- Kategorie:
- gm. Bledzew.64
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.38
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.32
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.52
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Bez tytułu
Sobota, 8 lipca 2017 | dodano: 09.07.2017
Gdyby nie kaprysy pogodowe pewnie zrobiłbym wycieczkę do Pełczyc. Już od dłuższego czasu wybieram się w tamten rejon i zawsze w ostatniej chwili staje coś na przeszkodzie. Dziś opatrzność czuwała, gdybym rano nie zamarudził miałbym kilkakrotną solidną kąpiel w strugach deszczu, a tak skończyło się tylko na dwuczęściowym wyjeździe z przerwą na obiad.
Poranny wyjazd w kierunku Zemska i Popowa przerwała nadciągającą ciemna burzowa chmura. Tuż przed domem solidnie lunęło. Po obiedzie jeszcze poprawiło i dopiero wieczorem sytuacja się wyklarowała. Wtedy jednak zostało już niewiele czasu stąd wycieczka była trochę chaotyczna. Droga prowadziła początkowo przez Puszczę Notecką do Murzynowa, potem szosą do Polichna i z powrotem przez Dobrojewo i Gościnowo.

W drodze do Puszczy Noteckiej mijam skwierzyński ratusz. O zmroku będę tędy wracał.

W Puszczy Noteckiej, krajobraz po deszczu.

Wracając mijam ratusz jeszcze raz. Tym razem w nocnej scenerii.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
72.77 km (15.00 km teren), czas: 04:39 h, avg:15.65 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pod Kalsko
Czwartek, 6 lipca 2017 | dodano: 06.07.2017Kategoria gm. Przytoczna
Wyjeżdżając z domu optymistycznie zamierzałem dotrzeć pod Pszczew, zobaczyć ośrodek Banderoza, przebić się pod Stołuń i wrócić do domu przez Lubikowo. Ostatecznie podróż do Pszczewa przerwałem aby sprawdzić skąd i dokąd prowadzi zielony szlak rowerowy na który natknąłem się w lesie pod Żółwinem. Ciekawość zaspokoiłem kosztem kluczenia w lasach pod Kalskiem.
W Rokitnie zajrzałem na Górę Kościelną. Górka obecnie jest włączona do rokitniańskiej Drogi Krzyżowej, natomiast jeszcze zupełnie niedawno porastały ją szczelnie krzewy tarniny w których można było natknąć się na wykopy z ceglanymi fundamentami. Doły to była chyba robota archeologów, natomiast fundamenty pochodziły z nigdy nieukończonej budowy kościoła - sanktuarium.
W roku 1707 na wzgórzu rozpoczęto budowę kościoła który miał obsłużyć rosnącą liczbę pątników pielgrzymujących do cudownego obrazu Matki Bożej. Roboty wkrótce zostały przerwane. Do prac budowlanych przystąpiono trzydzieści lat później ale już w zupełnie innym miejscu wznosząc istniejącą do dziś świątynię. Resztki murów z poprzedniej nieudanej budowli rozebrano pozostawiając tylko to co skrywała ziemia. Dopiero zupełnie niedawno, przy okazji budowy kilku końcowych stacji rokitniańskiej Kalwarii teren odkrzaczono, uporządkowano, odsłonięto fundamenty wieży i w podziemiach jednej z stacji wyeksponowano fragment fundamentu kościelnej nawy.
Powrót z Rokitna nietypowo bo szosą. Dziś nie miałem ochoty na żadne drogi szutrowe :-).

Widok z Góry Kościelnej w Rokitnie. Niewykorzystane fundamenty wieży kościelnej z roku 1707.

Odsłonięty fragment niewykorzystanych fundamentów kościelnych.

Przy S-3, okolice MOP Popowo

Odsłonięty fragment niewykorzystanych fundamentów kościelnych.

