blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(9)

Moje rowery

Kross 75912 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

MRU

Dystans całkowity:3153.85 km (w terenie 905.35 km; 28.71%)
Czas w ruchu:174:09
Średnia prędkość:14.85 km/h
Maksymalna prędkość:31.56 km/h
Suma podjazdów:271 m
Suma kalorii:5124 kcal
Liczba aktywności:54
Średnio na aktywność:58.40 km i 4h 03m
Więcej statystyk

W podziemiach Pętli Boryszyńskiej

Sobota, 15 października 2022 | dodano: 15.10.2022Kategoria MRU, pow. świebodziński

   Dystans dzisiejszej wycieczki nie jest może imponujący, ale za to pojeździliśmy z kolegą w podziemiach Pętli Boryszyńskiej MRU na głębokości 30 do 60 metrów pod powierzchnią gruntu. 
   Na podobną wycieczkę rowerową zamierzałem wybrać się już w ubiegłym roku, wtedy na drodze stanął mi covid i pocovidowe komplikacje. Sprawa uległa odłożeniu i zapomnieniu. Do odświeżenia pomysłu skłonił mnie kolega z którym kiedyś zajechaliśmy do Boryszyna. Nawiązaliśmy kontakt z przewodnikami i stanęło na tym że wjeżdżamy przy najbliższej okazji. Termin był co prawda kilka razy przesuwany i dziś udało się rzutem na taśmę. Od jutra nieczynne do 15 kwietnia następnego roku.
    Pętla Boryszyńska będąca częścią MRU miała stanowić zaplecze zaplanowanej ale ostatecznie nie wybudowanej baterii pancernej nr 5. U podstaw decyzji o budowie umocnień na wschodniej granicy Niemiec leżały postanowienia Traktatu Wersalskiego a zwłaszcza oddanie Alzacji i Lotaryngii dla Francji. Niemcy nigdy nie pogodziły się z utratą tych ziem i aby je odzyskać planowały atak na Francję. Sojusznikiem Francji była Polska i uderzenie na nią spowodowałyby konieczność walki na dwóch frontach. Te obawy skłoniły Niemcy do budowy 3 ogromnych systemów fortyfikacji wzdłuż granicy z Polską; były to Wał Pomorski na północ od linii Warty i Noteci, w centralnej części między Wartą i Odrą - Międzyrzecki Rejon Umocniony, i na południu Umocnienia Odry.
   Zanim w roku 1938 nastąpiła zmiana doktryny wojennej Niemiec zdążono wybudować ok 30 km podziemnych tuneli przebiegających na głębokości 40-60 m. z szybami komunikacyjnymi, oraz część wież pancernych z zapleczami. Rozpoczęto również budowę pięciu potężnych baterii pancernych z działami 150 mm. Prace przy Pętli Boryszyńskiej były najbardziej zaawansowane. 
   Po roku 1938 Hitler planował już atak, a nie obronę przed Polską. Do tego potrzebne były dywizje pancerne,  zamiast istniejącej części systemu za te środki można było stworzyć ok. 10 dywizji pancernych. W 1945 r. system z różnych powodów został wykorzystany tylko w niewielkim stopniu.
   Trasa rowerowa w podziemiach liczy około 6 km. Nie została zapisana przez Garmina z oczywistych powodów, brak sygnału z satelity :) . Pewną niedogodnością jest to że rower trzeba tam znieść, a potem wynieść na własnych plecach (ramionach) po wąskiej klatce schodowej. Wrażenia z jazdy po korytarzach są niesamowite i choćby dlatego warto się trochę pomęczyć. Poniżej trochę zdjęć z tego niezwykłego rajdu.




Pętla Boryszyńska - wejście do podziemi.

MRU, Pętla Boryszyńska, startujemy
MRU, Pętla Boryszyńska, startujemy.

Pętla Boryszyńska, pierwsza brama do labiryntu
Pierwsza brama do labiryntu.

Pętla Boryszyńska, jedna z komór amunicyjnych
Ekspozycja w jednej z komór amunicyjnych.

Pętla Boryszyńska, za którą kratę ruszamy?
Za którą kratę ruszymy?

Pętla Boryszyńska, toalety na dworcu
Toalety na dworcu "Konrad".

Pętla Boryszyńska, pomieszczenie agregatów prądotwórczych
Pomieszczenie awaryjnych agregatów prądotwórczych.

