blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 69727 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Włóczęgi ciąg dalszy...

Niedziela, 4 marca 2018 | dodano: 04.03.2018Kategoria gm. Bledzew

..... i nawet w tym samym rejonie. Przygodę z drogami terenowymi rozpocząłem już w Zemsku kierując się w starą drogę do Gorzycy. W okolicy Zalewu Bledzewskiego zdecydowałem się na odwiedzenie elektrowni. Droga do elektrowni od zaplecza jest przejezdna tylko dlatego że błoto zamarzło. Sądząc po rozmiarach kolein za kilka dni jak mrozy puszczą przejedzie tędy tylko pojazd z silnikiem o mocy 150 KM i kołami od kombajnu. Oczywiście pod samą elektrownię nie da się podjechać, jest szczelnie ogrodzona, zamknięta i monitorowana. Zresztą na bramie wjazdowej na teren też wisi ostrzeżenie o zakazie wstępu ale otwarta furtka i brak żywego ducha kusi do łamania zakazu tym bardziej że nic nie wiadomo o sankcjach za jego złamanie. Spędziłem tam dobre pół godziny i grzecznie ruszyłem do Bledzewa. Akurat w tamtą stronę droga jest zupełnie przyzwoita.

Dojazd do zapory
Dojazd do zapory.

Widok z zapory na wody zalewu
Widok z zapory na zamarznięte wody zalewu.

Ponad wiekowa, wciąż czynna elektrownia wodna w Bledzewie
Sama bohaterka, ponad stuletnia, wciąż czynna elektrownia wodna w Bledzewie. Większość generatorów została zamontowana podczas budowy elektrowni, sprawne nadal produkują prąd.

Osprzęt sieci energetycznych wysokiego napięcia.
Osprzęt sieci energetycznych wysokiego napięcia. To jest prawdopodobnie przekładnik, urządzenie pomocnicze do pomiaru ilości przesyłanej energii.

   Moja wizja odnośnie dalszej drogi polegała na tym że udam się do Chyciny, stamtąd do Mostu Bieruta i po przeprawieniu się na drugą (naszą) stronę Obry dotrę do Głębokiego. A stamtąd szosą do domu. Byłoby to około 50 km, z tego połowa po lasach. I mniej więcej tak też zostało zrealizowane. Temperatura w okolicy zera, słonecznie, leśne zacisza, więc warunki do jazdy niemal komfortowe.

Na porębie
Na porębie.

Droga do Mostu Bieruta (nazwa nieoficjalna)
Droga do Mostu Bieruta (nazwa nieoficjalna).

Świetnie zachowane okopy pozycji polowych MRU
Świetnie zachowane okopy pozycji polowych MRU. Zaraz za czołem okopu znajduje się pionowo spadająca wprost do rzeki skarpa wysokości ok 20 metrów.

Bagna w okolicy Głębokiego
Bagna w okolicy Głębokiego. Są pozostałością po zanikającym jeziorze Grążyk.




Rower:Kross Dane wycieczki: 52.26 km (28.00 km teren), czas: 03:36 h, avg:14.52 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
Obiekt można zwiedzić po telefonicznym uzgodnieniu z zakładem energetyki w Gorzowie.
Jorg
- 20:44 sobota, 10 marca 2018 | linkuj
Jak kiedyś będę u kuzyna w Popowie z rowerem, to na pewno odwiedzę zaporę w Bledzewie.
kamilzeswaja
- 07:49 sobota, 10 marca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!