- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2015
Dystans całkowity: | 616.72 km (w terenie 155.00 km; 25.13%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 44.05 km |
Więcej statystyk |
Wieczorne wycieczki
Piątek, 11 grudnia 2015 | dodano: 12.12.2015
Tradycyjne wieczorne kilkukilometrowe wycieczki w dni robocze.
Rower:
Dane wycieczki:
39.56 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Glinik i droga pożarowa 12
Niedziela, 6 grudnia 2015 | dodano: 06.12.2015
Przez całe lato w lasach pomiędzy Glinikiem a drogą krajowa 24 trwała budowa drogi pożarowej 12. Dziś przetestowałem nowo zbudowany odcinek. Jest to 7 km nowej leśnej drogi, prostej jak strzałą strzelił. Jedynie na wysokości Orzelca jest jedno lekkie załamanie. Przy okazji przejechałem na drugą stronę krajówki i znalazłem się pod Krzywokleszczem. W sumie ponad 20 km spokojnej jazdy przez las.
Obra i most kolejowy na Warcie.
Droga pożarowa 12.
Użytek ekologiczny "Oczko".
Rower:
Dane wycieczki:
45.16 km (36.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pszczew i Silna
Sobota, 5 grudnia 2015 | dodano: 05.12.2015Kategoria gm. Pszczew
Przeważnie w sobotę żona widząc że szykuję się do wyjazdu patrzy na to niechętnym okiem. Poniekąd rozumiem jej niechęć, znów na całą sobotę zostaje sama. Dziś jednak byłem nawet delikatnie zachęcany do wyjazdu. Coś mi to podejrzanie wygląda :).
W ubiegłym tygodniu szukając w internecie jakichś informacji o "drodze frankfurckiej" trafiłem na wzmiankę o Silnej i stacji przeprzęgowej na trasie dyliżansu z Warszawy do Hamburga w której miał gościć Fryderyk Chopin podczas jednej z swoich podróży. Zatem kierunek Pszczew i Silna. Część trasy od Głębokiego do Żółwina pokonałem drogą którą znalazłem w ubiegłą sobotę szukając skrótów. Krócej wprawdzie nie było, ale było za to całkiem inaczej.
Wieża w Kwieciu. Zawsze ciekawi mnie do czego mogła ona służyć w osadzie składającej się z jednego, czy też dwóch domów i znajdującej się na polanie w głębi lasu. Oczywiście znajduje się na terenie prywatnym i wstęp surowo wzbroniony.
W Kuligowie skusił mnie drogowskaz kierujący w boczną drogę do Policka. Droga gruntowa, oznakowana jako niebieski szlak. Początkowo niezła ale ewentualnym naśladowcom nie polecam, ostatni odcinek przed Polickiem stanowi kilkusetmetrowa kałuża. Pozostałe kilka kilometrów pokonałem jednym skokiem. Zwiedzanie Pszczewa zostawiam na później kierując się w stronę Silnej.
W lesie przed Silną do 1939 przebiegała granica polsko- niemiecka wytyczona na mocy traktatu wersalskiego z 28.06.1919 r. Przy dawnym przejściu granicznym ciekawie zaaranżowany parking. Wjazdu na parking pilnuje postać polskiego pogranicznika, obok kopia wersalskiego kamienia granicznego (oryginalny kamień można zobaczyć obok pałacu w Wierzbnie), a za plecami rzeźby widać resztki fundamentów dawnej niemieckiej strażnicy. Na tym przejściu zginął ostrzelany przez nadciągający oddział Wehrmachtu plutonowy Antoni Paluch jedna z pierwszych ofiar II wojny światowej.
Parking na miejscu dawnego przejścia granicznego.
W czasach kiedy dyliżanse zapewniały obsługę podróżnych, w Silnej znajdowała się tzw. pocztahalteria - punkt wymiany koni z pomieszczeniem służącym krótkiemu pobytowi podróżnych na czas ich wymiany. Budynek tak niepozorny (ważniejsze były stajnie i wozownie) że wyminąłem go nie zauważając. Dopiero w drodze powrotnej zauważyłem tablicę pamiątkową. Informuje ona że w dniu 12 września 1828 gościł tutaj Fryderyk Chopin.
W Silnej.
Tym razem w drodze powrotnej obejrzałem miejsca które ominąłem podczas wcześniejszych wizyt w Pszczewie, są to po kolei :
- półwysep Katarzyna, miejsce w którym od IX do XIII w istniało słowiańskie grodzisko. Jedna z legend mówi że z tego grodu miała pochodzić jedna z pogańskich żon Mieszka I. Rzeczywiście archeolodzy nie znaleźli jakichkolwiek śladów zniszczenia grodziska w X wieku, a własnie wtedy wojska piastowskie podczas procesu skupiania państewek plemiennych w państwo Mieszka bezlitośnie łupiły i paliły okoliczne osady. Ten gródek jakimś dziwnym trafem nie podzielił ich losu
Półwysep Katarzyna
- dwór biskupów poznańskich z XIX w. Pszczew w swojej historii pełnił rolę letniej siedziby biskupów poznańskich. Na ich potrzeby powstał reprezentacyjny dwór i folwark. Po drugim rozbiorze majątek przejął rząd pruski. Jednym z kolejnych właścicieli był baron Gartringen. Właśnie on przebudował dwór na istniejący do dziś pałac. Obok w dawnej gorzelni funkcjonuje gospodarstwo agroturystyczne. Naprzeciwko pałacu kamień upamiętniający miejsce w którym do lat sześćdziesiątych stała nieużytkowana od 1945 r. świątynia ewangelicka.
Pałac biskupów i kamień ustawiony na miejscu dawnego kościoła ewangelickiego. Przy drodze do Silnej zachował się jeszcze relikt dawnego cmentarza ewangelickiego. Przed pałacem trochę bałaganu, to ślady jakiegoś remontu.
- Góra Wieżowa - czasem nazywana od niemieckiej nazwy „Schneckenberg” – Górą Sznekową, jest to jak udowodniły badania archeologów świetnie zachowany XIII wieczny gródek stożkowy. Sztucznie usypany pagórek ma wysokość ok. 20 m, na szczycie wznosiła się niegdyś zbudowana z drewnianych bali, wzmocniona polepą wieża mieszkalno-obronna. Dziś można wejść na znajdujący się na szczycie punkt widokowy
Góra Wieżowa i widok na Jezioro Kochle.
Kościół i plebania.
Rynek z domem szewca i resztę atrakcji Pszczewa dziś odpuściłem. Powrót do domu przez Szarcz, Stołuń i Rokitno.
Nigdy nie zapuszczałem się dalej za Pszczew. Po dzisiejszym wyjeździe stwierdzam że urozmaicony teren za jeziorami pszczewskimi jest bardzo atrakcyjny turystycznie i już mam pomysły na kolejną wycieczkę w kierunku Trzciela.
Rower:
Dane wycieczki:
77.24 km (24.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wieczorne rowerowe spacerki
Piątek, 4 grudnia 2015 | dodano: 05.12.2015
Jak wspominałem w ubiegłym tygodniu światła dziennego po pracy starcza tylko aby dotrzeć do domu, zatem w środku tygodnia wyjazdy mają tylko po kilka kilometrów. W piątek zrobiłem jeden dłuższy, tradycyjnie przez Zemsko.
Rower:
Dane wycieczki:
43.43 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)