- Kategorie:
- gm. Bledzew.62
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.52
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Lwówek
Wtorek, 18 kwietnia 2023 | dodano: 19.04.2023Kategoria ponad 100 km, Wielkopolska
Ostatnio mocno eksploatowałem kierunek Sulęcina, czas zwrócić się w kierunku Wielkopolski. Dziś nie miałem ochoty na drogi leśne, po części obawiałem się że po ostatnich deszczach mogą sprawiać problemy. Wybór padł na drogi krajowe 24 i 92.
Drogę 24 opuściłem w Kwilczu, bezpośrednim impulsem było czerwone światło na skrzyżowaniu i spora kolejka samochodów podczas gdy kierunek do Miłostowa był otwarty od ręki.
Miłostowo bardziej komfortowo jest skomunikowane z Lewicami jednak mnie bardziej ciekawił zakątek zawarty gdzieś w przestrzeni pomiędzy Pniewami a Lwówkiem.
Droga Miłostowo-Linie była tym czego się obawiałem, odcinkami kałuże na całą swoją szerokość. Z tego samego powodu nie zboczyłem w nieznane, ograniczyłem się do Lwówka i Bolewic.
Powrót drogą 92 i lokalnymi przez Trzciel i Międzyrzecz.

Florian z Miłostowa. Kilka lat temu podczas upału stojący obok hydrant i miejscowi strażacy chłodzący pod nim piwo uratowali mnie przed odwodnieniem :).


Spod tego budynku 3 stycznia 1919 ruszył na front oddział powstańczy sformowany przez mieszkańców Lwówka. Miejscowy ziemianin Stanisław Łącki był inicjatorem utworzenia oddziałów powstańczych, które m.in. w styczniu 1919 roku wyzwoliły Nowy Tomyśl, a następnie prowadziły dalsze działania na froncie zachodnim. Żołnierze z tych oddziałów zasilili tworzone w następnych tygodniach: 2 pułk strzelców wlkp (późniejszy 56 pułk piechoty), 7 pułk strzelców wlkp (późniejszy 61 pułk piechoty), oraz 2 pułk ułanów wlkp (późniejszy 16 pułk ułanów wielkopolskich) dla którego zalążkiem był utworzony w Lwówku i pobliskim majątku Łąckich w Posadowie 33-osobowy oddział jazdy.


Pałac w Lwówku, dawna siedziba Łąckich. Obecnie mieści się w nim ośrodek zdrowia.


Lwówek, rynek.

Wieża RTV w Bolewicach.

Parking z lasów bolewickich.

Wiosna idzie?

Przydrożny krzyż w Sierczu. Krzyż postawili w podzięce za uratowanie życia z pożogi wojennej dwaj bracia, repatrianci z obwodu tarnopolskiego. Początkowo krzyż był cały drewniany i stał na polu jednego z braci. Po jakimś czasie krzyżem zainteresowały się ówczesne władze z Trzciela i nakazały go zlikwidować. Gospodarz nie ugiął się przed szykanami władz i krzyż nadal stał aż którejś nocy gdzieś zniknął. Fundator skradzionego krzyża nie dał za wygraną, a z racji, że był cieślą, wykonał jeszcze masywniejszy krzyż z metalowym krucyfiksem. Jego brat wykonał okolicznościowy napis, którego treść już się zatarła. Sam krzyż jest nadgryziony zębem czasu i ledwie widoczny z przydrożnej kępy krzaków, upływ czasu chyba zrobi to co się nie udało władzy ludowej.

Wieża RTV w Bolewicach.

Parking z lasów bolewickich.

Wiosna idzie?

