- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
W łąki nad Wartą
Niedziela, 24 września 2023 | dodano: 24.09.2023
Mały wypadzik w łąki nad Wartą. Właśnie tam mieszkają konie a moi niedzielni goście mieli chętkę popatrzeć na świat z wysokości końskiego grzbietu. Podjechałem dla towarzystwa
Rower:Kross
Dane wycieczki:
6.89 km (2.00 km teren), czas: 00:29 h, avg:14.26 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W okolice Lubrzy
Czwartek, 21 września 2023 | dodano: 21.09.2023
Dziś kierunek Lubrza i okolice. Wybór kierunku podyktowany przynajmniej trzykrotną możliwością skracania trasy w razie potrzeby w taki sposób aby nie wracać tą sama drogą. Samą Lubrzę zaledwie liznąłem już na rogatkach skręcając do Romanówka aby zajechać od zaplecza do Nowej Wioski.
Nowa Wioska zaciekawiła mnie swoimi fortyfikacjami czyli mostem rolkowym nad Kanałem Niesulickim. Most rolkowy nr. 705 jest skromniejszą wersją podobnego mostu w Bledzewie. Natomiast sam kanał został wybudowany na przełomie lat 1936/1937 pod pozorem prac melioracyjnych w naturalnym obniżeniu terenu jako jeden z elementów MRU. Składa się z trzech niepołączonych z sobą odcinków. Najdłuższy z nich, odcinek od Mostek do Nowej Wioski w styczniu 1945 roku spełnił swoją rolę uniemożliwiając Armii Czerwonej obejście z marszu położonych bardziej na północ umocnień MRU i zmuszając Rosjan do zwrotu na południe w kierunku Świebodzina.
Wracając znów ominąłem centrum Lubrzy kierując się na Rusinów. Droga do Rusinowa to kilka kilometrów bruku, ale pozwala zaoszczędzić drogi do Świebodzina. Z Rusinowa dawną trójką prosto do domu.
Drewniany kościół z XVII wieku w Nowej Wiosce.
Forteczny most rolkowy z Nowej Wioski.
Przesuwne przęsło mostu rolkowego.
Dostrzegalnia pożarowa.
W Rusinowie.
Gościkowo-Paradyż.
Przesuwne przęsło mostu rolkowego.
Dostrzegalnia pożarowa.
W Rusinowie.
Gościkowo-Paradyż.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
95.79 km (8.00 km teren), czas: 06:13 h, avg:15.41 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W okolice Przytocznej
Wtorek, 19 września 2023 | dodano: 19.09.2023
Rajza przez Przytoczną i okolice z unikaniem szos (w miarę możliwości).
W Rokitnie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
38.65 km (21.00 km teren), czas: 02:33 h, avg:15.16 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Karnin
Czwartek, 14 września 2023 | dodano: 14.09.2023
Szybki wypad do Karnina, wyjazd w poszukiwaniu warsztatu z którego usług będę musiał skorzystać w przyszłym tygodniu. Trop okazał się dobry, kontakt nawiązany.
W Deszcznie
Rower:Kross
Dane wycieczki:
43.97 km (9.00 km teren), czas: 02:11 h, avg:20.14 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Nowe Gorzycko, Pszczew i Międzyrzecz
Środa, 13 września 2023 | dodano: 13.09.2023
Po porannej burzy odpuściłem sobie błoto i kałuże na drogach gruntowych i szutrowych. Zatem odpadły wszelkiego rodzaju skróty których zapewne sporo znalazłoby się w przestrzeni w której się dziś poruszałem. Zrobiłem rajd przez Wierzbno, Nowe Gorzycko, Pszczew i Międzyrzecz.
Sterki, dawny zajazd, wcześniej w latach 1920-1939 był to budynek niemieckiej straży granicznej na przejściu granicznym Wierzebaum - Gorzyń.
