blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70222 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Gorzyca, Bledzew i świński "pomnik"

Środa, 15 czerwca 2016 | dodano: 16.06.2016Kategoria gm. Miedzyrzecz

   Po południu się rozpadało i właściwie nie liczyłem na to że gdzieś wyruszę. Ale po osiemnastej deszczyk zaczął zanikać, a gdzieś nad Międzyrzeczem pokazał się pasek błękitnego nieba. Ryzyk fizyk, wyciągam welocyped i jadę w stronę słońca. Rzeczywiście gdzieś w okolicy Zamostowa na chwilę wyjrzało słoneczko.
  Z Skwierzyny wystartowałem w kierunku Międzyrzecza z myślą że zboczę w którąś boczną drogę i wrócę do domu innym śladem. Ale na brodzenie w kałużach również nie miałem ochoty. Dopiero za Głębokim pokazała się trochę lepsza droga do Gorzycy. Gorzyca mi pasuje, do Zamostowa szutrówka, od Kurska przez Chycinę i Bledzew asfaltówka, a przy okazji zajadę w Bledzewie pod "świński pomnik" (temat niedawno wywołany przez Jurka).
  Jakieś dwa kilometry przed Gorzycą natknąłem się w lesie na kilka grup nastolatków, w sumie mogło być tego towarzystwa jakieś pół setki, czyli nie było to spontaniczne a wyraźnie zorganizowane wyjście w teren. W Gorzycy przekraczam Obrę, najbliższe mosty pozwalające wrócić na "nasz" brzeg to Święty Wojciech pod Międzyrzeczem lub Bledzew. Jest jeszcze wprawdzie Most Bieruta ale widoczne jak okiem sięgnąć kałuże na drodze do tej przeprawy zniechęcają. Wygrywa Zamostowo. 




Obra i most w Gorzycy


Pałac i zabudowania folwarczne zajmuje gospodarstwo agroturystyczne "Maya". Pałac w remoncie.




Kościół i grobowiec rodziny von Kalckreuthów. Ród Kalckreuthów wywodzi się z Saksonii
. Jedna z gałęzi rodu pojawiła się w XIII w. na Śląsku, od XVI w. znani są w Wielkopolsce (m.in. w Dłusku, Muchocinie, Gorzycy, Kursku). Szlachta na pograniczu nie była hermetyczna narodowościowo więc część tych majątków przejęli żeniąc się z córkami miejscowej szlachty

  Mijam Zamostowo, Kursko, Chycinę. Chociaż nie,  Chyciny nie mijam, zatrzymałem się przecież przed jednym z domów dla sfotografowania zabawnych zajączków. W bramie podwórza pojawia się sympatyczna pani, zachęca do zobaczenia kolejki którą panie z Chyciny przygotowują na festyn w bledzewskiej szkole. Zainteresowani festynem - ma to być 7 lipca (chyba piątek?).


Zajączki z Chyciny

  Jeszcze tylko Bledzew z prosiakiem i pędzę prosto do Skwierzyny. Wieprzka widać z drogi do Goruńska. Pierwszy raz podjeżdżam w jego bezpośrednie otoczenie. Jest to takie swoiste logo, znak rozpoznawczy fermy. Stoi tam odkąd pamiętam. Czy dziś hoduje się tam jeszcze trzodę chlewną nie wiem. Obiekt zajmuje kilka hektarów, w jednej części na pewno jest bydło. Czasem łazi po wybiegu i w sprzyjających warunkach czuć gnojowicę jeszcze kilometr w kierunku Goruńska.


  Teraz pozostało jedynie szybko pokonać tych kilkanaście kilometrów które mi pozostały do domu


Rower: Dane wycieczki: 44.76 km (10.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
Żadna fatyga, jedyne co musiałem zrobić to zboczyć z drogi na parking przed bramą fermy.
Powstało toto w epoce środkowego Gierka razem z fermą.
Jorg
- 10:47 sobota, 18 czerwca 2016 | linkuj
Dziękuję za fatygę ! :-)
Chociaż spodziewałem się czegoś bardziej okazałego ... znają genezę powstania tegoż ! :-)
Jurek57
- 08:59 czwartek, 16 czerwca 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!