- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Do Puszczy
Wtorek, 13 lutego 2024 | dodano: 13.02.2024
W trakcie wycieczki przyszedł mi do głowy kaprys żeby nie wychylać nosa z lasu ponad niezbędną potrzebę i w ten sposób przejechałem 33 km, pozostałe kilometry to najkrótsza droga na skraj Puszczy i taki sam powrót.
Trasa prowadziła drogami pożarowymi do Jezierc, potem na skraj lasu pod Lipkami, i na koniec na przełaj przez las do domu.
Wspomniane wyżej Jezierce to jedyny charakterystyczny punkt na dzisiejszym szlaku. Dziś jest to opuszczona osada w której zachowała się tylko leśniczówka, stary cmentarzyk i fundamenty kilku zagród. Do roku 1945 mieszkało tu kilkadziesiąt osób, była nawet szkoła. Leśniczówka jest niezamieszkała, ale nie opuszczona, wygląda na to że od czasu do czasu za zgodą właściciela zatrzymują się tu spragnieni ciszy i samotności. Miejsce było wzmiankowane już w XIII wieku i przez wieki leżało na granicy polsko-brandenburskiej.
W związku z nadgranicznym położeniem Jezierce uczestniczyły w wieku XVIII w drobnej korekcie granic. Oddalone o około 5 km Murzynowo w XV wieku zostało podzielone na dwie części z których jedna należała do Brandenburgii, a druga do polskiego zamku w Międzyrzeczu. Stan taki trwał do 1782 roku kiedy zawarto porozumienie na mocy którego za włączenie Murzynowa do Nowej Marchii król polski otrzymał 18 tys. złotych polskich, a starostowie międzyrzeccy roczną opłatę w wysokości 3 tys. złotych, która podobno była wypłacana właścicielom międzyrzeckiego zamku aż do roku 1851. Ponadto, włączono do Polski 510 ha ziemi w okolicy Jezierc, pobliskiej osady położonej w Puszczy Noteckiej.
Po roku 1945 Jezierce pozostały niezasiedlone a zabudowania rozebrane.
Leśniczówka w Jeziercach.
Cmentarzyk w Jeziercach.
Nagrobek leśniczego Hermanna Ewalda.
Nagrobek małżeństwa Kant.
Miejsce spoczynku Wilhelma Krugera, sądząc z daty urodzenia był młodszym bratem pani Kant.
Nadmiar informacji.
Koryto Warty wypełnione na 99%.
Cmentarzyk w Jeziercach.
Nagrobek leśniczego Hermanna Ewalda.
Nagrobek małżeństwa Kant.
Miejsce spoczynku Wilhelma Krugera, sądząc z daty urodzenia był młodszym bratem pani Kant.
Nadmiar informacji.
Koryto Warty wypełnione na 99%.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
42.52 km (33.00 km teren), czas: 03:08 h, avg:13.57 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Murzynowo
Sobota, 10 lutego 2024 | dodano: 10.02.2024Kategoria gm. Skwierzyna
Po prawie dwutygodniowej nieobecności z pewną dozą ostrożności ponownie wsiadłem na rower. Mam nadzieję że moje problemy zdrowotne zakończą się pomyślnie i jeszcze trochę pojeżdżę po okolicznych powiatach naszej ziemi lubuskiej.
Z ciekawości ruszyłem nad nasze rzeki zobaczyć jak spływają wiosenne wody i ocenić zagrożenie niżej położonych terenów. Na pierwszy ogień poszła Obra widziana z mostu do Rakowa. Obra na tym odcinku jest bardzo wrażliwa na poziom wody w Warcie, na razie mieści się w korycie ale do tego żeby się rozlać brakuje już 20-30 centymetrów. Warta widziana z mostu również mieści się w brzegach, zalane są jedynie przybrzeżne dołki i teren zalewowy pod wiaduktami na Gaju.