Przy S-3, okolice MOP Popowo
Rower:Kross
Dane wycieczki:
49.20 km (17.00 km teren), czas: 02:48 h, avg:17.57 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Lubniewice, i co dalej?
Środa, 5 lipca 2017 | dodano: 05.07.2017
Wycieczka dla przyjemności z jazdy. Kierunek na Lubniewice został trochę wymuszony familijnymi sprawami małżonki. Sprawa zajęła mi nie więcej niż 10 minut, a do zmroku zostało 3 godziny, w sam raz na wypad do Sulęcina lub gdzieś w okolice.
W Lubniewicach zrobiłem kalkulację czasu i dostępnych dróg (założyłem że omijam gruntowe i bruki). Możliwych opcji było trzy, wybrałem średnią.
W Jarnatowie już w tym roku byłem, natomiast Miechów, Rudną i Maszków ostatni raz widziałem jakieś dwa lata temu. Krótka decyzja i zaniedbanie naprawione. Dziś bez zdjęć.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
68.07 km (0.00 km teren), czas: 03:12 h, avg:21.27 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na grzyby
Poniedziałek, 3 lipca 2017 | dodano: 03.07.2017
To był sondażowy wyjazd na grzyby. Sprawdziłem pogłoski o wysypie kurek w Puszczy Noteckiej. Nie ma rewelacji, być może mieszkańcy przy puszczańskich osad mają swoje sprawdzone miejsca, dla pozostałych pozostaje tylko łażenie po lesie i liczenie na łut szczęścia. Zbiór w granicach kilograma.

Brzozowa alejka.

To nie polodowcowe, to pocegielniane.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
26.81 km (13.00 km teren), czas: 02:30 h, avg:10.72 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Skwierzyna-Gościm-Międzychód
Piątek, 30 czerwca 2017 | dodano: 01.07.2017Kategoria Puszcza Notecka
Dziś ponownie znalazłem się w Gościmiu. Jednym z miejsc w którym jeszcze nie byłem jest dawna stacja kolejowa. Linia kolejowa oczywiście już dawno została zlikwidowana, tory rozebrane, zostały tylko zabudowania dawnego dworca. Budynki znajdują się dziś w rękach prywatnych i zostały zamienione na mieszkania.
Ponieważ Gościm znajdował się w połowie trasy z Starych Bielic do Skwierzyny i w całej swojej 60-letniej historii jeździły po niej tylko parowozy, stacja w stosunku do pozostałych na tej linii była rozbudowana o warsztaty i wieżę wodną. Całość zbudowano w stylu modernistycznym.
Do domu wróciłem przez Sowią Górę i Międzychód. Ostatnie kilometry w deszczu.

Nad jeziorem Gostomie- leśniczówka Kościelec.

Gościm - dawna stacja kolejowa. Widok od strony drogi.

Gościm - wieża wodna.

Schron przy drodze Gościm - Lubiatów.

Droga Gościm-Lubiatów, w prawym, dolnym narożniku schron.

Gościm - dawna stacja kolejowa. Widok od strony drogi.

Gościm - wieża wodna.

Schron przy drodze Gościm - Lubiatów.

Droga Gościm-Lubiatów, w prawym, dolnym narożniku schron.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
88.82 km (27.00 km teren), czas: 05:09 h, avg:17.25 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Jagodowy rekonesans
Wtorek, 27 czerwca 2017 | dodano: 27.06.2017
Zostałem poproszony o sprawdzenie jak będzie w tym roku z jagodami. Zrobiłem objazd po znanych mi jagodnikach. Z tego co widzę wnioskuję że w promieniu najbliższych 20 km z zbiorami owoców tych wrzosowatych będzie raczej skromnie.

Nad Obrą.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
30.47 km (22.00 km teren), czas: 02:19 h, avg:13.15 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Gościnnie w krainie ziemniaka :-)
Sobota, 24 czerwca 2017 | dodano: 24.06.2017Kategoria Poznań
Wypadło mi spędzić z żoną weekend w Poznaniu, a ponieważ chodziło w tym wyjeździe przede wszystkim o żonę zostałem zostawiony na sobotnie popołudnie samopas. Na pożyczonym rowerze wypuściłem się na wycieczkę po okolicy. Trasa z poznańskiego Piątkowa prowadziła nad Wartą do Biedruska, tam przeprawa na drugi brzeg, wizyta w Owińskach, Puszcza Zielonka z samą Zielonką, Murowana Goślina, ponownie Biedrusko i zamierzałem przez poligon dotrzeć gdzieś w rejon Moraska. Tu jednak lekko chybiłem i nieoczekiwanie znalazłem się w Chludowie. Trasa z Obornik do Poznania ruchliwa niczym moja "ulubiona" DK 24 w okolicach Przytocznej ale dzięki wąziutkiemu marginesowi pobocza o wiele bardziej przyjazna cykliście.

Klasztor i zabudowania pocysterskie w Owińskach.

Pałac rodziny von Treskow w Owińskach.

Jedna z dwóch bram- kordegard przed pałacem w Owińskach.

Zielonka - Leśny Zakład Doświadczalny Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Zielonka - jeziorko.

Zielonka - przed wejściem do arboretum.

Arboretum w Zielonce.

