- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2017
Dystans całkowity: | 707.40 km (w terenie 111.00 km; 15.69%) |
Czas w ruchu: | 38:49 |
Średnia prędkość: | 18.22 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 54.42 km i 2h 59m |
Więcej statystyk |
Góra Glinnik
Poniedziałek, 17 lipca 2017 | dodano: 17.07.2017Kategoria pow. sulęciński
Góra Glinnik wznosi się na niebotyczną wysokość 187 m. n.p.m. pomiędzy Glisnem i Trzemesznem Lubuskim. Na stoki góry po raz trzeci ściągnęła mnie ciekawość kamieni, a zwłaszcza jednego z nich wspomnianego na stronach www.polska niezwykła . Artykuł mówi że " Na jednym ze wzgórz pomiędzy Glisnem a Trzemesznem Lubuskim, ukryty wśród drzew stoi olbrzymi kamień z wyrytym napisem. Z pewnym trudem można odczytać, że poświęcony jest pamięci feldwebla Ericha Rauta i unteroffiziera Helmuta Heiliga, którzy 14 marca 1944 r. zginęli w tym miejscu śmiercią lotnika. W podpisie widoczna nazwa miejscowości Messeritz (Międzyrzecz) i długie, nieodczytywalne słowo – być może określające jakieś stowarzyszenie, które ten nietypowy pomnik ufundowało."
Samolot podobno był samolotem cywilnym.
Kamienia tego szukałem już dwa razy, oczywiście poprzednie poszukiwania były również szukaniem igły w stogu siana. Wprawdzie w artykule są podane współrzędne, ale odnoszą się one chyba bardziej do osady Pamiątkowice niż miejsca katastrofy. Słowem bez pomocy znających tamtejsze lasy nic się nie znajdzie. Napotkany i zagadnięty w temacie przypadkowy tubylec wzruszył ramionami i stwierdził że pierwszy raz o tym słyszy.
Mogę tylko powiedzieć że brukowana droga od strony Glisna kończy się kilkaset metrów przed szczytem, jest dosyć ciężka do pokonania ale bardzo atrakcyjna widokowo. Na urwistej krawędzi wzgórza leży cała masa kamieni wielkości wielkości człowieka czego przykładem jest poniższy (był wyższy ode mnie).
Po godzinie błąkania się po krzakach i trawach dałem spokój, polną drogą przedarłem się do Pamiątkowic i brukiem zjechałem na drugą stronę wzgórza do Trzemeszna Lubuskiego.
Podobnie jak na ten kamień z miejsca katastrofy nie mogę na stokach góry natknąć się na miejsce zwane "Babskim Uskokiem" a związane z miejscową legendą o zabawie w karczmie w Trzemesznie i udziałem w niej przedstawiciela piekieł.
Do Skwierzyny wróciłem drogą okrężną przez Międzyrzecz.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
80.75 km (10.00 km teren), czas: 04:27 h, avg:18.15 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Gorzów
Niedziela, 16 lipca 2017 | dodano: 16.07.2017
Przed wyjazdem do Gorzowa byłem na węźle obwodnicy od strony Międzyrzecza. Do Gorzowa pojechałem przez Santok, powrót przez Deszczno. W drodze dopadł mnie lekki deszczyk. Przeczekałem go pod wiatą na przystani rzecznej w Santoku.
Gorzów. Wieża katedralna bez iglicy zdjętej po pożarze.
Pagórki w Czechowie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
76.24 km (6.00 km teren), czas: 03:51 h, avg:19.80 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Orzelec
Sobota, 15 lipca 2017 | dodano: 15.07.2017
Na wyjazd mogłem sobie pozwolić dopiero około dwudziestej. Aby zdążyć przed zmrokiem pozostało zrobić wycieczkę w promieniu kilkunastu kilometrów od domu, a wybór padł na Glinik. Trasa przebiegała w pobliżu Orzelca, stąd drobna zmiana w planowanej marszrucie.
Współczesny Orzelec to kilka olbrzymich ferm drobiu wcinających się głęboko w las w kierunku z którego przyjechałem, dopiero w pobliżu szosy z Bolemina do Glinika jest kilka zabudowań i stary poniemiecki cmentarz. Droga w pobliżu ferm o nawierzchni gruntowo-szutrowej ale zupełnie przyzwoita. Powrót przez Glinik, Deszczno i Trzebiszewo.
