- Kategorie:
 - gm. Bledzew.64
 - gm. Brójce.3
 - gm. Deszczno.15
 - gm. Miedzyrzecz.62
 - gm. Przytoczna.38
 - gm. Pszczew.35
 - gm. Santok.34
 - gm. Skwierzyna.32
 - Gorzów.27
 - kierunek Kostrzyn.9
 - Lubniewice.21
 - Łagów.10
 - MRU.52
 - Nowa Ameryka.1
 - okolice Trzciela.18
 - ponad 100 km.196
 - ponad 200 km.7
 - pow. gorzowski.19
 - pow. międzychodzki.51
 - pow. nowotomyski.4
 - pow. słubicki.5
 - pow. strzelecko-drezdenecki.32
 - pow. sulęciński.67
 - pow. świebodziński.28
 - Poznań.4
 - Puszcza Drawska.8
 - Puszcza Gorzowska.8
 - Puszcza Notecka.65
 - Puszcza Rzepińska.5
 - Rodzinne strony.7
 - Stare nekropolie i mauzolea.13
 - Szamotuły.1
 - Wielkopolska.43
 - Zachodniopomorskie.10
 - Zbąszynek.2
 
Łagów
Wtorek, 14 czerwca 2022 | dodano: 15.06.2022Kategoria Łagów, ponad 100 km
    
  Podczas wtorkowej wycieczki do Łagowa przytrafiła się niecodzienna okazja wejścia do miejscowego kościoła. Znalazłem się tam akurat w momencie kiedy pani opiekująca się świątynią udostępniała ją do udekorowania przed zaplanowanym ślubem. Na co dzień dostęp do niej jest raczej ograniczony ponieważ nie ma tam systemu ochrony, a najciekawszy zabytek znajduje się w zakrystii. Miałem okazję zobaczenia płyty nagrobnej XVI-wiecznego komandora łagowskiego zamku Andreasa von Schliebena który zapisał się w historii jako pierwszy joannicki zakonnik który w 1544 zawarł związek małżeński zakładając rodzinę.
Jak do tego doszło? Otóż w roku 1535 władzę w Nowej Marchii objął margrabia Jan z Kostrzyna, zwolennik reformacji i poglądu że instytucje kościelne powinny służyć przede wszystkim państwu. W związku z czym czynił przygotowania do sekularyzacji majątku zakonnego. Ówczesny komtur von Thumen, który pełnił równocześnie funkcję mistrza brandenburskiego baliwatu, kosztem ustępstw w sprawach wyznaniowych podjął działania umożliwiające zachowanie zakonnego majątku i przetrwanie samego zakonu. Miedzy innymi pozwolił na odprawianie luterańskich nabożeństw w miejscowościach podległych joannitom, a współbraciom zakonnym na zmianę wyznania. Naciski z strony margrabiego przyspieszyły przejście wszystkich brandenburskich joannitów na luteranizm w 1538 roku. W roku 1543 kolejny komtur łagowski Andreas von Schlieben, zaufany współpracownik Jana Hohenzollerna i zwolennik reformacji, ożenił się. Czyn ten wywołał w władzach zakonnych burzliwą dyskusję spowodowaną przede wszystkim obawą aby praktyka małżeństw zakonników nie stała się przyczyną uszczuplania majątku zakonu. Ostatecznie po długich targach kapituła w Spirze usankcjonowała śluby joannickich rycerzy. Sam Andrzej zakończył żywot zamordowany w 1571 roku. Jego płyta nagrobna znajdująca się wcześniej w zamkowej kaplicy obecnie jest wmurowana w ścianę kościelnej zakrystii.
W tej samej zakrystii znajduje się także płyta nagrobna jego młodocianego syna, również Andrzeja, zmarłego 9 lipca 1568. Źródła wspominają o jeszcze jednym synu który zmarł w wieku dwóch lat. Być może to on jest upamiętniony płytą nagrobną dziecka w bocznej nawie kościoła.
Duch komtura od czasu do czasu błąka się podobno po zamkowych zakamarkach.

Płyta nagrobna XVI-wiecznego komandora łagowskiego zamku Andreasa von Schliebena.

Płyta nagrobna młodocianego syna von Schliebena, również Andrzeja, zmarłego 9 lipca 1568 r.

