- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Dolina dolnej Warty - do granic Rzeczpospolitej Ptasiej
Sobota, 10 listopada 2018 | dodano: 10.11.2018Kategoria ponad 100 km, kierunek Kostrzyn, pow. słubicki
Ponieważ główne uroczystości rocznicowe w naszym mieście przewidziano na jutro zrobiłem sobie wycieczkę w okolice Słońska. Lwią część trasy zamiast DK 22 pokonałem bocznymi drogami. Na ścieżkę w ptasim rezerwacie nie wjeżdżałem, za to zupełnie niespodziewanie znalazłem się w Ośnie.
Dla uniknięcia jazdy po ruchliwej krajówce i urozmaicenia wycieczki ruszyłem w nieznane poprzez wioski w dolinie dolnej Warty. Ograniczona z jednej strony wałami a z drugiej krawędzią wysoczyzny dawna terasa warciańska skolonizowana w XVIII w. stanowi plątaninę kanałów, dróg gruntowych, żwirowych i asfaltowych oraz leżących nad nimi osad i wiosek. Wjeżdżając w ten labirynt zakładam tylko z grubsza gdzie się wynurzę po drugiej stronie. Tym razem zacząłem od Rudnicy. Przerwy w Rudnicy nie przewidywałem jednak przejeżdżając ulicą Kolejową nie mogłem odmówić sobie wizyty na dawnej stacji kolejowej. Dziś widać że od czasu mojej poprzedniej bytności czas jej nie oszczędza. A kiedyś była lokalnym węzłem kolejowym na linii do Sulęcina czemu zawdzięczała dziwne położenie w stosunku do linii kolejowej Gorzów-Kostrzyn. Została zbudowana przy działającej od 1912 r. do 1945 r. linii kolejowej Gorzów Zieleniec-Kniazin. W Kniazinie był rozgałęźny posterunek kolejowy pozwalający dołączyć do linii Międzyrzecz-Rzepin, obecnie jedynym śladem po posterunku jest szerszy nasyp za mostem nad Czerwonym Potokiem w lesie pomiędzy Wędrzynem a Żubrowem.
Trzy lata później w 1915 r. do Rudnicy dotarły pociągi prywatnej linii kolejowej z Kostrzyna przez Krzeszyce i Słońsk. Te połączenie przetrwało do 1992 r. Stacja zbudowana w rozwidleniu szlaków po zamknięciu linii do Sulęcina wymagała od pociągów jadących do Kostrzyna zmiany kierunku jazdy. Dla usunięcia tej niedogodności w latach 80-tych zbudowano nowy łącznik, ale w efekcie stacja znalazła się teraz kilkaset metrów od torów. Zresztą kilka lat później linię zamknięto a tory zdemontowano.
Na wysokości Przemysławia przecinam drogę wojewódzką 131 i wjeżdżam na ziemię nieznaną. Nie byłem tam nigdy za wyjątkiem epizodu jazdy wałami z Słońska do Niwicy pod Gorzowem, dziś miałem okazję przejazdu w odwrotnym kierunku ale przez Zaszczytowo i Głuchowo.
Krajobraz za Głuchowem przypomina nieco mocno powiększone okolice podskwierzyńskiego Rakowa. Są tam rozległe połacie płaskich pól poprzecinanych rowami i kanałami ściągającymi nadmiar wody, a na horyzoncie widnieją wieże kościelne z Głuchowa, Lemierzyc i Słońska.
Z kanałami i nadmiarem wody związany jest kolejny cel wycieczki, przepompownia w Słońsku. Wielkie melioracje z końca XVIII w. udostępniły do skolonizowania ponad 30 tys. ha. nadwarciańskich bagien jednak wały przeciwpowodziowe nie rozwiązały problemu nadmiaru wody. W czasie kiedy poziom Warty był wysoki wody gruntowe i opadowe pozostawały na polach i w gospodarstwach osadników. Dopiero wynalezienie maszyny parowej po ponad stu latach od rozpoczęcia melioracji pozwoliło na rozwiązanie problemu. Słońska przepompownia parowa pozwalała w razie potrzeby przerzucić z zawala nawet milion metrów sześciennych wody na dobę. Maszyna parowa pracowała jeszcze do lat sześćdziesiątych, kiedy ostatecznie zastąpiły ją silniki elektryczne. Budynek jest ciekawy architektonicznie. Obok jest zlokalizowane gospodarstwo agroturystyczne.
W Słońsku ograniczyłem się tylko do przejazdu przez dawne miasteczko, dziś zdegradowane do roli wsi. Przejeżdżam obok ruin zamku, od 1427 do 1945 zamek był siedzibą baliwa Joannitów. Po 1945 w zamku gospodarował PGR, podobno był tam magazyn zboża. Zamek spłonął na początku lat 70-tych ubiegłego wieku, dziś sterczą tylko puste mury ścian. Po drugiej stronie rzeczki Łęczy mijam dawny zamkowy kościół Joannitów. Za kościołem drogowskaz kusi do zjechania na ścieżkę przyrodniczą w Przyborowie prowadzącą nabrzeżem Postomii w w głąb Parku Narodowego Ujście Warty.
Z obawy o nadmierne czasowe przedłożenie wycieczki zrezygnowałem z Przyborowa, ale na pobliskim rondzie zapomniałem o rozsądku, skusił mnie drogowskaz „Ośno 18 km”. Rozsądek wrócił mi na tyle późno że nie było sensu zawracać, pozostało zrezygnować z pomysłów zwiedzania tego jednego z najbardziej lubuskich miast i spróbować przed zmrokiem minąć chociażby Sulęcin. Egipskie ciemności zapadły już w pobliżu domu, w Lubniewicach. A było tak ciemno że przez ostatnie 25 km jedynymi punktami pozwalającymi mi określić swoje położenie były tylko mijane miejscowości.
Wracając do lubuskości Ośna - współczesna Ziemia Lubuska w istocie jest zlepkiem części różnych innych krain historycznych, jak: Dolnego Śląska, Łużyc, Nowej Marchii, Wielkopolski i właśnie części Ziemi Lubuskiej. Ośno właśnie leży na terenie dawnej historycznej Ziemi Lubuskiej a o jego ważnej roli świadczą chociażby zachowane mury obronne i monumentalny kościół. Jedyną króciutka przerwę zrobiłem właśnie przed tym kościołem i sąsiednim okazałym budynkiem ratusza. Odtąd pozostało już tylko mozolne pokonanie 60 km dzielących mnie od lubuskiej (historycznie wielkopolskiej) Skwierzyny.
Stacja w Rudnicy. Jeden z ostatnich śladów po nieistniejącej już linii kolejowej Gorzów-Kostrzyn przez Krzeszyce.
Przepompownia w Słońsku.
Na granicach Rzeczpospolitej Ptasiej.
Słońsk - ruiny zamku brandenburskich baliwów joannickich. Zamek sfajczył się pod zarządem PGR.
Do rezerwatu ornitologicznego w Słońsku.
Zamkowy kościół joannitów w Słońsku.
Średniowieczny kościółek w Gronowie k/Ośna.
Monumentalna świątynia w Ośnie Lubuskim.
Ratusz w Ośnie.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
140.42 km (8.00 km teren), czas: 07:18 h, avg:19.24 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!