- Kategorie:
- gm. Bledzew.62
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.52
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Kiełpin na bis.
Środa, 24 maja 2023 | dodano: 24.05.2023Kategoria gm. Deszczno
Po ostatnim rajdzie pod pałac do Kiełpina czułem niedosyt. Wtedy ograniczyłem się do spojrzenia na ruiny z poziomu gruntu. Dziś zajrzałem do piwnic, na parter, obszedłem niemal dookoła resztki murów. W stanie obecnym nawet trudno określić która strona była frontową, ogólnie w tym kilkunastoletnim liściastym gąszczu niewiele widać. Szkoda że nie zajechałem tam kilka tygodni temu kiedy na gałęziach jeszcze nie było liści.
Z piwnic widać jak dziurawe są ich piękne krzyżowe sklepienia. Na parterze rosną spore drzewa niszcząc mury, zresztą chodzenie po tej kondygnacji poza korytarzem jest mocno ryzykowne. W zachowanych pokojach oprócz widocznych dziur mogą kryć się w podłogach również niewidoczne. Na koniec za trochę symbolicznym płotem zaczął się denerwować jakiś ujadający stróż, a skoro zobaczyłem to co chciałem widzieć wycofałem się z tego buszu.
Dwór został wzniesiony w latach 1785-1790 dla Otto von Reitzensteina którego ojciec kilkanaście lat wcześniej odkupił ten teren od rodziny von Waldow. W 1778r. Otto von Reitzenstein założył kolonię Kiełpin osadzając 12 rodzin na nowym folwarku. W 1795r. w wyniku koligacji rodzinnych folwark w Kiełpinie przeszedł ponownie w ręce rodziny von Waldow. Od 1817 roku spadkobierca majątku Karl Friedrich Ernst Eduard von Waldow przyjmuje nazwisko von Waldow und Reitzenstein. Rodzina ta zarządzała nim aż do II wojny światowej. Po II wojnie dwór stał się własnością PGR-u i został zdewastowany. W latach pięćdziesiątych mieścił się w nim magazyn zboża. Od 1963 r. nieużytkowany, rozkradziony i zniszczony zawalił się, dziś sterczą tylko fragmenty murów. Ruiny są podobno własnością prywatną.
Na podstawie tego co widać trudno sobie wyobrazić jak to wyglądało w czasach świetności.

Lubniewka w Rudnicy.


Opuszczona drewniana chata z Rudnicy.


Pałacowy busz w Kiełpinie.


Kawałek ściany, prawdopodobnie frontowej.


Narożnik dworu.


I ściana szczytowa.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
58.03 km (4.00 km teren), czas: 03:14 h, avg:17.95 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Międzyrzecz
Wtorek, 23 maja 2023 | dodano: 23.05.2023
Popołudniowy rajd przez Bledzew, Gorzycę, Międzyrzecz, Kalsko, Lubikowo i Rokitno.

Kwitnący głóg w Zemsku.


Przy stanicy kajakowej nad Obrą w Św. Wojciechu.


