- Kategorie:
- gm. Bledzew.66
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.16
- gm. Miedzyrzecz.65
- gm. Przytoczna.38
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.35
- gm. Skwierzyna.32
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.56
- Nowa Ameryka.1
- Okolica.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.66
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w kategorii
gm. Miedzyrzecz
| Dystans całkowity: | 4454.06 km (w terenie 928.50 km; 20.85%) |
| Czas w ruchu: | 188:01 |
| Średnia prędkość: | 15.93 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 36.30 km/h |
| Suma podjazdów: | 736 m |
| Suma kalorii: | 7209 kcal |
| Liczba aktywności: | 65 |
| Średnio na aktywność: | 68.52 km i 4h 35m |
| Więcej statystyk | |
Międzyrzecz
Sobota, 30 października 2021 | dodano: 30.10.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz, gm. Przytoczna
Dziś czasu starczyło tylko na mocno rozbudowaną, okrężną trasę do i z Międzyrzecza. Przy okazji zrobiłem kilka zdjęć mijanych, zabytkowych, kościółków z okolic Międzyrzecza i Przytocznej.

XVIII-wieczny kościółek w Gorzycy.

XVIII-wieczny kościółek w Św. Wojciechu.

Kościółek w Kalsku. Zbudowany w latach 1692-1693. Wzniesiony w konstrukcji zrębowej, dodatkowo w XVIII w. został otoczony zewnętrzną konstrukcją szkieletową. Widać to teraz przy okazji remontu.


Kościółek w Twierdzielewie. Obecną postać świątynia przybrała w 1905r., kiedy to ściany budowli przemurowano cegłą zachowano jednak formę architektoniczną typową dla drewnianych świątyń wielkopolskich pochodzących z XVI i XVII w.

Halloween w Twierdzielewie.

Halloween w Twierdzielewie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
61.86 km (22.00 km teren), czas: 03:37 h, avg:17.10 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Sieniawa, Staropole
Poniedziałek, 25 października 2021 | dodano: 25.10.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz, pow. świebodziński
Dziś kontynuacja wczorajszej wycieczki wzdłuż linii kolejowej 375, odcinek Sieniawa-Staropole-Jordanowo. Skoro Sieniawa to jedna z opcji trasy prowadzi przez Templewo i Wielowieś. Z Templewa do Wielowsi można skorzystać z brukowanej drogi przez las. Mniej więcej w połowie odległości, nad Strugą Jeziorną leży staw z ruinami młyna.
Latem przy okazji wyjazdu do Torzymia skorzystałem z tego szlaku. Po powrocie do domu patrząc na stare przedwojenne mapy zauważyłem że poniżej znanego mi wcześniej młyna jest zaznaczony drugi młyn nazwany Dużym Młynem Templewskim. Dziś sprawdziłem czy coś tam się zachowało. Okazuje się że rzeczywiście poniżej pierwszego stawu znajduje się drugi z wystającymi z buszu ułomkami budowli młyńskiej, obok pasieka, domek letniskowy i resztki sadu. Teren oczywiście jest prywatny i obowiązuje zakaz wjazdu, którego zresztą nie zauważyłem. Ktoś ma tutaj urocze miejsce do wypoczynku na łonie natury.

Ofiara ubiegłotygodniowej wichury.

Ruiny młyna nad Strugą Jeziorną.

Przyroda zwycięża.
Jedyny odcinek dzisiejszej trasy którego nigdy nie spenetrowałem to kilka kilometrów brukowanej drogi z Sieniawy do Staropola. Zawsze odstraszał mnie ten bruk, a szkoda bo poza tą drobną uciążliwością widoki są sielankowe. Sondażowo wypuszczałem się nad przebiegające w pobliżu torowisko. O dziwo z traw wszędzie wystają szyny. Czy pod szynami na torowisku zachowały się jakieś podkłady trudno wypatrzeć. Dopiero na odcinku między Staropolem a Nowym Dworkiem miejscami torowisko znikło wraz z kruszywem podbudowy.

Sieniawa na horyzoncie.

Kierunek Staropole.

W Nowym Dworku.

Jordanowo.