Po zaspokojeniu ciekawości ruszyłem do Murzynowa. Skusiłem się na jazdę skrajem Puszczy przez Kijewice i odcinkiem warciańskich wałów do miejsca gdzie w XIX i początkach XX wieku funkcjonował port rzeczny należący do miejscowej cegielni. Po samej przystani trudno szukać jakichś śladów, pozostał jednak ok. 1,5 km szlak po torowisku kolejki wąskotorowej prowadzący do wsi i zakładu. W zamyśle miałem jazdę po torowisku do ruin cegielni i powrót do domu przez las wzdłuż linii energetycznej.
Przy okazji zajechałem przed budynek murzynowskiej szkoły podstawowej, jest to wzniesiony w latach 60-tych XIX wieku w stylu neorenesansu pałacyk przystosowany do współczesnych zadań. Elegancji dodają mu medaliony wzorowane na rzymskich płaskorzeźbach. Po powrocie do domu z ciekawości zerknąłem do sieci żeby sprawdzić czy przypadkiem nie natrafię na nazwisko projektanta. Oczywiście znalazłem a przy okazji natrafiłem na kawałek historii okolicznych majątków w Lubikowie, Krasnym Dłusku i Nowej Niedrzwicy powiązanych z Murzynowem osobą właściciela którym był Friedrich Adolf Pflug. Był on w Berlinie właścicielem dobrze prosperującej fabryki wagonów kolejowych i około 1861 roku kupił dobra Morrn (dziś Murzynowo) położone około 160 km na wschód od Berlina. Murzynowo było pierwsze, a cztery lata później za 65 tys. talarów kupił od hrabiny Ludwiki von Węsierskiej dobra w Lubikowie, Krasnym Dłusku i Nowej Niedrzwicy.
Friedrich Adolf Pflug zdecydował o postawieniu nowej rezydencji na miejscu wcześniejszego dworku w Murzynowie. Widocznie tak mu się tu podobało, że ostatnie lata życia spędził właśnie w tym domu i zmarł w Murzynowie w 1886 r. pochowany został jednak w grobie rodzinnym na cmentarzu w Berlinie-Moabicie. Pałac został wzniesiony na początku lat 60. XIX wieku. Nie zachowały się żadne dokumenty związane z projektem i budową, ale w świetle badań pana Błażeja Skazińskiego projektantem może być Karl Heinrich Eduard Knoblauch (uczeń Karla Friedricha Schinkla). Był to jeden z najbardziej cenionych architektów niemieckich XIX wieku. Knoblauch zaprojektował willę, która w latach 1859-1861 stanęła w Berlinie w sąsiedztwie fabryki Pfluga z przeznaczeniem na mieszkanie dla właścicieli. Gdy więc Pflug kupił majątek w Murzynowie, budowę rezydencji prawdopodobnie również powierzył Knoblauchowi. Potwierdzał by to również fakt że Błażej Skaziński w spuściźnie po tym architekcie odnalazł rysunki willi bardzo podobnej do tej z Murzynowa.
Większość budowli wzniesionych według projektów Knaublacha uległa zniszczeniu podczas II wojny światowej tak więc pałac w Murzynowie może być jednym z nielicznych zachowanych jego projektów.
Nad Obrą.
Teren zalewowy.
Murzynowo szkoła, dawny pałacyk.
Teren zalewowy.
Murzynowo szkoła, dawny pałacyk.
Zdjęcie szkoły od frontu wykonane latem.
Wzorowane na antycznych płaskorzeźby na ścianie szkoły.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
27.08 km (17.00 km teren), czas: 02:08 h, avg:12.69 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W okolice Gorzycy
Wtorek, 30 stycznia 2024 | dodano: 01.02.2024
Wypuściłem się pod Gorzycę w poszukiwaniu tego czego nie da się odnaleźć.
