- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
W Nowotomyskie
Czwartek, 19 maja 2022 | dodano: 21.05.2022Kategoria ponad 100 km, pow. nowotomyski, Stare nekropolie i mauzolea, Wielkopolska
Kolejna wycieczka w okolice Opalenicy i Nowego Tomyśla. To jest ta część pogranicza wielkopolsko-lubuskiego gdzie dotąd, nie licząc poprzedniej, zapuszczałem się jedynie przypadkowo bywając w Miedzichowie albo w Zbąszyniu. Tym razem ponownie, ale innymi drogami, odwiedziłem Lwówek, Wąsowo i Nowy Tomyśl.
Do Lwówka dotarłem przez Kwilcz i Miłostowo. Nie przepadam za drogą krajową 24, ale jeszcze mniej rajcują mnie piaszczyste i szutrowe drogi na które mogłem liczyć w okolicy Lewic i Zębowa. Teraz również nie udało się uniknąć kilkukilometrowej drogi szutrowej z Miłostowa do Linii, ale szczęśliwie okazało się że nie była zbyt grząska i dało się ją pokonać bez schodzenia z siodełka.
Korzystając z okazji w Lwówku zajrzałem do wnętrza miejscowego kościoła. Otwarte było również wejście do krypty. W jej głębszej części było zbyt ciemno żeby cokolwiek dojrzeć, jedynie w przedsionku starcza światła aby dojrzeć dwie trumny z doczesnymi szczątkami dawnych właścicieli miejscowych dóbr. Słabo czytelna tabliczka na jednej z nich pozwala się domyślić że spoczywa w niej Emilia z Mielżyńskich Korzbok Łącka, zatem obok niej prawdopodobnie leży jej mąż Stanisław. Byli ostatnimi z lwóweckich Łąckich, zmarli bezpotomnie. Ich dobra tuż przed II wojną światową przejęli siostrzeńcy Stanisława; Janusz i Feliks Tyszkiewiczowie. Stanisław Łącki oprócz odziedziczonych włości rodowych był również spadkobiercą Emilii Sczanieckiej, ( była siostrą jego babki Nimfy Sczanieckiej). Przez kilkanaście lat mieszkał w odziedziczonym po niej Pakosławiu. Pasją Stanisława były konie. Posiadany majątek pozwalał mu na prowadzenie w pobliskim Posadowie jednej z największych prywatnych stadnin w Europie. Jego stadnina dostarczyła w okresie międzywojennym ponad 1000 koni dla wojska. Wziął czynny udział w powstaniu wielkopolskim, był organizatorem i komendantem Straży Ludowej w Lwówku, sfinansował m.in. zakup broni dla oddziału kawalerii.
Wyjeżdżając z Lwówka zajrzałem jeszcze pod miejscowy cmentarz i pod ruiny kościoła ewangelickiego. Kościół ewangelicki podobno jeszcze stosunkowo niedawno służył jako magazyn, dziś teren jest zamknięty, ale sądząc po tym co widać z ulicy z świątyni została tylko wieża i mury bez zadaszenia
.
Wnętrze kościoła parafialnego w Lwówku.
Lwówek. W kościelnej krypcie. Trumny Stanisława i Emilii Korzbok Łąckich.
Lwówek. Kaplica grobowa Łąckich i Tyszkiewiczów.
Lwówek. Barokowy kościół cmentarny.
Lwówek. Niszczejący kościół ewangelicki.
Chraplewo. Pałac von Hardtów.
W Wąsowie byłem tydzień temu. Dziś miałem więcej czasu na bliższe poznanie otoczenia pałacu. Byłem zatem pod stojącym nieco z ubocza, starszym od zamku, pałacem Sczanieckich, przy pobliskiej kaplicy i w przypałacowym parku. W głębi parku kryje się prywatny rodowy cmentarz von Hardtów. Kieruje do niego strzałka na alejce przed stawem. Kolejnych strzałek nie ma, a jak się okazuje wcale nie jest tak łatwo odszukać go wśród chaszczy i wiatrołomów. Cmentarz zaprojektowano z rozmachem, znajdują się tu groby Richarda von Hart - przemysłowca i bankiera z Niemiec, który wykupił majątek Wąsowo w 1868 r., jego żony Elizy von Hardt z d Schemman, jego syna Willhelma von Hardta, który około 1900 r. rozbudował nowy pałac do obecnego kształtu oraz Herberta von Tiedemanna. Ojciec małoletniego Herberta, Henryk von Tiedemann jeden z założycieli Hakaty, był zięciem Richarda i szwagrem Wilhelma von Hardt.
Wąsowo. Pałac von Hardtów.
Wąsowo z innej perspektywy.
Wąsowo. Pałacyk Sczanieckich.
Wąsowo. Kaplica.
Wąsowo. Wejście na cmentarz von Hardtów.
Wąsowo. Nagrobek von Hardtów.
Wąsowo. Tablica nagrobna Richarda von Hardt.
Płyta nagrobna Herberta von Thiedemanna, wnuka von Hardtów.
Dzisiaj patrząc na to mam mieszane odczucia.
Tym razem powrót do domu nieco inną drogą. Skorzystałem z drogi krajowej 92 na której panuje spory ruch, ale posiada szerokie i wygodne pobocza, a od Miedzichowa do Trzciela oddzielnie poprowadzoną drogę dla rowerów.Rower:Kross
Dane wycieczki:
163.08 km (9.00 km teren), czas: 09:28 h, avg:17.23 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Dzisiaj będzie więcej.
Byłem w poniedziałek służbowo w Gorzowie. W powrotnej drodze wstąpiłem do Skwierzyny.
I pytanie ?
Widziałem na starej wylotówce na Gorzów, nieopodal Obry dwóch ,,kolarzy,, jeden na czarno drugi w czerwonej kórtce.
Którym byłeś ? :-)
Coraz bliżej Buku
W Posadowie mając 7 lat mieszkałem będąc kolonistą w szkole obok której zapewne przejeżdżałeś.
W kościelne w Lwówku wisi obraz który ufundował mój prą szczur.
Pamiętam pałac, stadnine i park w Posadowie na ,,chodzie,,
Nie wiem czy wiesz że Cisy w tym parku w okresie świetności podlewano krwią wołową.
Szkoda że tam nie wjechałeś.
Mimo że park jest prywatny i zamknięty można tam wjechać przez teren stajni.
Pozdrawiam Jurek57 - 16:51 sobota, 21 maja 2022 | linkuj
Byłem w poniedziałek służbowo w Gorzowie. W powrotnej drodze wstąpiłem do Skwierzyny.
I pytanie ?
Widziałem na starej wylotówce na Gorzów, nieopodal Obry dwóch ,,kolarzy,, jeden na czarno drugi w czerwonej kórtce.
Którym byłeś ? :-)
Coraz bliżej Buku
W Posadowie mając 7 lat mieszkałem będąc kolonistą w szkole obok której zapewne przejeżdżałeś.
W kościelne w Lwówku wisi obraz który ufundował mój prą szczur.
Pamiętam pałac, stadnine i park w Posadowie na ,,chodzie,,
Nie wiem czy wiesz że Cisy w tym parku w okresie świetności podlewano krwią wołową.
Szkoda że tam nie wjechałeś.
Mimo że park jest prywatny i zamknięty można tam wjechać przez teren stajni.
Pozdrawiam Jurek57 - 16:51 sobota, 21 maja 2022 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!