Gościkowo-Paradyż. Gościkowo i Jordanowo na pierwszy rzut oka mogłyby być jedną miejscowością jednak patrząc historycznie obie miejscowości leżały po dwu stronach przedrozbiorowej granicy międzypaństwowej. Granicę pomiędzy polskim Gościkowem, a cesarskim, później pruskim Śląskiem stanowiła rzeczka Paklica. Tuż przy granicy leżał cysterski klasztor który miał więcej szczęścia niż bledzewski i dotrwał do naszych czasów. Obecnie jest siedzibą Wyższego Seminarium Duchownego.

Stary cmentarz.
Od Jordanowa wybrałem jazdę żółtym i czarnym szlakiem do Wyszanowa i stamtąd już wygodnie szosą do domu. Z 29 kilometrów dróg terenowych co najmniej 20 to jazda po gładszych, czy też bardziej garbatych brukach w pobliżu torowiska.
Stary cmentarz.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
83.86 km (29.00 km teren), czas: 05:45 h, avg:14.58 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W okolice Międzyrzecza.
Poniedziałek, 18 października 2021 | dodano: 18.10.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz
Dzisiejsza wycieczka stanowiła kontynuację ubiegłotygodniowego wyjazdu do Pomnika Wilka. Część turystyczną rozpocząłem w tym miejscu w którym zakończyłem poprzednią, czyli na leśnym parkingu obok leśniczówki w Skokach. Tamtejsze lasy kuszą świetnymi drogami szutrowymi ale jakoś do tej pory je omijałem. Plan na dziś zakładał odszukanie jeziorka o tajemniczej nazwie Es, leżącego w lesie po prawej stronie niebieskiego szlaku rowerowego do Nietoperka. Udało się, choć nie bez pewnych perturbacji. Gdzieś przed stawem (dziś osuszony), który już poznałem przed kilku laty, uznałem że należałoby zboczyć z drogi i sprawdzić co się kryje za wzniesieniem. Rzeczywiście w kotlince pokazał się niewielki, urokliwy zbiornik wodny, jednak wydawał mi się zbyt mały jak na wspomniane Es. Mapa pokazała że w tym miejscu leży jezioro Oczko, a Es zostało już za plecami. Zatem zrobiłem zwrot w prawo i następna widoczna woda powinna być jeziorem Es.

Jezioro Oczko.
Jezioro Es w praktyce okrążyłem w odległości kilkudziesięciu metrów z powodu podmokłych i mocno zakrzaczonych brzegów. Jedyny dojazd który odnalazłem doprowadził do prywatnej budki z zacumowanymi łodziami. Wobec braku gospodarza pozostałem za taśmą ograniczającą dostęp do brzegu. Jeziorko o powierzchni ok. 8 ha jest jak sądzę wydzierżawione jakiejś osobie prywatnej.

Jezioro Es.
Tradycyjnie unikam powrotu tą samą drogą którą dotarłem na miejsce docelowe więc dziś wypadło na przejazd do Nietoperka, aby stamtąd przez Kęszycę, Kursko i Bledzew wrócić do domu.
Jeszcze chwilę zatrzymam się przy nietypowym lapidarium w Nietoperku. Ułożone wzdłuż jednej z dróg nad stawem w Nietoperku głazy nie są pozostałością cmentarza a wspomnieniem po międzyrzeckiej wieży Bismarcka. Otóż na przełomie XIX i XX wieku liczne społeczności niemieckie nawet w najbardziej odległych niemieckich koloniach wznosiły wieże ku czci Otto von Bismarcka. Nie inaczej było w Międzyrzeczu. Pomysł budowy wyszedł już w roku 1905 od miejscowego landrata dra. Kleya który stanął na czele społecznego komitetu budowy. Do maja 1913 r. zebrano od mieszkańców powiatu i różnych organizacji niemieckich kwotę 12 tys marek. Kamień węgielny wmurowano 1 czerwca 1913 r. Zaś 10 maja następnego roku miało miejsce uroczyste otwarcie.
Budowla stała na wzgórzu pomiędzy Nietoperkiem i Międzyrzeczem w pobliżu dzisiejszego południowego węzła obwodnicy Międzyrzecza. Dodatkowo na szczycie pagórka pod fundamentami wieży usypano kopiec który obłożono kamieniami z inskrypcjami fundatorów. Wieża o wysokości 15,5 m z misą ogniową na szczycie przetrwała obie wojny w stosunkowo niezłym stanie, ostatecznemu zniszczeniu uległa dopiero na przełomie lat 60 i 70 ubiegłego wieku. Na początku bieżącego wieku 42 kamienie fundacyjne z inskrypcjami zawierającymi nazwy gmin i lokalnych stowarzyszeń zwieziono do Nietoperka własnymi siłami mieszkańców i ustawiono wzdłuż jednej z uliczek.