Przydrożny krzyż w Sierczu. Krzyż postawili w podzięce za uratowanie życia z pożogi wojennej dwaj bracia, repatrianci z obwodu tarnopolskiego. Początkowo krzyż był cały drewniany i stał na polu jednego z braci. Po jakimś czasie krzyżem zainteresowały się ówczesne władze z Trzciela i nakazały go zlikwidować. Gospodarz nie ugiął się przed szykanami władz i krzyż nadal stał aż którejś nocy gdzieś zniknął. Fundator skradzionego krzyża nie dał za wygraną, a z racji, że był cieślą, wykonał jeszcze masywniejszy krzyż z metalowym krucyfiksem. Jego brat wykonał okolicznościowy napis, którego treść już się zatarła. Sam krzyż jest nadgryziony zębem czasu i ledwie widoczny z przydrożnej kępy krzaków, upływ czasu chyba zrobi to co się nie udało władzy ludowej.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
134.71 km (6.00 km teren), czas: 07:28 h, avg:18.04 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Popowo, Zemsko, Stary Dworek
Niedziela, 16 kwietnia 2023 | dodano: 16.04.2023
Powtórka z dnia wczorajszego. Z okienkiem pogodowym dzis nie wyszło :).
Rower:Kross
Dane wycieczki:
23.84 km (6.00 km teren), czas: 01:31 h, avg:15.72 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Stary Dworek, Zemsko, Popowo.
Sobota, 15 kwietnia 2023 | dodano: 15.04.2023
Okienko pogodowe wykorzystane. Zanosi się na to że dziś i jutro nie będzie kolejnej okazji na wyjazd.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
27.49 km (5.00 km teren), czas: 01:46 h, avg:15.56 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za Obrę
Piątek, 14 kwietnia 2023 | dodano: 14.04.2023Kategoria MRU
Godzinny wypad do lasów za Obrą. Przejeżdżałem obok Lisiej Góry z ruinami bunkrów Grupy Warownej Ludendorff, wspominam o tym dlatego że zatrzymałem się na chwilę przed powiązanymi z nią ruinami schronu Pz.W. 859.
Schron ten wspólnie z pobliskimi noszącymi numery 873, 861 i 850 ryglował drogi na zapleczu GW, utrudniając nieprzyjacielowi manewrowanie na jego tyłach a ponadto pozwalał prowadzić ogień na przedpole na drugim brzegu Obry. Zbudowany na niewielkim wzniesieniu nad skrzyżowaniami dróg był uzbrojony w dwa karabiny MG34. Obecnie mocno zniszczony, najlepiej zachowała się ściana wejściowa schronu
Znacznie ciekawsze widokowo jest położenie Pz.W. 861 ale prowadząca do niego droga jest zbyt piaszczysta i wymaga większego zboczenia z szlaku.
Z lasów wyjechałem w Starym Dworku, powrót szosą.

MRU Pz. W. 859.


Miszmasz w wnętrzu Pz. W. 859.

Widok z Pz. W. 859 na łąkę nad Obrą i kanałem fortecznym. Drzewa zasłaniające rzekę wyrosły po wojnie.

Widok z Pz. W. 859 na drogi do Osiecka, Sokolej Dąbrowy i Starego Dworku.

Widok z Pz. W. 859 na drogi do Trzebiszewa i Skwierzyny.

Stanica nad Obrą w Starym Dworku.

Stary Dworek, ruiny rezydencji bledzewskich opatów cysterskich.

Widok z Pz. W. 859 na łąkę nad Obrą i kanałem fortecznym. Drzewa zasłaniające rzekę wyrosły po wojnie.

Widok z Pz. W. 859 na drogi do Osiecka, Sokolej Dąbrowy i Starego Dworku.

Widok z Pz. W. 859 na drogi do Trzebiszewa i Skwierzyny.

Stanica nad Obrą w Starym Dworku.

