blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70200 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2020

Dystans całkowity:728.24 km (w terenie 250.00 km; 34.33%)
Czas w ruchu:45:27
Średnia prędkość:14.64 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:42.84 km i 2h 50m
Więcej statystyk

Robiłem za kuriera

Poniedziałek, 13 stycznia 2020 | dodano: 13.01.2020

  Dziś po pracy wystąpiłem tylko w roli kuriera, Zemsko i powrót do domu.


Rower:Kross Dane wycieczki: 16.49 km (0.00 km teren), czas: 01:12 h, avg:13.74 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Pozycja Trzcielska (Tirschtiegelstellung) w Puszczy Noteckiej

Niedziela, 12 stycznia 2020 | dodano: 12.01.2020Kategoria MRU, Puszcza Notecka


   Jakieś dwa miesiące temu wdałem się z kolegą cyklistą w rozmowę o schronach spotykanych w rejonie Jezior Soleckich w Puszczy Noteckiej więc zostało zasiane ziarno ciekawości. Jeden z takich schronów mogą zobaczyć wszyscy jadący drogą z Lubiatowa do Gościmia na przesmyku między jeziorami Podgórno i Glinki. Miał za zadanie strzec ważnej lokalnej drogi utwardzonej. Ten dziś akurat został ominięty ale za to odszukałem te skryte w głębi lasów.
   Pozycja Trzcielska miała charakter polowy, jedynie w kilku miejscach została wzmocniona niewielkimi schronami i miała zabezpieczać umocnienia MRU przed impetem pierwszego uderzenia. Znacznie przekraczała jego długość, w przypadku Puszczy Noteckiej sięgała aż w okolice Lubiatowa. Powstawała w dwóch etapach. W pierwszym etapie w latach 1937-1939 zbudowano wszystkie obiekty stałe i część fortyfikacji polowych. Latem i jesienią 1944 w obliczu katastrofy na froncie wschodnim zwiększono jej głębokość, wykopano dziesiątki kilometrów rowów przeciwczołgowych i setki kilometrów okopów z schronami polowymi.


Fragment mapy Messtischblatt na którym zaznaczyłem bliźniacze schrony pod Lubiatowem.

     Przed wyjazdem wstępnie ustaliłem ich współrzędne na postawie opisu miejsc i portalu mapy geoportal. Poszukiwanie schronów stałych rozpocząłem od odszukania schronu położonego na przesmyku pomiędzy jeziorami Piersko i Podgórne. Wydawało mi się że do niego będzie najłatwiej dotrzeć na przełaj przez Puszczę Notecką. Kiedyś już się na niego natknąłem przypadkowo ale dziś posiadałem dosyć mgliste pojęcie jak tam dotrzeć. Zawierzyłem nawigacji która poprowadziła mnie nad jezioro Łąkie i dalej drogą pożarową o numerze bodajże 37. Droga rozjeżdżona przez pojazdy leśników w sumie dosyć ciężka do przebycia. W rejonie jeziora Piersko pojawia się wielokilometrowy rów przeciwczołgowy uzupełniony linią okopów i kończą się wskazania nawigacji, trzeba improwizować. Po kilku chybionych próbach trafiam na niewielki nieźle zachowany schron o ceglanych ścianach z żelbetowym stropem. W ścianie frontowej schronu umieszczono otwór strzelniczy z profilowaniem antyrykoszetowym oraz otwór obserwacyjny. Wewnątrz schronu na ścianie czołowej wnęka z śrubami do mocowania płyty pancernej mającej chronić załogę. Podobno gdzieś w pobliżu jest jeszcze jeden podobny z zerwanym stropem ja jednak na niego nie natrafiłem.

Rów przeciwczołgowy, okolice jeziora Piersko w Puszczy Noteckiej
Rów przeciwczołgowy w okolicy jeziora Piersko.

Okopy (trzcielska pozycja przesłaniania) nad jeziorem Piersko.
Zachowane okopy nad jeziorem Piersko. Zarówno okopy jak i rowy przeciwczołgowe nie przeszkadzały zbytnio leśnikom dlatego świetnie się zachowały

Schron na przesmyku między jeziorami Piersko i Podgórne
Schron na przesmyku między jeziorami Piersko i Podgórne. 