Sterki, tyle zostało z budynków polskiej straży granicznej.
Rynek w Pszczewie.
Policko, dawna pastorówka.
W Policku.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
76.87 km (4.00 km teren), czas: 04:30 h, avg:17.08 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na Królewską Górę
Poniedziałek, 11 września 2023 | dodano: 11.09.2023Kategoria pow. międzychodzki
Dziś wybrałem się pod Dormowo na Królewską Górę. Wprawdzie już kiedyś jechałem tam żółtym szlakiem pieszym z Nowego Gorzycka do Dormowa, szlak wspinał się na stoki góry jednak sam szczyt omijał. Dziś zrobiłem podjazd od strony przeciwnej, pieszym szlakiem czarnym. Szlak żółty zupełnie przyjemny i przyjazny dla rowerów na swojej sporej części jest skojarzony z czarnym, nieco ciężej jest na odnodze szlaku czarnego w części szczytowej wzgórza. Na kulminacji wzniesienia jest kilka stożkowatych kopców, las nie pozwala ich porównać więc trudno powiedzieć który z nich jest tym najwyższym właściwym szczytem (116 m npm) a szlak prowadzi z jednej górki na drugą. Niestety rower trzeba podprowadzić.
Z Królewską Górą wiąże się legenda. Rzecz miała miejsce podczas III wojny północnej. Kraj był rozdarty pomiędzy zwolenników Augusta II i popieranego przez Szwedów Stanisława Leszczyńskiego, natomiast w czasie o którym jest mowa fortuna już odwróciła się od Szwedów. Oddziały Szwedów nękane przez saskich dragonów, Kozaków i polskich zwolenników Augusta II dotarły pewnego dnia pod Dormowo. Mieszkańcy jak to zazwyczaj podczas wojen bywało uciekli i ukryli się ze swoim dobytkiem, zaś Szwedzi okopali się na pobliskich wzgórzach nad jeziorem, przy czym królewski orszak rozbił się na najwyższym z nich.
W nocy zerwała się burza, która uspokoiła się dopiero nad ranem. Deszcz zniszczył zapasy żywności, a wichura pozrywała namioty. Rajtarzy zaczęli więc szukać żywności na posiłek dla monarchy. W Dormowie natknęli się na chłopa, który być może niezupełnie dobrowolnie oddał im swoje skromne zapasy. Karol XII po śniadaniu zaprosił go na pogawędkę do swojego namiotu. Rozmowa zeszła na temat minionej burzy, monarcha zapytał, czy w okolicach Dormowa często zdarzają się takie wichury. Sprytny kmieć odpowiedział, że nawałnice są bardzo częste i powodują mnóstwo szkód. Szwedzi postanowili więc przenieść obóz w bardziej przyjazną okolicę i ruszyli taborem do Międzychodu, natomiast chłop chwalił się potem, że wywiódł w pole Szwedów, a w dodatku zjadł śniadanie z ich królem.
Powrót przez Nowe Gorzycko, Zielomyśl, Szarcz, Stołuń, Kuligowo i Międzyrzecz.
Dormowo, pomnik poświęcony pamięci dormowian poległych podczas I wojny światowej, powstania wielkopolskiego i II wojny światowej.
Na Królewskiej Górze.
Szlaki, czarny i żółty z Królewskiej Góry.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
92.00 km (6.00 km teren), czas: 05:37 h, avg:16.38 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Międzychód.