Płyta nagrobna dziecka z łagowskiego kościoła.


XVII-wieczne epitafium z łagowskiego kościoła.


Łagów - Brama Marchijska.


Kościół w Żelechowie.




Ewangelicka kwatera na żelechowskim cmentarzu.


Głaz w Zagajach. Jakimś cudem umknął uwadze dekomunizatorów bowiem upamiętnia zamordowaną w latach czterdziestych działaczkę ZMP.


Kęszyca Leśna. Lew czai się w krzakach. 
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     113.27 km (31.00 km teren), czas: 07:18 h, avg:15.52 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Chycina
Poniedziałek, 13 czerwca 2022 | dodano: 14.06.2022Kategoria Łagów
    
  Rowerem do Chyciny i z powrotem. Stamtąd podprowadziłem do Łagowa bawiącego w naszych okolicach kuzyna z drugiego krańca Polski.

Łagów widziany z wieży zamkowej.

Jezioro Trześniowskie widziane z wieży zamkowej.
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     31.50 km (1.00 km teren), czas: 01:34 h, avg:20.11 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Słońsk
Niedziela, 12 czerwca 2022 | dodano: 12.06.2022
    
  Uproszczona wycieczka do Słońska. Ułatwieniem była jazda tam i z powrotem samochodem z rowerami na bagażniku. Rowerem tylko w samym Słońsku.

Zabytkowa przepompownia w Słońsku.

Słońskie Serengeti.
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     19.23 km (3.00 km teren), czas: 01:44 h, avg:11.09 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kursko, GW Schill
Piątek, 10 czerwca 2022 | dodano: 10.06.2022
    
  Wyjazd do Kurska w roli żywej nawigacji i przewodnika po terenie.

Kursko-Dąbie.

Grupa Warowna Schill.
    Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     55.41 km (7.00 km teren), czas: 03:28 h, avg:15.98 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko, Chycina
Czwartek, 9 czerwca 2022 | dodano: 09.06.2022
    
  Dwuczęściowy wypad. Pierwsza część do Zemska, a bezpośrednio po powrocie do domu kolejny wyjazd do Chyciny.
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     67.67 km (14.00 km teren), czas: 05:00 h, avg:13.53 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Torzym
Niedziela, 5 czerwca 2022 | dodano: 05.06.2022Kategoria ponad 100 km
    
  Wycieczka do Torzymia w towarzystwie kolegi J.. Torzym dlatego że tam przebywa na leczeniu nasz wspólny kolega. Przejazd tam najkrótszą drogą przez Sulęcin i Małuszów, powrót nieco zmodyfikowaną przez Rychlik i Sulęcin. Turystyki w poszukiwaniu ciekawych obiektów nie było, zdjęć również.
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     118.89 km (0.00 km teren), czas: 07:23 h, avg:16.10 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rajd Rowerowy Zwierzyn 2022
Sobota, 4 czerwca 2022 | dodano: 04.06.2022Kategoria ponad 100 km
    
  Byłem dziś na rajdzie rowerowym organizowanym przez gminę Zwierzyn. Świetna organizacja i ciekawa ok. 40-to kilometrowa, urozmaicona trasa. Reszta kilometrów to dojazd i powrót do i z Sarbiewa (tam był start i meta).
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     124.91 km (22.00 km teren), czas: 07:15 h, avg:17.23 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Powrót z Poznania
Piątek, 3 czerwca 2022 | dodano: 07.06.2022Kategoria ponad 100 km, Wielkopolska
    
