- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Przez Gorzów
Niedziela, 17 marca 2019 | dodano: 17.03.2019Kategoria gm. Santok, Gorzów
Przed południem dano mi do zrozumienia że jestem całkowicie zbędny w domu :) więc potraktowałem to jako zgodę na wypad do Gorzowa. Ten sam który nie wypalił dwa dni temu. Dziś pogoda dopisała, żaden deszcz mnie nie zmoczył, a skarżyć mogę się jedynie na wiatr w oczy na odcinku od Santoka do Gorzowa.
Za Santokiem poświęciłem chwilę czasu przydrożnym fortyfikacjom. Mijam je co tydzień, ale ostatni raz zaglądałem do środka kilka lat temu. Wtedy były pełne śmieci, a dziś gdyby nie pojedyncza ludzka kupa i porzucona w wnętrzu jednego z nich opona można przyjąć że są wzorowo wysprzątane
W drodze powrotnej przetestowałem drogę poprowadzoną koroną wałów przeciwpowodziowych na lewym brzegu Warty. Od strony Gorzowa wjazdu przed samochodami strzeże szlaban, skraj żwirówki zabezpieczony krawężnikami, bez wykrotów, od czasu do czasu mijam pieszego z kijkami, biegacza lub pojedynczego cyklistę, zatem prawie raj. Krawężniki były o tyle istotne że miejsce gdzie się skończyły pomimo tego że nawierzchnia na dalszej części była taka sama potraktowałem jako zmianę klasy drogi i najbliższym zjazdem skierowałem się do widocznej w oddali szosy. Wylądowałem na skraju Ciecierzyc, więc myślę że miejsce gdzie skończyły się krawężniki było jedynie przejściem granicznym pomiędzy gminami Gorzów i Deszczno. Pewnie przy najbliższej okazji sprawdzę dalszą część, może nawet jakimś odgałęzieniem uda się dotrzeć do grodziska pod Santokiem. Grodzisko było dziś brane pod uwagę, obawiałem się jedynie przejezdności drogi z Borka do zakola santockiego.
Pozostała część drogi jak za każdym razem jednym skokiem przez Brzozowiec i Trzebiszewo. Przed Brzozowcem znów dostałem wiatr w oczy a zgodnie z logiką powinien wiać w plecy, przecież teraz wracałem z Gorzowa.
Krecia robota podziemia w Polichnie.
Santok - wąskie gardło na drodze do Gorzowa.
Żelbetowy most łukowy nad Notecią.
Linia Noteci - dwa nadrzeczne schrony pod Czechowem.
Większy z schronów - w wyrwanej ścianie była zamontowana płyta pancerna o grubości 10 cm.
Wnętrze, otwór wentylacyjny - widoczny oryginalny opis.
Dobrze zachowana izba załogi.
Mniejszy z schronów, widok od strony wyrwanej płyty pancernej.
Opancerzenie strzelnicy chroniącej wejście.
Apel o zachowanie czystości :)
Przejście do wyjścia.
Gorzów - w jasnych budynkach mieści się rektorat Akademii Gorzowskiej, obok tzw Powozownia.
Panorama centrum Gorzowa z Mostu Lubuskiego.
Droga po koronie wału.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
66.35 km (9.00 km teren), czas: 04:11 h, avg:15.86 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!