Pętla Boryszyńska, skorodowana konstrukcja klatki schodowej (ok. 30 m.)
Skorodowana konstrukcja nieczynnej klatki schodowej.

Pętla Boryszyńska, nieczynna winda. 
Winda nieczynna.

Pętla Boryszyńska, ślady po wojskach sowieckich
Ślady po żołnierzach sowieckich z Kęszycy.

Pętla Boryszyńska, strzelnica wewnętrznej wartowni.
Strzelnica wartowni wewnętrznej. Na wprost strzelnicy jest 100 metrów korytarza bez żadnej możliwości ukrycia oraz otwory na ładunki wybuchowe pozwalające na jego zawalenie w razie potrzeby.

Pętla Boryszńska,
 "Portret Młodzieńca" Rafaela szukany od 1945 odnaleziony przez nas w jednej z komór pętli :) :).

Pętla Boryszyńska, trochę przemyśleń zwiedzających podziemia
Trochę przemyśleń naszych poprzedników.

Pętla Boryszyńska, pomieszczenie odpoczynku załogi Panzerwerku ochrony wejścia
Pomieszczenie odpoczynku załogi Panzerwerku Nord ochraniającego wejścia.

Pętla Boryszyńska, pomieszczenie dowódcy PzW Nord
Pomieszczenie dowódcy.

Pętla Boryszyńska, pokój łoczności PzW. Nord
Pokój łączności.



Rower:Kross Dane wycieczki: 81.16 km (5.35 km teren), czas: 04:54 h, avg:16.56 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Pętla Boryszyńska i GW Körner.

Sobota, 3 września 2022 | dodano: 03.09.2022Kategoria MRU, ponad 100 km, pow. świebodziński


   Wyjazd z kolegą. Obrany kierunek wycieczki do Boryszyna i Staropola wynikał z dwóch czynników;
   Wjazd do podziemi został zarezerwowany na jeden z wrześniowych weekendów, pozostało ruszyć do fortyfikacji nad Paklicą.
   Teren na południe od Pętli Boryszyńskiej jest płaski z sporą ilością małych cieków, podmokłych łąk i jezior. Projektanci MRU założyli że w razie ataku nieprzyjaciela zostanie zalany i skutecznie utrudni działania na tym kierunku. W miejscach najłatwiejszych do przełamania zbudowano silny zespół fortyfikacji Grupy Warownej Körner. Składająca się ze schronów Pz.W.701, 702, 703, 706, 708, 782 grupa warowna w 1944 roku została rozbudowano o umocnienia polowe, transzeje i ringstandy RS58c.
   Udało nam się odnaleźć Pz.W. 701, 702 i 706, pozostałe 703, 708, 782 muszą poczekać na inną okazję. Schrony pomimo tego że są wysadzone i pozbawione opancerzenia zachowane są w stosunkowo niezłym stanie. Bujna roślinność nie pozwoliła na bardziej szczegółowe oględziny obiektu 701.
   Schron Pz.W. 702 bronił leżącego w pobliżu jazu 712. Zamknięcie jazu 712 i otworzenie śluzy na jazie 709 w Lubrzy pozwalało obniżyć poziom wody w jeziorze Goszcza a spływająca woda miała zalać łąki ciągnące się od Lubrzy w kierunku Staropola i dolinę Rakownika. Podobną rolę miał spełniać leżący poniżej, nad jeziorem Paklicko Wielkie Pz.W. 706 i chroniony przez niego bliźniaczy jaz 714. Grupa Warowna nie spełniła pokładanych w niej nadziei z kilku powodów; ponieważ została obsadzona przez niedoświadczone załogi w większości składające się z volkssturmistów, nie wykorzystano jazów i nie zalano przedpola fortyfikacji, ponadto Rosjanie przełamując linię umocnień w Lubrzy i okolicach Bledzewa znaleźli się szybko na niemieckich tyłach.
   Theodor Körner (1791-1813) którego imię nosiła Grupa Warowna był niemieckim poetą i pruskim patriotą który sprzeciwiał się napoleońskiej polityce wobec państw niemieckich. Poległ w walce z Francuzami walcząc w szeregach ochotniczego korpusu Lützowa.
   Przy drodze do Jordanowa natknęliśmy się na ukryte w lesie pozostałości po niemieckim obozie pracy przymusowej RAB Liebenau II. Więzieni w nim Żydzi z getta łódzkiego pracowali przy budowie nigdy nie ukończonej autostrady Frankfurt n/Odrą-Poznań.

