blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70200 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2019

Dystans całkowity:808.24 km (w terenie 220.00 km; 27.22%)
Czas w ruchu:52:03
Średnia prędkość:15.53 km/h
Maksymalna prędkość:31.90 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:57.73 km i 3h 43m
Więcej statystyk

Pod Międzychód

Sobota, 16 marca 2019 | dodano: 16.03.2019Kategoria pow. międzychodzki

   Pogoda nadal kaprysi, ale mój synoptyk twierdził że do 18 ma być duże zachmurzenie jednak bez opadów. Prognozę przyjąłem z lekkim niedowierzaniem dlatego przed wyjazdem uzbroiłem się w kurtkę przeciwdeszczową i ruszyłem pod Międzychód. Chciałem się trochę powałęsać w okolicy Muchocina.
   Muchocin leży w bezpośredniej bliskości Międzychodu. W okresie międzywojennym był jedną z najdalej na zachód wysuniętych polskich miejscowości. Palmę pierwszeństwa pod tym względem ma Muchocinek leżący o 2,5 km dalej na północny zachód. Do roku 1945 majątek był własnością jednej z gałęzi osiadłej od XVII wieku w okolicy Międzyrzecza rodziny Kalckreuthów. Obecnie w Muchocinie działa zakład doświadczalny rybactwa śródlądowego należący do Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
   Mnie dziś interesowało oddalone o kilkaset metrów od wioski jezioro Winnogóra. Potem miałem zamiar przedostać się przez Muchocinek do Krobielewa i wrócić drogą przy nadwarciańskich wałach do Skwierzyny. Ostatecznie ten fragment planu upadł wobec faktu że po okrążeniu Winnogóry znalazłem się nad południowym brzegiem jeziora skąd o żabi skok leżą Strychy.
   Skoro Strychy to moja filozofia unikania drogi krajowej 24 nakazuje jazdę do Goraja, a tam otwiera się możliwość jazdy do Lubikowa i przez Rokitno do domu. 3/4 tej trasy prowadzi drogami żwirowymi. Skorzystałem z tej opcji, a w domu znalazłem się o 16:30 razem z pierwszymi kroplami deszczu. Synoptyk znów się pomylił o 1,5 godziny. Dotychczas był raczej pesymistą i brałem poprawki że będzie lepiej niż zapowiada, ale od ostatnich dwóch wyjazdów zauważyłem że teraz stał się nadmiernym optymistą.

Dwór Kalckreuthów w Muchocinie.
Dwór Kalckreuthów w Muchocinie. Podczas mojej pierwszej bytności w Muchocinie były tu pracownie badawcze hodowców ryb z zakładu doświadczalnego poznańskiej AR. Dziś sprawia wrażenie że został zamieniony na mieszkania.

Uroczysko przy jeziorze Winnogóra
Uroczysko przy jeziorze Winnogóra.

Dzikie wąwozy nad jez. Winnogóra
Dzikie wąwozy z strumykami nad Winnogórą.

Okolica jeziora Winnogóra - aleja starych drzew
Droga do Strychów - aleja starych drzew.

Na dawnym pograniczu wersalskim w Strychach. Domy funkcjonariuszy niemieckiej straży granicznej z pobliskiego przejścia w Wierzbnie
Na dawnym pograniczu wersalskim w Strychach. Domy zbudowane w latach dwudziestych ubiegłego wieku dla funkcjonariuszy niemieckiej straży granicznej z pobliskiego przejścia  Sterki - Wierzbno.



Rower:Kross Dane wycieczki: 73.28 km (25.00 km teren), czas: 05:22 h, avg:13.65 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Santok

Piątek, 15 marca 2019 | dodano: 15.03.2019Kategoria gm. Santok

   Serwis pogodowy z którego zazwyczaj korzystam ma skłonności do zapowiadania znacznie gorszej pogody niż później okazuje się w praktyce, więc kiedy dziś do 18 miało być tylko pochmurno po cichu zakładałem że może będą nawet jakieś przejaśnienia.
    Trasa miała być niemal rytualna jak na piątkowe popołudnie, oczywiście Gorzów przez Santok. Do santockiego mostu nad Notecią wszystko toczyło się według planu, jedyne co przyspieszyło to opady deszczu. Z początku myślałem że aura tylko się ze mną droczy i zaraz przejdzie, niestety nie przeszło a nawet zaczęło się rozkręcać. Kilometr za Santokiem skapitulowałem. Kalkulacja była oczywista; jeżeli nie przerwę jazdy a deszcz nie ustanie będę mókł przez co najmniej dwie godziny, jeżeli zawrócę to najwyżej przez jedną. Zawróciłem i myślę że była to decyzja słuszna, deszcz co prawda po godzinie zamienił się w rzadki kapuśniaczek ale za to uniknąłem jazdy po zmroku :-).
   Kilka zdjęć z okolic Santoka:

Ujście Noteci (z lewej) do Warty (z prawej)
Ujście Noteci (ta z lewej) do Warty (ta z prawej. W XVII wieku po katastrofalnej powodzi koryto Warty przesunęło się o kilkaset metrów na wschód. Grodzisko santockie znajdujące się dotychczas w widłach rzek po powodzi znalazło się na lewym brzegu Warty.

Pagórek na drugim brzegu to średniowieczne grodzisko w Santoku
Pagórek na drugim brzegu rzeki to średniowieczne grodzisko w Santoku.

Muzeum grodu
Muzeum grodu.

Gastronomia w Santoku
Gastronomia w Santoku.

Okolice Gościnowa
Okolice Gościnowa.

Kwitnąca olcha
Kwitnąca olcha - wiosna idzie :-)


Rower:Kross Dane wycieczki: 53.44 km (7.00 km teren), czas: 03:37 h, avg:14.78 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Pomiar odległości.

Czwartek, 14 marca 2019 | dodano: 14.03.2019

   Przed wieczorem wdałem się w dyskusję z chodziarzami na temat długości pokonanej przez nich trasy dlatego dla udowodnienia swoich racji wskoczyłem na rower pokonując ten dystans rowerem. Wydawało mi się że trochę przeszacowali odległość określając ją na około 9 km, podczas gdy na moje oko było to najwyżej jakieś 7.  Mój Garmin wykazał że bliższy prawdy byłem jednak ja.


Rower: Dane wycieczki: 6.92 km (1.00 km teren), czas: 00:27 h, avg:15.38 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Przez Międzyrzecz

Piątek, 1 marca 2019 | dodano: 01.03.2019Kategoria gm. Miedzyrzecz

   Po ponad tygodniowej przerwie wracam do umiarkowanej aktywności (umiarkowanej ponieważ prawdopodobnie będę miał mniej czasu wolnego). Na początek pętla przez Międzyrzecz. Dzisiejsza trasa jest kompilacją dwóch różnych wersji; jednej przez Kursko i Gorzycę i drugiej przez Kalsko i Rokitno.
   Niemal wszystkie zdjęcia pochodzą sprzed zamku w Międzyrzeczu. Na zamek oczywiście można wejść za niewygórowaną opłatą 5 zet wniesioną do kasy muzeum ale pod warunkiem że jest się tam w godzinach kiedy muzeum jest otwarte. Ja byłem w godzinach przedwieczornych kiedy na terenie podzamcza znajdowali się tylko nieliczni przypadkowi przechodnie skracający sobie tędy drogę na osiedle Kasztelańskie, więc siłą rzeczy mogłem zajrzeć do fortalicji tylko przez kraty.

Domek letniskowy nad Jeziorem Kursko
Domek letniskowy nad Jeziorem Kursko.  

Żurawie pod Wojciechówkiem
Żurawie pod Wojciechówkiem.

Nad Obrą w Świętym Wojciechu
Nad Obrą w Świętym Wojciechu.

Przed fosą zamkową
Przed fosą zamkową.

Zamkowa furta
Zamkowa furta.

I widok za furtą
I widok za furtą.

Siedziba starostów międzyrzeckich, dziś siedziba muzeum
Siedziba starostów międzyrzeckich, dziś siedziba muzeum.

Podzamcze - budynek bramny
Podzamcze - budynek bramny.

Pięciu braci męczenników międzyrzeckich
Pięciu braci męczenników międzyrzeckich.

Dowbor-Muśnicki, patron międzyrzeckiej 17 WBZ
Gen. Dowbor-Muśnicki, patron międzyrzeckiej 17 WBZ.


Rower:Kross Dane wycieczki: 58.07 km (13.00 km teren), czas: 03:43 h, avg:15.62 km/h, prędkość maks: 31.90 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)