Przerwa w tułaczce.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
58.67 km (19.00 km teren), czas: 03:37 h, avg:16.22 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kiełpin
Poniedziałek, 22 maja 2023 | dodano: 22.05.2023Kategoria gm. Deszczno
W okolicę Kiełpina zapuszczam się od czasu do czasu jednak nigdy nie szukałem ruin pałacu które rzekomo miały się kryć gdzieś w gąszczu zdziczałego parku. Zresztą dostępu do parku bronią ogrodzenia jakiegoś gospodarstwa popegerowskiego i sali wiejskiej. Być może jest tam jeszcze jakiś dostęp od strony pól, ale na dzień dzisiejszy broniony jest za pomocą bron ustawionych zębami do góry. Zostaje jedynie jeden narożnik z ledwie widoczną wydeptaną ścieżką.
Pałacyk z końca XVIII wieku przetrwał przemarsz wojsk radzieckich, niestety nie wytrzymał sposobu użytkowania przez PGR popadając w kompletną ruinę. Kryje się w zakątku parku odległym od miejsca mojego wtargnięcia. Stos cegieł i fragmenty murów porastają krzaki i drzewa. Przez dziury w piwnicznych murach widać piękne sklepienia piwnic.
Kiełpin był jedynym celem dzisiejszego wyjazdu. Tam jechałem drogą krajową 24 i częściowo przez las. Nie była to najszczęśliwsza decyzja, leśna droga okazała się w większości nieprzejezdna dla rowerów. W drodze powrotnej popełniłem podobny błąd wypuszczając się z Trzebiszewa do Rakowa. Tamtejsza droga zazwyczaj jest zupełnie przyzwoita, niestety niedawno została ulepszona przez puszczenie równiarki która skruszyła sklejoną nawierzchnię zamieniając ją w kilkucentymetrową warstwę piachu i pyłu.

Moja droga przez mękę.


Zachowany zabytek w Rudnicy.

Pomnikowy dąb w Kiełpinie.

Silna ochrona prywatności.

W krzakach majaczą ruiny pałacu.


Piwnice pałacu w Kiełpinie.


I to co nad piwnicami.


Przypałacowy park.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
50.64 km (17.00 km teren), czas: 03:22 h, avg:15.04 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rodzinnie
Niedziela, 21 maja 2023 | dodano: 21.05.2023
Miało być rodzinnie i sielankowo, a w rzeczywistości same reklamacje; a to za dużo górek, a to za dużo kamyków, a to za dużo piasku, na koniec okazało się że kilometrów też było za dużo.
A gdy w samym środku lasu chciałem oddać nawigację w ręce małżonki nie przejęła ;)

Rower:Kross
Dane wycieczki:
36.15 km (15.00 km teren), czas: 03:51 h, avg:9.39 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na rajd do Zwierzyna
Sobota, 20 maja 2023 | dodano: 20.05.2023Kategoria ponad 100 km
W ubiegłym roku miałem okazję uczestniczyć w polsko-niemieckim rajdzie rowerowym zorganizowanym przez Gminę Zwierzyn, dlatego w tym roku kiedy otrzymałem cynk o kolejnej edycji nie mogłem sobie odmówić przyjemności uczestniczenia. Nie jest to impreza o charakterze sportowym, a raczej rodzinno-towarzysko-rekreacyjnym z udziałem niemieckich gości. Jak zwykle zorganizowana perfekcyjnie pod każdym względem. Na minus mogę zapisać to że z różnych powodów nie dopisali moi znajomi cykliści, ale to już sprawy losowe a nie wina organizatorów. Kilka zdjęć z strony organizatora.
Zasadnicza część dzisiejszego wyjazdu, czyli trasa rajdu liczyła około 25 km w zdecydowanej większości leśnych dróg. Część z nich poznałem już wcześniej z swoich prywatnych wycieczek, o części nie miałem pojęcia. Atrakcją był przejazd przez rezerwat "Zdroiskie Buki". Start i zakończenie rajdu w Sarbiewie.
Pozostałe 3/4 trasy to dojazd do Sarbiewa i powrót do domu



Rower:Kross
Dane wycieczki:
103.03 km (36.00 km teren), czas: 06:08 h, avg:16.80 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko
Piątek, 19 maja 2023 | dodano: 19.05.2023
Wyjazd dla relaksu. Trasa w lesie pod Zemskiem. Powrót przez Stary Dworek.

