- Kategorie:
- gm. Bledzew.62
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.52
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w kategorii
gm. Bledzew
Dystans całkowity: | 2890.23 km (w terenie 1034.60 km; 35.80%) |
Czas w ruchu: | 105:39 |
Średnia prędkość: | 15.13 km/h |
Liczba aktywności: | 62 |
Średnio na aktywność: | 46.62 km i 3h 18m |
Więcej statystyk |
Nad Glinik
Środa, 7 kwietnia 2021 | dodano: 07.04.2021Kategoria gm. Bledzew, gm. Deszczno
Po obiedzie wybrałem się nad jezioro Glinik. Niesprzyjający wiatr wymusił dziś wybór bardziej osłoniętej trasy przez lasy za Obrą. Wjazd do lasu w Starym Dworku pozwolił ponadto uniknąć DK 24.
Na wysokości Krzywokleszcza stoi drogowskaz informujący że do Glinika jest jeszcze 16 km, i pół kilometra do punktu widokowego. Punkt widokowy to leżący na skraju leśnej łąki zakątek z głazem "Tadek" poświęconym pamięci bledzewskiego leśniczego.

Drogowskaz w środku lasu.

Głaz Tadek.
W tej samej części lasu znajduje się miejsce nazywane na współczesnych mapach "Spaloną Leśniczówką", są to zarastające dziką roślinnością kupy gruzu po dawnej leśniczówce Roterhirsch. Z dużym prawdopodobieństwem w pierwszej połowie XIX w. była to leśniczówka Płowy Jeleń, wymieniona w opisie statystycznym Wielkiego Księstwa Poznańskiego jako należąca do majątku w Osiecku. Do niedawna obok gruzowiska czyhała na nieostrożnych niczym nie zabezpieczona kilkumetrowa ocembrowana wyschnięta studnia. Cembrowina zaczynała się na poziomie gruntu. Dziś jej nie znalazłem, pewnie w końcu ktoś poszedł po rozum i została zasypana.

Spalona leśniczówka.
Jezioro Glinik okrążyłem jadąc czerwonym szlakiem. Odpuściłem sobie większy z półwyspów na rzecz trzech dębów na leśnym szlaku edukacyjnym i małego półwyspu.
Zdecydowałem się na powrót nieznanymi mi wcześniej drogami leśnymi, a później drogą techniczną wzdłuż S3 i dawną trójką, Tym razem wiatr, dający się odczuć na otwartych przestrzeniach, okazał się sprzymierzeńcem.

Źródliska i torfowiska nad Glinikiem.

Trzy dęby.

Leśna aula.

Mały półwysep.


Mokradła przy półwyspie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
51.07 km (30.00 km teren), czas: 04:10 h, avg:12.26 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Templewo i Nową Wieś
Piątek, 5 lutego 2021 | dodano: 05.02.2021Kategoria gm. Bledzew
Skorzystałem z okazji że dziś kończę pracę wcześniej aby zrobić sobie mały rajd przez Templewo i Nową Wieś. Trasa znana i powtarzana od czasu do czasu. Przy okazji przejazdu przez Nową Wieś przypomniała mi się historia spiżowego dzwonu z roku 1523 który w roku 1942 został zarekwirowany na cele wojenne. Ponieważ współczesny kościół został wzniesiony w roku 1758 oznacza to że poprzednio wisiał w dzwonnicy wcześniejszego drewnianego kościoła.
Wracając do samej rekwizycji z roku 1942, to należy wspomnieć że ówczesny proboszcz próbował bezskutecznie uratować instrument wysyłając do władz pisma wskazujące na jego wartość historyczną i proponując w zamian inny XX-wieczny.
Szczęśliwie zarekwirowany dzwon uniknął pieca hutniczego i w latach sześćdziesiątych odnalazł się w Biederitz koło Magdeburga. Dawni mieszkańcy Nowej Wsi mieszkający w Niemczech podjęli później starania o powrót i ponowne zamontowanie dzwonu na swoim miejscu, czyli na kościelnej wieży (zachowały się elementy jego mocowania) w Nowej Wsi. Szczerze mówiąc nie wiem czym zakończyły się te zabiegi ale nie przypominam sobie jakichś informacji o powrocie zabytku więc sprawa pewnie utknęła w miejscu.

Wyjeżdżam za opłotki :).