Po pierwsze podobno droga prowadząca od Gorzycy przez las do Głębokiego w średniowieczu i jeszcze później nosiła nazwę drogi złodziejskiej (Diebeweg). Akurat w tym wypadku do wyboru jest tylko jedna droga i prawdopodobnie z niej skorzystałem jadąc do Gorzycy aby spróbować odszukać na prawym brzegu Obry śladów dawnego młyna. Wydaje się że byłem w okolicy poszukiwanych reliktów ale ślad dawnej młynówki jest równocześnie granicą ogrodzenia prywatnej posiadłości z jakimiś stodołami. Odpuściłem sobie włóczęgę po cudzym podwórzu.
Drugi celem było miejsce gdzie kiedyś znajdował się folwark Małopole (Klein Vorwerk). Miejsce znam od dawna ale nigdy nie chciało mi się wałęsać po krzakach w poszukiwaniu jakiegoś gruzowiska. Dziś też nie znalazłem nic poza zagłębieniem w gruncie po dawnym stawie i polanką, dawnym folwarcznym podwórzem.
Zaliczyłem w ten sposób ponad 23 km leśnych dróg, pozostałe 16 to droga nad Głębokie i kawałki szos których nie dało się uniknąć.
Wspomniana wyżej droga złodziejska (Diebeweg).
Obra pod Gorzycą.
Szpaler pomnikowych dębów.
Obra pod Gorzycą.
Szpaler pomnikowych dębów.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
39.51 km (23.00 km teren), czas: 03:14 h, avg:12.22 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Niedziela, 28 stycznia 2024 | dodano: 28.01.2024
Późnym popołudniem trudno było ryzykować jakichś ambitniejszy wyjazd w teren była więc najłatwiejsza i najmniej ryzykowna runda przez Stary Dworek, Zemsko i Popowo.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
22.18 km (1.00 km teren), czas: 01:38 h, avg:13.58 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Głębokie, Most Bieruta, Heidemuhle
Piątek, 26 stycznia 2024 | dodano: 26.01.2024
Ostatnia moja wycieczka rowerowa miała miejsce blisko dwa tygodnie temu. Mam teraz pewne problemy zdrowotne a i pogoda nie zachęcała do wyjazdów. Dziś chciałem zobaczyć budowę nowego odcinka ścieżki pieszo-rowerowej za ponad pół miliona PLN przy wylocie na Międzyrzecz i zajechać na Głębokie.
Niedawno natknąłem się na wzmiankę o upiornym zajeździe nad jeziorem. Opuszczony budynek wspomnianego zajazdu wita wszystkich wjeżdżających do ośrodka. Nie jest jego najlepszą wizytówką ale nikt z tym problemem nie poradzi bez udziału tajemniczego właściciela ruiny. Natomiast woda z Głębokiego wycieka jak z durszlaka, jeszcze niedawno przy pomostach była płycizna która dziś zamieniła się już w plażę. Od dzisiejszego lustra wody do poziomu pomostów brakuje mniej więcej dwa metry. Przy takim tempie wysychania Głębokie wkrótce podzieli los oddalonego o ok 500 metrów, a znajdującego się w ostatniej fazie zanikania jeziora Grążyk.
Nawiasem mówiąc z wspomnianym jeziorem Grążyk związana jest historia XVII-wiecznego sporu pomiędzy Międzyrzeczem a opatem z Bledzewa. Zakon od dawna posiadał lasy i pola obok pobliskiego Kalska i wysuwał również roszczenia do jeziora. Gdy opat zażądał do wglądu okazania przywileju królewskiego potwierdzającego miejskie prawa do akwenu, rada miasta 10 października 1647 wysłała delegację z dokumentem do Bledzewa. Zakonnicy przyjęli rajców miejskich bardzo gościnnie i urządzili ucztę. Gdy pijani rajcy posnęli skradziono im przywilej królewski i musieli wracać do domu z pustymi rękoma. Miasto nie mogło teraz udowodnić swoich praw i Międzyrzecz na kilkadziesiąt lat stracił jeziora i okoliczne lasy, natomiast mieszkańcy po cichu narzekali, że panowie rada las z jeziorami przepili. Wspominał o tym kilkanaście lat temu na łamach Kuriera Międzyrzeckiego pan Stefan Cyraniak.