Rower:Kross
Dane wycieczki:
21.61 km (8.00 km teren), czas: 01:22 h, avg:15.81 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Chrzypsko z akcentem kolejowym
Środa, 17 maja 2023 | dodano: 18.05.2023Kategoria ponad 100 km, pow. międzychodzki, Wielkopolska
Ostatni raz jeździłem za Sieraków niemal rok temu. Wprawdzie tydzień temu omal się nie udało, ale ostatecznie zawróciłem do Puszczy Noteckiej. Dziś udało się dotrzeć tylko do Chrzypska i to był kres dzisiejszych możliwości czasowych.
Podejście do Międzychodu zrobiłem jadąc drogami szutrowymi przy warciańskich wałach. W rejonie Krasnego Dłuska spłoszyłem rzadko spotykanego czarnego bociana, niestety nie dał czasu na fotkę. Międzychód i Sieraków przejechałem tranzytem.

Droga na wale.
Niedawno czytałem na portalu "Międzychód nasze miasto" materiał o możliwej rewitalizacji linii kolejowej 363 z Gorzowa do Międzychodu i 368 z Międzychodu do Szamotuł. Odżyło marzenie że za kilka lat uda się po prostu zapakować z rowerem do wagonu i ruszyć na trasy międzychodzko-sierakowskie np. z Sierakowa. Niestety o ile do tego dojdzie to najwcześniej będzie miało miejsce w 2029 roku. Przedsięwzięcie ma kosztować ok. 438 mln. przy czym może liczyć na wsparcie z rządowego programu Kolej Plus w wysokości 85 proc. wartości inwestycji, czyli ok. 370 mln zł. Warto wspomnieć że na linii jest ponad 120 obiektów inżynieryjnych które wymagają remontu bądź rozbiórki i całkowitej budowy od zera oraz prawie 60 przejazdów kolejowo drogowych do modernizacji. Trasa ma być jednotorowa z trakcją spalinową i z dopuszczalną szybkością 120km/h. Na razie korzystając z okazji zajrzałem w niektóre miejsca na tym szlaku.

Stacja Zatom Stary, z tego co wiem po rewitalizacji nie przewidziano jej uruchomienia.


Opuszczona stacja Chrzypsko Wielkie. Natknąłem się gdzieś na informację że są plany budowy całkowicie nowej linii kolejowej łączącej Chrzypsko z Wronkami. Nie wiem czy informacja nie jest z kategorii pobożnych życzeń.


Opuszczony most kolejowy w Chrzypsku Małym nad rzeczką Oszczenicą. Pierwotnie całkowicie ceglany, w roku 1939 nasi saperzy wycofując się wysadzili środkowe przęsła. Odbudowany w 1941 r.. Przy okazji Niemcy zmienili konstrukcję środkowego przęsła zastępując je kratownicą.
Zanim dotarłem do Chrzypska przejechałem przez Charcice. Jakoś nigdy nie było mi tam po drodze. W miejscowym pałacu ma swoją siedzibę placówka służby zdrowia, mianowicie Zakład Leczenia Uzależnień. Z tego powodu teren jest częściowo niedostępny, pałacyk można podziwiać jedynie sprzed zamkniętej bramy. Pałac należał do rodziny von Hantelmanów. Wspomnę tutaj o jednym z ostatnich właścicieli. Urodzony w 1898 r. Georg von Hantelmann był jednym z asów kajzerowskiego lotnictwa. Służbę wojskową rozpoczął w kawalerii. Po przeszkoleniu trafił do lotnictwa. W eskadrze myśliwskiej służył od lutego 1918, przez kilka miesięcy latania odniósł 25 potwierdzonych zwycięstw i co najmniej 5 prawdopodobnych Po I wojnie pozostał w rodzinnym majątku. 7 września 1924 został zamordowany w parku otaczającym pałac. Według relacji przyłapał tam przemytników, słowem znalazł się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie.Pałac w kolejnej miejscowości, czyli w Chrzypsku Wielkim od lat jest, lub też był, siedzibą GS-u. Nadal jest placówką handlową. W pobliżu znajduje się kościół z początku XVII wieku, jeden z ostatnich wielkopolskich kościołów zbudowanych w stylu gotyckim.

