- Kategorie:
- gm. Bledzew.66
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.16
- gm. Miedzyrzecz.65
- gm. Przytoczna.38
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.35
- gm. Skwierzyna.32
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.56
- Nowa Ameryka.1
- Okolica.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.66
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Za Obrę
Czwartek, 19 października 2023 | dodano: 19.10.2023
Miało być inaczej, a wyszło jak zwykle. W południe ruszyłem do Puszczy Noteckiej, celem miało być miejsce nazywane Trąbkami vel Pechlüge. Odległość około 25 km w głąb Puszczy Noteckiej więc czasu powinno starczyć aż nadto, a przy okazji liczyłem na kilka przypadkowych podgrzybków. Od samego początku nic nie szło jak należy, najpierw problem z zamocowaniem sakwy. Jako że cały czas w powietrzu wisiało zagrożenie mżawką to sakwa miała posłużyć do zapakowania kurtki przeciwdeszczowej. Kiedy w końcu uporałem się z dostosowaniem mocowania sakwy do aktualnie używanego bagażnika po niecałym kilometrze złapałem laczka. Powrót do domu zmiana dętki i szukanie przyczyny powstania dziury zajęły czas do piętnastej. W pierwszym podejściu wewnątrz opony znalazłem jakiś wystający ostry kolec, ale potem już szukałem go bezskutecznie.
To wszystko obróciło pierwotne plany w niwecz. Obawiając się że przyczyna powstania dziury nadal tkwi w oponie i sytuacja się powtórzy ruszyłem na jazdę po najbliższej okolicy. Było trochę włóczęgi po okolicznych lasach drogami na które zazwyczaj nie zaglądam. Niektórymi z nich ostatni raz chadzałem z psem kilkanaście lat temu. Ogumienie wytrzymało, mżawka nie. Wróciłem do domu po dwudziestu kilometrach z kilkunastoma podgrzybkami.
Leśny świątek.


W mijanej zagrodzie.


Tajemnicze fundamenty w lesie pod Trzebiszewem. Obok są bliźniacze. Nigdzie się nie natknąłem na żadną wzmiankę o barakach w tym miejscu. Podobne fundamenty widziałem w lesie między Starym Dworkiem a Bledzewem. W obu przypadkach w pobliżu są jakieś betonowe elementy systemu łączności MRU. Czyżby to miało jakieś powiązania?


Kierunek Trzebiszewo.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
24.45 km (13.00 km teren), czas: 02:16 h, avg:10.79 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do lasu
Środa, 18 października 2023 | dodano: 18.10.2023
Podobnie jak wczoraj wyskoczyłem na dwie godziny do lasu. Trasa również podobna.

Leśne widoki.


Niezabliźniony ślad sprzed 80 lat.

Jesień.

Jesień.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
19.39 km (11.00 km teren), czas: 01:42 h, avg:11.41 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do lasu
Wtorek, 17 października 2023 | dodano: 17.10.2023
Dwugodzinny wypadzik do lasu. Przy okazji trafiło się parę podgrzybków. Trasa niemal w całości pokrywała się z ścieżką edukacyjną "Szlakiem bobrów". Natomiast o jakimś poważniejszym grzybobraniu nie ma co marzyć.

Na ścieżce nordic.


Natura.


Upadło się.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
15.69 km (11.00 km teren), czas: 01:34 h, avg:10.01 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na grzyby
Poniedziałek, 16 października 2023 | dodano: 16.10.2023
Dwa wczorajsze przypadkowe prawdziwki sprowokowały mnie do wyprawy na dzisiejsze "grzybobranie". Dzisiejsze wyniki też raczej trudno uznać za sukces, kilka kozaków i jeden prawdziwek. Na pociechę zajrzałem na moje sowie pola, przynajmniej one są niezawodne. Kilkanaście kań i mogę wracać do domu.

Rower:Kross
Dane wycieczki:
23.54 km (17.00 km teren), czas: 02:06 h, avg:11.21 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Niedziela, 15 października 2023 | dodano: 15.10.2023
Słonecznie i rześko, no może trochę zbyt wietrznie, ale nie można mieć wszystkiego. W takich idealnych warunkach przejażdżka po okolicy to sama przyjemność. Początkowo miała być wycieczka drogami technicznymi wzdłuż z S-ki, która w pewnym momencie zamieniła się w przejazd za opłotkami Popowa oraz przez Zemsko i Stary Dworek.

