- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2022
Dystans całkowity: | 1256.24 km (w terenie 312.00 km; 24.84%) |
Czas w ruchu: | 77:37 |
Średnia prędkość: | 16.19 km/h |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 59.82 km i 3h 41m |
Więcej statystyk |
Najdalsze północne krańce MRU
Poniedziałek, 31 stycznia 2022 | dodano: 31.01.2022Kategoria MRU
Długo zastanawiałem się gdzie się dzisiaj wybrać. Jedno było pewne, musiałem zahaczyć o Zemsko. Już w drodze do Zemska pomyślałem o najbardziej skrajnych schronach MRU na jego północnej flance. Sześć małych schronów było wkomponowanych w wał przeciwpowodziowy Warty na odcinku od Rakowa do Brzozowca. Dziś w grę wchodzi tylko trzy schrony, są to: Pz.W. 895, 894 I 893 (wymieniam w kolejności jazdy).
W drodze do Trzebiszewa zapuściłem się pod ruiny XVIII-wiecznego dworu opatów bledzewskich w Starym Dworku. Obecny budynek powstał na miejscu wcześniejszego około 1770 r. w okresie wzmożonej działalności budowlanej opatów Józefa Loki I Franciszka Rogalińskiego. Był to już schyłkowy okres działania majątków klasztornych których byt niespodziewanie przerwała sekularyzacja przeprowadzona po rozbiorach przez władze pruskie. Później dworek z majątkiem jako domena państwowa była dzierżawiony. Po roku 1945 został przejęty przez PGR. Wieść gminna niesie że w latach 1969-70 dworek przeszedł kompleksowy remont, ale po roku 1980 pozostał już nieużytkowany. Sprzedany w ręce prywatne w roku 2002 został doprowadzony do stanu jak widać poniżej. Odniosłem wrażenie że obecnym właścicielom ta ruina wręcz przeszkadza I najchętniej wpuścili by w te mury buldożer.
Stary Dworek, dworek był siedzibą opata bledzewskiego klasztoru cystersów.
Wracając do schronów w linii wałów przeciwpowodziowych, były to niewielkie wybudowane w latach 1935/1936 dwusektorowe, jednokondygnacyjne obiekty wyposażone w płyty pancerne dla karabinu maszynowego. Stan zachowania minimalny, w zasadzie prawie nic z nich nie zostało oprócz odrzuconych wybuchem i odwróconych stropów w Pz.W. 893 i 895. Jazdę koroną wałów rozpocząłem od Pz.W. 895 leżącego na wprost Murzynowa. Jazda rowerem po koronie wału jest możliwa ale szybkość przelotowa sięga w porywach 7-8 km/h. Miejscami wały się nieco pozapadały, zapewne to wynik ciężkiej pracy bobrów, Z samego schronu zachowała się odrzucona wybuchem płyta stropowa i nikłe ślady ściany. Leżące bardziej na północ Pz.W. 896 i 897 dziś będą poza moim zasięgiem.
Trzebiszewo, odwrócony na plecy strop schronu Pz.W. 895.
Pz.W. 895 z innej strony.
Pz.W.895 ostatni rzut oka.
Załoga kolejnego, leżącego w załamaniu wału Pz.W. 894 stoczyła potyczkę z radzieckimi zwiadowcami którzy w nocy z 29 na 30 stycznia 1945 przeprawili się od strony Murzynowa po zamarzniętej Warcie. Następnego dnia wycofała się wraz z rannymi do Trzebiszewa. Wspomina o tym w swej książce Dieter Ehrhardt, "1945 Trzebiszewo. Pierwsze walki o przełamanie MRU", Seria Germania, część 5, Międzyrzecz 2015. Ojciec Dietera należał do załogi tego bunkra. Z schronu zachowała się przysypana ziemią płyta stropowa, stan zachowania płyty nieznany. Pod płytą zadomowiły się dzikie zwierzęta o czym świadczą prowadzące pod nią nory.
Okolice Trzebiszewa Pz.W. 894.
W Pz.W. 894 jednak ktoś mieszka.
Ostatni z dzisiejszych schronów Pz.W. 893 leży tuż obok Rakowa, stan zachowania podobny do Pz.W. 895.
Lokalizacja ostatniego z schronów w pobliżu Rakowa Pz.W. 892 na razie nie jest mi znana, chociaż mniej więcej wiem gdzie należałoby szukać.
.
Rakowo Pz.W. 893.
Pz.W. 893 odwrócony wybuchem strop.