Pałac w Charcicach, na terenie zamkniętym.


Siedziba GS-u w Chrzypsku Wielkim.


Kościół w Chrzypsku Wielkim.


Dworek w Gnuszynie.
Kierując się do Chrzypska Małego dotarłem pod opuszczoną, ale stosunkowo dobrze zachowaną stację. W Chrzypsku Małym nie wypada nie zajechać pod widoczny na horyzoncie wiadukt. Wysoki na ok 15 m. należy do jednych z najwyższych w Wielkopolsce. Na ceglanych filarach widoczne spękania i jeżeli zapowiadana rewitalizacja tej linii dojdzie do skutku trzeba go będzie raczej zbudować od nowa
Oszczenicę w Chrzypsku Małym można swobodnie przeskoczyć za to płynie w dolinie o imponującej głębokości i szerokości. Z trudem wdrapałem się bez zsiadania z siodełka na górną krawędź doliny. W mijanej miejscowości, Gnuszynie, uwagę zwraca neobarokowy dwór z początku XX wieku. Obecnie stanowi własność prywatną, wejście na teren za zgodą właścicieli.
Dalsza droga prowadzi do Białokosza. Do samej miejscowości nie zajechałem. Zajrzałem za to na leżący w lesie przy drodze do Gnuszyna rodowy cmentarzyk von Massenbachów. Pod koniec XVIII w w Białokoszu osiedlił się Christian von Massenbach – barwna postać, były uczestnik wojen napoleońskich, demokrata i więzień stanu. Położył znaczne zasługi w reorganizacji zaniedbanego pruskiego sztabu generalnego, sprzeciwiał się wojnom z napoleońską Francją, z drugiej strony skutkiem jego rad były klęski armii pruskiej w bitwach pod Jeną i Prenzlau. Po upadku Napoleona władze pruskie aresztowały go i skazały na więzienie za rzekome opublikowanie w swoich pamiętnikach tajemnic państwowych. Ułaskawiony w 1826 r. powrócił do swojego majątku w Białokoszu, zmarł rok później. Miał licznych przyjaciół wśród polskich patriotów, przykładem jest wielki polski patriota Jan Wilhelm Kassyusz który na jego pogrzebie wygłosił mowę. Na założonym przez niego cmentarzyku spoczywają członkowie rodziny i białokoscy ewangelicy.

Na tym cmentarzyku spoczywa Christian von Massenbach.


Cmentarzyk ewangelicki von Massenbachów w Białokoszu.
Przed Białokoszem zawróciłem w drogę do Chrzypska. Ten wariant trasy pozwolił na znaczne skrócenie niebezpiecznej jazdy po DK 24, zamiast w Pniewach wyjechałem na wspomnianą krajówkę w Kamionnej, czyli około 15 km bliżej domu. Ponadto z punktu widokowego w Łężeczkach mogłem spojrzeć na położone około 60 metrów niżej Jezioro Chrzypskie i dolinę Oszczenicy. Na parkingu stoi kamienny pomnik w kształcie grzyba, upamiętniający 10-lecie Sierakowskiego Parku Krajobrazowego i 38. rocznicę założenia Akademickiego Klubu Seniora. Pomnik został odsłonięty w nocy z 31 grudnia 2000 na 1 stycznia 2001 r. w sekundę po północy, dlatego jest uważany za pierwszy na świecie pomnik III tysiąclecia.

Jezioro Chrzypsko.


Pierwszy pomnik III tysiąclecia.


Rzepakowe pola.


Kościół w Kamionnej.