  Po trzech dniach pobytu w Poznaniu trzeba wracać na domowe pielesze. Powrót przez Pniewy byłby byt prozaiczny ale miałem w zanadrzu dwie alternatywy. Jedna wymagała jazdy pod Grodzisk i Wolsztyn i według mapy powinienem się zmieścić w przedziale 150 km. Druga układana na bieżąco ale z pewnymi elementami stałymi którymi miały być kościółek w Słopanowie i rezerwat archeologiczny w Rosku. Dystans porównywalny ale bliżej linii kolejowej Poznań-Gorzów co w razie nieprzewidzianych trudności miałoby olbrzymie znaczenie. W ostatniej chwili wypadło na kierunek Szamotuły, Czarnków.
W Szamotułach krótka przerwa przed mijanym zamkiem Górków i basztą Halszki. Ród Górków doszedł do dużego znaczenia w czasach jagiellońskich. Historia z Halszką Ostrogską miała miejsce pod panowaniem Zygmunta Augusta. Halszka jako dziedziczka olbrzymiej fortuny padła ofiarą intryg matrymonialnych w które uwikłane były najpotężniejsze rody magnackie i rodzina królewska. Po różnych zawirowaniach przymuszona przez króla do małżeństwa z Łukaszem Górką spędziła w Szamotułach czternaście lat życia.
Tuż przed Słopanowem mijam wioskę i pałac w Kobylnikach. Tu poświęciłem sporo czasu na odszukanie rodzinnego cmentarzyka Twardowskich, dawnych właścicieli kobylnickiego majątku. Około dwóch kilometrów od wioski, w lesie, na niewielkim wzniesieniu nad rzeczką Samą na niewielkim kolistym cmentarzyku spoczywają członkowie rodu. Cmentarzyk powstał w połowie XIX wieku z inicjatywy Dobrogosta Macieja Twardowskiego. Chciał on zostać pochowany obok swojej pierwszej żony, lecz z uwagi na fakt, że była ona katoliczką, a on ewangelikiem, nie było to wtedy możliwe bez problemów ze strony duchowieństwa obu wyznań. Chcąc uniknąć nieprzyjemnych scen związanych z pochówkiem, założył prywatny, niezwykle urokliwie położony rodzinny cmentarz gdzie chowano odtąd zarówno ewangelickich, jak i katolickich członków rodu. Cmentarzyk nadal jest wykorzystywany przez potomków Twardowskich, ostatni pochówek miał miejsce kilka lat temu.
Jeden z celów wycieczki, drewniany kościółek w Słopanowie, zabytek klasy zerowej. Wzniesiony w roku 1695 z fundacji Jana Kąsinowskiego ówczesnego właściciela wsi zachwyca polichromiami zdobiącymi wnętrze. Zamierzałem jedynie obejrzeć go z zewnątrz, jednak dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności miałem okazję zobaczyć wnętrze świątyni. Natrafiłem na panią która wchodziła dokończyć w kościółku jakąś pracę przed nadchodzącym w niedzielę świętem. Skorzystałem z okazji aby obejrzeć polichromie i posłuchać jej opowiadania o malowidłach i historii kościółka.
W nawie kościoła i prezbiterium dostrzec można sceny z życia św. Mikołaja. Ale najsłynniejszym malowidłem jest scena ukazująca diabła oraz karczmarkę z kuflem piwa w ręku i napisem znajdującym się tuż nad głową kobiety głoszącym "Bo nie dolewała". Aby ją zobaczyć należy stanąć pod chórem i mocno zadrzeć głowę. Diabeł, jak można się domyślać, prowadzi karczmarkę do piekła. Obok widać wołową skórę z spisem grzechów za które można zostać potępionym. Niekonwencjonalnie przedstawiona scena zamiast lęku wywołuje raczej rozbawienie. Pani która mnie oprowadzała solidaryzowała się z karczmarką i nie miała jej za złe popełnianego wystepku.
Wartę przekroczyłem w Obrzycku. W Obrzycku byłem już kilka lat temu. Teraz również na chwilę zajechałem na rynek i pod pałac Raczyńskich. Następnie ruszyłem nad Noteć, czyli do Goraja. Tam w dawnym zamku Hochbergów mieści się internat Technikum Leśnego. tym razem chodziło mi tylko o zlokalizowanie zamku i rzut oka na okolicę. Nadal chodzi mi po głowie wypad do Czarnkowa skojarzony z wykorzystaniem w jedną stronę transportu kolejowego. Wtedy starczyłoby czasu na bliższe poznanie otoczenia.
Rezerwat Rosko znałem hasłowo. W ubiegłym wieku przypadkowo podczas orki natrafiono tam na brązowe narzędzia z okresu kultury łużyckiej. Późniejsze badania archeologiczne ujawniły największy w Polsce zespół brązowych siekierek. Być może znajdował się tutaj jakiś ołtarz ofiarny lub warsztat odlewnika działający ok. VIII-VII w. p.n.e. Rezerwat to spora łąka z oddalonym o około 500 metrów od drogi kopcem z zrekonstruowanym kamiennym stołem ofiarnym. Szczerze mówiąc liczyłem na więcej, brakuje mi tu jakichkolwiek tablic informacyjnych (a podobno były).
Teraz już ruszyłem prosto do domu. Trasa prowadziła północnym skrajem Puszczy Noteckiej przez Wieleń, Drawsko, Gościm. Wyszło niemal dwa razy więcej kilometrów niż jadąc drogami 92 i 24, ale o ileż ciekawszych :).