Rakowo, międzywale Warty.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
40.75 km (24.00 km teren), czas: 03:02 h, avg:13.43 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Sulęcin
Piątek, 28 stycznia 2022 | dodano: 28.01.2022Kategoria ponad 100 km, pow. sulęciński
To był chyba pierwszy dzień w tym tygodniu kiedy pogoda pozwoliła na dłuższy wyjazd, wprawdzie było wietrznie ale wiało z kierunków które akurat nie miały znaczenia . Zdecydowałem się na pierwszą w tym roku wycieczkę w okolice Sulęcina liczącą ponad sto km. Tym razem interesował mnie sam Sulęcin. Niedawno byłem pod Wędrzynem na Głaźniku i po opublikowaniu zdjęć Gołębiego i Koźlego Kamienia kolega mieszkający obecnie w Międzychodzie, ale pochodzący z Sulęcina przypomniał temat który kiedyś mi podsunął ale jakoś umknął z pamięci.
Otóż kolega wspominał że na skwerku w pobliżu jego rodzinnego domu stał pomnik lotnika. Pogrzebałem trochę w internecie i rzeczywiście na skwerku który był ongiś cmentarzem uchował się kamień będący częścią nagrobka Ericha Albrechta, pioniera Lufthansy który przeszedł do historii jako pierwszy niemiecki pilot cywilnych linii lotniczych który przeleciał milion kilometrów. Przejechałem się w celu zweryfikowania czy moje domysły są słuszne a poza tym chciałem pojeździć sobie po zakamarkach Sulęcina który zawsze odwiedzam tylko przelotem.
Wspomniany Erich Albrecht urodził się w 1892 r. w Sulęcinie jako syn wicestarosty. W roku 1925 zatrudnił się jako pilot w niemieckich liniach lotniczych. Praca polegała na przygotowywaniu tras do regularnych nocnych lotów pocztowych. Kiedy w 1926 roku Deutsche Luft Hansa ustanowiła pierwszą na świecie trasę nocnego lotu pocztowego miedzy Berlinem a Królewcem, przewożącego również pasażerów, to Erich Albrecht przejął kontrolę nad jednym z pierwszych dużych samolotów które miały być używane na tej trasie. W roku 1929 zginął pod Berlinem w wypadku lotniczym podczas oblatywania nowej trasy pocztowej do Marsylii. Został pochowany w rodzinnym Sulęcinie.
Powrót przez Trzemeszno, Kursko i Bledzew.
Rudna w Borach Postomskich. Przed II wojną światową wioska była berlińskim letniskiem za sprawą umiejętnej promocji jej walorów przez właściciela miejscowego majątku który na stałe mieszkał w Berlinie.
Upadający pałac w Żubrowie.
Kamień w Żubrowie ustawiony w stulecie Bitwy Narodów pod Lipskiem.
Ośmioboczny kościół w Żubrowie.
Kamień nagrobny Ericha Albrechta. Zdjęcie górne stan dzisiejszy, dolne przedstawiające stan pierwotny pochodzi z strony Sulęcińskiego Ośrodka Kultury
Dom Joannitw w Sulęcinie.
Kościół w Sulęcinie.
Relikty cmentarza ewangelickiego w Trzemesznie.
Osada Kryl.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
102.32 km (5.00 km teren), czas: 06:08 h, avg:16.68 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zemsko i okolice
Niedziela, 23 stycznia 2022 | dodano: 23.01.2022
Warunki pogodowe nie zachęcają do wyjścia z domu. Wyjazd do Zemska i okolicznych miejscowości był wobec tego nieco wymuszony. Mogłem wprawdzie zawrócić do domu ale tym samym zawiódł bym oczekiwania staruszki teściowej.
W Popowie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
24.06 km (0.00 km teren), czas: 01:25 h, avg:16.98 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Szarcz
Sobota, 22 stycznia 2022 | dodano: 22.01.2022
Pogoda bezwietrzna, chwilami słonecznie, nieco gorzej z nawierzchniami. Temperatura na poziomie tuż powyżej zera rozpuściła cieniutką warstwę śniegu na jezdni i miejscami, zwłaszcza na północnej części trasy jezdnia była mokra.
Wyjazd w okolice Pszczewa bez akcentów turystycznych. Dziś przez te mini roztopy odpuściłem sobie drogi gruntowe, a nawet zaryzykowałem jazdę do Wierzbna niebezpieczną drogą krajową 24. Przy sobocie większy ruch był w kierunku przeciwnym więc dla mnie obojętnym. Od Wierzbna jechałem już tylko bezpieczniejszymi drogami lokalnymi. Sam Pszczew ominąłem wjeżdżając w Szarczu w alternatywną drogę z Pszczewa do Międzyrzecza przez Stołuń, Kuligowo i Żółwin.