Wnętrze schronu, widoczne śruby do mocowania płyty pancernejWnętrze schronu, widoczna wnęka i śruby do mocowania płyty pancernej.

    Teraz trzeba jakoś wydostać się do szosy Lubiatów-Gościm. Okazało się że nie było to takie trudne. Skręcając do Lubiatowa kilkaset metrów dalej natknąłbym się na bliźniaczy schron tkwiący na poboczu drogi i mający za zadanie chronić mostek nad ciekiem łączącym jeziora Podgórne i Glinki. Ja natomiast skręcam do Lubiatowa. Mój informator wspomina o niewielkim schronie w samym Gościmiu przy mostku nad strumykiem odprowadzającym wody jeziora Solecko do Gościmki.
    Obiekt odnalazłem ale mam wątpliwości co do jego przeznaczenia. Budowla wprawdzie jest żelbetowa, ale otwory w przedniej ścianie nie są skierowane frontowo na mostek i są pozbawione profilowania antyrykoszetowego i wnęki na płytę pancerną.

Gościm, podobno to również jest schron
Gościm, podobno to również jest schron.

     Nadeszła kolej na ostatni schron na przesmyku pomiędzy jeziorami Lubowo i Kliczyna. Nawigacja wyprowadza mnie na drogę do Rąpina, potem trochę kluczenia i trafiam między jeziora. Odszukanie schronu również wymagało kluczenia po błędnych drogach i intuicji, ale w końcu jest za mostkiem nad małym strumieniem którego miał zresztą bronić. Stan zachowania niemal idealny, konstrukcja bliźniacza do dwóch poprzednich.

Schron na przesmyku między jeziorami Lubowo i Kliczyna
Schron na przesmyku między jeziorami Lubowo i Kliczyna.

   Teraz pozostał tylko powrót, skusiłem się na drogę pożarową 18 przebiegającą nieopodal schronu. Droga wyprowadziła mnie do Sowiej Góry. Jadąc w kierunku Międzychodu widzę że droga pożarowa 18 ma swój wjazd w rejonie gdzie ja opuszczam szosę kierując się na Żmijowiec i Drzewce. Ten skrót znacznie skraca mi drogę. Jeszcze tylko w Wiejcach zatrzymałem się na chwilę przy dwóch potężnych szynach wbitych w skarpę wykopu w którym biegnie droga. Niejasno kołacze mi w pamięci że kiedyś po drugiej stronie drogi również sterczały podobne szyny. Zapewne pod asfaltem skryty jest fundament podobnej zapory jak ta która została wydobyta spod ziemi i leży w pobliżu Skwierzyny na DK 24 przy rondzie Skwierzyna-Gorzów-Kostrzyn.

Pozostałości zapory drogowej pod Wiejcami
Pozostałości zapory drogowej pod Wiejcami.

    Dalsza jazda to wyścig z czasem aby przed zmrokiem dotrzeć jak najbliżej domu, prawie się udało dotrzeć do Świniar. Reszta po ciemku.
  W zasadzie zobaczyłem wszystko co zachowało się po północnej stronie Warty. Na resztę przyjdzie czas później.




Rower:Kross Dane wycieczki: 92.39 km (51.00 km teren), czas: 07:05 h, avg:13.04 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Przez Międzyrzecz

Piątek, 10 stycznia 2020 | dodano: 10.01.2020

   Wielokrotnie powtarzana rundka przez Rokitno, Kalsko i Międzyrzecz. Przez chwilę zastanawiałem się nad urozmaiceniem wycieczki poprzez zboczenie z szosy do osady Białe Łąki ale w ostatniej chwili spłoszyły mnie kałuże na wjeździe do lasu. 




Rower:Kross Dane wycieczki: 44.07 km (8.00 km teren), czas: 02:49 h, avg:15.65 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

W lasy za Bledzew

Poniedziałek, 6 stycznia 2020 | dodano: 06.01.2020Kategoria gm. Bledzew

    Wyjeżdżając z domu zastanawiałem się w którym kierunku można byłoby się udać. Mam kilka różnych tematów do sprawdzenia i odszukania w terenie ale w porze jesienno-zimowej wymagają on całodziennego wyjazdu a dziś nie mogłem sobie na to pozwolić.
   Tym razem padło na Lubniewice w których nie byłem już od kilku miesięcy. Już za Bledzewem doznałem nagłego upadku morale i ducha bojowego, chciałem zawracać i tylko niechęć do powrotu szosą skłoniła mnie do zboczenia w las. A w lesie kierowałem się zasadą wybierania dróg które wyglądały na bardziej uczęszczane. W końcowym efekcie przejechałem tyle samo kilometrów jak gdybym pojechał do Lubniewic szosą, tylko w znacznie cięższych warunkach. 

