blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(9)

Moje rowery

Kross 76073 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Gdzieś w lasy pod Lubniewice

Piątek, 7 października 2016 | dodano: 07.10.2016Kategoria gm. Bledzew

   Wybrałem się w lasy skwierzyńsko-sulęcińskie na pograniczu nadleśnictw Lubniewice i Skwierzyna. Właśnie w tamtym rejonie jeszcze niedawno trwały intensywne prace budowlane na drogach pożarowych 13 (strona skwierzyńska) i 9 (strona lubniewicka). Zresztą na obydwu do dziś trwają jeszcze jakieś prace wykończeniowe, z tym że na 13-stce pracował sprzęt i nie chciałem przeszkadzać operatorom kręcąc się pod kołami maszyn. Zawróciłem po trzech kilometrach.


Nowa droga pożarowa nr 13.

    9-ka ciągnąca się od zalewu w Wałdowicach do Lubniewic wygląda na ukończoną chociaż mniej więcej na wysokości rezerwatu Janie stoi jeszcze kilka maszyn pod opieką niewidocznego ochroniarza. Po późniejszych doświadczeniach z czerwonym szlakiem rowerowym mam nadzieję że maszyny zostały po to aby uporządkować boczne drogi.
   Właśnie tu próbowałem skręcić w czerwony szlak rowerowy do mostku nad Lubniewką. Droga jak okiem sięgnąć okazała sie nieprzejezdna, zasypana masami piasku z pobliskiej budowy. Wydaje się że od tej strony rezerwat jest dziś niedostępny. Udało się jedynie dotrzeć na skraj bagna z majaczącym w oddali pasmem wody. Bo rezerwat Janie to zarastające jezioro Janowiec (Janie).


W głębi za drzewami majaczy jezioro Janie.

Przy kolejnym mostku na Lubniewce porzucam nową drogę i przedzieram się leśną drogą niskiej kategorii do Osiecka. Dziś droga jest zniszczona i zaniedbana ale kiedyś musiała mieć większe znaczenie o czym świadczy szpaler starych drzew rosnących wzdłuż poboczy.


Mostek na Lubniewce


Osiecko. Na rozstajach. W prawo do lasu, w lewo ... hmm też do lasu.


Osiecko

W Osiecku wyjeżdżam na szosę i pozostało tylko wracać do domu, tym bardziej że znacząco zaczęła wzrastać wilgotność.


Rower: Dane wycieczki: 58.80 km (19.00 km teren), czas: 03:32 h, avg:16.64 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

K o m e n t a r z e
Marku nie masz czego żałować są tam kilometry piaszczystych dróg, rzeczka Lubniewka, kilka oczek wodnych, dwa jeziorka z których bardziej dostępne jest jeziorko w wdzięcznej nazwie Śmierdzące (nie czułem żadnego odoru), a o Janowskim wspominałem wyżej. Lepsze drogi są w części leżącej w pobliżu Bledzewa i Osiecka, ale tam są tylko ładne lasy i dwie osady: porzucone Pniewo w którym funkcjonuje jedna zagroda, i zamieszkały przez dwie rodziny Krzywokleszcz oraz Zalew Czapliniec na okresowym (czasem wysycha) strumyku Tymianie.
Niradhara jeśli masz na myśli jeziora w Lubniewicach i uroczysko Lubniewsko całkowicie się z Tobą zgadzam. Wychowałem się na Pogórzu Ciężkowickim i czasem jak mnie dopadnie nostalgia za widokiem pagórków i wąwozów jadę tam (najbliżej od domu bo tylko 25 km) żeby się poczuć jak w krainie dzieciństwa. Twój Beskid Żywiecki i Andrychowski również ma wszystko i góry i jeziora i lasy, a jakie widoki. Tylko pozazdrościć
Jorg
- 21:34 sobota, 8 października 2016 | linkuj
To piękna okolica. Dawno tam nie byłam i trochę tęsknię za urokiem jezior i lasów.
niradhara
- 07:18 sobota, 8 października 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!