Na powrót wybrałem szlak prowadzący przez przeprawę na Obrze zwaną "Mostem Bieruta", przez miejsce zwane "Heidemuhle" (dawny młyn na Jeziornej) i Bledzew.
W Głębokim wita taki obiekt.
Niszczejący zajazd na Głębokim.
I "zajazd" od zaplecza.
Plaża nad Głębokim.
Głębokie wycieka, pomost od strony wody.
Kiedyś tędy wychodzono na pomost z wody, a dziś z plaży :)
Przeprawa przez Obrę "Most Bieruta".
Zejście dla kajakarzy.
Kilkumetrowe kręgi nieznanego przeznaczenia obok tzw. Heidemuhle pod Bledzewem.
Powalony olbrzym.
Tu był dom młynarza.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
36.35 km (12.00 km teren), czas: 02:34 h, avg:14.16 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Puszczę
Piątek, 12 stycznia 2024 | dodano: 12.01.2024
Dziś połączenie szos i lasu. Szosą do Świniar, na przełaj przez Puszczę do Murzynowa i powrót szosą. Nawierzchnie na szosie utrzymują się na pograniczu szorstkości i szklanki, podobnie w lesie. Jazda ostrożna ale ogólnie przyjemna.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
32.96 km (11.00 km teren), czas: 02:15 h, avg:14.65 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Nową Skwierzynkę
Czwartek, 11 stycznia 2024 | dodano: 11.01.2024
Tym razem wybrałem się w pola i łąki pod Chełmską Górą. Na rozległej płaszczyźnie, na dawnych bagnach w dolinie Warty, poszatkowanej rowami melioracyjnymi znajduje się kilka domostw, teren ten jest nazywany Nową Skwierzynką. Drogi tam są wprawdzie szutrowe i podczas suszy różnie bywa z przejezdnością ale teraz na utwardzonych przez mróz jedzie się z przyjemnością. Nowa Skwierzynka leży niemal na przeciwległym skraju miasta, aby tam dotrzeć przejeżdżałem obok nielicznych budynków publicznych ocalałych po "wyzwoleniu" naszego miasta przez armię radziecką.
W 1896 roku Skwierzyna uzyskała połączenie kolejowe z Międzyrzeczem i Gorzowem. Budynek dworca pochodzi z tego samego okresu, w nowych realiach niedostępny dla pasażerów czeka na lepsze czasy.
Budynki liceum i internatu powstały w początku XX wieku dla pruskiego królewskiego seminarium nauczycielskiego. W 1945 r. ocalały ponieważ Rosjanie zajęli je na swoje potrzeby.
Niemal w tym samym czasie kiedy do Skwierzyny dotarła kolej joannici ufundowali szpital, świadectwem jego metryki jest krzyż maltański nad oknami klatki schodowej.
Joannici jako zakon przetrwali w Prusach do 1810 r. Do jego rozwiązania w głównym stopniu przyczyniła się przegrana wojna z Napoleonem w 1807 i konieczność spłacenia odszkodowań dla Francji. Po roku 1852 joannici zostali reaktywowani jako stowarzyszenie świeckie. Należało do niego wielu przedstawicieli niemieckiej arystokracji, szlachty, elit politycznych i gospodarczych z ówczesnej rejencji frankfurckiej i prowincji poznańskiej, czyli terenów obecnego woj. lubuskiego. Zajmowali się działalnością dobroczynną, prowadzili szpitale, domy dla sierot i starców. Fundatorem skwierzyńskiego szpitala był joannita, Aleksander von Kalckreuth, pan na Kursku. Kolejną fundacją Kalckreutha i Hansa Otto von Gersdorffa z Bukowca był sierociniec w pobliskim Rokitnie (obecny DPS).