 Natura zamaskowała Pz.W. 701
Natura sama zamaskowała Pz.W. 701.

Nieco zalane wnętrze Pz.W. 701
Nieco zalane wnętrze Pz.W. 701. W końcu zawiodło odwodnienie.

Wejście do Pz.W. 702
Wejście do Pz.W. 702.

Pz.W. 702 ciąg komunikacyjny
Pz.W. 702 ciąg komunikacyjny.

Pz.W. 702 jedno z pomieszczeń
Pz.W. 702, jedno z pomieszczeń bojowych.

Na Paklicy. Jaz 712
Na Rakowniku. Jaz 712.

Paklica. Zerwany mostek
Rakownik. Zerwany mostek.

Otwarty Pz.W. 706
Otwarty Pz.W. 706.

Paklica. Jaz 714
Rakownik. Jaz 714.

Schron obsługi jazu 714
Schron obsługi jazu 714.

Wnętrze schronu obsługi jazu 714
Wnętrze schronu obsługi jazu 714.

Obóz RAB Liebenau II
Obóz RAB Liebenau II.

Obóz RAB, jakiś składzik
Obóz RAB, jakiś składzik.

Obóz RAB, fundament baraku kuchni i administracji
Obóz RAB, fundament baraku kuchni i administracji.

Media bardzo mocno podpadły firmie
Media bardzo mocno podpadły tej firmie :)


Rower:Kross Dane wycieczki: 100.62 km (14.00 km teren), czas: 06:32 h, avg:15.40 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

W bliższe i dalsze okolice MRU

Sobota, 26 lutego 2022 | dodano: 26.02.2022Kategoria MRU

    Zasadnicza część wycieczki miała miejsce na terenie sąsiedniej gminy, czyli międzyrzeckiej. Jedynie powrót przez Bledzew zahaczył o skraj sąsiednich powiatów; Boryszyn należący do świebodzińskiego i Żarzyń do sulęcińskiego. Na wyprawę wypuściłem się z kolegą dla którego był to pierwszy dłuższy wyjazd w tym roku. O ewentualne zakwasy zapytam jutro.
    Stosunkowo najwięcej czasu spędziliśmy na placu przed muzeum MRU w Pniewie i pod Pętlą Boryszyńską. Zwiedzanie podziemi w Boryszynie jest możliwe jedynie w porze wiosenno-letniej ale jest tu ciekawa opcja, zwiedzanie tuneli na rowerze. Wydaje się że rybka chwyciła haczyk i wiosną trzeba będzie o tym pomyśleć
   Parę słów o samej Pętli. Fortyfikacje MRU miały posiadać własną artylerię. Do walki dalekiej i ostrzału przedpola zaplanowano użycie dział dalekosiężnych zgrupowanych w baterie. Działa te zostałyby zamontowane w potężnie opancerzonych wieżach. stąd nazwa baterie pancerne. Połączona z głównym system leżąca na południowym skraju MRU bateria pancerna w Boryszynie miała być uzbrojona w trzy haubice kalibru 145 mm. Dla uzyskania większej odporności na ostrzał poszczególne wieże miały leżeć w znacznym oddaleniu od siebie. W roku 1936 rozpoczęto wznoszenie stanowisk dział i północnego schronu osłony, prace jednak przerwano w 1938. Budowane stanowiska dział zostały połączone podziemnymi korytarzami uformowanymi w zamkniętą pętlę. Zapas amunicji zgromadzony w licznych komorach miał starczyć do walki na trzy miesiące. Nieukończony północny schron osłony służy obecnie za wejście do podziemnej trasy turystycznej. 


W Szumiącej
W Szumiącej.



Pętla Boryszyńska
Pętla Boryszyńska, schody prowadzą do nieukończonego schronu z wejściem do podziemnej trasy turystycznej.

Rower:Kross Dane wycieczki: 92.21 km (2.00 km teren), czas: 05:49 h, avg:15.85 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do schronów MRU (Pz.W.876 i 877).