Swojego czasu zamontowałem na tylnym kole kasetę która dziś zaczęła siedemnasty tysiąc kilometrów a miała być wymieniona już rok temu. Skoro łańcuch (trzeci) nie przeskakuje spróbuję zajeździć ją do skutku. Szkoda że nie zanotowałem wówczas jej typu.
Przytoczna.
Pod Zielomyślem.
Droga do Szarcza.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
70.17 km (1.00 km teren), czas: 04:10 h, avg:16.84 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W deszczeńskim zakolu Warty
Czwartek, 20 stycznia 2022 | dodano: 20.01.2022
Bywam czasem w przeciwległym zakątku sąsiedniej gminy, niemniej stanowi ona dla mnie swoisty labirynt. Krajobraz również nie ułatwia orientacji, dominują płaskie łąki poprzecinane rowami, dziś częściowo pod wodą i długie kilometrowe ulicówki. Zabłocone podwórka i w sporej części zaniedbane zagrody sprawiają przygnębiające wrażenie. Dla sprawiedliwości trzeba jednak dodać że część przechodziła jakąś rewitalizację i wygląda zupełnie przyzwoicie.
Dziś wjechałem w tamten rejon w miejscu w którym go wczoraj opuściłem. Torowisko wzdłuż którego wczoraj dojechałem do Bolemina w dalszej części jest już niedostępne, porastają je krzaki a istniejące wzdłuż nasypu drogi prowadzą tylko do najbliższych zabudowań. Dziś trochę pokrążyłem w tamtych zakamarkach, skręciłem nie w te drogi w które zamierzałem, znalazłem się gdzie indziej niż chciałem i ostatecznie wróciłem do domu przez lepiej mi znane poddeszczeńskie drogi w rejonie Karnina i Glinika.
Synoptycy straszyli na dziś śniegiem i wichurami, co do śniegu to trochę się spóźnił natomiast wiatr chwilami rzeczywiście dawał się w znaki.
Gdzie ta zima?
Rower:Kross
Dane wycieczki:
65.44 km (18.00 km teren), czas: 04:09 h, avg:15.77 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Lubniewice i Deszczno
Środa, 19 stycznia 2022 | dodano: 19.01.2022Kategoria gm. Deszczno, pow. sulęciński
Dzisiejszy wyjazd miał nie dojść do skutku ale skoro nastąpił trzeba było sklecić na kolanie jakiś sensowny plan. Wczoraj na węźle szlaków przy źródłach Czerwonego Potoku widziałem jakiś szlak prowadzący do Wąwozu Sucha Rzeka, wprawdzie szlak był pieszy ale liczyłem że po pokonaniu nieuniknionych trudności da się go przebyć z rowerem, i taki był pierwotny pomysł. Szlak biegnie wzniesieniami od strony Żubrowa i zagląda z góry do większości wąwozów na Uroczysku Lubniewsko.
Z różnych powodów w Lubiewicach znalazłem się dopiero około czternastej, zbyt późno na przecieranie nowych nieznanych szlaków. Postanowiłem spróbować objechać pieszym szlakiem czerwonym jezioro Lubiąż i połączone z nim kanałem jezioro Krzywe. Szlak jest wprawdzie pieszy ale już kiedyś sprawdziłem że z małym wyjątkiem nad Krzywym (zresztą łatwym do ominięcia) jest przejezdny dla rowerów. Jezioro Lubiąż okrążyłem tylko połowicznie, nad Krzywym wpadła mi do głowy nowa koncepcja, przejechania wzdłuż szlaku dawnej linii kolejowej z Gorzowa do Sulęcina. Dawne torowisko przebiegało na wyciągniecie ręki.
Zbudowana w 1912 r. linia została w zamknięta w roku 1945. Podobno szyny kolejowe z lokalnej, przebiegającej południkowo trasy były potrzebne Rosjanom w innym miejscu. Do dziś na odcinku który przejechałem zachowały się czytelne w lesie nasypy i wykopy po dawnym torowisku. Część z tej trasy od Rudnicy do Zieleńca była wykorzystywana jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku jako fragment linii kolejowej do Kostrzyna przez Krzeszyce i Słońsk. Dziś dotarłem po torowisku do Bolemina, później torowisko zamieniło się w polną drogę niknącą wśród łąk. Na sprawdzanie co znajduje się poza zasięgiem wzroku zwyczajnie zabrakło czasu. I tak do domu przyjechałem już po zmroku.