Napachanie, pałacyk.

Szamotuły, Baszta Halszki.

Szamotuły, zamek Górków. 

Kaplica w Kobylnikach. Miała służyć m.in. przechowywaniu zwłok zmarłych mieszkańców wsi do chwili eksportacji.

Pałac w Kobylnikach.

Cmentarzyk Twardowskich.


Kaplica w Kobylnikach. Miała służyć m.in. przechowywaniu zwłok zmarłych mieszkańców wsi do chwili eksportacji.

Pałac w Kobylnikach.

Cmentarzyk Twardowskich.

Na cmentarzyku rodowym Twardowskich. Grób założyciela cmentarzyka - Dobrogosta Twardowskiego.

Kościółek w Słopanowie.



Kościółek w Słopanowie.


Kościółek w Słapanowie, polichromie przedstawiające sceny z życia patrona św. Mikołaja. 


Kościółek w Słapanowie, uzasadnienie wyroku na nieuczciwą karczmarkę.


Okno portugalskie na ratuszu w Obrzycku.


Pałac Raczyńskich w Obrzycku-Zielonejgórze.


Zamek Hochbergów w Goraju.


Rezerwat archeologiczny Rosko.
    Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     179.47 km (23.00 km teren), czas: 10:24 h, avg:17.26 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do Poznania
Wtorek, 31 maja 2022 | dodano: 04.06.2022Kategoria Poznań, ponad 100 km
    
  Z racji wyuczonego ale niewykonywanego zawodu miałem do spełnienia w Poznaniu pewną misję. Ponieważ przewidywany był nocleg, a nawet dwa lub trzy, to skwapliwie skorzystałem z okazji aby podróż odbyć rowerem. Trasa w zasadzie pokrywa się z kilkoma ostatnimi wyjazdami w okolice Lwówka. Pewne modyfikacje miały tylko na celu sprawdzenie z której trasy korzystać w przyszłości. Akurat ta na odcinku Lewiczynek-Grudna zdecydowanie nie należała do najłatwiejszych. Żałuję tylko że nie mogłem poświęcić nieco więcej czasu dla Lusowa. Nie obyło się bez pewnych, w sumie niewielkich, błędów nawigacyjnych. Brakuje mi tamtejszych map papierowych, a mapy z telefonu mnie nie przekonują. A na koniec kilka zdjęć i mapka.

Pola pod Rokitnem.

Maki z Szarcza.


Maki z Szarcza.

Piachy sforsowane :). Rozjazd w Grudnej.


Hubert z Grudnej.


Duszniki, dawny dwór z roku 1848. Obecnie jest siedzibą różnych instytucji kultury.


Grzebieniska. Götz von Berlichingen zwany Żelaznorękim. Postać Götza spopularyzował Goethe, czyniąc go bohaterem swego dramatu. I to on włożył z usta rycerza słynne i najczęściej cytowane słowa „Leck mich am Arsch“ (pocałuj mnie w dupę). Właśnie te słowa zostały na płycie zatarte.

Grzebieniska. Pętla autobusowa.

Grzebieniska. Plac Mieszka I.

Ceradz Kościelny.

Grzebieniska. Pętla autobusowa.

Grzebieniska. Plac Mieszka I.

Ceradz Kościelny.
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     132.80 km (29.00 km teren), czas: 07:58 h, avg:16.67 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko
Piątek, 27 maja 2022 | dodano: 30.05.2022
    
  Wyjazd do Zemska z odrobiną okolicznych lasów.

Wystarczyło aby zmoknąć :) 
Rower:Kross
    Dane wycieczki:
    
   
     20.50 km (8.00 km teren), czas: 01:25 h, avg:14.47 km/h,
     prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)












