blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2025 button stats bikestats.pl Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

Moje rowery

Kross 74136 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Za Notecią

Poniedziałek, 17 kwietnia 2017 | dodano: 18.04.2017Kategoria pow. strzelecko-drezdenecki

   Przy dzisiejszym wyjeździe nie siliłem się na poszukiwanie nowych szlaków, po prostu powtórzyłem trasę z piątku tylko w przeciwnym kierunku.
  Przy okazji sprawdziłem co znajduje się na miejscu gdzie na mapach Messtischblatt, w odległości 2,5 km od Górecka na zupełnym odludziu zaznaczono kościół. Liczyłem na jakieś malownicze ruiny. Znalazłem tylko kamienne fundamenty pozostałe po budowli.  Administracyjnie są to  obrzeża kilku zagrodowej rozproszonej wioski Górczyna. Być może istniały jakieś niuanse wyznaniowe pomiędzy jej dawnymi mieszkańcami, a mieszkańcami pobliskiego Górecka że zbudowali sobie własną świątynię.
 Zarastające młodymi olszynkami łąki i niektóre budynki wyglądające jak po ostrzale artyleryjskim nasuwają refleksję że po 250 latach dzieło  von Brenkenhoffa staje się po prostu przeżytkiem i za kilkadziesiąt lat przyroda i Noteć choć w części odbiorą sobie to co im wydarł człowiek. Trzeba jednak uczciwie przyznać że część zabudowań wygląda całkiem przyzwoicie, a bliżej Gościmca pojawiają się zupełnie nowe budynki.



Tyle zostało z dawnego kościółka w Górczynie
Tyle zostało z dawnego kościółka w Górczynie.

Znaki czasu nad brzegami Noteci
Znaki czasu nad brzegami Noteci.



Rower: Dane wycieczki: 72.48 km (23.00 km teren), czas: 03:45 h, avg:19.33 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nad Notecią

Piątek, 14 kwietnia 2017 | dodano: 15.04.2017

  Pomoc dla małżonki w przygotowaniach do świąt polega między innymi na tym żeby jej nie przeszkadzać i kiedy dała mi do zrozumienia że dziś właściwie jestem już zbędny a nawet trochę zawadzam usunąłem się w cień.
  Dzisiejsza wycieczka nad Noteć nie miała żadnych celów turystycznych, po prostu chciałem sprawdzić czy po drugiej stronie Noteci można wałami dotrzeć od Gościmca do Santoka. Okazało się że u podnóża wałów prowadzi świetna, twarda droga gruntowa. Po kilkunastu kilometrach spacerowej jazdy wylądowałem w Santoku przy ujściu Polki do Noteci (Polka jest połączeniem systemu kanałów melioracyjnych i dopływów: Pełczy i Santocznej). 

Jezierce - leśniczówka
W Jeziercach.

Puszcza Notecka - na szlaku rowerowym
Puszcza Notecka - na szlaku rowerowym.

Gdzieś na łąkach nad Notecią
Przy łąkach nad Notecią.


Rower: Dane wycieczki: 65.30 km (32.00 km teren), czas: 03:48 h, avg:17.18 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Na Górę Trębacza

Niedziela, 9 kwietnia 2017 | dodano: 10.04.2017Kategoria gm. Pszczew

     Jak zwykle w niedzielę - rytuał, rodzinna wycieczka rowerowa. Dziś udało mi się namówić małżonkę na wyprawę  na Górę Trębacza do Zielomyśla. Niemal do samej wieży widokowej na szczycie można dotrzeć z Skwierzyny drogami szutrowymi. Żeby nie straciła ducha walki na wszelki wypadek przemilczałem że Zielomyśl jest odległy o ponad 20 km.
    Szkoda że przy wieży turysta nie uświadczy już tablicy z  legendą o szwedzkim trębaczu, i innych które były tu jeszcze w ubiegłym roku. Niestety współcześni Wandalowie docierają również do miejsc odludnych. Za przykładem swoich dalekich germańskich przodków z starożytności nie posuwają się jeszcze do wyciągania gwoździ z murów Rzymu, sorry, z drewnianej konstrukcji wieży widokowej, na razie ograniczyli się tylko do zniszczenia wszystkich tablic informacyjnych. 