Nietypowe lapidarium z Nietoperka.

Głaz stowarzyszenia z Nietoperka.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
72.24 km (30.00 km teren), czas: 04:47 h, avg:15.10 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pomnik wilka
Czwartek, 14 października 2021 | dodano: 14.10.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz
Pogoda może nie zachęcała do ekskursji, ale nie było najgorzej. Skusiłem się na wyjazd do lasów zawartych między Międzyrzeczem, Bobowickiem, Bukowcem i Nietoperkiem. Kiedyś często tam się wypuszczałem dla niezłych dróg i odmiany od swoich lokalnych. W końcu nie leżą tak daleko. Jadąc w tamtą stronę ominąłem Międzyrzecz przez Kuligowo i Żółwin. Udało się dotrzeć tylko do Jeziora Bukowieckiego.
Skoro już byłem nad jeziorem zboczyłem z trasy dla stojącego na wzniesieniu w głębi lasu kamiennego obelisku nazywanego pomnikiem wilka. W roku 1852 w okolicznych lasach pojawił się wilk robiący wielkie szkody miejscowym hodowcom bydła i owiec. Latem 1852 r. zorganizowano wielką obławę z udziałem myśliwych i okolicznych mieszkańców. Wilk został wypłoszony pod lufę Johana Ungera. Był to ostatni wilk upolowany w naszym regionie. Na pamiątkę wydarzenia w miejscu zabicia zwierzęcia wzniesiono pomnik - kamienny obelisk.
Po raz kolejny wilki pojawiły się w naszych lasach już jako zwierzęta chronione dopiero w ostatnich latach.
W drodze do Międzyrzecza zajechałem do Kuźnika (niem. Kupfermühle). W Kuźniku zachował się zbudowany w pierwszej połowie XIX wieku budynek młyna wodnego. Budynek jest objęty ochroną konserwatorską. Patrząc jednak na stan obecny można mieć obawy że bez poważniejszego remontu długo chyba nie przetrwa. Młyn był czynny podobno do połowy lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Pod koniec ubiegłego wieku powyżej nieczynnego młyna zbudowano na Paklicy małą elektrownię wodną.

Kriegerdenkmal z Kuligowa. Poświęcony pamięci poległych w I wojnie światowej mieszkańców Kuligowa i pobliskiego Marianowa.

Do pomnika wilka.

Obelisk "Pomnik wilka".

Młyn w Kuźniku.

Mała elektrownia na Paklicy.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
64.51 km (20.00 km teren), czas: 04:26 h, avg:14.55 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Brójce
Środa, 13 października 2021 | dodano: 13.10.2021Kategoria ponad 100 km, gm. Brójce, gm. Miedzyrzecz
Tytułowe Brójce to czysty przypadek, można powiedzieć błąd w nawigacji. Pierwotnie wybierałem się tylko do Kurska aby obejrzeć sobie bliżej śluzę na Strudze Jeziernej i wypróbować kolejną wersję szlaku obok Jezior Zamkowych w Gorzycy, reszta to improwizacja.
Ostatnio wracając znad Jezior Zamkowych przejeżdżałem obok tej śluzy, zauważyłem jedynie jakąś czeluść na skraju grobli. Dziś przyjrzałem się bliżej budowlom hydrotechnicznym i umocnieniom polowym w jej sąsiedztwie. Umocnienia polowe to dobrze zachowana w terenie sieć zygzakowatych rowów strzeleckich. Budowle hydrotechniczne to kanał forteczny ciągnący się od strony pobliskiej linii kolejowej do Jeziora Kurskiego. Kanał przecina pod kątem prostym grobla z śluzą na Jeziornej. Jeziorna ma swoje koryto niezależne od kanału fortecznego. Z śluzy zachowały się dwa prostokątne, kilkumetrowe szyby z prowadnicami do opuszczania szandorów. Nad szybami była prawdopodobnie jakaś nietrwała platforma, może budynek, z urządzeniami do jej zamykania.

Ślady okopów nad Jeziorem Kurskim.

Pomnik przyrody przy śluzie.