Murowana Goślina - ratusz.

Murowana Goślina - rynek.

Biedrusko - poligonowe pustkowia.
Rower:
Dane wycieczki:
76.07 km (24.00 km teren), czas: 05:02 h, avg:15.11 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Solecko z innej perspektywy
Czwartek, 22 czerwca 2017 | dodano: 22.06.2017Kategoria Puszcza Notecka
Ponieważ obydwa ostatnie wyjazdy miały miejsce nad urocze jezioro Solecko postaram się napisać kilka słów o jeziorze, rezerwatach, kormoranach, ciężkim terenie i wspaniałych widokach z wysokich brzegów jeziora.
Jezioro należące do grupy jezior soleckich oddalone o ok. 1,5 km od Gościmia o powierzchni wynoszącej w zależności od sposobu liczenia 90 lub 153 ha. Powodem rozbieżności jest to że od wschodniego brzegu daleko w głąb jeziora wcina się długi półwysep dzieląc je na dwa akweny więc jedni traktują je jako jedno jezioro Solecko, zaś inni jako dwa jeziora połączone przesmykiem - Solecko i Lubiatówko.
Przy północnym brzegu znajduje duży ośrodek rehabilitacyjno- wczasowy spółdzielni inwalidów, biwak i leśna polana edukacyjna. Ta część pełni raczej funkcje rekreacyjne.
Znacznie ciekawsza jest druga, południowa część jeziora lub jak wolą inni jezioro Lubiatówko, oddzielone od części północnej półwyspem. Na tej części jeziora znajduje się pięć z ogólnej ilości sześciu wysp. Cztery z nich zostały włączone do rezerwatu ornitologicznego „Łabędziniec”. Sam półwysep również jest obszarem chronionym jako rezerwat „Czaplenice”. Kilkanaście lat temu oba rezerwaty zostały formalnie połączone w jeden rezerwat „Lubiatowskie Uroczysko”. Wstęp do tej części możliwy jest tylko pieszo lub rowerem. Ścieżka dla turystów prowadzi wysokimi, zalesionymi brzegami. Po stronie zachodniej trasa ciężka, mocno pofałdowana z licznymi przeszkodami w postaci zwalonych drzew, strona wschodnia jest bardziej płaska. W podziwianiu uroków jeziora trochę przeszkadza listowie drzew rosnących poniżej ścieżki.
Dosyć niesamowicie wyglądają dwie środkowe wysepki na których zagnieździły się kormorany które swoimi odchodami doprowadziły do obumarcia sosen, więc teraz sterczą w słońcu tylko ich kikuty.
W przesmyku pomiędzy jeziorami Piersko i Podgórne natknąłem się na ślad po dawnej granicy, mały bunkier, bliźniak schronu leżącego na przeciwległym brzegu Podgórnego tuż przy drodze z Gościmia do Lubiatowa. Oba bunkry powstały potajemnie w latach dwudziestych kiedy traktat wersalski wymusił na Niemcach likwidację stałych fortyfikacji i redukcję armii. Z względu na zastosowaną do ich budowy cegłę nie miały wielkiej wartości bojowej Nawiasem mówiąc od jeziora Pierskiego aż do Wiejc w poprzek Puszczy Noteckiej ciągnie się rów przeciwczołgowy i towarzyszące mu transzeje dla piechoty, ale to są chyba obiekty wybudowane jesienią 1944 r kiedy armie radzieckie stały już przed granicami przedwojennej Rzeszy.
Oba wyjazdy miały miejsce po pracy i siłą rzeczy musiałem się sprężać. Wycieczki potraktowałem jako próbę przetarcia nowych szlaków w okolicy jezior soleckich.

Na leśnej polanie edukacyjnej.

Nimfa znad Jeziora Solecko.

Solecko - jedna z wysp.

Wyspa Kormoranów.

Widok na Solecko.

Solecko - półwysep rezerwat "Czaplenice".

Gdzieś pomiędzy jeziorami Piersko i Podgórnym.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
73.74 km (33.00 km teren), czas: 03:40 h, avg:20.11 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Jezioro Solecko
Wtorek, 20 czerwca 2017 | dodano: 20.06.2017
Rower:Kross
Dane wycieczki:
70.68 km (29.00 km teren), czas: 04:09 h, avg:17.03 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Lubikowo familijnie
Niedziela, 18 czerwca 2017 | dodano: 18.06.2017
Znów niedziela, znów rodzinnie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
38.46 km (16.00 km teren), czas: 03:04 h, avg:12.54 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)