Piątek, 11 lutego 2022 | dodano: 11.02.2022Kategoria MRU

    Dwa lata temu ruszyłem na poszukiwania dwóch ostatnich większych schronów na północnym odcinku MRU, po dwóch dniach łażenia po szczytach pagórków odnalazłem poszukiwane schrony Pz.W.876 i 877. Jest tam trochę ciężki podjazd (właściwie trzeba rower pchać po stromym stoku) więc z lenistwa omijałem te okolice, dziś z braku lepszego pomysłu wyskoczyłem na godzinę aby sobie odświeżyć w pamięci drogę. 
   Schrony zbudowane już w schyłkowym okresie budowy MRU kiedy zaczynała się zmieniać się doktryna wojenna Niemiec, zatem lżejszego typu znajdowały się na szczytach podłużnego pasma pagórków ciągnących się na północ, wzdłuż drogi do Trzebiszewa.
   Do schronu Pz.W.877 najłatwiej podejść z pobliskiego parkingu przy drodze do Trzebiszewa. Chroniący podejścia mały schron dla karabinu maszynowego Tobruk (Ringstand RS58c)  leżał w osi budowanej drogi S3 i został przewieziony do muzeum MRU w Pniewie. Z schronu jest doskonały widok na biegnącą u podnóża pagórka trasę S3 i w dalekiej perspektywie na dachy LO w Skwierzynie oraz Chełmską Górę, bliską perspektywę czyli dolinę Warty w rejonie Rakowa zasłania las.
    Schron Pz.W.876 leży na wzgórzach bliżej skrzyżowania dróg do Kostrzyna i Gorzowa zapewne uzupełniał leżący na skrzyżowaniu Pz.W.875
    Oba schrony uzbrojone były w po dwa karabiny maszynowe w kopułach. Załogi schronów liczyły po ok. 20 ludzi, z czego jedną połowę stanowiła obsługa uzbrojenia bunkra, a druga drużynę wypadową obsadzającą pobliskie okopy. Oba schrony zostały wysadzone, wybuchy odrzuciły stropy natomiast skruszone ściany uległy odchyleniu na zewnątrz.  W pobliżu Pz.W.866 zachował się częściowo zasypany piaskiem Tobruk.

MRU schron Pz.W. 877
MRU schron Pz.W. 877.

Wnętrze wysadzonego Pz.W.877
Wnętrze wysadzonego Pz.W.877.

Okolice Pz.W.877 umocnienia polowe
 Umocnienia polowe w pobliżu Pz.W.877.

Widok z schronu Pz.W.877
Widok z schronu Pz.W.877.

Otoczenie Pz.W.876
Otoczenie Pz.W.876.

Schron Pz.W.876
Schron Pz.W.876.

Wnętrze schronu Pz.W.876
Wnętrze schronu Pz.W.876.

Schron Ringstand 58c (Tobruk)  w pobliżu Pz.W.876.
Schron Ringstand 58c (Tobruk) w pobliżu Pz.W.876.


Fragment mapy a widocznymi działkami fortecznymi.
Rower:Kross Dane wycieczki: 16.43 km (4.00 km teren), czas: 01:16 h, avg:12.97 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Krańce MRU, ciąg dalszy.

Środa, 2 lutego 2022 | dodano: 02.02.2022Kategoria MRU

   Dzisiejszym wyjazdem zakończyłem poszukiwanie ostatnich schronów należących do północnego odcinka MRU. Jak wspominałem w poprzednim wpisie były to niewielkie schrony umiejscowione w nadwarciańskim wale przeciwpowodziowym. Zachowane szczątki nie imponują swoim ogromem, prawdopodobnie przy odrobinie chęci większość z nich można byłoby załadować na zwykłą przyczepę ciągnikową i wywieźć w nieznane. Dobrze że nikomu nie przeszkadzają i leżą tam gdzie upadły po wysadzeniu. Schrony Pz.W. 893, 894 i 895 pomijam bo wspominałem o nich przedwczoraj. Na dziś zostały Pz.W. 892, 896 i 897.
    Przejechałem wałem 14 kilometrów dzielących Rakowo od Brzozowca. Jazda pod wiatr i na trawiastej nawierzchni pozwalała pędzić z zawrotną szybkością 6-8 km/h więc mogłem się delektować każdym szczegółem.
   Pierwszy z schronów, Pz.W. 892 pozwalał kontrolować drogę z Skwierzyny do Rakowa i sektor łąk rozciągających się od ujścia Obry do widocznego na przeciwległym brzegu skraju Puszczy Noteckiej. Z schronu zachowało się tylko kilka brył betonu leżących u podnóża wału na skraju drogi do Rakowa. Kolejne schrony opisałem w poprzednim wpisie, dlatego dziś ograniczyłem się tylko do przejazdu obok nich.