Dziś nie było żadnego zagłębiania się w szczegóły dotyczące mijanych okolic.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
45.33 km (7.00 km teren), czas: 02:02 h, avg:22.29 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Templewo
Piątek, 14 lipca 2017 | dodano: 14.07.2017
W piątkowe popołudnie okazałem się osobą zbędną w domu, ba nawet byłem zachęcany do wyjazdu. Po moich ostatnich codziennych wyjazdach taka dobroć wydaje się podejrzana.
Wybrałem się na czterdziestokilometrową trasę Bledzew, Sokola Dąbrowa, Nowa Wieś, Templewo, Goruńsko i od Bledzewa z powrotem po wcześniejszych śladach. Taka pętla trochę przypomina lasso. Już w trakcie jazdy przyszedł mi do głowy plan poprawienia śladu na mapie, zamiast wracać do Bledzewa skręcam w leśną drogę przeciwpożarową do jeziora Czystego, dalej przeprawy przez Strugę Jeziorną, Obrę i pod Rojewo. W ten sposób ominąłem Bledzew i wróciłem do domu z zupełnie innego kierunku.
Dżungla znad Zalewu Bledzewskiego.
Na początku XX wieku na skraju tego niesamowitego lasku stał dom młynarza. Lasek z gąszczem pnączy ma powierzchnię kilkudziesięciu arów. W ubiegłym roku podczas przebudowy drogi spod roślinności odsłonięto fundamenty i piwnice tego siedliska. Jeszcze dwa lata temu w głębokim wąwozie nad którym pochylały się stare potężne drzewa z odsłoniętymi korzeniami prowadziła w dół do Strugi Jeziornej równie niesamowita droga. Dziś po przebudowie straciła swój dawny urok, chociaż również może się podobać.Do przeprawy przez Strugę Jeziorną.
Po napełnieniu zbiornika bledzewskiej elektrowni poziom lustra wody podniósł się o blisko osiem metrów i w korycie rzeczki mieści się teraz cofka zalewu i rozlewiska ciągnące się aż do jeziora Chycińskiego.
Najtrudniejsza do pokonania okazała się sześciokilometrowa część drogi ciągnąca się od mostku na Strudze aż do szosy międzyrzeckiej. Okazało się że moja wczorajsza intuicyjna niechęć do dróg gruntowych nie była bezzasadna.
Jak polubić takie leśne drogi gruntowe?
Rower:Kross
Dane wycieczki:
56.47 km (15.00 km teren), czas: 03:04 h, avg:18.41 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Międzyrzecz
Czwartek, 13 lipca 2017 | dodano: 13.07.2017
Niespodziewanie okazało się że mam kolejne luźne popołudnie. Sposób zagospodarowania czasu wolnego był oczywisty.
Po deszczach straciłem ochotę na korzystanie z dróg gruntowych zatem pozostały jedynie szosy i ulepszone żwirówki. Przy takim wyborze w okolicach Skwierzyny nie ma zbyt wielu możliwości, układ dróg pozwala raptem na trzy, czy cztery wersje tras kiedy nie trzeba wracać do domu tą samą drogą którą się wyjechało. Dziś wybrałem Międzyrzecz - dojazd z urozmaiceniem przez Rokitno i Kalsko. Niektóre odcinki są naprawdę miłe dla oka, zwłaszcza te które prowadzą wśród łąk i pól alejami wysadzonymi brzozami. Powrót zwykłą, roboczą starą trójką omijającą wszystkie osady (teraz to chyba drogi gminne Międzyrzecza, Bledzewa i Skwierzyny) .
Rower:Kross
Dane wycieczki:
43.39 km (5.00 km teren), czas: 02:00 h, avg:21.70 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Popowo-Zemsko-Stary Dworek
Środa, 12 lipca 2017 | dodano: 12.07.2017
Ironią losu jest to że po raz któryś z rzędu deszcz zaczyna swoją powinność akurat wtedy kiedy kończę odrabiać swoją pańszczyznę. Dziś również
W przerwie pomiędzy kolejnymi seriami deszczu ruszyłem na najprostszą, najłatwiejszą trasę której punktem centralnym jest Zemsko. A więc było Popowo-Zemsko-Stary Dworek
Rower:Kross
Dane wycieczki:
27.67 km (1.00 km teren), czas: 01:25 h, avg:19.53 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dziś Międzychód
Wtorek, 11 lipca 2017 | dodano: 11.07.2017
Jazda do Międzychodu przez Świniary dostarcza wstrząsających doznań. I to dosłownie - 4 kilometry bruku i kilkanaście dziurawego asfaltu (właściciel - powiat międzyrzecki) może przyprawić o chorobę wibracyjną. Jakoś to jednak przeżyłem.