Stary Dworek, ruiny rezydencji bledzewskich opatów cysterskich.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
19.06 km (8.00 km teren), czas: 01:10 h, avg:16.34 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Trzemeszno
Środa, 12 kwietnia 2023 | dodano: 12.04.2023Kategoria pow. sulęciński
Odwiedziłem Glisno i przyległy fragment Uroczyska Lubniewsko, przy okazji dokończyłem ubiegłotygodniową wycieczkę do Trzemeszna.
Od pewnego czasu nurtowała mnie Stara Droga Gliśnieńska. Jej przebieg od strony Sulęcina znam, niewiadomą była jej część od źródlisk Czerwonego Potoku do Glisna. Zazwyczaj na tym odcinku korzystałem z dawnego torowiska, dziś sprawdziłem dawną drogę. Interesowało mnie również czy przy tej drodze zachowały się jakieś ślady po Ordzikowie (Helminenwalde), dawnym folwarku z 1785 r. wchodzącego w skład majątku w Gliśnie. Ruiny folwarku znajdują się nad biegnącym w wąwozie strumykiem który dalej płynie w kierunku grodziska nad Lubniewskiem. Droga ta wydaje się być bardziej urozmaicona od wspomnianego torowiska.
Do Trzemeszna wpadłem żeby ostatecznie odszukać dawny cmentarz żydowski. Wspominałem kiedyś że przed rozbiorami w Trzemesznie była duża wiejska gmina żydowska której członkowie prowadzili rozliczne legalne i zapewne nielegalne interesy na pograniczu. Po rozbiorach okazało się że pruskie ustawodawstwo nie zezwalało Żydom na zamieszkanie w wioskach. Właściciel wsi który miał znaczne dochody z ich działalności wystarał się o nadanie Trzemesznu praw miejskich. Ostatecznie kiedy w połowie XIX wieku zniesiono wszystkie ograniczenia dotykające Żydów ci bardziej rzutcy przenosili się do tych ośrodków w których mieli większe możliwości. A Trzemeszno po 70 latach miejskości ponownie powróciło do rangi wsi.
Powrót przez las z ominięciem Grochowa. W Templewku stado kundli zmusiło mnie do zejścia z siodełka. Ograniczały się do połajanek ale przy każdej próbie wsiadania zaczynały się interesować moimi łydkami. Pierwszy raz natrafiłem tam na taką wolność dla zwierzaków, chyba mieszkańcy gremialnie zapomnieli pozamykać bramy podwórek.

Tyle zostało z folwarku Ordzikowo (Helminenwalde).


Cmentarz Żydowski w Trzemesznie.







Daglezje znad Buszna.


Leśniczówka Winklerów.


Lipa Winklerów.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
80.23 km (18.00 km teren), czas: 05:23 h, avg:14.90 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pod Popowo
Wtorek, 11 kwietnia 2023 | dodano: 11.04.2023
Dziś udało się dotrzeć tylko do wiaty na leśnym parkingu pod Popowem. Właśnie tam dopadł mnie deszcz, a przed wyjazdem zapowiadało się na pogodne popołudnie. Niestety zabrakło mi cierpliwości na przeczekanie opadów, do domu wróciłem przemoczony.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
16.53 km (3.00 km teren), czas: 01:04 h, avg:15.50 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do lasu
Niedziela, 9 kwietnia 2023 | dodano: 11.04.2023
W świąteczne popołudnie pozostało trochę czasu do zagospodarowania, akurat tyle żeby wyskoczyć do lasów za Obrą. Trasa przez Trzebiszewo, dalej lasami pod Bledzew i do szosy w Starego Dworku.



Nad brzegi Obry.

Dolina Obry.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
34.36 km (25.00 km teren), czas: 02:21 h, avg:14.62 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Trzemeszno
Czwartek, 6 kwietnia 2023 | dodano: 06.04.2023Kategoria pow. sulęciński
W Trzemesznie byłem miesiąc temu. Wspominałem wtedy o żydowskim akcencie w historii miejscowości. Dziś wypuściłem się na poszukiwanie dawnego cmentarza żydowskiego i wspomnianego w poprzednim wpisie Babskiego Uskoku. Oczywiście ruszyłem na żywioł, bez jakichkolwiek współrzędnych. Skutek poszukiwań oczywisty, nic nie znalazłem. Jedyny sukces to to że przyjemnie spędziłem kilka godzin w terenie a pogoda dopisała.
Jadąc do Trzemeszna unikałem szos, jedynie nie udało się ominąć Lubniewic. Przejechałem przez Uroczysko Lubniewsko, czarnym i żółtym szlakiem dotarłem pod stację w Trzemesznie i tu skończyły się sukcesy. Jeżeli chodzi o Babski Uskok nigdzie nie natrafiłem na współrzędne ani jakiekolwiek wskazówki gdzie szukać, więc po zwiedzeniu kilku lepszych dróg odpuściłem. Założony w połowie XVIII wieku kirkut ominąłem. W domu sprawdziłem że zabrakło mi cierpliwości, leży nieco głębiej w lesie niż zakładałem.
Powrót przez Grochowo, Nową Wieś i Goruńsko.