Rakowo, wały nad Wartą, jedyne zachowane szczątki schronu Pz.W. 892
Rakowo, wały nad Wartą, jedyne zachowane szczątki schronu Pz.W. 892.

    Schron Pz.W. 896 leżał w pobliżu przepompowni w Trzebiszewie, wspólnie z Pz.W. 895 i 894 kontrolował sektor rozciągający się naprzeciwko leżącego po drugiej stronie rzeki Murzynowa. Stan zachowania podobny jak pozostałych, czyli kilka brył betonu ukrytych w wale i u jego podnóża.

Wały nad Wartą, szczątki schronu Pz.W. 896
Szczątki schronu Pz.W 896

    Z ostatniego schronu Pz.W. 897 leżącego na styku wału warciańskiego z wałem biegnącym od strony Brzozowca pozostał tylko półokrągły blok betonu leżący w rozlewisku u podnóża nasypu. Schron kontrolował sektor rozciągający się na lewym brzegu Warty rozciągający się naprzeciw leżącego po drugiej stronie rzeki Warcina. Zachowana bryła betonu zdaniem znawców tematu może wskazywać że ten schron jako jedyny z nich był wyposażony w 3-strzelnicową kopułę 3P7. 
    Dalej w kierunku Gorzowa, jak przypuszczam, brzegów Warty miały strzec schrony zbudowane w rejonie Santoka, Górek i Czechowa oraz rozlewiska projektowanego i nigdy nie zrealizowanego jazu fortecznego w Gorzowie

Wały nad Wartą, szczątki schronu Pz.W. 897.
Wały nad Wartą, szczątki schronu Pz.W. 897.

   Jazdę wałami zakończyłem przy kolejnej przepompowni. W ten sposób przypadkowo przejechałem ostatni brakujący mi odcinek wałów warciańskich na obu brzegach, licząc od Międzychodu w Wielkopolsce do ujścia Warty w Kostrzynie.




Rower:Kross Dane wycieczki: 31.35 km (14.00 km teren), czas: 02:25 h, avg:12.97 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Najdalsze północne krańce MRU

Poniedziałek, 31 stycznia 2022 | dodano: 31.01.2022Kategoria MRU

   Długo zastanawiałem się gdzie się dzisiaj wybrać. Jedno było pewne, musiałem zahaczyć o Zemsko. Już w drodze do Zemska pomyślałem o najbardziej skrajnych schronach MRU na jego północnej flance. Sześć małych schronów było wkomponowanych w wał przeciwpowodziowy Warty na odcinku od Rakowa do Brzozowca. Dziś w grę wchodzi tylko trzy schrony, są to: Pz.W. 895, 894 I 893 (wymieniam w kolejności jazdy).
   W drodze do Trzebiszewa zapuściłem się pod ruiny XVIII-wiecznego dworu opatów bledzewskich w Starym Dworku. Obecny budynek powstał na miejscu wcześniejszego około 1770 r. w okresie wzmożonej działalności budowlanej opatów Józefa Loki I Franciszka Rogalińskiego. Był to już schyłkowy okres działania majątków klasztornych których byt niespodziewanie przerwała sekularyzacja przeprowadzona po rozbiorach przez władze pruskie. Później dworek z majątkiem jako domena państwowa była dzierżawiony. Po roku 1945 został przejęty przez PGR. Wieść gminna niesie że w latach 1969-70 dworek przeszedł kompleksowy remont, ale po roku 1980 pozostał już nieużytkowany. Sprzedany w ręce prywatne w roku 2002 został doprowadzony do stanu jak widać poniżej. Odniosłem wrażenie że obecnym właścicielom ta ruina wręcz przeszkadza I najchętniej wpuścili by w te mury buldożer.

Stary Dworek, dworek był siedzibą opata bledzewskiego klasztoru cystersów
Stary Dworek, dworek był siedzibą opata bledzewskiego klasztoru cystersów. 