Na Górze Trębacza

   Powrót bezdrożami został stanowczo zawetowany, a moje obiekcje do drogi krajowej 24 zbagatelizowane.
  Szosa z Zielomyśla do Wierzbna przyjęta entuzjastycznie - pusta, gładka, idealna do rowerowych spacerów. Ale po pokonaniu odcinka Wierzbno - Chełmsko, bez poboczy, za to z kolumnami ciężarówek za plecami przyznała że teraz już rozumie dlaczego chciałem jej uniknąć.


Rower: Dane wycieczki: 50.60 km (19.00 km teren), czas: 03:26 h, avg:14.74 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Za Obrę

Wtorek, 4 kwietnia 2017 | dodano: 04.04.2017

  Do Zemska wyjazd w potrzebach (nie moich :-)), a po załatwieniu sprawy zrobiłem wypad dla przyjemności (teraz już dla siebie) w lasy za Obrę. Myślałem że zdążę dotrzeć do miejsca które nazywam roboczo jego przedwojenną nazwą "Wilhelmsthal". Życie zweryfikowało pomysł na minus, zawróciłem. Zabrakło mi około pół godziny żeby dotrzeć na miejsce przed szarówką.


Rower: Dane wycieczki: 30.58 km (8.00 km teren), czas: 01:45 h, avg:17.47 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Krobielewo

Niedziela, 2 kwietnia 2017 | dodano: 03.04.2017Kategoria gm. Przytoczna

    Rytualna coniedzielna dwuosobowa wycieczka rodzinna. Trasa nietypowa dla tego rodzaju wycieczek, bo wałami nad Wartą do Krobielewa.  
   Przypadkiem natrafiliśmy na otwarte drzwi kościółka w Krobielewie. Administracyjnie jest to filia parafii z Goraja.  Wnętrze bardzo surowe w tonacji bieli i błękitu. Pewnie nie zaszkodziłby tu jakiś remont, widać że budowla nadgryziona jest już zębem czasu a szkoda byłoby gdyby kościółek nie przetrwał naszych czasów. Pani opiekująca się świątynią w rozmowie z żoną wspomniała o jakiejś dotacji przyznanej na naprawę dachu, dobre i to.
   Towarzyszka na gorąco wyraża niezadowolenie z doboru trasy, niezadowolenie z nawierzchni dróg  (za dużo szutru, za mało asfaltu). O pozostałe wrażenia na razie wolę nie pytać.
  Ja tak się starałem żeby było miło i ciekawie, a znów wyszło jak zwykle :-).

Gdzieś pod Przytoczną
Gdzieś pod Przytoczną.

Krobielewo - kościółek
Krobielewo - kościółek poewangelicki.

Krobielewo - wnętrze kościółka
I jego skromne wnętrze.



Rower: Dane wycieczki: 50.39 km (32.00 km teren), czas: 04:02 h, avg:12.49 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Krosno Odrzańskie

Sobota, 1 kwietnia 2017 | dodano: 03.04.2017Kategoria ponad 100 km, Puszcza Rzepińska

   O tym że znajdę się dziś razem z moim welocypedem w Krośnie Odrzańskim nie wiedziałem jeszcze na pół godziny przed wyjazdem. Przez cały poprzedni tydzień przeglądałem mapy pogranicza lubusko-wielkopolskiego z okolic Nowego Tomyśla i Międzychodu, szukałem ciekawostek, tymczasem o kierunku jazdy zadecydował rzut monetą.
    Do towarzyszenia w wyprawie zgłosił się kolega którego kiedyś przeciągnąłem po leśnych bezdrożach zamkniętych w trójkącie Silna-Lewice-Trzciel i do dziś reaguje alergicznie na samą myśl o tamtym kierunku. W ramach odtrutki dostał kilkanaście kilometrów bruków przez lasy na łagowskich obrzeżach wędrzyńskiego poligonu. Sam tak wybrał :-).
   Część tego szlaku już kiedyś przemierzyłem, były tam jednak odcinki które widziałem po raz pierwszy. Nowością dla mnie był odcinek z Łagowa do Niedźwiedzia przez Toporów. Myślę że za jakiś czas może być tematem do kolejnego wyjazdu.
    Odcinek Niedźwiedź-Gryżyna-Bytnica już kiedyś pokonałem, nowością natomiast była dalsza część od Bytnicy przez Krosno , Radnicę i Skąpe. Na znane drogi wróciłem w Radoszynie. Byłem tu w ubiegłym roku.
    Tereny ciekawe, rowerowo dostępne, szkoda tylko że leżą na granicy zasięgu jednodniowych wyjazdów. Chociaż gdyby skorzystać z usług PKP i zacząć podróż z Sulechowa, tylko kto mnie zmusi do wyjazdu o 5:36 ?

