blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70243 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobotnia włóczęga

Sobota, 3 marca 2018 | dodano: 03.03.2018Kategoria gm. Miedzyrzecz

  Wyjechałem późno, musiałem wrócić przed szesnastą. Nie było sensu silić się na jakąś konkretną wycieczkę, stąd wybrałem opcję włóczęgi bez planu, na zasadzie gdzie oczy poniosą. Zaglądałem w wszystkie boczne drogi które wydawały mi się interesujące.
   Tak trafiłem nad brzegi Lipawek, dwóch jezior pod Bledzewem które są widoczne z drogi do Goruńska ale dotąd wydawały mi się niedostępne. Spenetrowałem nowo budowaną drogę znad jeziora Czystego do Gorzycy. Prace na niej jeszcze trwają, a droga jest przejezdna tylko dlatego że mróz skuł rozmiękczoną i zoraną przez sprzęt nawierzchnię przygotowaną do rozłożenia kruszywa. W ogóle mróz i pojazdy jeżdżące po drogach gruntowych które wygładziły nierówności spowodowały że jeździ się po nich dość komfortowo. W Międzyrzeczu zaglądnąłem na groby powstańców wielkopolskich na starym cmentarzu, i ruszyłem w kierunku Obrzyc.
   Jedną z alternatyw było dotarcie do Stołunia i powrót do Skwierzyny przez Lubikowo i Rokitno. W Żółwinie skusiła mnie znakomicie wyglądająca droga do Kalska, wkrótce przeszła w znacznie gorszą gruntową, a po chwili skojarzyłem że właśnie minąłem rozjazd wybierając niewłaściwy szlak. Z ciekawości kontynuowałem jazdę wyjeżdżając nad jezioro Żółwin. Na przeciwległym brzegu widniały zabudowania Kuligowa zatem gdzieś tu powinna być kolejna droga do Kalska. W Kalsku spenetrowałem drogę z oznakowaniami zielonego szlaku rowerowego. Wyprowadziła mnie nad jezioro Rokitniańskie, potem było trochę kluczenia po leśnych drogach aby dotrzeć do Twierdzielewa. I na koniec trafiłem do miejsca które w ogóle nie było brane pod uwagę. Zagapiłem się na rozjeździe nad jeziorem Żabno i ku mojemu zdziwieniu zamiast S-3 pod Popowem zobaczyłem pola i majaczące w oddali zabudowania osady Rojewo.
  W Rojewie skończył mi się czas na włóczęgę i żeby pozostać w konwencji leśno-terenowej wróciłem do Skwierzyny szutrową drogą przy S-3.
 
Jezioro Lipawki
Nad brzegami jeziora Lipawki.

Nad Strugą Jeziorną
Nad Strugą Jeziorną (Grądzkie).

Na starym międzyrzeckim cmentarzu
Na starym międzyrzeckim cmentarzu.

Mogiła powstańców wielkopolskich
Mogiła powstańców wielkopolskich.

Międzyrzecki pomnik powstańców wielkopolskich
Międzyrzecki pomnik powstańców wielkopolskich.

Międzyrzecz
Międzyrzecz, przy placu Powstańców Wielkopolskich.

Międzyrzecz-Obrzyce
Międzyrzecz-Obrzyce, myślę że jest to budynek prosektorium z kaplicą. Wspominany jest jako leżący po przeciwnej stronie kompleksu niż główny wjazd na teren szpitala. Topografia się zgadza, a ponadto dawny szpitalny cmentarz leży o rzut beretem po przeciwnej stronie drogi.

W Twierdzielewie
W Twierdzielewie.


Rower:Kross Dane wycieczki: 69.81 km (48.00 km teren), czas: 04:54 h, avg:14.25 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
W ogóle poza sarenkami, zającami i dzikami nie spotykam teraz w lasach żadnych drapieżników, nawet lisów. W Puszczy Noteckiej wilki są z całą pewnością bo spotykam ślady ich łap odbite w piasku przy leśnych drogach nigdy jednak nie natknąłem się z nimi oko w oko.
Jorg
- 09:30 niedziela, 4 marca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!