Śluza na Strudze Jeziornej.
W Gorzycy zdecydowałem się na jazdę do Kaławy przez Nietoperek, czyli czerwonym szlakiem obok stawów kęszyckich. O Kaławie, a właściwie o rzeźbie na cmentarzu przypomniała mi niedawna lektura XIX tomu "Ziemi Międzyrzeckiej w przeszłości".
Ta wyjątkowa rzeźba sama z siebie ciekawiła mnie już od dawna, widywałem ją bowiem z okien autobusu do Zielonej Góry . Na niewielkim wiejskim cmentarzyku stoi piękna grupa rzeźb przedstawiających ukrzyżowanego Chrystusa, Marię i Jana Ewangelistę. Na krzyżu jest tylko sygnatura wykonawcy 'GERT BRUX Cleve 1913". Lektura nadal nie dostarczyła wiedzy na temat kto ufundował rzeźbę i dlaczego akurat dla tego cmentarzyka leżącego niemal na przeciwległym krańcu Niemiec w stosunku do pracowni Brüxa w Kleve. Kleve leży w Nadrenii, kilkanaście kilometrów od granicy z Holandią.
Gerd Brüx żyjący w latach 1875-1944 był znanym w swoim czasie rzeźbiarzem posiadającym swoją pracownię w Klewe. Pracownia w porywach zatrudniała do 30 rzemieślników różnych specjalności, a sam artysta zajmował się wtedy jedynie projektowaniem i nadzorem. Pracownia działa zresztą do dziś prowadzona przez wnuka Gerda, Manuela Brüxa.

Scena ukrzyżowania autorstwa Gerda Brüxa z cmentarza w Kaławie.
Z Kaławy zamierzałem wrócić przez Szumiącą do Wyszanowa i przez Międzyrzecz do domu. Czerwony szlak do Wyszanowa prowadzi przez lasy obok młyna na Paklicy. Tutaj gdzieś za młynem popełniłem błąd nawigacyjny, zgubiłem oznakowania szlaku i minąłem właściwe skrzyżowanie, w efekcie odchylenie wyniosło około 90º. Kiedy się zorientowałem że coś mi nie pasuje już nie poprawiałem błędu, tym bardziej że szutrowa droga była dosyć gładka i jechało się zupełnie komfortowo. W rezultacie wynurzyłem się z lasu przed cmentarzem w Brójcach.

Młyn na Paklicy w Szumiącej , dziś mała elektrownia wodna.
Na brójeckim cmentarzu stoi pomnik poświęcony ofiarom hitlerowskiego karnego obozu Brätz. W latach 1940-45 w obozie zginęło ok 2000 więzionych, kolejny tysiąc zostało odesłanych do innych obozów zagłady. Zmarli i zamordowani w obozie byli grzebani na jego terenie, bądź w innych przypadkowych miejscach. Po wojnie odnalezione szczątki pomordowanych ekshumowano i przeniesiono na cmentarz. Na wspólnej mogile postawiono pomnik.

Pomnik pomordowanych w hitlerowskim karnym obozie w Brójcach.
Dalsza droga bez niespodzianek czyli; Łagowiec, Bukowiec, Międzyrzecz i dom.