Kolory jesieni.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
30.56 km (11.00 km teren), czas: 02:28 h, avg:12.39 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nad Jeziorną
Sobota, 14 października 2023 | dodano: 14.10.2023
Podczas którejś z letnich wycieczek w okolice Kęszycy Leśnej na jednej z leśnych dróg w rejonie Jeziornej mijałem plac budowy. Dziś zajechałem sprawdzić postępy. Popełniłem jednak niewielki błąd taktyczny, kierowałem się bowiem do miejsca w którym wtedy zauważyłem budowę. Dlatego dokonałem odbioru jedynie jednej części; od nasypu dawnej linii kolejowej z Kurska do Kęszycy, do szosy Międzyrzecz-Sulęcin. W ten sposób została mi do sprawdzenia druga część, prowadząca gdzieś w kierunku Jeziora Kęszyckiego
Kilka słów o wspomnianej wyżej linii kolejowej. W drugiej połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku podczas budowy Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego dla transportu materiałów i zaopatrzenia zbudowano specjalną linię która łączyła się z siecią kolejową Rzeszy z jednej strony w Kursku a z drugiej w Staropolu. Do dnia dzisiejszego zostały po torowiskach tylko wykopy i nasypy (niektóre imponującej wysokości, np. w dolinie Jeziornej sięgające czubków drzew). Odcinek z Kurska do Kęszycy do lat dziewięćdziesiątych wykorzystywali stacjonujący w Kęszycy Rosjanie. Dziś czasem po tym nasypie skracam sobie drogę do Kurska. Nawiasem, nasyp aż się prosi żeby usunąć z niego betonowe podkłady i poprowadzić po nim ścieżkę rowerową zanim całkowicie wchłonie go przyroda.
Powrót do domu przez Kursko i Bledzew.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kilka słów o wspomnianej wyżej linii kolejowej. W drugiej połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku podczas budowy Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego dla transportu materiałów i zaopatrzenia zbudowano specjalną linię która łączyła się z siecią kolejową Rzeszy z jednej strony w Kursku a z drugiej w Staropolu. Do dnia dzisiejszego zostały po torowiskach tylko wykopy i nasypy (niektóre imponującej wysokości, np. w dolinie Jeziornej sięgające czubków drzew). Odcinek z Kurska do Kęszycy do lat dziewięćdziesiątych wykorzystywali stacjonujący w Kęszycy Rosjanie. Dziś czasem po tym nasypie skracam sobie drogę do Kurska. Nawiasem, nasyp aż się prosi żeby usunąć z niego betonowe podkłady i poprowadzić po nim ścieżkę rowerową zanim całkowicie wchłonie go przyroda.
Powrót do domu przez Kursko i Bledzew.

W lasach nad Jeziorną.


Na nasypie dawnej linii kolejowej do Kęszycy. Na zdjęciu tego nie widać ale w tym miejscu ma on ok. 20 m. wysokości.


Nowa droga, na razie w nieznane.


Nowa droga nad Jeziorną. Czeka na przecięcie taśmy :).


Okolice Kurska, nieczynny szlak kolejowy z Międzyrzecza do Rzepina.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
55.51 km (18.00 km teren), czas: 03:27 h, avg:16.09 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na kanie (sowy)
Czwartek, 12 października 2023 | dodano: 12.10.2023
Pamięć o przedwczorajszej klęsce sowiej obfitości nieco się stępiła a wręcz pojawił się apetyt na kolejną ucztę więc objechałem miejsca które rokowały że coś powinno tam się pojawić. Wyjazd na nowe miejscówki spóźniony o kilka dni, w trawach spore ilości kani już przerośniętych i robaczywych. Trochę jednak udało się wybrać.

Kanie w środowisku naturalnym.


I w kuchni.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
22.31 km (15.00 km teren), czas: 02:02 h, avg:10.97 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po Puszczy
Środa, 11 października 2023 | dodano: 11.10.2023
Wczorajsze grzybobranie przeżyłem więc jednak to były kanie.
A dziś ponownie na świeże powietrze do lasu, tym bardziej że pogoda jak marzenie. Ale przed wyjazdem dostałem zakaz zbierania grzybów. Nie, nie było to podyktowane ostrożnością lub brakiem wiary w moje umiejętności grzyboznawcze, po prostu wczoraj było ich do przesytu.
Zatem było 9 km spokojnej jazdy przez puszczę z której się wyłoniłem na wysokości Dobrojewa. I równie spokojny powrót do domu przez Gościnowo i Murzynowo.

W Puszczy.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
32.49 km (9.00 km teren), czas: 02:04 h, avg:15.72 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na sowy
Wtorek, 10 października 2023 | dodano: 10.10.2023
Po raz pierwszy w tym roku na grzyby. Sprawdziłem kilka miejsc na których w poprzednich latach znajdowałem sowy, inne gatunki dziś sobie darowałem. Mam nadzieję że nie pomyliłem z muchomorami sromotnikowymi. Wyniki będą znane jutro :).

Rower:Kross
Dane wycieczki:
21.69 km (12.00 km teren), czas: 01:41 h, avg:12.89 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dziersławice
Poniedziałek, 9 października 2023 | dodano: 09.10.2023
Zmniejsza mi się baza okolicznych ciekawostek które pozostają do zobaczenia więc siłą rzeczy moje ostatnie wyjazdy mają niewiele wspólnego z dawniejszą turystyką, jednak udało mi się wyszukać miejsce które znane było mi dotychczas jedynie z nazwy. Dziersławice bo o nich mowa leżą gdzieś pomiędzy Glinikiem, Boleminem, Karninem i Bóg wie jeszcze czym ponieważ bardziej szczegółowe rozeznanie się w tamtejszej plątaninie wymagałoby specjalnego przygotowania i szczegółowych map. Krótko mówiąc jeden dom może być w Gliniku, sąsiedni w Dziersławicach a kolejny znów w Gliniku. Pomijając geograficzne dywagacje Dziersławice wypatrzyłem za sprawą nowej drogi prowadzącej z Orzelca gdzieś w kierunku Krasowca. Okazały się kilkunastoma domami rozrzuconymi wzdłuż drogi będącej osią zabudowy. W przeszłości był tu kościółek, który nie dotrwał do współczesności. Zostały założone w 1770 roku jako kolonia dla 15 rodzin, otrzymały wówczas nazwę Hagen na cześć ówczesnego pruskiego ministra skarbu i leśnictwa Ludwiga Philippa von Hagen.
Powrót przez Karnin i Deszczno.

Kierunek Kostrzyn.


Do Glinika.


Z tego grzybobrania nie będzie.


Na Gliniku. To nie dzieło rąk ludzkich, to dzieło bobrzych zębów :).


Do Karnina.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
50.84 km (19.00 km teren), czas: 03:07 h, avg:16.31 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)