Strefa zapowietrzona.

Tzw. Stary Zamek w Lubniewicach. W remoncie od niepamiętnych czasów.

Bobry działają na Czerwonym Potoku w Uroczysku Lubniewsko.

Garnek Kocha.

Dla upamiętnienia wielowiekowej obecności Żydów w Trzemesznie.



Z cmentarza ewangelickiego w Trzemesznie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
79.66 km (45.00 km teren), czas: 05:45 h, avg:13.85 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Osiecko
Środa, 5 kwietnia 2023 | dodano: 05.04.2023
Kierowany ciekawością zakątka zwanego Zaolziem zwiedziłem sporo leśnych dróg. Zaolzie to leżąca nieco na uboczu część Osiecka. Jazda szosą byłaby nieciekawa, znacznie ciekawsza trasa prowadzi przez las do rozjazdu pod Spaloną Leśniczówką i przez opuszczoną osadę Pniewo. Miałem trochę obaw związanych z brukami w Pniewie, nie wiem dlaczego ale okazało się że niepotrzebnie. Może tyłek stał się bardziej tolerancyjny :).
Przez Zaolzie biegnie droga która według mapy powinna mnie wyprowadzić przed leśniczówką w Nowej Wsi. Poza niewielkim odcinkiem rozoranym przez maszyny jechało się spacerowo i przyjemnie. Nawet psy przed ostatnią zagrodą zachowywały się wyjątkowo przyjaźnie. Można powiedzieć że mnie olały odwracając się do mnie tylnymi częściami ciała, nawet nie chciały skorzystać z braku ogrodzenia żeby mnie kawałek odprowadzić. Byłem trochę rozczarowany.
Powrót przez Bledzew.

Spalona Leśniczówka.

Droga do Pniewa.

Droga do Pniewa.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
43.76 km (21.00 km teren), czas: 02:57 h, avg:14.83 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Ludzisławice
Wtorek, 4 kwietnia 2023 | dodano: 04.04.2023Kategoria gm. Santok
Nie miałem dziś ochoty na żadne pagórki. Najprościej wobec tego wypuścić się w dolinę Warty i Noteci, tam różnice wysokości na przestrzeni wielu kilometrów wynoszą nie więcej niż 5 m. Drogą do Drezdenka dotarłem do Ludzisławic aby tam wykonać zwrot i wrócić przez Nowe i Stare Polichno, Gościnowo i Murzynowo.
Ludzisławice to powojenny chrzest wioski Louisenaue. Osada założona w 1780/92 przez właściciela Lipek początkowo nazywana Langen Werder przemianowana później na cześć córki właściciela Ludwiki. W 1928 połączono ją z mniejszymi osadami Esperance i Antoinettenlust. Wspominam o tym skomplikowanym rodowodzie współczesnych Ludzisławic ponieważ na miejscowym cmentarzu ewangelickim spotkałem się z nagrobkami na których wspomniane jest miejsce pochodzenia zmarłego. Zaniedbany cmentarz leży na jedynym wzniesieniu, wydmie. Spędziłem tam jakieś dwa kwadranse dla wytchnienia i zdjęć.
Miałem zamiar dotrzeć do przepompowni nad Notecią i wrócić do Polichna wałami. W zmianie decyzji pomogły mi luźno biegające psy, co prawda nie zdradzały jakiejś wrogiej postawy ale ochota przeszła. Wróciłem szosą. W Gościnowie zauważyłem że wyczerpały się baterie Garmina, nie został zapisany ok 15 km. fragment trasy.

Z cmentarza w Ludzisławicach.

Nagrobek kilkuletniego chłopca na którym jest wymienione również miejsce jego pochodzenia - Antoinettenlust (część Ludzisławic leżąca przy drodze do Drezdenka).




Kriegerdenkmal z Ludzisławic.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
47.36 km (7.00 km teren), czas: 02:57 h, avg:16.05 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)