Widoczek z Międzyrzecza.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
102.71 km (27.00 km teren), czas: 06:54 h, avg:14.89 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Międzyrzecz
Wtorek, 5 października 2021 | dodano: 05.10.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz
Wyjazd nastąpił dosyć późno, więc czasu z założenia powinno wystarczyć tylko na wycieczkę do Międzyrzecza i z powrotem. Tak się składa że dzień wcześniej uczestniczyłem w spotkaniu na którym marginalnie poruszono temat starego, nieczynnego cmentarza przy ul. Konstytucji 3 Maja. W jeszcze węższym gronie była mowa o lapidarium pod cmentarnym murem, a właściwie o dwóch kamieniach będących wcześniej elementami niemieckich pomników poległych w pierwszej wojnie światowej. Jeden z nich budził pewne wątpliwości co do miejsca swojego pierwotnego ustawienia. A skoro już byłem w Międzyrzeczu postanowiłem przyjrzeć mu się bliżej.
Zamknięty cmentarz, pierwotnie katolicki, jest najstarszą nekropolią na terenie miasta, pierwsze pochówki miały miejsce w 1829 r. Proboszcz Antoni Gerhard Henke który pierwszy podjął starania o przeniesienie przykościelnego cmentarza żalił się podobno wtedy że cmentarz jest położony daleko od miasta a droga do niego błotnista. Sam został na nim pochowany 10 lat później, w roku 1839, w pobliżu białej kapliczki. Cmentarz przez półtora wieku był główną nekropolią miasta. Został zamknięty dopiero w 1966 r.
Do roku 1945 cmentarz katolicki sąsiadował przez płot z obecnie nieistniejącym cmentarzem ewangelickim. Cmentarz ewangelicki istniał znacznie wcześniej bo od roku 1609. Po roku 1945 pozostał nieczynny, aż w latach 60 zapadła decyzja o jego likwidacji. Na jego terenie powstała restauracja, park i plac zabaw. Płyty z piaskowca, w tym najciekawsze z XVII i XVIII w. jako bezwartościowe dla kamieniarzy zostały zniszczone, natomiast granitowe i marmurowe wywieziono do Zbąszynia i po usunięciu niemieckich napisów wracały na współczesne polskie groby. Część z nich jednak ocalała i ok. 10 lat temu została przywieziona z powrotem do Międzyrzecza i złożona w parku obok muzeum.
Ostatecznie trafiły na dawny cmentarz katolicki, gdzie urządzono liczące ok. 80 płyt nagrobnych lapidarium. Niemal z całkowitą pewnością trzeba przyjąć że ocalałe przed przeróbką nagrobki niekoniecznie pochodzą z Międzyrzecza. Wśród nich stoją dwie, będące wcześniej elementami powstających w latach dwudziestych w licznych niemieckich miejscowościach pomników poległych (Kriegerdenkmal). Budzący wątpliwości kamień moim zdaniem na 99% jest elementem zburzonego po roku 1959 pomnika z Babimostu (Bomst).
Ważnym elementem cmentarza jest mogiła Powstańców Wielkopolskich którzy zmarli od ran odniesionych w walkach w 1919 roku w międzyrzeckim szpitalu.
Powrót przez Kalsko i Rokitno.

Międzyrzecz - stara remiza.

Międzyrzecz - gotycki kościół św. Jana.

Kamieniczka.

Na starym międzyrzeckim cmentarzu.

Międzyrzecki cmentarz.

Międzyrzeckie lapidarium.

Fragment babimojskiego? kriegerdenkmala.

Grób powstańców wielkopolskich.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
50.49 km (5.00 km teren), czas: 03:04 h, avg:16.46 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kalsko, Żółwin, Obrzyce
Środa, 21 lipca 2021 | dodano: 21.07.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz
Wypuściłem się do Międzyrzecza szlakiem przez Rokitno, a przy okazji chciałem zobaczyć na własne oczy jak postępuje remont unikatowego XVII wiecznego kościółka w Kalsku. Remont trwa już od jakiegoś czasu a dalsza kontynuacja prac jest możliwa dzięki dotacji Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Unikalność kościółka polega na połączeniu w sobie konstrukcji zrębowej i szkieletowej, ponadto wyróżnia się kształtem okien które za ołtarzem są owalne.
W 1688 r. wielki pożar zniszczył całą wieś wraz z zbudowanym trzydzieści lat wcześniej kościołem. Kalsko aż do 1796 r należało do klasztoru bledzewskiego.W latach 1692-93 dzięki staraniom opata i składkom mieszkańców odbudowano kościół w konstrukcji zrębowej. W następnym stuleciu otoczono kościółek zewnętrzną konstrukcją szkieletową. Z XVIII wieku pochodzi znaczna część wyposażenia. Jest uważany za jeden najcenniejszych zabytków sakralnych naszego regionu. Prace trwają na zewnątrz i w wnętrzu świątyni.
Z ciekawości nowych szlaków wjechałem w ujeżdżoną drogę leśną która wyprowadziła mnie wprost pod most na Obrze w Żółwiniea to pozwoliło odwiedzić kompleks szpitala w Obrzycach.

Kalsko XVII wieczny kościółek.

W przedsionku kościoła.

Minilapidarium.

Pola pod Żółwinem.

Obrzyce - ku pamięci pomordowanych przez hitlerowską służbę zdrowia pacjentów.


Szpitalne pawilony.

Obrzycki kościół.

Wieża ciśnień.