Sobota, 9 września 2023 | dodano: 09.09.2023Kategoria pow. międzychodzki
Powtórka wycieczki z ubiegłego weekendu czyli Międzychód. Wyjazd koleżeński. Gdybyśmy byli w Międzychodzie nieco później załapalibyśmy się na jubileuszowe "XX Święto Podgrzybka" niestety musielibyśmy zaczekać przynajmniej trzy godziny. A tak to pozostało obmyć spoconą twarz pod Laufpopą i trochę powłóczyć się wokół Jeziora Miejskiego. Woda mineralna samowypływająca z Laufpompy ma działanie lecznicze i czasem ustawiają się po nią kolejki. Opowieść o cudownych właściwościach tej wody jaką podzielił się z nami jej konsument jako nieco nieobyczajna nie nadaje się do publicznego rozpowszechniania
Wypad do rezerwatu Kolno Międzychodzkie spalił na panewce przez zniszczony mostek na Kamionce. W drodze powrotnej zajrzeliśmy pod mniej znaną, byłą stację kolejową Międzychód-Letnisko. Dworzec jest umiejscowiony na nieczynnej linii kolejowej do Szamotuł. Linia ta powstała w latach 1907-1908 i mniej więcej z tego okresu pochodzi budynek stacyjny. Do roku 1920 znany jako Birnbaum Ost swoją obecną nazwę zawdzięcza dwudziestoleciu międzywojennemu kiedy za sprawą doktora Chramca Międzychód był uzdrowiskiem i chętnie był odwiedzany przez kuracjuszy i letników.
Powrót przez Dzięcielin do drogi krajowej 24 i dalej przez Przytoczną.
Międzychód, Jezioro Miejskie.
Za wodą Międzychód.
Rezerwat Kolno tymczasowo zamknięty.
Dawna stacja Międzychód Letnisko.
Dawna stacja Międzychód Letnisko.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
84.71 km (6.00 km teren), czas: 05:19 h, avg:15.93 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na Gorajec i Bukowiec
Środa, 6 września 2023 | dodano: 06.09.2023
W końcu doszło do wycieczki na najwyższe wzniesienia Pojezierza Lubuskiego, mowa o Gorajcu (223 m. n.p.m.) i Bukowcu (227 m. n.p.m.). Przy okazji nadłożyłem trochę drogi do cisów łagowskich i nie tylko do nich, ale o tym potem.
W drogi gruntowe zjechałem już w Nowej Wsi ponieważ podczas ostatniego przejazdu wypatrzyłem drogę z której być korzystali mieszkańcy osady Podbiele, a która według mojego rozeznania pozwoliłaby bezproblemowo dotrzeć pod same ruiny. Droga z której obecnie nikt nie korzysta zarosła zielskiem sięgającym do pasa, a mnie zabrakło determinacji do dalszej eksploracji. Takie ułożenie trasy wymusiło jednak kolejność zdobywania szczytów.
Podjazd pod Gorajec od jeziora Buszenko nieco zatarł się w pamięci, ale poza drobnymi problemami nawigacyjnymi na szczyt dotarłem. Ze szczytu Gorajca widać taflę jeziora Buszenko i przez chwilę miałem pokusę zjechania ścieżką dla turystów pieszych na szlak nad brzegiem. Widok stromizny uleczył mnie z chęci zastania kaskaderem. Zjechałem na dół dłuższym, nieco zarośniętym, szlakiem dla pojazdów leśnych.
Wjazd na Bukowiec bez przygód. Ten szlak to już niemal rutyna. Zjeżdżając z szczytu postanowiłem zajrzeć do wąwozu porośniętego dwustuletnimi cisami. Podczas poprzedniej wizyty na stanowisku cisów zaintrygowała mnie wygodniejsza droga prowadząca gdzieś w kierunku Sieniawy. Dziś sprawdziłem że kończy się efektowną pętlą na śródleśnej łące i jakąś boczną drogą do Wielowsi. Jadąc dalej prosto wpakowałbym się bezpośrednio na odkrywkę kopalni węgla brunatnego.
Na tym nie koniec przygód. Między Wielowsią a Templewem istnieje leśna droga którą kiedyś jeździłem już wielokrotnie. Na skrzyżowaniu, niemal pod Templewem wybrałem niewłaściwą drogę i z zdziwieniem skonstatowałem że ponownie jestem w Wielowsi. Na tej drodze nic nie wzbudziło moich podejrzeń bo nią również już kiedyś jeździłem.