Nad jeziorem Lubiąż.
Domki nad wodą.
Osiemdziesiąt lat temu po tym nasypie jeździły pociągi.
Teraz w szczerym lesie, kiedyś była tu stacja kolejowa Rogi Wałdowice (Sophienwalde-Waldowstrenk).
Stacja Rudnica.
Rudnica od strony byłych peronów.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
75.65 km (18.00 km teren), czas: 04:52 h, avg:15.54 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Głaźnik, Góra Banksa
Wtorek, 18 stycznia 2022 | dodano: 18.01.2022Kategoria pow. sulęciński
Góra Głaźnik pod Wędrzynem od dawna budziła moją ciekawość i pomimo tego że wielokrotnie przejeżdżałem nieopodal jakoś się nie składało zboczyć na jej szczyt. Głaźnik i pobliska Góra Banksa wznoszą się nad doliną Postomii. Gdyby nie to że wokół rosną drzewa byłby stąd piękny widok na leżący w dole Sulęcin. Miejsce aż się prosi o jakąś wieżę widokową.
Na szczycie Głaźnika leżą dwa kamienie. Większy z nich, gnejsowy, o wysokości 1,8 i obwodzie 9,7 m. nosi nazwę Gołębiego Kamienia. Według legendy Głaźnik powstał z piasku który wysypał się podczas zabawy z fartuszka córki olbrzyma. Około pięciuset metrów na wschód od szczytu leży kolejny jeszcze potężniejszy głaz, Koźli Kamień.
Moją ciekawość wzbudzała również leżąca w pobliżu Góra Banksa. Góra swoje miano zawdzięcza rosnącym w pobliżu szczytu sosnom Banksa. Pochodząca z Ameryki Północnej sosna została wprowadzona w Europie do uprawy na wydmach i skrajnie ubogich siedliskach pod koniec XVIII wieku. Ze względu na niską jakość pozyskanego z niej surowca nie ma większego znaczenia gospodarczego, a nawet czasem z względu na łatwość wysiewu jest traktowana jako zagrożenie dla rodzimego gatunku sosen.
Dziś udało się odnaleźć obydwa głazy i Górę Banksa. Aby podczas powrotu nie powtarzać już przejechanej trasy, do Lubniewic wróciłem przez dolinę Czerwonego Potoku i Uroczysko Lubniewsko.
Głaźnik. Gołębi Kamień, w głębi mniejszy z kamieni.
Koźli Kamień.
Góra Banksa.
Sosny Banksa.
Wiadukt nad Czerwonym Potokiem.
Źródła Czerwonego Potoku.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
82.29 km (13.00 km teren), czas: 05:20 h, avg:15.43 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za opłotkami
Poniedziałek, 17 stycznia 2022 | dodano: 17.01.2022
Po piętnastej znalazłem godzinę czasu na to aby wyskoczyć poza opłotki. Przy takim ograniczeniu nie można się silić na wybór ciekawszych tras , a więc Popowo, Zemsko, Stary Dworek. Przed wyjazdem nie wziąłem pod uwagę dzisiejszej aury, co prawda pokazało się słoneczko ale na otwartej przestrzeni miałem silny wiatr w oczy, a przecież gdybym wybrał odwrotną kolejność miałbym go w plecy :).
Złota godzina :)
Rower:Kross
Dane wycieczki:
22.37 km (0.00 km teren), czas: 01:21 h, avg:16.57 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wokół podwórza.
Piątek, 14 stycznia 2022 | dodano: 14.01.2022
Splot różnych okoliczności rodzinno-pogodowych. Dlatego tylko kilka kilometrów wokół podwórza.
Sojusz? hotel robotniczo-chłopski :). Za płotem wycofana z uzbrojenia rakieta przeciwlotnicza i stacja naprowadzania zestawu "Krug".
Rower:
Dane wycieczki:
14.31 km (0.00 km teren), czas: 01:14 h, avg:11.60 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Od Dobrojewa do Popowa
Czwartek, 13 stycznia 2022 | dodano: 13.01.2022
Miał być tylko trzydziestokilometrowy rajd przez Murzynowo i Dobrojewo ale poszło tak dobrze że z rozpędu dołożyłem jeszcze jedno okrążenie przez Popowo :)
W Dobrojewie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
51.95 km (2.00 km teren), czas: 02:55 h, avg:17.81 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)