Szczyt kościoła w Kamionnej.
Powrót przez Łężce, Kurnatowice, Prusim. Kamionną i drogą krajową 24.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
135.03 km (29.00 km teren), czas: 07:59 h, avg:16.91 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Wtorek, 16 maja 2023 | dodano: 16.05.2023
Poranna aura nie zachęcała do wyjazdu dlatego bez większego żalu zamieniłem się w działkowca. Jednak po obiedzie nie odpuściłem. Wycieczka krótka ale po terenie mocno urozmaiconym.
Najpierw trafiłem na zdziczały teren po dawnej cegielni Gorzowskich Zakładów Ceramiki Budowlanej. Mam wrażenie że zakład został zlikwidowany na podobnej zasadzie jak PGR-y. Podobno zakład był w miarę nowoczesny a miejscowe pokłady gliny będące na wyciągnięcie ręki nie zostały wyczerpane. Po prostu z niewiadomych powodów zakład został sprywatyzowany tylko po to żeby go zlikwidować.
W pobliżu mamy jeszcze trochę zbędnej infrastruktury pokolejowej, pomijam tu dawną stację Skwierzyna Gaj ponieważ nie chcę niepokoić mieszkających tam ludzi ale mosty czemu nie. Z nadwarciańskiego łęgu można podziwiać aż trzy mosty, dwa nad terenem zalewowym i jeden nad Wartą. Mosty kolejowe od dawna są tylko szkieletami, drogowy po remoncie nadal pełni swoją rolę.
W drodze powrotnej zajrzałem pod nowo otwartą Biedronkę. Na pierwszy rzut oka wygląda o niebo lepiej niż ta w dotychczasowej norze doklejonej do dawnego przedszkola.

Krajobraz postindustrialny, dawna cegielnia GZCB.


Jedna z hal GZCB.


Nad brzegami Warty.


Dwa mosty (Zweibrücken :)).


Most drogowy.


Dawny most kolejowy.


Most nad Wartą w pełnej okazałości.


Zakaz wstępu i zasieki.


Tu już nic więcej nie dało się wyszabrować.