W łagowskich lasach
W łagowskich lasach.

Droga na Gorajec
Droga na Gorajec.

Bajkowy Dom Pomocy Społecznej w Toporowie 
"Pałac myśliwski" - Dom Pomocy Społecznej w Toporowie.

Park w Toporowie
W Niedźwiedziu.

Niedźwiedź - kościół
Niedźwiedź - drewniany kościółek.

Niedźwiedź - galeria rzeźby pod chmurką
Niedźwiedź - galeria rzeźby pod chmurką.

Plener w Niedźwiedziu
Jak wyżej.

Niedźwiedź w Niedźwiedziu
Miśki w Niedźwiedziu.

Bytnica - siedziba władz
Bytnica - siedziba władz.

Bytnica - kościół
Bytnica.

Bytnica - szkoła
Bytnica.

Radoszyn
Radoszyn - na pierwszym planie kościół ewangelicki w stanie ruiny, w głębi średniowieczny katolicki.



Rower: Dane wycieczki: 171.74 km (15.00 km teren), czas: 09:44 h, avg:17.64 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Trzemeszno Lubuskie

Piątek, 31 marca 2017 | dodano: 31.03.2017Kategoria pow. sulęciński

   Tytułowe Trzemeszno samo w sobie nie było celem wyjazdu, po prostu leży mniej więcej w połowie dzisiejszej przypadkowej trasy.
   A ja chciałem tylko połazić po lesie za Kurskiem w poszukiwaniu trzech odosobnionych bunkrów GW Nethelbeck, Zabrałem jednak z sobą osobnika który organicznie nie cierpi jeździć drogami gruntowymi i przedzierać się przez krzaki. Machnąłem ręką na Nethelbecka i wyszło jak wyszło.
  Pod Skwierzyną natknąłem się na podróżującego  pojazdem przypominającym rikszę. Twierdzi że jedzie do Brukseli i można go znaleźć w internecie. Jeszcze nie próbowałem sprawdzać.

Globtroter z swoim pojazdem. Mówi że jedzie do Brukseli
Globtroter z swoim pojazdem. Mówi że jedzie do Brukseli. 

Grochowo - kościółek
Kościółek w Grochowie.

Grochowo - wnętrze kościoła
Grochowo - wnętrze kościółka. Grochowo w latach powojennych miało zostać wchłonięte przez pobliski poligon. Poprzednie wyposażenie kościoła zostało wywiezione do innych świątyń w okolicy. Po zmianie planów dotyczących Grochowa wierni otrzymali jedynie pusty budynek. 


Rower: Dane wycieczki: 83.82 km (11.00 km teren), czas: 04:50 h, avg:17.34 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Gościm, testowanie skrótów.

Środa, 29 marca 2017 | dodano: 29.03.2017

  Przedwieczorny wyjazd do Gościmia trasą prowadzącą przez Puszczę Notecką miał w zamyśle przetestowanie pewnych spekulacji na temat skrótów. Skrót okazał się połowiczną klapą; stratą było to że droga była dłuższa, a zyskiem pozostały wrażenia wzrokowe. Na fotografie było już zbyt szaro.


Rower: Dane wycieczki: 64.91 km (26.00 km teren), czas: 03:15 h, avg:19.97 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Gdzieś pod Miedzyrzeczem

Niedziela, 26 marca 2017 | dodano: 27.03.2017


  Rytualna coniedzielna wycieczka w towarzystwie małżonki. Trasa prowadziła przez lasy pomiędzy Bledzewem a Międzyrzeczem. Byłoby całkiem sympatycznie gdyby nie zmasakrowane przez ciężkie samochody drogi. Dobrze że chociaż bez błota :-).