Dyrekcja szpitala.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
55.02 km (7.00 km teren), czas: 03:18 h, avg:16.67 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Białe Łąki
Sobota, 3 lipca 2021 | dodano: 03.07.2021Kategoria gm. Bledzew, gm. Miedzyrzecz
Białe Łąki czy inaczej Brzozowy Ług nie były celem wycieczki, tam tylko ostatecznie zawróciłem w kierunku domu. Prawdę mówiąc nie było żadnego celu, wyjechałem dosyć późno i pozostała jedynie włóczęga po okolicy z pewnymi uproszczeniami. Takim uproszczeniem-skrótem była jazda niebieskim szlakiem obok leśniczówki Białe Łąki i bagna pozostałego po zanikającym jeziorze Grążyk. Dla zaokrąglenia wyniku dodałem Stary Dworek.

Piłsudski? chyba tak.

Przydrożny oset.

Uśmiechnij się.

Do Białych Łąk.

Brzozowy Ług.

Stary Dworek. Wniebowzięcie.

Święty z zakonu cystersów? raczej Jan Nepomucen.

I jego kolega z kolumny maryjnej w Starym Dworku.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
60.89 km (7.00 km teren), czas: 03:20 h, avg:18.27 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Międzyrzecz
Niedziela, 7 lutego 2021 | dodano: 07.02.2021Kategoria gm. Miedzyrzecz, gm. Przytoczna
Trochę surowe warunki ale zaryzykowałem przejażdżkę w okowach mrozu. Odwiedziłem Międzyrzecz. Dla urozmaicenia powrót przez Rokitno. Trzy godziny na mrozie w zupełności wystarczyły żeby nieco ochłonąć. Poniżej kilka zdjęć z międzyrzeckiego kompleksu zamkowego, rynku i Rokitna:







Kopia orła z piersi rokitniańskiej madonny, nowy element na Rokitniańskiej Kalwarii.

Panorama Rokitna.

Z centrum Rokitna, pątnicy u celu.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
47.49 km (0.00 km teren), czas: 03:07 h, avg:15.24 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na MRU w okolice Kaławy
Czwartek, 20 sierpnia 2020 | dodano: 20.08.2020Kategoria MRU, gm. Miedzyrzecz
Od kilku dni wybierałem się sprawdzić co kryje się na żółtym szlaku rowerowym pomiędzy Pniewem, a Kęszycą. Szlak bardzo przyjazny jeżeli chodzi o jazdę, jedynie dwa krótkie odcinki wymagały nieco wysiłku, ale obyło się bez schodzenia z siodełka. Kiedyś, kiedy jeszcze fascynowały mnie dziwne budowle kryjące się w kępach zarośli wśród rozległych pól pewnie również tam jeździłem, ponieważ niektóre Panzerwerki wydawały mi się znajome. Jedyna różnica polegała na tym że wtedy wejścia były otwarte, a dziś są zakratowane, zamknięte i jak ostrzega napis, podobno monitorowane.
Nie siliłem się na ustalanie numerów mijanych schronów. Na pewno jeden z nich należał do GW Gneisenau, w głębi pól majaczyły zarośla w których mogły się kryć na powierzchni jakieś ślady Pętli Nietoperskiej, w kilku miejscach mijałem ciągnący się poprzez pola pas "zębów smoka".
Aby nie wracać na dawną trójkę zamierzałem w Kęszycy skorzystać z czerwonego szlaku rowerowego który nad stawami kęszyckimi wyprowadziłby mnie aż pod Międzyrzecz. Niestety ostatni raz jechałem nim kilka lat temu, zapomniałem gdzie zbacza się z drogi do Nietoperka, a oznaczenie skończyło się tuż za zabudowaniami Kęszycy. Jeszcze kilka razy oglądając się za siebie widziałem znaki ale prowadzące do wioski, natomiast patrząc do przodu zobaczyłem już pierwsze zabudowania Nietoperka. Pozostało wrócić do domu tą samą trasą którą tu przyjechałem.

Międzyrzecz - pomnik gen. Dowbora-Muśnickiego.

Budynek bramny międzyrzeckiego zamku.

MRU- któryś z bunkrów GW Gneisenau.

Strzelnica obrony wejścia.

Wejście do Panzerwerka. Oryginalne drzwi były pancerne a nie takie ażurowe.

Ocalałe kopuły.

Ta kopuła nie ocalała.

Któryś z schronów w rejonie Pętli Nietoperskiej.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
63.83 km (6.00 km teren), czas: 03:30 h, avg:18.24 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)