Stawy pod Bledzewem
Stawy w lasach pod Bledzewem. Nawet się nie spodziewałem tego że znajdują się tam jakieś akweny. Wprawdzie dziś są bez wody ale wkrótce pewnie znów się napełnią.

Ślady domostw w leśnym gąszczu
Ślady opuszczonych domostw w leśnym gąszczu. 

Drzewa umierają stojąc
Drzewa umierają stojąc.

Jak się nie zapuścić w taką drogę?
I jak się nie zapuścić w taką drogę?

Użytek ekologiczny
Użytek ekologiczny "Łąka" 

Nad brzegami Obry
Nad brzegami Obry.

Skwierzyna, kościół poewangelicki
Skwierzyna - kościół poewangelicki.



Rower:Kross Dane wycieczki: 50.68 km (30.00 km teren), czas: 03:45 h, avg:13.51 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Rajd noworoczny z "Jednośladem" i "Dynamem"

Niedziela, 5 stycznia 2020 | dodano: 05.01.2020Kategoria ponad 100 km

   Skorzystałem z zaproszenia na rajd noworoczny organizowany przez Jednoślad Drezdenko i Dynamo Krzyż. Tradycyjnie od lat obydwa kluby organizują wspólny rajd noworoczny w pierwszy weekend Nowego Roku. Jesienią udało mi się nawiązać kontakt z kolegami z Drezdenka stąd te zaproszenie.
  Dziś pogoda dopisała, frekwencja również, podobno było nas 51. Oprócz gospodarzy widziałem znajomych cyklistów z Trzcianki, z Wronek, silną grupę z Międzychodu i kolegę z Pszczewa który porwał się na jazdę aż do Krzyża żeby wrócić do Drezdenka z cyklistami Dynama.
   Osobiście na miejsce zbiórki w Drezdenku nie zdążyłem, zresztą nawet tego nie zakładałem, udało mi się jedynie dotrzeć do granic miasta i do kolumny rajdowiczów dołączyłem w Osowie. Rajd poprowadzony terenami które dotąd zawsze omijałem, stąd były one dla mnie nowością. Krajobrazowo nie odbiegają one wiele od leżących niżej wzdłuż Noteci po drugiej stronie drogi do Strzelec Krajeńskich ale dobrze było je poznać.
  Ognisko wieńczące imprezę zapłonęło przed Leśna Wiatą Edukacyjna w Goscimiu, mieliśmy tam okazję zapoznać się z planami imprez organizowanych przez obydwa kluby w nadchodzącym roku, porozmawiać z znajomymi i trzeba było się żegnać żeby zdążyć do domu przed zmrokiem. Dziś zdecydowałem się na powrót znakowanymi szlakami na przełaj przez Puszczę.

Skwierzyński rynek o wczesnym niedzielnym poranku
Skwierzyński rynek o wczesnym niedzielnym poranku.



Rower:Kross Dane wycieczki: 104.10 km (30.00 km teren), czas: 06:33 h, avg:15.89 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Coby nie zgnuśnieć

Piątek, 3 stycznia 2020 | dodano: 03.01.2020

   Bez jakichkolwiek podtekstów turystycznych. Jazda dla jazdy w jakimś lasku pod Polichnem.


Rower:Kross Dane wycieczki: 33.99 km (6.00 km teren), czas: 02:09 h, avg:15.81 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Pierwszy krok w nowy rok

Czwartek, 2 stycznia 2020 | dodano: 02.01.2020

    Od czegoś trzeba zacząć ten nowy rok. Wczoraj nie wyszło a na dzisiaj musi wystarczyć godzinny wypad w najbliższą okolicę.


Rower:Kross Dane wycieczki: 15.61 km (6.00 km teren), czas: 01:03 h, avg:14.87 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)