XIX-wieczny neorenesansowy pałac w Nowej Wsi.

Kościół w Nowej Wsi.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
48.89 km (1.00 km teren), czas: 02:49 h, avg:17.36 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Grądzkie
Sobota, 9 stycznia 2021 | dodano: 09.01.2021Kategoria gm. Bledzew
Dziś chciałem sprawdzić czy w obecnych warunkach ma sens jakaś dłuższa wyprawa po leśnych drogach. Mam takie dwie niezrealizowane wyprawy, obie związane z żywotnikami. Jedna to efekt eksperymentów niemieckich leśników - tujowy las pod Trzcielem, a druga to najgrubsza w Polsce tuja rosnąca w lasach między Drezdenkiem a Dobiegniewem, obie wymagają parunastu kilometrów leśnymi drogami.
Myślę że warunki w obydwu miejscach nie odbiegają znacząco od panujących w lasach pomiędzy Bledzewem i Gorzycą. Przy okazji testu zamierzałem zajrzeć w miejsce pomijane już od kilku lat, tak że dziś miałem nawet niewielki problem z jego odszukaniem. Chodzi o grodzisko "Grądzkie".
Jeżeli chodzi o przejezdność leśnych dróg test wykazał że chwilowo należy liczyć się z problemami i dalsze wyprawy trzeba odłożyć na lepsze czasy.
Wracając do grodziska, według dostępnych informacji należy je datować na okres VII-X wieku. Dobrze zachowane grodzisko z wczesnego średniowiecza (tzw. Góra Zamkowa) zajmuje trójkątny cypel opadający stromo w stronę Zalewu Bledzewskiego. Przed powstaniem zapory Obra tworzyła w tym miejscu zakole. Cypel wyniesiony nad wody zalewu na kilkanaście metrów od strony płaskiego lądu oddzielony jest imponującym wałem i rowem. Nie natrafiłem na wzmianki o badaniach archeologicznych na terenie grodziska, a jedynie na informację o badaniach powierzchniowych podczas których zebrano fragmenty wczesnośredniowiecznej ceramiki. Wewnątrz wałów i na brzegu zalewu podczas przygotowań do obrony MRU wyryto okopy. Wewnątrz wałów zachowały się również fragmenty fundamentów zbudowanego w latach trzydziestych drewnianego domku dla dygnitarzy III Rzeszy przyjeżdżających tu na polowania. Domek podobno został po wojnie rozebrany i przeniesiony do Międzyrzecza.

Grądzkie - średniowieczne grodzisko nad Zalewem Bledzewskim.


Grądzkie - fosa i wał.

Grądzkie-ślady po domku myśliwskim.

Zalew Bledzewski widziany z Grądzkiego. Widoczne przy przeciwległym brzegu trzcinowiska rosną na dawnych łąkach które zostały zalane spiętrzonymi wodami Obry. Trzciny widoczne na pierwszym planie w środkowej części zdjęcia wyraźnie układają się w okrąg. Czyżby tam również były usypane jakieś wały?

Rozlewiska Obry pod Gorzycą.

Kościółek w Gorzycy.
Pierwotnie miałem zamiar przekroczyć Obrę po Moście Bieruta i wydostać się na szosę w okolicy Rojewa, ale tuż przed mostem skusiła mnie wyjeżdżona ścieżka prowadząca wysokim brzegiem rzeki gdzieś w kierunku Gorzycy. Ścieżka niemal w całości przejezdna z pięknymi widokami na leżące w dole mokradła i meandrującą Obrę. Gotowy materiał na oznakowany szlak pieszy. Jedyną wadą ścieżki jest jej zaorana 20 metrowa końcówka. W sposób niezamierzony znalazłem się w Gorzycy gdzie ostatecznie porzuciłem leśne w sporej części zaśnieżone dróżki.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
51.27 km (13.00 km teren), czas: 03:36 h, avg:14.24 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Skok w Nowy Rok
Piątek, 1 stycznia 2021 | dodano: 01.01.2021Kategoria gm. Bledzew
Lekki mrozek który utwardził drogi gruntowe, zlikwidował kałuże, brak wiatru. Czego chcieć więcej na noworoczny wypad w okoliczne lasy i pola? Już w drodze zaczęło nieszkodliwie prószyć śnieżkiem, a gdyby jeszcze zaświeciło słoneczko byłoby wręcz sielankowo. Zasadniczo miałem tylko zajrzeć do teściowej co oznaczało ok 14 km w obie strony, jakoś tak niespostrzeżenie wyszło 53, a była jeszcze pokusa na więcej.
Trasę w lasy pomiędzy Trzebiszewem a Starym Dworkiem powtarzam od czasu do czasu, dziś dołożyłem do niej odcinek od Popowa do Twierdzielewa z wszystkimi tego konsekwencjami, co oznaczało powrót przez Chełmsko. Z Chełmska wracałem eksperymentalnym szlakiem o którym słyszałem ale nigdy nie sprawdzałem. Dziś droga była zmrożona zatem zupełnie w porządku, ciekawe jak to będzie wyglądać w innych porach roku.