Teraz już bez żadnych skrótów pojechałem prosto do domu.
Drogowskaz na Gorajec.
Na szczycie Gorajca.
Widok na podejście do szczytu. Za garbem bardzo strome zejście nad Buszenko.
Na szczycie Bukowca.
Przy łagowskich cisach.
Cisowy zagajnik.
Coś im zaszkodziło.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
81.11 km (35.00 km teren), czas: 06:04 h, avg:13.37 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Podbiele i Osieczyce
Poniedziałek, 4 września 2023 | dodano: 04.09.2023
Wycieczka w poszukiwaniu osad Osieczyce i Podbiele. Trzeba zaznaczyć że te osady są byłe, ponieważ nikt tam nie mieszka a z budynków Osieczyc sterczą tylko mury. Nieco więcej zostało z Podbiela. Ponieważ nie jestem zwolennikiem zawracania próba wyplątania się z labiryntu polnych ścieżek skończyła się na płocie z drutem kolczastym na szczycie, i kilometrem przedzierania się przez pole kukurydzy.
Eksplorację tych rozległych pustaci pokrytych polami i zagajnikami rozpocząłem w Gliśnie. W Osieczycach już kiedyś byłem zatem poszło łatwo. Osieczyce (niem. Posersfelde), były folwarkiem założonym na przełomie XVIII/XIX w. przez Friedricha von Posera. Kilkanaście lat temu został rozebrany ostatni budynek mieszkalny. Obecnie w miejscu dawnej osady znaleźć można tylko zrujnowaną stodołę, gęsto zarośniętą roślinnością. Do Osieczyc od strony Glisna prowadzi prawie 3 km brukowana droga położona wśród pól uprawnych.
Nieco więcej ciekawości budziło zupełnie nie znane mi Podbiele (niem. Schmacht). Był to dawny folwark wchodzący w skład majątku w Grochowie. Od 1stycznia bieżącego roku Podbiele jako od dawna niezamieszkałe zostało wykreślone z urzędowego spisu miejscowości. Bliższe poznanie tej jednozagrodowej osady wymagałoby długich spodni, będąc w krótkich gatkach odpuściłem sobie forsowanie otaczających ją pokrzyw i Bóg wie czego tam jeszcze.
Odkrywczą część wycieczki skończyłem na drodze do osady Kryl i Nowej Wsi. Powrót przez Sokolą Dąbrowę.
Gdzieś w okolicach Osieczyc.
Do Podbiela.
Podbiele.
Podbiele.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
80.30 km (22.00 km teren), czas: 05:31 h, avg:14.56 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Międzychód
Sobota, 2 września 2023 | dodano: 02.09.2023
Rutynowa wycieczka do Międzychodu przez Wiejce z powrotem przez Przytoczną. Niestety nie ma żadnych turystycznych nowości, tyle razy tędy jechałem że chyba już nic nowego tu nie odkryję. Chociaż jest jedna nowość, nowiutka asfaltowa szosa z Zamyślina do Piłki która zastąpiła piaszczysty szlak prowadzący do DPS-u.
Powrót przez Przytoczną. Zazwyczaj staram się unikać drogi krajowej 24 ale dziś pomimo sporego ruchu jechało się wyjątkowo przyjemnie.
Mijane po drodze:
Z starego cmentarza ewangelickiego w lesie pod Świniarami.
W Piłce k/Międzychodu.
Muchociński osiołek. Osiołki z Muchocina zdobyły sobie sympatię międzychodzian dzięki swojej samodzielności. Dziś to niewyobrażalne ale swojego czasu dostarczając mleko do Międzychodu często nie wymagały woźnicy.
Pałac rodziny von Willich w Gorzyniu.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
76.83 km (4.00 km teren), czas: 04:46 h, avg:16.12 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)