Rower: Dane wycieczki: 39.15 km (13.00 km teren), czas: 02:56 h, avg:13.35 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Trzciel i Żelazna Brama

Sobota, 25 marca 2017 | dodano: 27.03.2017Kategoria ponad 100 km, okolice Trzciela

   Dzisiejsza wycieczka była kontynuacją wczorajszej, tym razem celem był Trzciel i grodzisko na Żelaznej Bramie. Z powodów rodzinnych nie udało się wyjechać przed godziną 10:00, i z tych samych powodów obiecałem zameldować się w domu najpóźniej o godz. 17:30. Oczywiście jak to zwykle ze mną bywa trochę źle skalkulowałem czas i znów podpadłem.
  Żelazną Bramą określa się przesmyk  na wysokim wale oddzielającym jeziora: Głębokie, Proboszczowskie i Rybojadło.
 Do Jezior Pszczewskich dotarłem leśnymi drogami prowadzącymi wzdłuż Obry. Przesmykiem pomiędzy jeziorami Chłop i Wędromierz przedostałem się na ich wschodnią stronę . W dotarciu do grodziska pomogła informacja o przebiegającym w pobliżu niebieskim szlaku pieszym z Trzciela do Pszczewa.  Wał na którym znajduje się grodzisko miejscami ma szerokość nie większą niż 20-30 metrów i wynosi się na kilkanaście metrów ponad poziom otaczających go jezior.  Miejsce to z natury obronne dostępne jest tylko z jednej strony. W epoce żelaza była w tym miejscu osada obronna ludności kultury łużyckiej. Wykopaliska przeprowadzone na terenie grodziska ujawniły obecność wałów ogradzających teren zbliżony do trójkąta o długości ok 200 m. oraz bram.

Nad jeziorem Wędromierz
Nad jeziorem Wędromierz.

Grodzisko na Żelaznej Bramie
Grodzisko na Żelaznej Bramie. Przesmyk między jeziorami jest w tym miejscu niewiele szerszy niż widoczny na zdjęciu odcinek wału.

Na Żelaznej Bramie wewnątrz grodziska
Na Żelaznej Bramie, widok obwałowań od wnętrza grodziska.

  Miejsce to zainteresowało mnie za sprawą zasłyszanej legendy mówiącej o tym że podczas potopu szwedzkiego Szwedzi założyli tutaj obóz warowny. Obóz który za sprawą doskonałej lokalizacji wydawał się nie do zdobycia został zdobyty podstępem. Miejscowa ludność pod osłoną nocy przeprawiła w łodziach w pobliże obozu stado bydła. Zwierzętom przywiązano do rogów zapalone pochodnie. Przerażone bydło pognało przez obóz szwedzki, a przesądni Szwedzi przekonani że napadły na nich diabły z płonącymi rogami uciekli z tego miejsca.
    Miejsce i widoki na pobliskie jeziora są tu wspaniałe. Z pewnością na przesmyk jest jakiś łatwiejszy dostęp z leżących po drugiej stronie jeziora Rybojadów spotkałem bowiem w okolicy kilka osób spacerujących z aparatami fotograficznymi. Teraz kolej na Trzciel.

Do leśniczówki Królewiec
W drodze do Trzciela. Do leśniczówki Królewiec. Dziękuję :-), pojechałem prosto.

Cmentarz ewangelicki w Jabłonce Starej
Cmentarz ewangelicki w Jabłonce Starej.

Na cmentarzu w Jabłonce Starej
Na cmentarzu w Jabłonce Starej.