Użytek ekologiczny "Przy rowie". Śródleśna łąka w pobliżu spalonej w 1945 r. leśniczówki Roterhirsch. Podmokła łąka jest również źródłem dla strumyka Tymienica.

Nad Tymienicą. Tymienica w swoim dalszym leniwym biegu przepływa przez zalew Czapliniec, dawny staw młyński przy młynie Tymiana i wpada w Bledzewie do Obry.

Most forteczny Starym Dworku.

Kapliczka w Twierdzielewie.

Na majdanie w Twierdzielewie, mikroskopijnej wioseczce otoczonej z wszystkich stron lasami. Jest ona niemal klasycznym przykładem okolnicy z centralnym placem (majdanem) wewnątrz kręgu utworzonego przez kilka zagród.

Nad Tymienicą. Tymienica w swoim dalszym leniwym biegu przepływa przez zalew Czapliniec, dawny staw młyński przy młynie Tymiana i wpada w Bledzewie do Obry.

Most forteczny Starym Dworku.

Kapliczka w Twierdzielewie.

Na majdanie w Twierdzielewie, mikroskopijnej wioseczce otoczonej z wszystkich stron lasami. Jest ona niemal klasycznym przykładem okolnicy z centralnym placem (majdanem) wewnątrz kręgu utworzonego przez kilka zagród.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
53.20 km (37.00 km teren), czas: 03:35 h, avg:14.85 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W lasy pod Bledzew
Wtorek, 31 marca 2020 | dodano: 31.03.2020Kategoria MRU, gm. Bledzew
Po raz kolejny wypuściłem się w lasy za Obrą. Ostatni raz byłem tam wczoraj przy okazji poszukiwania łąki z biwakiem "Hobbiton". Wtedy trzymałem się brzegów rzeki, dziś pozwoliłem sobie na jazdę w pewnym oddaleniu od Obry.
Za mostem fortecznym w Starym Dworku zainspirowałem się znakami kierującymi do Młyna Tymiana. Młyn Tymiana to osada w pobliżu Bledzewa powstała przy młynie nad strumykiem Tymiana. Nie trzymałem się jednak ściśle szlaku, znacznie ciekawszy wydawał mi się wariant z boczną dróżką przy której stoi budowla mająca jakiś związek z fortyfikacjami MRU nie będąca jednak schronem. Jest to betonowy budyneczek wciśnięty w zbocze pagórka. Wewnątrz na ścianach widoczne jedynie ślady po jakichś uchwytach, wydaje się że budowla miała związek z systemem łączności.
Przy Młynie zawracam. Powrót przez Trzebiszewo i Rakowo

Budyneczek o którym wspominałem wyżej.

Świetnie zachowane w terenie rowy strzeleckie.

