czas: 01:51 h, avg:15.48 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Ulim, Rudnica
Niedziela, 25 lipca 2021 | dodano: 25.07.2021Kategoria gm. Deszczno, pow. sulęciński
Wyjechałem późnym popołudniem. Poza zwykłymi trasami w okolice Deszczna dziś dołożyłem jeszcze część wiosek leżących po zachodniej stronie drogi 22. W zasadzie ten teren jest mi niemal nieznany, nazwy miejscowości znam jedynie z słyszenia i trudno mi powiedzieć gdzie dokładnie leżą.
Ponadto sprawdziłem przejezdność drogi z Płonicy do Rudnicy, zauważonej podczas poprzedniego przejazdu przez Bolemin. Szutrowa droga poprowadzona jest po nasypie dawnej linii kolejowej. Na koniec zajrzałem pod stację kolejową w Rudnicy. Opuszczony budynek niszczeje w zastraszającym tempie. Mam wrażenie że proces jego degradacji nawet przyspiesza.
W Rudnicy zegar zaczął mnie już popędzać, ledwo udało się wrócić do domu przed zmrokiem.

Natura.

Barszcz Sosnowskiego.

Rodzina na plaży.


Niepotrzebny most kolejowy.


Stacja w Rudnicy.


Lubniewka .
Rower:Kross
Dane wycieczki:
75.61 km (28.00 km teren), czas: 04:35 h, avg:16.50 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W okolice Strzelec Krajeńskich
Sobota, 24 lipca 2021 | dodano: 24.07.2021Kategoria ponad 100 km, pow. strzelecko-drezdenecki
Wyjazd początkowo pomyślany jako rajd bez określonej marszruty po północnej części ziemi strzeleckiej. Na wyjazd zabiera się ze mną kolega. Przez Santok, kilka kilometrów leśnej drogi do Górek Noteckich i Sarbiewo docieramy w granice gminy Strzelce Krajeńskie. Poza kilkoma kilometrami, niezłej zresztą drogi leśnej, całkiem przyzwoite nawierzchnie asfaltowe a plusem jest to że trasa stanowi jeszcze jakąś atrakcję w porównaniu do tej tradycyjnej przez Zwierzyn. Z Sławna można byłoby pojechać szosą wprost do Strzelec, namówiłem jednak towarzysza na bruk do Brzozy. Według mojej mapy można stamtąd później dojechać do Wielisławic, w tym przypadku mapa jednak nic nie mówiła o rodzaju tej drogi.
W Brzozie kilka minut postoju przed prawosławną cerkwią na która został zaadoptowany zbudowany z kamiennych ciosów XIV wieczny kościół. Skąd pod Strzelcami cerkiew? Po akcji Wisła osiedlono tu sporą grupę ludności prawosławnej i na ich potrzeby w roku 1952 zaadoptowano nieużywaną od kilku lat świątynię poewangelicką.

Cerkiew w Brzozie.
Droga do Wielisławic okazała się drogą brukowo-gruntową z małymi domieszkami mocno zużytego asfaltu. Z Wielisławic można później wydostać się na szosę do Barlinka i całej północnej części gminy, a nawet przy odrobinie chęci do Pełczyc i Barlinka. W samych Wielisławicach folder turystyczny zaleca odwiedzenie prywatnego skansenu techniki wiejskiej. Wydaje się że chętni do jego zwiedzenia powinni wcześniej umówić się telefonicznie z właścicielem, bowiem sprzęt jest wystawiony na podwórzu prywatnego gospodarstwa a z ogólnie dostępnej drogi widać zaledwie dwa ciągniki z końca lat sześćdziesiątych i kilka starych maszyn rolniczych. Ograniczyliśmy się do spojrzenia zza bramy.

Rzut oka do prywatnego skansenu techniki wiejskie.
Za Bronowicami rozciąga się olbrzymia przestrzeń pól należących do wiosek rozrzuconych na jego obrzeżach, w jego wnętrzu leży ta jedyna w której nigdy nie byłem mowa o Lubiczu. Sama wioska niczym się nie wyróżnia na tle okolicznych, uwagę zwraca jedynie nietypowy kościół z potężnymi przyporami. Kościół pochodzi z XIV wieku, podczas XVI wiecznego remontu dodano przypory, a podczas XVIII-wiecznej przebudowy obniżono mury i dach. Budowla zyskała obecny przysadzisty wygląd.

Kościół w Lubiczu.
Powrót
tradycyjną drogą Przez Strzelce Krajeńskie,
Zwierzyn, Lipki. Swoją
drogą zastanawia mnie dlaczego w 1946 do średniowiecznej nazwy
Strzelce dodano przymiotnik Krajeńskie skoro miasto jest oddalone od
najbliższych miejscowości Krajny o niemal 100 kilometrów.

Mural w Strzelcach Krajeńskich.


Mural w Strzelcach Krajeńskich.

Jezioro Górne.


Baszta Czarownic.


Biffa barobalistyczna.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
124.55 km (13.00 km teren), czas: 06:58 h, avg:17.88 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kalsko, Żółwin, Obrzyce
Środa, 21 lipca 2021 | dodano: 21.07.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz
Wypuściłem się do Międzyrzecza szlakiem przez Rokitno, a przy okazji chciałem zobaczyć na własne oczy jak postępuje remont unikatowego XVII wiecznego kościółka w Kalsku. Remont trwa już od jakiegoś czasu a dalsza kontynuacja prac jest możliwa dzięki dotacji Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Unikalność kościółka polega na połączeniu w sobie konstrukcji zrębowej i szkieletowej, ponadto wyróżnia się kształtem okien które za ołtarzem są owalne.
W 1688 r. wielki pożar zniszczył całą wieś wraz z zbudowanym trzydzieści lat wcześniej kościołem. Kalsko aż do 1796 r należało do klasztoru bledzewskiego.W latach 1692-93 dzięki staraniom opata i składkom mieszkańców odbudowano kościół w konstrukcji zrębowej. W następnym stuleciu otoczono kościółek zewnętrzną konstrukcją szkieletową. Z XVIII wieku pochodzi znaczna część wyposażenia. Jest uważany za jeden najcenniejszych zabytków sakralnych naszego regionu. Prace trwają na zewnątrz i w wnętrzu świątyni.
Z ciekawości nowych szlaków wjechałem w ujeżdżoną drogę leśną która wyprowadziła mnie wprost pod most na Obrze w Żółwiniea to pozwoliło odwiedzić kompleks szpitala w Obrzycach.

Kalsko XVII wieczny kościółek.

W przedsionku kościoła.

Minilapidarium.

Pola pod Żółwinem.

Obrzyce - ku pamięci pomordowanych przez hitlerowską służbę zdrowia pacjentów.


Szpitalne pawilony.

Obrzycki kościół.

Wieża ciśnień.

Dyrekcja szpitala.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
55.02 km (7.00 km teren), czas: 03:18 h, avg:16.67 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)