blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70200 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Krzyż i Drezdenko

Sobota, 4 listopada 2017 | dodano: 04.11.2017Kategoria ponad 100 km, pow. strzelecko-drezdenecki, Wielkopolska

   Ostatnio oczekiwanie na pogodniejsze weekendy przypomina loterię. Na wypadek wygranej miałem w zanadrzu przygotowany plan wycieczki do Drezdenka z skrytym partyzanckim podejściem niemal do jego bram. Przedsięwzięcie pomimo sporej odległości pomiędzy obiema miastami nie powinno być szczególnie trudne, wystarczy połączyć fragmenty wcześniej poznanych dróg w całość i wjeżdżając w Puszczę Notecką na skwierzyńskiej ul. Międzychodzkiej wynurzamy się pod Sowią Górą lub Trzebiczem. Omijamy przy tym wszelkie ludzkie siedziby, a przy odrobinie szczęścia nie spotkamy nawet zabłąkanego grzybiarza. 
   Tuż przed wyjazdem do planowanego Drezdenka dorzuciłem Krzyż. Ale to już z tej okazji że w tym roku nie udało się zrobić zamierzonego przejazdu z Sierakowa do Kwiejc i Piłki, a teraz korzystając z okazji chciałem rozeznać się w sieci tamtejszych dróg. Chodziło mi o okolice Chełstu, Kwiejc i Drawska.
   Do Sowiej Góry przejechałem zgodnie z planem, na przełaj przez lubuską część Puszczy Noteckiej. Wyjechałem na szosę z Międzychodu do Drezdenka przed leśniczówką, przez chwilę wahałem się czy nie spróbować jakichś dalszych skrótów przez lasy do Kwiejc. Myśl kusząca ale kompletnie nie znam tamtego rejonu puszczy i istnieje spore ryzyko chybienia celu. Zupełnie nie mam ochoty na błąkanie się w lasach i powrót nocą, wybieram drogi lepsze lub gorsze ale asfaltowe. Zatem kierunek Drezdenko, gdzieś na wysokości Rąpina powinna być lokalna droga która ma wyprowadzić w okolice Chełstu.
   Jeszcze przed Grotowem obok leśniczówki Jelenia Głowa zwraca uwagę grupka budynków przypominająca nieco podobne w Krobielewku i Pszczewie, to zabudowania międzywojennego Zollhausu.
   Grotów, rozrzucone wśród pól i lasów zabudowania wskazują na olenderski rodowód wioski. Stojąca na skraju szosy strzałka kieruje w głąb lasu i informuje o godzinach nabożeństw w niewidocznym z drogi kościele. Powodowany ciekawością zagłębiam się w las. Kilkaset metrów od szosy na polanie stoi murowany kościół podobny do kościołów św. Antoniego w Krzyżu i w pod-skwierzyńskim Dobrojewie czyli z prostą dzwonnicą nad jednym z szczytów. Tablica przed kościołem informuje że wioskę założono w 1702 roku kiedy osiedliło się tu 25 rodzin które przywędrowały z ówczesnej Polski. Pierwszy kościół z roku 1790 zbudowany z pruskiego muru, kryty strzechą służył mieszkańcom niemal sto lat. Obecny zbudowano w 1887 dzięki ofiarności cesarza Wilhelma I. Cesarz wyraził zgodę na jego budowę i podarował materiały. Obok kościoła w niedawno wyciętych krzakach pomnik-obelisk upamiętniający 48 mieszkańców wioski poległych na frontach I wojny światowej.


Kościół w Grotowie
 Kościół w Grotowie.

Grotów, pomnik poświęcony pamięci mieszkańców poległych w I wojnie światowej
                                    Grotów, pomnik poświęcony pamięci mieszkańców poległych w I wojnie światowej.

   Opuszczając Grotów podjąłem próbę zapuszczenia się w głąb puszczy, nie żegnałem się jeszcze z myślą o Kwiejcach. Cały czas wzdłuż drogi przeplatają się z sobą pola, laski i pojedyncze gospodarstwa aż docieram do miejsca gdzie nawierzchnia gwałtownie się pogarsza. Kres dalszej jeździe kładzie kałuża, olbrzymia jak jezioro, zawracam do szosy.
W Rąpinie zbaczam w asfaltową drogę do Marzenina, mam nadzieję że uda się stamtąd jakoś przedostać do Chełstu. Od Marzenina liczyłem najwyżej na drogę żwirową, a tu niespodzianka dojeżdżam do jakiejś drogi wyższej kategorii. Cały czas jestem w przekonaniu że jadę bez map więc pytam napotkanego tubylca czego oczekiwać jadąc w lewo, a czego w prawo. Gość informuje że droga w lewo prowadzi do lasu, a w prawo do Niegosławia. Wybieram kierunek zamieszkały czyli Niegosław. Później kiedy w Starych Bielicach zajrzałem do sakwy i zobaczyłem mapy sprawdzam informację, okazuje się że droga do lasu to droga do Karwina i Kwiejc.
     A ja tymczasem jestem już w Kawczynie, następna miejscowość to Chełst i zbliża się godzina trzynasta, czas zastanawiać się nad drogą powrotną. Jadę do Drawska, dużej wioski rozciągniętej na brzegu Noteci, siedziby gminy i miejsca mojej przeprawy przez rzekę. W Krzyżu odwiedzam leżącą obok mojego szlaku stację kolejową, rezygnuję z dalszego zwiedzania miasteczka i pędzę do Drezdenka.

Ol49-82  na dworcu w Krzyżu
Ol49-82 na dworcu w Krzyżu.

Krzyż stacja PKP
Krzyż stacja PKP.

Krzyż, budynki stacyjne
Krzyż, budynki stacyjne.

     W Drezdenku zajrzałem tylko pod leżący nieopodal mojego szlaku cmentarz komunalny, do Parku Kultur Świata i przed dawną stację kolejową w Drezdenku. Dziś spod stacji do najbliższej linii kolejowej jest dobre trzy kilometry. Niedaleko od stacji bierze swój początek droga dla rowerów zbudowana na nasypie dawnej linii kolejowej do Skwierzyny. Kilka lat temu pomysł budowy takiej drogi rzucili samorządowcy Drezdenka, Santoka i Skwierzyny. Udało się to częściowo tylko w Drezdenku, a ja teraz sprawdzam gdzie będzie jej koniec. Droga świetna, mijam rowerowych spacerowiczów, jakiegoś biegacza i niestety ścieżka kończy się w najbliższej miejscowości. Ten kawałek szlaku pokazał jaką wspaniałą sprawą byłaby ścieżka poprowadzona aż do Skwierzyny.
 
Drezdenko, cmentarz komunalny, monumentalny grobowiec - kaplica rodziny Stoltzów
Drezdenko, cmentarz komunalny, monumentalny grobowiec - kaplica rodziny Stoltzów.

Drezdenko, Park Kultur Świata - Statua Wolności
Drezdenko, Park Kultur Świata - Statua Wolności.

Drezdenko, Park Kultur Świata - Tadż Mahal
Drezdenko, Park Kultur Świata - Tadż Mahal.

Teraz z Osowa ruszam już bezpośrednio do domu. Zmrok dopada mnie w Skwierzynie na moście nad Wartą.


Rower:Kross Dane wycieczki: 142.02 km (30.00 km teren), czas: 07:45 h, avg:18.33 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!