Młyn Tymiana.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
39.90 km (32.00 km teren), czas: 03:01 h, avg:13.23 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Hobbiton
Poniedziałek, 30 marca 2020 | dodano: 30.03.2020Kategoria gm. Bledzew
Nie dawał mi spokoju ten "Hobbiton" którego wypatrzyłem w sobotę z prawego brzegu Obry wobec tego wypuściłem się po pracy w poszukiwaniu tego miejsca z drugiego brzegu. Poszukiwania zaczynam od Starego Dworku.
Lewy brzeg jest trochę niedostępny, krótko mówiąc jazda skrajem doliny jest wyprawą dosyć ekstremalną. Dolina ma ok. 20-30 m. głębokości i dosyć strome brzegi, w kilku miejscach na zboczu są jakieś stare drogi prowadzące na dół ale na dole okazuje się że dalsza jazda jest niemożliwa. Za to widoki niesamowite. W końcu natrafiłem na właściwą drogę, wąziutki przesmyk pomiędzy jakimś kanałem i nurtem rzeki wyprowadza na podmokłą łąkę. Jedyne wyższe miejsce jest przy wąskim cyplu gdzie rzeka wykonuje "w tył zwrot". Właśnie w miejscu gdzie ten cypel się rozszerza mieści się biwak "Hobbiton" należący do wypożyczalni kajaków z Św. Wojciecha pod Międzyrzeczem.
Nawiasem mówiąc na tym odcinku od Starego Dworku do Bledzewa jest luka w fortyfikacjach MRU, nie ma żadnych schronów a jedynie na szczycie skarpy sieć okopów. Oszczędność chyba w pełni uzasadniona, dolinki z marszu raczej nie da się sforsować inaczej niż pieszo, a i to wydaje się wątpliwe.
Ciekawość zaspokoiłem, pozostało dotrzeć do Młyna Tymiana w Bledzewie i wracać do domu. Po zmianie czasu na letni można już pozwolić sobie w dzień roboczy na kilkugodzinne wycieczki.

Stary Dworek. Ten dwór już się nie podniesie.

Stary Dworek.



W dolinie Obry.

Hobbiton.

Ciekawy przykład mostu - na szczęście tylko przez ujście kanału. W sobotę fotografowałem go z innego brzegu.

Jakaś pustelnia?
Rower:Kross
Dane wycieczki:
35.39 km (7.00 km teren), czas: 02:38 h, avg:13.44 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Sobota, 28 marca 2020 | dodano: 28.03.2020Kategoria MRU, gm. Bledzew
Ślad dzisiejszego wyjazdu jest trochę skomplikowany. Prawdę mówiąc to były trzy wycieczki w zbliżone okolice a przejścia pomiędzy nimi były płynne. Zatem po kolei;
Hobbiton - miejsce biwakowe nad Obrą wypatrzone wczoraj na mapie Google. Miejsce znane mi od dawna chociażby z dzikiego żwirowiska w wysokim brzegu doliny z którego dawniej korzystała okoliczna ludność, poza tym do niedawna było tam dzikie kąpielisko dla młodych mieszkańców Zemska. Ponadto szukałem tam kiedyś śladów po drewnianym moście nazywanym przed 1945 r. "Mönchs-Brücke" (rzecz jasna żadnych śladów nie znalazłem).
Nie byłem tam ładnych kilka lat więc żadnego miejsca biwakowego nie kojarzyłem. Dziś miejsce jest odludne, a do niedawna wyglądało na to że najkrótsza prowadząca tam droga gruntowa została zaorana. Okazało się że droga została odtworzona, zbocze z żwirowiskiem zarosło krzakami a pobliski las został pomnikiem przyrody "Las nad źródliskiem". Hobbiton leży na przeciwległym lewym brzegu rzeki. Obra w tym miejscu meandruje, na to nakładają się leżące na drugim brzegu starorzecza i kanały, mam wrażenie że miejsce jest dostępne jedynie od strony rzeki. Kiedyś sprawdzę jak to wygląda od strony Bledzewa. Dziś ograniczyłem się jedynie do kilku zdjęć i wracam do Skwierzyny.






Drugim wątkiem dzisiejszego dnia był nieoznakowany w żaden sposób szlak prowadzący wzdłuż schronów GW Ludendorff i powiązanych z nią pojedynczych obiektów ciągnących się od Rakowa aż do Starego Dworku i ponowny powrót do Skwierzyny.






Na koniec okazało się że byłoby wskazane abym wyskoczył do Zemska w charakterze kuriera.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
62.41 km (25.00 km teren), czas: 04:39 h, avg:13.42 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kościoły, elektrownie, młyny i fortyfikacje
Sobota, 22 lutego 2020 | dodano: 22.02.2020Kategoria gm. Bledzew, gm. Miedzyrzecz
Nie planowałem w tym weekendzie żadnych większych wyjazdów poza jedną sprawą którą miałem do załatwienia w Gorzycy dlatego wypuściłem się w trasę którą w fragmentach jeżdżę przy różnych okazjach. A potem jakoś niechcący z niecałych 40 km zrobiło się ponad 80 :). Poniżej kilkanaście zdjęć z wycieczki.