     Wracając do schronów w linii wałów przeciwpowodziowych, były to niewielkie wybudowane w latach 1935/1936 dwusektorowe, jednokondygnacyjne obiekty wyposażone w płyty pancerne dla karabinu maszynowego. Stan zachowania minimalny, w zasadzie prawie nic z nich nie zostało oprócz odrzuconych wybuchem i odwróconych stropów w Pz.W. 893 i 895. Jazdę koroną wałów rozpocząłem od Pz.W. 895 leżącego na wprost Murzynowa. Jazda rowerem po koronie wału jest możliwa ale szybkość przelotowa sięga w porywach 7-8 km/h. Miejscami wały się nieco pozapadały, zapewne to wynik ciężkiej pracy bobrów,  Z samego schronu zachowała się odrzucona wybuchem płyta stropowa i nikłe ślady ściany. Leżące bardziej na północ Pz.W. 896 i 897  dziś będą poza moim zasięgiem.

Trzebiszewo, odwrócony na plecy strop schronu Pz.W. 895
Trzebiszewo, odwrócony na plecy strop schronu Pz.W. 895.

Pz.W. 895 z innej strony
Pz.W. 895 z innej strony.

Pz.W.895 ostatni rzut oka
Pz.W.895 ostatni rzut oka.

   Załoga kolejnego, leżącego w załamaniu wału Pz.W. 894 stoczyła potyczkę z radzieckimi zwiadowcami którzy w nocy z 29 na 30 stycznia 1945 przeprawili się od strony Murzynowa po zamarzniętej Warcie. Następnego dnia wycofała się wraz z rannymi do Trzebiszewa. Wspomina o tym w swej książce Dieter Ehrhardt, "1945 Trzebiszewo. Pierwsze walki o przełamanie MRU", Seria Germania, część 5, Międzyrzecz 2015. Ojciec Dietera należał do załogi tego bunkra. Z schronu zachowała się przysypana ziemią płyta stropowa, stan zachowania płyty nieznany. Pod płytą zadomowiły się dzikie zwierzęta o czym świadczą prowadzące pod nią nory.

Okolice Trzebiszewa Pz.W. 894
Okolice Trzebiszewa Pz.W. 894.

W Pz.W. 894 jednak ktoś mieszka
W Pz.W. 894 jednak ktoś mieszka.

     Ostatni z dzisiejszych schronów Pz.W. 893 leży tuż obok Rakowa, stan zachowania podobny do Pz.W. 895. 
     Lokalizacja ostatniego z schronów w pobliżu Rakowa Pz.W. 892 na razie nie jest mi znana, chociaż mniej więcej wiem gdzie należałoby szukać.
 . 

Rakowo Pz.W. 893
Rakowo Pz.W. 893.

Pz.W. 893 odwrócony wybuchem strop
Pz.W. 893 odwrócony wybuchem strop.

Rakowo, międzywale Warty
Rakowo, międzywale Warty.


Rower:Kross Dane wycieczki: 40.75 km (24.00 km teren), czas: 03:02 h, avg:13.43 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Do G.W. Moltke

Wtorek, 4 stycznia 2022 | dodano: 04.01.2022Kategoria MRU

   Pętla przez Gorzycę i obok jeziora Chycina z dłuższą wizytą w ruinach GW Moltke.  Ruiny GW Moltke leżą bezpośrednio na zapleczu Ośrodka Dydaktyczno- Socjalnego AWF Poznań w Chycinie.
    Panzerwerk 814 inaczej zwany Grupą Warowną Moltke stanowiący element północnego odcinka MRU miał chronić wąski (ok. 50 m.) przesmyk między jeziorami Czyste (Cisie) i Chyciną. Składał się z głównego dwukondygnacyjnego schronu połączonego poternami z dwoma odosobnionymi schronami wyposażonymi w kopuły bojowe. W górnej kondygnacji głównego schronu mieściły się wejścia do obiektu i pomieszczenia bojowe, na dolnej pomieszczenia bytowe załogi oraz zejścia do potern prowadzących do schronów odosobnionych. Uzbrojony w 8 karabinów maszynowych i granatnik M19 stanowił jak na tak wąski przesmyk bardzo silny punkt oporu. Prawdopodobnie uznano że ze względu na ukształtowanie terenu grupie nie zagraża atak czołgów i zrezygnowano z obrony ppanc.
   Po wojnie schrony grupy “Moltke” zostały wysadzone i pozbawione opancerzenia. Potężny obiekt główny jest zniszczony w ponad 60 %. Wybuch zerwał i odrzucił stropy, w znacznym stopniu zniszczył pomieszczenia obu kondygnacji i zasypał szyby klatek schodowych. Schron odosobniony od strony jeziora Czystego zniszczony niemal w 100%,  z drugiego od strony jeziora Chycińskiego zachowała się część ścian z widocznym na dnie zejściem do poterny i dwie odrzucone na bok potężne bryły betonu.


