blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70200 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Żubrowski Wąwóz

Piątek, 19 maja 2017 | dodano: 20.05.2017Kategoria pow. sulęciński, Lubniewice

   Dzisiejsza wycieczka jest kontynuacją wczorajszej. Wyjechałem bowiem w ten sam rejon lecz krążyłem innymi ścieżkami.
  Do Uroczyska Lubniewsko dotarłem trasą przez Rogi, wzdłuż dawnego torowiska. W Rogach po raz n-ty zajechałem przed pałac von Waldowów, liczyłem że może natknę się na uchyloną furtkę żeby zajrzeć na pałacowy podjazd. Nic z tego, teren pałacowy powoli zamienia się w fortecę. Od strony osady wznosi się 3-metrowy, nowy mur z cegły klinkierowej, zaś sama brama zabudowana jest jeszcze wyższym ogrodzeniem z blachy falistej. Spróbowałem przejechać się wzdłuż płotu i bingo, dalej jest tylko płot z siatki i przez gałęzie widać fasadę budowli. Liczyłem jeszcze na widok z przeciwległego brzegu jeziorka, niestety jest teren prywatny, ogrodzony i strzeżony przez dwa psy wielkości sporych cielaków.
   Jarnatów dziś mnie nie interesuje, przejeżdżam przez wioskę tranzytem do Sobieraja i dalej nad brzeg Jeziora Lubniewsko. Dziś zajeżdżam pod Wąwóz Żubrowski od strony doliny Czerwonego Potoku. Dnem jaru prowadzi pieszy szlak turystyczny i właśnie z niego chciałem skorzystać żeby obejrzeć wąwóz z innej perspektywy. Z pewną nostalgią muszę wspomnieć że podobne rozpadliny w krainie mojego dzieciństwa występują dosyć często i są tam nazywane „paryjami”.   Zdjęcia nie oddają nieco dziwnego wrażenia jakie dla człowieka nawykłego do otwartych przestrzeni  sprawia spacer w wąskiej szczelinie wyżłobionej w zboczu przez spływające wody .
  Po wydostaniu się z uroczyska przejechałem żółtym szlakiem do Kolonii Glisno i dalej do samego Glisna. W Gliśnie znalazłem się na tyłach pałacowego parku. Skorzystałem z okazji żeby przejechać pod malowniczymi ruinami zamykającymi widok z pałacowego tarasu na rozległą polanę. Niektóre źródła mówią że są to ruiny mauzoleum rodu von Marwitz. Osobiście mam wrażenie że zostały zbudowane celowo jako element widokowy parku. Nie pozostawiają za to wątpliwości ruiny w przebiegającym nieopodal wąwozie, są to resztki grobowca-mauzoleum rodu von Wartenbergów.
Opuszczając gliśnieński park kończę wycieczkową część dzisiejszego wyjazdu, a zaczynam mozolny powrót do domu.

Pałacyk w Rogach, zza płota
Pałacyk w Rogach, widok zza płota.

Wiadukt, niepotrzebny od ponad 70 lat, gdzieś pod Jarnatowem
 Gdzieś pod Jarnatowem. Wiadukt, niepotrzebny od ponad 70 lat.

Jarnatów- aleja dębów, droga do Rogów
Jarnatów- aleja dębów, droga do Rogów.

W Wąwozie Żubrowskim
W Wąwozie Żubrowskim.

Widok z dna Wąwozu Żubrowskiego
Widok z dna Wąwozu Żubrowskiego.

Glisno - malownicze ruiny, podobno było to mauzoleum rodu von Marwitz
Park przy pałacu w Gliśnie - malownicze ruiny, podobno było to mauzoleum rodu von Marwitz.

Glisno - mauzoleum rodu von Wartenbergów
Mauzoleum rodu von Wartenbergów.

Pałac w Gliśnie
Pałac w Gliśnie.

Rower:Kross Dane wycieczki: 77.64 km (21.00 km teren), czas: 05:08 h, avg:15.12 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!