Zaczarowane widoki w lesie i polach stworzyły lekki mróz i duża wilgotność powietrza. Przy powrocie zaczęła się tworzyć na szosie gołoledź.
Skwierzyński dworzec z 1896 r.
Budynek skwierzyńskiego liceum i dawnego internatu z początku XX wieku.
Skwierzyński szpital z 1898 r.
Szadź na polach.
Skwierzyński szpital z 1898 r.
Szadź na polach.
Szadź w lesie.
Śryż na Warcie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
20.60 km (11.00 km teren), czas: 01:34 h, avg:13.15 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do lasu
Środa, 10 stycznia 2024 | dodano: 10.01.2024
Wycieczka do lasu. Przejechałem fragmentem trasy edukacyjnej nad Obrą, później drogami pożarowymi w lasach pomiędzy Lisią Górą a Trzebiszewem i na koniec lokalną szutrówką przez Rakowo.
Wspomniałem o trasie edukacyjnej, jednym z przystanków na szlaku jest miejsce po obozie budowniczych pobliskiej Grupy Warownej Ludendorff. Grupa była jednym z pierwszych obiektów na budowanej MRU, w związku z tym była miejscem w którym eksperymentowano trochę nad rozwiązaniami i uzbrojeniem przewidzianymi i stosowanymi w późniejszych schronach. Być może była też miejscem w którym szkolono załogi przewidziane dla innych grup warownych. W każdym razie w pobliskim lesie zachowały się fundamenty po kilkunastu barakach i jakiejś towarzyszącej im infrastrukturze. Na stosownej tablicy jest informacja że był tu również obóz jeniecki, chociaż ja osobiście wątpię aby w bezpośredniej bliskości obiektów bojowych przetrzymywano jeńców.
W dalszej drodze dla urozmaicenia starałem się korzystać z rzadziej uczęszczanych dojazdów.
Na ścieżce edukacyjnej.
Obozowisko budowniczych MRU - fundamenty baraku.
Prawdopodobnie obozowa oczyszczalnia ścieków.
Pułapka na nieostrożnych spacerowiczów - sklepienie podziemnej oczyszczalni ścieków. Dno podziemia leży ok. 4 metrów poniżej murszejącego stropu z licznymi otworami.
Wnętrze oczyszczalni.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
28.62 km (22.00 km teren), czas: 02:03 h, avg:13.96 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Poniedziałek, 8 stycznia 2024 | dodano: 08.01.2024
Odrobinę zmodyfikowana tradycyjna trasa przez Stary Dworek, Zemsko i Popowo. Zamieniłem kilka kilometrów asfaltu na leśne drogi w rejonie Lisiej Polany i Popowa.
Kierunek Lisia Polana.
Na ścieżce dydaktycznej.
Frasobliwy z Lisiej Polany.
W Starym Dworku.
Motocyklowe inspiracje :).
W Popowie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
24.96 km (10.00 km teren), czas: 01:41 h, avg:14.83 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nad Glinik
Sobota, 6 stycznia 2024 | dodano: 06.01.2024
Trochę samotnej włóczęgi po lasach w okolicy jeziora Glinik i nad Obrą. Lekki mróz i ledwo zabielone drogi w lesie to idealne warunki do takich wycieczek. Po szorstkiej nawierzchni jechało się lepiej niż po zdradliwym asfalcie w IV kolejności odśnieżania z tendencją do gołoledzi.
Zaskoczyła mnie spora frekwencja nad Glinikiem
Nad Glinikiem
Plaża nad Glinikiem.
Dojazd pożarowy 22.
Las w paski.
Dojazd pożarowy 22.
Las w paski.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
38.05 km (28.00 km teren), czas: 02:51 h, avg:13.35 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)