Okresowo wysychający strumyk skwierzyński, dziś bezimienny, przed 1945 Katzbach. 


Żurawie w lesie.


Rów przeciwczołgowy.


Bloki betonu z zniszczonego schronu odosobnionego.




Powyżej dwa zdjęcia resztek z odosobnionego schronu od strony jez. Chycina. Poniżej zdjęcia ruin schronu głównego.













Rower:Kross Dane wycieczki: 50.13 km (14.00 km teren), czas: 03:03 h, avg:16.44 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

GW Ronn i grodzisko Grądzkie

Wtorek, 21 grudnia 2021 | dodano: 21.12.2021Kategoria MRU

    Trochę jazdy w lasach za Zalewem Bledzewskim. Odwiedziłem ruiny Grupy Warownej Roon i grodzisko Grądzkie.
    Najważniejszymi elementami północnego odcinka MRU są GW Ludendorf, most obrotowy w Starym Dworku, most rolkowy w Bledzewie oraz broniące przesmyków między jeziorami: GW Roon (pomiędzy Lipawkami i Czystm) GW Moltke (pomiędzy Czystym i Chycińskim). Dziś odwiedziłem dosyć łatwą do odszukania, ale świetnie zamaskowaną przez przyrodę Grupę Warowną Roon (feldmarszałek Roon był pruskim wojskowym i politykiem z okresu jednoczenia Niemiec). GW pierwotnie składała się z dwukondygnacyjnego schronu głównego i połączonych z nim krótkimi poternami dwóch trzykondygnacyjnych wież pancernych. Na uzbrojenie składało się kilka karabinów maszynowych i moździerz maszynowy. Wysadzony po wojnie, uległ całkowitemu zniszczeniu. Obecnie jest to gigantyczna dziura w ziemi, z resztkami ścian, kupkami gruzu betonowego, obok kilka odrzuconych wybuchem fragmentów stropu wielkości kabiny samochodu ciężarowego. Miejsce pomimo że leży kilkadziesiąt metrów od drogi jest rzadko odwiedzane, a latem wśród bujnej zieleni aż do chwili dotarcia na skraj gruzowiska niemal niewidoczne.   

Ruiny GW Roon
Ruiny GW Roon.

GW Roon z innej perspektywy

GW Ronn ruiny

GW Roon, dziura w ziemi

GW Roon i Jezioro Czyste
GW Roon i Jezioro Czyste.

  Grodzisko Grądzkie według dostępnych informacji należy datować na okres VII-X wieku. Dobrze zachowane grodzisko z wczesnego średniowiecza (tzw. Góra Zamkowa) zajmuje trójkątny cypel opadający stromo w stronę Zalewu Bledzewskiego. Przed powstaniem zapory Obra tworzyła w tym miejscu zakole. Cypel wyniesiony nad wody zalewu na kilkanaście metrów od strony płaskiego lądu oddzielony jest imponującym wałem i rowem. Nie natrafiłem na wzmianki o badaniach archeologicznych na terenie grodziska, a jedynie na informację o badaniach powierzchniowych podczas których zebrano fragmenty wczesnośredniowiecznej ceramiki. Wewnątrz wałów i na brzegu zalewu podczas przygotowań do obrony MRU wyryto okopy. Wewnątrz wałów zachowały się również fragmenty fundamentów zbudowanego w latach trzydziestych drewnianego domku dla dygnitarzy III Rzeszy przyjeżdżających tu na polowania. Domek podobno został po wojnie rozebrany i przeniesiony do Międzyrzecza.

Grodzisko Grądzkie

Grodzisko Grądzkie, wał i fosa
Grodzisko Grądzkie.


Według informacji od internautów właśnie ten domek wcześniej był domkiem myśliwskim na grodzisku Grądzkie.


Rower:Kross Dane wycieczki: 38.24 km (15.00 km teren), czas: 02:51 h, avg:13.42 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Zemsko i okolice

Środa, 8 grudnia 2021 | dodano: 08.12.2021Kategoria MRU

   Półsłużbowy wyjazd do Zemska. Przy okazji trochę pokluczyłem po okolicy, między innymi zajechałem pod GW Ludendorff.