Powrót z Międzychodu przez Muchocin i jakieś zakamarki w których jeszcze nigdy nie byłem. Teren zacząłem poznawać dopiero w Stryszewie. Z Nowin do Przytocznej zastosowałem skrót przez Dębówko, skrót widokowo ciekawszy a ponadto urywające się z zachmurzonego nieba pojedyncze krople rodziły obawy że zaraz zacznie padać. Później jakoś się przetarło i do domu dotarłem suchy, a nawet na chwilę pokazało się zachodzące słoneczko.
Kopalnia kruszywa w Dębówku.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
70.48 km (15.00 km teren), czas: 03:37 h, avg:19.49 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kamyki z Nietoperka
Poniedziałek, 10 lipca 2017 | dodano: 10.07.2017Kategoria gm. Miedzyrzecz
Niedawno został mi przypomniany temat wież Bismarcka. Międzyrzecka wieża została rozebrana zanim znalazłem się na ziemi lubuskiej, jednak wokół kopca na którym stała leżały kamienie z inskrypcjami osób , gmin i organizacji które były sponsorami tej budowli. Istniało prawdopodobieństwo że zostaną "zagospodarowane" przez przypadkowe osoby dlatego kilkanaście lat temu z inicjatywy sołtysa Nietoperka kamienie te zostały zwiezione do centrum wioski i wyeksponowane. Oto kilka z nich.
Żeby nie było zbyt łatwo do Nietoperka przyjechałem od tyłu, przez Boryszyn, Wysoką i Kaławę.
Od stowarzyszenia weteranów (wojny francusko-pruskiej w 1870) w Nietoperku.
Od stowarzyszenia weteranów z gminy Dormowo.
Od dóbr rycerskich (rittergut) Chlastawa.
Od dóbr rycerskich Kursko.
Od właściciela majątku w Gorzycy Leonarda von Kalckreuth.
Dodatkowo kamień młyński.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
73.55 km (0.00 km teren), czas: 03:46 h, avg:19.53 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Żabno
Niedziela, 9 lipca 2017 | dodano: 09.07.2017
Dziś tylko mały spacerek rowerowy w okolice leśniczówki Żabno. Plany były oczywiście o wiele większe
Rower:Kross
Dane wycieczki:
16.67 km (7.00 km teren), czas: 01:28 h, avg:11.37 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Bez tytułu
Sobota, 8 lipca 2017 | dodano: 09.07.2017
Gdyby nie kaprysy pogodowe pewnie zrobiłbym wycieczkę do Pełczyc. Już od dłuższego czasu wybieram się w tamten rejon i zawsze w ostatniej chwili staje coś na przeszkodzie. Dziś opatrzność czuwała, gdybym rano nie zamarudził miałbym kilkakrotną solidną kąpiel w strugach deszczu, a tak skończyło się tylko na dwuczęściowym wyjeździe z przerwą na obiad.
Poranny wyjazd w kierunku Zemska i Popowa przerwała nadciągającą ciemna burzowa chmura. Tuż przed domem solidnie lunęło. Po obiedzie jeszcze poprawiło i dopiero wieczorem sytuacja się wyklarowała. Wtedy jednak zostało już niewiele czasu stąd wycieczka była trochę chaotyczna. Droga prowadziła początkowo przez Puszczę Notecką do Murzynowa, potem szosą do Polichna i z powrotem przez Dobrojewo i Gościnowo.
W drodze do Puszczy Noteckiej mijam skwierzyński ratusz. O zmroku będę tędy wracał.
W Puszczy Noteckiej, krajobraz po deszczu.
Wracając mijam ratusz jeszcze raz. Tym razem w nocnej scenerii.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
72.77 km (15.00 km teren), czas: 04:39 h, avg:15.65 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)