Widziane z mostu.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
14.20 km (7.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:14.20 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Sieraków, Trakt Napoleoński i Puszcza Notecka
Piątek, 12 maja 2023 | dodano: 13.05.2023Kategoria ponad 100 km, pow. międzychodzki, Puszcza Notecka
Dzisiejszy wyjazd do Sierakowa ostatecznie zamienił się na niemal 50-kilometrowy rajd po Puszczy Noteckiej. Zmiana celu wycieczki nastąpiła już niemal u granic miasta, mianowicie pod dębem "Józef" w Marianowie. Nieopodal Marianowa jest wylot Traktu Napoleońskiego z Puszczy Noteckiej. Kiedyś już tamtędy jechałem z odwrotnego kierunku. Teraz nowy plan przewidywał przejazd tym szlakiem do Marzenina pod Drezdenkiem i powrót do Skwierzyny przez Rąpin i Gościm. To nie był koniec zmian, tuż za grobem powstańców wielkopolskich pod Pławiskiem wypatrzyłem dojazd pożarowy nr 3, ten sam którym tydzień temu dotarłem do osady Radusz. Teraz skorzystałem z okazji żeby po raz pierwszy przejechać się pozostałym 15-to kilometrowym odcinkiem do Sowiej Góry. Numeracja dojazdów pożarowych jest chyba prowadzona na szczeblu nadleśnictw, w tym przypadku byłoby to Nadleśnictwo Karwin. Zatem wygląda że 3-ka przecina lasy nadleśnictwa od skrajnych punktów z zachodu na wschód na dystansie blisko 50 km.
Nie byłbym sobą gdybym nie poszperał za informacjami o wspomnianym wyżej grobie powstańców obok leśniczówki Pławiska. Z tablicy na nagrobku dowiadujemy się że 5 czerwca 1919 roku w potyczce z wrogiem koło leśniczówki Pławiska zginęło trzech żołnierzy wojsk wielkopolskich służących w 7. Kompanii 2. Pułku Strzelców Wielkopolskich. Okazuje się że na temat tego starcia nie ma wzmianki w żadnych dokumentach z tego okresu, a pozostają tylko domysły i niepewne przekazy słowne.
Jedno nie ulega wątpliwości, jest grób z trzema nazwiskami. Są to kapral J. Szopka oraz szeregowcy A. Greczka i F. Gałka. Do roku 2018 praktycznie niewiele było o nich wiadomo. Właśnie wtedy członek sierakowskiego bractwa kurkowego podczas spotkania w Grzebienisku na strzelnicy tamtejszego Bractwa Kurkowego zauważył na tablicy pamiątkowej poświęconej poległym powstańcom z Grzebieniska znane sobie nazwisko. Okazało się że Grzebieniska były miejscem urodzenia i zamieszkania kaprala Józefa Szopki a żyjący krewni poznali miejsce spoczynku jego doczesnych szczątków.
Data ich śmierci w czerwcu 1919 r. również może wydawać się dziwna skoro walki powstańcze wygasły pod koniec lutego. Po rozejmie w Trewirze zawartym w dniu 19 lutego 2019 r. w postanowieniach dotyczących powstania wielkopolskiego zobowiązano Niemców do przerwania walk i wytyczono linię demarkacyjną. Wkrótce po jego podpisaniu Niemcy dokonywali licznych prowokacji próbując przesuwać front w korzystny dla siebie sposób. Incydenty powtarzały się aż do podpisania w dniu 28 czerwca 1919 r traktatu wersalskiego, bilans ofiar śmiertelnych tych prowokacji po stronie polskiej urósł do liczby 121 poległych. Przypuszczać należy, że przy leśniczówce Pławiska powstańcy padli ofiarami jednej z takich prowokacji. Niektóre przekazy słowne mówią o ostrzelaniu patrolu powstańczego przez maruderów niemieckich plądrujących leśniczówkę, a jeszcze inne wspominają że Niemcy odwiedzili leśniczego i natknął się tam na nich powstańczy patrol.
Z Sowiej Góry wracałem przez Lubiatów i Gościm. W Goszczanowie zatrzymałem się na doskonałe lody, na które zjeżdża się spora część gminy Drezdenko. Stamtąd czekało mnie kolejne 18 km na przełaj przez puszczę.


Pałac w Wiejcach.


Rządcówka w Wiejcach.




Dąb "Józef" w Marianowie. Rośnie na skarpie nad zabudowaniami gospodarczymi leśniczówki. W oddali za Wartą widać dachy Sierakowa.


Leśniczówka Pławiska. grób powstańców wielkopolskich.


Dojazd pożarowy nr 3.


