blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70222 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Zatom Stary

Poniedziałek, 14 lutego 2022 | dodano: 14.02.2022Kategoria pow. międzychodzki, ponad 100 km

    Kolejny piękny wiosenny dzień skłonił mnie do dłuższego wyjazdu. Jako emeryt mam już fajrant po porannym myciu zębów :), czesać się nie muszę. Dopóki nie da się wejść z szpadlem na działkę muszę sobie jakoś zapełnić czas. Ostatnio jeździłem pod Trzciel w poszukiwaniu grodzisk i dziś przyszło mi do głowy grodzisko leżące w okolicy Zatomia Starego pod Międzychodem. Do samego Zatomia Starego też jeszcze nigdy nie zaglądnąłem, chociaż leżący po drugiej stronie Warty Zatom Nowy jest mi dobrze znany. Między obiema wioskami podobno kursuje prom. Według tablicy informacyjnej co 15 minut, ale ja osobiście nigdy go nie widziałem w akcji.
    Zatom Stary sprawia sympatyczne wrażenie, w centrum wioski jest spory placyk z figurą Matki Boskiej z Dzieciątkiem, wokół placyku oprócz kilku zagród stoi współczesny kościół i remiza OSP. Na przełomie wieków XIX/XX wieś była zdecydowanie polska i katolicka, tylko nieliczni protestanci byli niemieckojęzyczni. Zarówno katolicy jak i protestanci należeli do swoich parafii w Sierakowie. Wspominam o tym w związku z figurą Matki Boskiej. Obecna jest co prawda z roku 1947, ale została postawiona na miejscu wcześniejszej z roku 1882. Otóż kiedy podczas represji jakie spotkały katolików w czasie Kulturkampfu, i od roku 1877 przez kilka lat pozostawała nieobsadzona parafia w Sierakowie, do Zatomia w przebraniu fryzjera przybył z Poznania  ks. Barcikowski. W miejscowej szkole potajemnie odprawiał nabożeństwa dla zatomian i sierakowian. Wkrótce został aresztowany jednak przed odejściem zostawił zakupioną przez siebie figurę która później stanęła w centrum wioski na murowanym cokole. Pierwotną figurę w grudniu 1939 roku zniszczyła młodzież z Hitlerjugend. W 1947 na miejscu poprzedniej ustawiono nową figurę. Kościół jest współczesną budowlą wzniesioną w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
  Po okrążeniu wioski odszukałem drogę do Aleksandrowa. O Aleksandrowie kiedyś czytałem jako o XIX wiecznym zakładzie produkcyjnym który ostatecznie został zwykłą osadą rolniczą. Według mapy powinna tam prowadzić droga która okazała się piaszczystą drogą gruntową. W samym Aleksandrowie spodziewałem się jakiejś małej ulicówki tymczasem niespodziewanie dla siebie samego znalazłem się na zapleczu jakiegoś dużego gospodarstwa. To było całe Aleksandrowo.
   Przemysłowy rodowód Aleksandrowa wywodzi się z zbudowanego tu w roku 1823 wapiennika. Wapiennik korzystał z miejscowego wapienia i nieograniczonej ilości drzewa do jego wypalania z otaczających bezkresnych lasów. Pewną trudnością był wywóz uzyskanego wapna jednak sąsiedztwo Warty pozwalało na skorzystanie z jej nurtu jako dogodnej i taniej arterii komunikacyjnej. Z strony ekonomicznej przedsięwzięcie było strzałem w dziesiątkę, istniejące w dostatecznej ilości surowce o niewielkiej wartości handlowej były przerabiane na poszukiwany produkt i dzięki rzece był tani transport na rynki zbytu. Na miejscu powstała również osada dla rodzin robotników obsługujących wapiennik, która później z początkiem XX wieku przekształciła się w folwark, poprzednik dzisiejszego gospodarstwa.
  W sąsiedztwie osady nad jeziorem Białcz widać ślady wczesnośredniowiecznego grodziska (datowanego czasem na 2,5 tys. lat, choć być może oba szacunki są poprawne) zwanego Zielona Chojna I. Leżące pomiędzy rzeczkami Bieliną a Kamionką grodzisko oddzielone jest od otaczającego lasu wodami, łąkami i ogrodzeniem. Zrobiłem jeszcze jeden podjazd drogą pomiędzy rzeczkami ale tam również natrafiłem na płot. Tabliczki na ogrodzeniu ostrzegają przed zwierzętami i to bynajmniej nie przed poczciwymi pieskami lecz znacznie potężniejszą rogacizną. Aż takiego parcia na wejście nie miałem żeby forsować płot, rozpocząłem odwrót do domu.
   Z pieskami miałem natomiast przeprawę za Kolnem gdzie z odosobnionego gospodarstwa wybiegły trzy sztuki i zmusiły mnie do zejścia z roweru. Pieszy już nie był dla nich tak interesujący. Z Kamionnej pomimo innych pierwotnych założeń do domu pojechałem DK 24. Znów się udało dotrzeć w całości chociaż św. Piotr czekał w gotowości na rowerzystę rozjechanego przez rozpędzoną ciężarówkę. 

Zatom Stary - współczesny kościół
Zatom Stary - współczesny kościół.

Kapliczka w Zatomiu Starym
Figura Matki Boskiej w Zatomiu Starym. 

Przeprawa promowa w Zatomiu
Przeprawa promowa w Zatomiu.

Aleksandrowo, grodzisko I Zielona Chojna
Aleksandrowo, grodzisko Zielona Chojna I.


Rower:Kross Dane wycieczki: 100.20 km (16.00 km teren), czas: 06:09 h, avg:16.29 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!