Szlak Bobrów nad Obrą. Za tydzień tą rzeką popłyną nurkowie w kombinezonach walcząc o tytuł "Oberstrong"

Kolumna maryjna przy ul Starodworskiej w Bledzewie. U stóp kolumny znajduje się cmentarz 87 żołnierzy rosyjskich zmarłych z ran w klasztorze bledzewskim. Zostali ranni w którejś z wojen napoleońskich.

Budynek dawnego młyna słodowego w Bledzewie.

MRU - rolkowy most forteczny w Bledzewie. Na pierwszym planie zachowane "zęby hipopotama".

MRU - rolkowy most forteczny w Bledzewie. Maszynownia.

MRU - rolkowy most forteczny w Bledzewie, widok na zachowaną zaporę drogową.

MRU - rolkowy most forteczny w Bledzewie, automatycznie zamykana zapora drogowa.

MRU - rolkowy most forteczny w Bledzewie, zaczep zapory w położeniu otwartym. Szarpnięcie za widoczną rączkę powodowało zwolnienie z zaczepu i zapora zamykała się automatycznie pod wpływem napiętej sprężyny.

MRU - rolkowy most forteczny w Bledzewie, zaczep zapory drogowej w położeniu zamknięte.

Elektrownia wodna w Bledzewie, jedna z najstarszych działających w Polsce.

Elektrownia od strony zalewu.

Kościół w Gorzycy.

Kościółek w sąsiednim Św. Wojciechu.



Mury średniowiecznego zamczyska w Międzyrzeczu.

Międzyrzecki XV-wieczny kościół św. Jana Chrzciciela.

Stary młyn na Paklicy w Kuźniku.

Z młyńskiego stawu korzysta teraz współczesna mała elektrownia wodna.

Kościół w Kalsku.

I ostatni na moim szlaku, kościółek w Twierdzielewie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
84.40 km (44.00 km teren), czas: 06:16 h, avg:13.47 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W lasy za Bledzew
Poniedziałek, 6 stycznia 2020 | dodano: 06.01.2020Kategoria gm. Bledzew
Wyjeżdżając z domu zastanawiałem się w którym kierunku można byłoby się udać. Mam kilka różnych tematów do sprawdzenia i odszukania w terenie ale w porze jesienno-zimowej wymagają on całodziennego wyjazdu a dziś nie mogłem sobie na to pozwolić.
Tym razem padło na Lubniewice w których nie byłem już od kilku miesięcy. Już za Bledzewem doznałem nagłego upadku morale i ducha bojowego, chciałem zawracać i tylko niechęć do powrotu szosą skłoniła mnie do zboczenia w las. A w lesie kierowałem się zasadą wybierania dróg które wyglądały na bardziej uczęszczane. W końcowym efekcie przejechałem tyle samo kilometrów jak gdybym pojechał do Lubniewic szosą, tylko w znacznie cięższych warunkach.

Stawy w lasach pod Bledzewem. Nawet się nie spodziewałem tego że znajdują się tam jakieś akweny. Wprawdzie dziś są bez wody ale wkrótce pewnie znów się napełnią.

Ślady opuszczonych domostw w leśnym gąszczu.

Drzewa umierają stojąc.

I jak się nie zapuścić w taką drogę?

Użytek ekologiczny "Łąka"

Nad brzegami Obry.

Skwierzyna - kościół poewangelicki.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
50.68 km (30.00 km teren), czas: 03:45 h, avg:13.51 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po okolicy
Wtorek, 20 sierpnia 2019 | dodano: 20.08.2019Kategoria gm. Bledzew
Nie wysilałem się wielce nad obmyślaniem trasy, wyszła sama. Nie wypuszczałem się daleko z powodu wiszącego w powietrzu deszczu, przed którym zresztą uciekłem rzutem na taśmę. Rozpadało się w chwili kiedy byłem już za drzwiami.
Wariant trasy z nieśmiertelną trójcą; Popowo, Zemsko, Stary Dworek.


Siedziba sołtysa w Starym Dworku :)

Wysuszona Obra przy Lisiej Górze w Starym Dworku.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
34.65 km (11.00 km teren), czas: 02:07 h, avg:16.37 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)