blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(9)

Moje rowery

Kross 76179 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Ponownie Pszczew i wielkopolskie pogranicze

Piątek, 18 sierpnia 2017 | dodano: 18.08.2017Kategoria ponad 100 km, gm. Pszczew

   Ponieważ synoptycy straszyli burzami i przelotnymi opadami wolałem dziś trzymać się terenów bardziej zaludnionych z infrastrukturą w postaci wiat przystankowych. Wprawdzie burze miały być późnym wieczorem ale lekki symboliczny deszczyk dopadł mnie pod Łowyniem. 
  Tym razem pozwoliłem sobie spenetrować okolice i wioski które leżą na końcowych odcinkach lokalnych dróg i nie są z sobą połączone szosami. Zacząłem od Zielomyśla. Sam Zielomyśl odwiedzałem już wielokrotnie przejeżdżając od Wierzbna w kierunku Pszczewa, ale zasadnicza część wioski leży wzdłuż zupełnie innej ulicy w którą się nigdy nie zapuszczałem. Dziś zaspokoiłem ciekawość. Na końcu ulicy dotarłem pod drogowskazy kierujące w drogi gruntowe do Brzeźna i drugi do Nowego Gorzycka. Żeby nie zawracać kieruję się do Nowego Gorzycka.
   Kolejny fragment dróg gruntowych czeka mnie za Stokami. Jedyna szosa która prowadzi do Stoków przechodzi w kilka dróg gruntowych. Jedna z nich prowadzi do Dormowa. Dormowo analogicznie jak Stoki połączone jest z szerokim światem jedyną szosą prowadzącą do drogi Miedzichowo - Trzciel.
   Obydwie, sporej wielkości wioski pozbawione są zabytków.  W Stokach zatrzymałem się przed kościołem o którym wspominałem wczoraj. Szczególnie sielskie wrażenie sprawia Dormowo.  Przy wylocie z Dormowa mijam pomnik poświęcony pamięci poległych w wojnach mieszkańcom wioski. Pomnik powstał w roku 1920, zniszczony przez hitlerowców odbudowano w 1948 r. Na tablicy nazwiska 24 ofiar  z lat 1914-18, trzech powstańców wielkopolskich poległych w czasie walk o Kamionną toczonych 19 stycznia 1919 pod Głażewem i trzech osób zabitych w latach 1939-45.

Kościół w Stokach
Kościół w Stokach. Jak wspominałem podczas poprzedniej wycieczki, mieszkańcy Stoków odcięci po traktacie wersalskim  od swojej dotychczasowej parafii granicą państwową przebudowali na kościół nieużytkowaną owczarnię.

Dormowo - miejsce pamięci narodowej
Pomnik w Dormowie.

Wojewódzkie pogranicze
Tytułowe pogranicze województw pomiędzy Łowyniem (Wielkopolska) a Świechocinem (Lubuskie).

   Pod Gorzyniem zawróciłem w kierunku Międzyrzecza. Jedyne odstępstwo od obranej marszruty nastąpiło w Policku. Skusiłem się na kolejną miejscowość w której nigdy nie byłem - Rańsko.  Rańsko - kilka gospodarstw otoczonych lasami, rozrzuconych nad brzegiem Obry.  Podobnie jak Stoki i Dormowo należy do tych oddalonych, z jedyną drogą asfaltową. W wiosce droga asfaltowa przeszła w gruntową. Na szczęście gruntowa okazała się przejezdna i po wydostaniu się na szosę z Trzciela popedałowałem prosto do domu.
   Bardzo sympatyczne tereny do jazdy, urozmaicony pofałdowany teren. Szkoda tylko że większość dróg ułożona jest południkowo i tylko z rzadka połączonych między sobą wzdłuż osi wschód-zachód. Cóż taki jest urok pogranicza. 
 

 
Rower:Kross Dane wycieczki: 103.74 km (14.00 km teren), czas: 05:44 h, avg:18.09 km/h, prędkość maks: 41.70 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!