G.W. Ludendorff. Całkowicie wysadzony i pozbawiony pancerzy Pz.W.866. Najciekawszy i jedyny na MRU wyposażony pierwotnie w armatę p.panc. 3,7cm w kazamacie pancernej oraz kopułę 3 strzelnicową. Pozostała jedynie podstawa działa (po lewej stronie scieżki) i częściowo uszkodzona ale dostępna poterna.


Wejście do poterny Pz.W.866


Rower:Kross Dane wycieczki: 46.04 km (27.00 km teren), czas: 03:13 h, avg:14.31 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Kęszyca Leśna. Powierzchniowej eksploracji MRU ciąg dalszy.

Środa, 3 listopada 2021 | dodano: 03.11.2021Kategoria MRU

    Dziś miałem do dyspozycji ok 4 godzin. Czasu starczyło na dalszą powierzchniową eksplorację  środkowego odcinka MRU. Ostatnio wałęsałem się w okolicy G.W. Lützow, dziś kontynuowałem poszukiwania kolejnych panzerwerków tej grupy. Podczas ostatniej wycieczki odszukałem  Pz.W.736, a do odszukania pozostawały jeszcze Pz.W 732 i 733. Pz.W. 732 zostawiłem sobie na inna okazję, dziś skupiając się na poszukiwaniu Pz.W. 733 w rejonie Kęszycy Leśnej. Jedyny punkt zaczepienia to przybliżone współrzędne i wiedza że schron miał osłaniać projektowany blok wejściowy A62, a w pobliżu znajduje się znany mi wylot jednego z tunelów odwadniających system podziemi. Nawiasem mówiąc tunel ten jest jedną z dróg przez którą do podziemi nieoficjalnie wchodzą bunkrowcy.
   W drodze do Kęszycy chciałem zobaczyć przeszkody fortyfikacyjne na Jeziornej które zbudowane są na wysokości Pz.W. 739 i sprawdzić dokąd doprowadzi nasyp zauważonego na poprzedniej wycieczce torowiska. Koleiny na szczycie nasypu wskazują że przynajmniej w jedną stronę jest on przejezdny. Nasyp okazał się odgałęzieniem torów prowadzących z Kurska do Kęszycy.


Przeszkody fortyfikacyjne na Jeziornej.

  Na prawym brzegu doliny Jeziornej znajduje się wylot tunelu odwodniającego północny odcinek podziemi. Odszukanie pobliskiego Pz.W. 733 kosztowało mnie trochę przedzierania się przez chaszcze, utratę lusterka wstecznego (już tyle razy gubiłem że stratę przyjąłem bez zdziwienia) i przemoczenie butów gdy tymczasem od drugiej strony prowadziła całkiem wygodna droga. Ale jak to zazwyczaj bywa dowiedziałem się o tym dopiero opuszczając ten teren. 


Wylot tunelu odwadniającego.






   Jak już wcześniej wspomniałem Pz.W. 733 był ostatnim schronem tej grupy warownej i pierwotnie miał stanowić osłonę bloku wejściowego A62. Ten mały w znacznym stopniu zniszczony schron posiadał szyb z windą łączący go z systemem podziemnym. Znawcy tematu twierdzą że wielkość szybu, winda i stosunkowo duże jak na ten schron podziemne koszary sugerują że pierwotnie miał być znacznie potężniejszy.  Metalowa klatka schodowa szybu uległa zniszczeniu, zaś jego wlot jest zabezpieczony kratą. Ponieważ przez szczeliny kraty nie można dostrzec dna należy przypuszczać że jest głęboki na co najmniej kilkanaście metrów.


Obra przy Św. Wojciechu.


Leśna stołówka.


Kęszyca Leśna.

     Na tym schronie prawdopodobnie skończę poszukiwania. Pozostałe w większości leżą wśród pól, a drogi prowadzące do nich zostały zaorane. Nie mam ochoty na łażenie po zasiewach, zwłaszcza po jesiennych deszczach.
   W drodze powrotnej przemknąłem przez Kęszycę Leśną, Pieski i Templewo.





Rower:Kross Dane wycieczki: 61.52 km (11.00 km teren), czas: 03:49 h, avg:16.12 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)