    W myśl ustaleń Traktatu Wersalskiego Trzciel został podzielony w ten sposób że jego większa część pozostała w Niemczech, natomiast linia kolejowa z stacją przypadła Polsce. Stało się tak na wyraźne żądanie Polski. Zadziałał tu podobny mechanizm jak na Zaolziu z Koleją Koszycko-Bogumińską, chodziło o kontrolę nad linią kolejową Zbąszyń-Mięzychód która w ten sposób w całości znalazła się w rękach polskich, natomiast samo miasto zostało odcięte od połączeń kolejowych z Niemcami. Wzbudziło to ogromne poczucie krzywdy u niemieckich mieszkańców Trzciela
  Za sprawą międzynarodowej komisji, obradującej w szkole katolickiej w Trzcielu w dniu 14 czerwca 1920 r. granica została wyznaczona w odległości 10 m od toru kolejowego, po drodze przecięła w pół dom w którym mieszkał handlarz wikliną Albert Konopka. Dom ten stał się w Niemczech swoistą atrakcją wymienianą w przewodnikach. Inną niedogodnością związaną z takim przebiegiem granicy było to że po stronie polskiej pozostał również cmentarz katolicki, co w początkowym okresie zmuszało mieszkańców miasteczka do wywożenia swoich zmarłych za granicę państwową. Natomiast w Niemczech pozostały domy kolejarzy mieszkających na ulicy sąsiadującej z dworcem.
   Niemcy z konieczności wybudowali po drugiej stronie Obry nowy dworzec i 9 km. odcinek torów łączących Trzciel z linią kolejową przebiegającą przez pobliski Lutol Suchy. Po roku 1939 linia ta pozostała niewykorzystana i ostatecznie została zlikwidowana. Podczas zwiedzania Trzciela próbowałem również rzucić okiem na budynek tej stacji, niestety narzucone z góry limity czasowe nie pozwoliły na dowolnie długie błąkanie się po miasteczku. Ostatecznie do stacji nie dotarłem, a do domu spóźniłem się niemal o godzinę.

Trzciel- dom zbudowany na miejscu słynnego domu przeciętego granicą państwową
Trzciel-  współczesny dom zbudowany na miejscu słynnego domu Alberta Konopki przeciętego wpół przedwojenną granicą państwową.

Trzciel- dawna strażnica polskiej straży granicznej
Trzciel-  budynek dawnej strażnicy polskiej straży granicznej.

Trzciel - budynek niemieckiej straży granicznej
Trzciel - budynek niemieckiej straży granicznej. Za narożnikiem ogrodzenia biegła granica.

Stacja Trzciel
Stacja kolejowa w Trzcielu.

Trzciel - dla wygody podróżujących niegdyś koleją
Trzciel - budynek pełen zalet  dla oczekujących na pociąg w Trzcielu. Prawda że budowniczowie zadbali o jego estetykę?

Wieża wodna na stacji w Trzcielu
Wieża wodna na stacji w Trzcielu.

Trzciel - młyn na Czarnej Wodzie
Trzciel - młyn na Czarnej Wodzie.

Trzciel - młynówka
Młynówka.

Trzciel - remiza strażacka (dawna synagoga)
Trzciel - remiza strażacka (dawna synagoga).

Trzciel - remiza (widok z boku)
Trzciel - remiza (z boku bardziej czytelne cechy charakterystyczne dla pierwotnego przeznaczenia budynku).

Trzciel - dawna gazownia
Trzciel - dawna gazownia.

Trzciel budynek dawnej szkoły ewangelickiej
Trzciel - budynek dawnej szkoły ewangelickiej, po drugiej stronie ulicy znajduje się pusty plac po zburzonym kościele luterańskim.

Gdzieś po drodze do Międzyrzecza
Przydrożny krzyż w Sierczu. Krzyż postawili w podzięce za uratowanie życia z pożogi wojennej dwaj bracia, repatrianci z obwodu tarnopolskiego. Początkowo krzyż był cały drewniany i stał na polu jednego z braci. Po jakimś czasie polnym krzyżem zainteresowały się ówczesne władze z Trzciela i nakazały zlikwidować budowlę. Gospodarz nie ugiął się przed szykanami władz i nadal krzyż stał aż którejś nocy gdzieś zniknął. Bardzo to zbulwersowało mieszkańców Siercza. Fundator skradzionego krzyża nie dał za wygraną, a z racji, że był cieślą, wykonał jeszcze masywniejszy krzyż z metalowym krucyfiksem. Jego brat wykonał okolicznościowy napis, którego treść już się zatarła.

Tajemnicze napisy na przydrożnym kamieniu
Tajemnicze napisy na przydrożnym kamieniu.



Rower: Dane wycieczki: 104.72 km (50.00 km teren), czas: 06:46 h, avg:15.48 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)