Skwierzyński ratusz.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
118.87 km (47.00 km teren), czas: 07:51 h, avg:15.14 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Tarnów, Mosina
Wtorek, 9 maja 2023 | dodano: 10.05.2023Kategoria ponad 100 km, pow. gorzowski
Od kilku lat miałem ochotę zobaczyć co zachowało się w Łąkominie. Losy Łąkomina nieco przypominają losy nieodległych Jezierc, tzn. była tu leśna osada licząca ponad 200 mieszkańców i pałacyk berlińskiego przemysłowca. Po roku 1945 pozostał splądrowany pałacyk i ruiny wioski. Cegły z rozebranych domów podobnie jak z Jezierc wywieziono na odbudowę Warszawy, natomiast zachowany pałacyk za czasów PRL-u funkcjonował jako ośrodek wypoczynkowy. Dziś oprócz SPA funkcjonuje tu jeden z najmniejszych w Polsce browarów rzemieślniczych. Na co dzień mieszka tu około 10 osób.
Łąkomin przypomina mi się od czasu do czasu, ale zawsze coś się skomplikuje. W ubiegłym tygodniu byłem w Mosinie i przejeżdżałem mostkiem nad Łąkomianką, byłem więc o rzut beretem ale zabrakło czasu. Dziś ruszyłem w odwrotnym kierunku przez Gorzów, Łupowo, Baczynę, Wysoką i Tarnów. Plan zakładał dotarcie do Łąkomina, następnie leśnymi drogami pod Mosinę zakończyć temat zasłużonego dla tamtejszych lasów leśniczego Schönwalda .
Żeby potem nie zawracać skusiłem się na małe odbicie z trasy do mostu nad Łąkomianką w celu odszukania "Dębu Schönwalda" o którym wspominałem w wpisie z ubiegłego tygodnia. Dąb nadal rośnie w pobliżu mostu, a u jego korzeni leżą resztki zniszczonego kamienia z inskrypcją.
W tym momencie Łąkomin poszedł chwilowo w odstawkę, ponieważ wczoraj trochę poślęczałem nad mapą lidar szukając wspomnianych na planie z Mosiny śladów po stanowiskach artylerii przeciwlotniczej przy radzieckim lotnisku polowym z roku 1945. Cieniowanie pokazało zarysy szeregu półkolistych okopów przy drodze z Mosiny do Dębna. Oceniłem że na obie miejscówki zabraknie czasu więc dopóki w pamięci tkwiły znaki charakterystyczne miejsca ruszyłem szukać śladów lotniska. Przy okazji natknąłem się na parking z znakami prowadzącymi do kamienia upamiętniającego miejsce w którym leśniczy Schönwald upolował swojego ostatniego jelenia dwudziestaka.
Lotnisko leżało ok 5 km od Mosiny i było usytuowane pod kątem prostym do drogi do Dębna po jej obydwu stronach. Dziś to miejsce porasta las i na dawne przeznaczenie terenu wskazuje idealnie płaska powierzchnia i rząd około 10 półkolistych okopów pod armaty.
Kamień Schönwalda ustawiono na niewielkim pagórku wśród drzew i opatrzono napisem, że tu w tym oto miejscu leśniczy Schönwald ustrzelił dwudziestaka, czyli jelenia o wybujałym porożu, i że był to jego ostatni okaz. W stulecie tego wydarzenia polscy leśnicy ustawili obok drugi głaz z analogiczną inskrypcją, tyle że wykonaną w języku polskim.
Wracając do domu przez Witnicę skorzystałem z czerwonego szlaku rowerowego który wyprowadził mnie nad uroczą rzeczkę Witnę. Miejsce ciekawe widokowo oraz dobrze oznakowany szlak wokół rzeczki i pobliskiego jeziora również kusi do odwiedzin.
Witnicę minąłem bez zatrzymywania. Przez most w Świerkocinie powróciłem na lewy brzeg Warty i przez Studzionkę oraz Kołczyn popędziłem do domu. Chwilowo mam już przesyt takich stukilometrowych wycieczek, chociaż kto wie, Łąkomin i Witnica nadal pozostają do odkrycia :).

Widoczek z Gorzowa.




Okolice Łupowa i Racławia.


Kościół w Racławiu.


Kościół w Wysokiej.


Kamień ustawiony w miejscu gdzie hitlerowcy zamordowali robotnika przymusowego z Wysokiej, Bolesława Zastróżnego.


Ładnie zachowany i odnowiony I-wojenny kriegerdenkmal w Tarnowie.


Mostek na Ścieniawicy zwany Mostem Myśliwych.




Dąb leśniczego Schönwalda nad Ścieniawicą i resztki zniszczonego kamienia z inskrypcją.


Zachowane okopy artylerii przeciwlotniczej na polowym lotnisku radzieckim z 1945 r.


Polowe lotnisko z 1945 r. zarosło lasem.


Pagórek z kolejnym kamieniem Schönwalda.


Kamień Schönwalda i jego polska kopia.


Kamień Schönwalda z bliska.


Jeden z dębów w Mosinie posadzonych z inicjatywy Schönwalda.


Nad rzeczką Witną.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
137.63 km (11.00 km teren), czas: 08:07 h, avg:16.96 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)